Moje dziecko ma trudności w nauce. Co zrobić?

Jsjshs

Zbanowany
Dołączył
1 Październik 2021
Posty
1
Punkty reakcji
1
Moja córka ma 11 lat. Rozpoczął się nowy rok szkolny i jak zwykle zaczęły się trudności w nauce. Pomimo tego że się stara ma problemy. Nic nie może zrozumieć i zapamiętać. Byłam z nią w poradni psychologiczno pedagogicznej. Przyczyną jej trudności jest prawdopodobne inteligencja niższa niż przeciętna. Już od pierwszych klas miała trudności w nauce ale zdawała do następnych klas z słabymi wynikami. W poradni wyszedł jej iloraz inteligencji na poziomie 77. Psycholog wytłumaczyła mi że jest to niski wynik ale mieszczący się w dolnych granicach normy.Córka nigdy jeszcze nie była z żadnego przedmiotu zagrożena. Jednak w nauke wkłada bardzo dużo wysiłku i dostaje najwyżej 2 lub 3. Fragment opinii z poradni wygląda tak Całokształt badań wskazuje na rozwój umysłowy w granicach inteligencji niższej niż przeciętna. Rozwój funkcji poznawczych jest nieharmonijny. Bardzo wysoki poziom rozwoju przyjęła synteza danych spostrzeżeniowych (ujmiwanie relacji część całość). Przeciętnie rozwinięta jest pamięć mechaniczna słuchowa krótkoterminowa. W dolnym progu przedziału wyników przeciętnych znajduje się myślenie przyczynowo skutkowe w oparciu o materiał graficzny rozumowanie arytmetyczne oraz tempo uczenia się wzrokowego ruchowego. Bardzo niski poziom rozwoju przyjmują natomiast orientacja wyobraźnia i wizualizacja przestrzenna oraz zdolność do odróżniania rzeczy istotnych od nieistotnych. Niski poziom rozwoju przyjmują zdolności językowe (werbalizowanie definiowanie) oraz trwałość pamięci długoterminowej.
Córka coraz bardziej nie chce chodzić do szkoły i ciągle mówi że się stresuje. Zalecenia poradni wyglądają tak
Dostosowanie wymagań edukacyjnych do inwidualnych potrzeb i możliwości psychofizycznych uczennicy ze względu na obniżony potencjał intelektualny, obniżony rozwój wielu funkcji poznawczych oraz liczne zaległości edukacyjne.
1. Dostosować wymagania edukacyjne do możliwości uczennicy
2. Pozostawić więcej czasu na opanowanie trudnego dla niej materiału
3. Odpytywać z mniejszych partii materiału i o mniejszym stopniu trudności
4.Rozwijać mocne strony uczennicy
5.. Doceniać wysiłek władanych w nauke a nie tylko efekty
6. Przy odpowiedzi naprowadzić na właściwy tok myślenia
7. Włączyć do projektów grupowych i nagradzać w tym zakresie uczennicę
8. Włączyć do zajęć wyrównawczych
Zalecenia dla rodziców wyglądają tak
1. Zachęcać do czytelnictwa
2. Motywować do systmetycznej nauki w domu
3. Pomagać w odrabianiu zadań i nauce
4. Nagradzać za osiągnięcia
5. Stworzyć warunki do rozwoju zainteresowań córki
Stosownie się do tych zaleceń nie przynosi żadnych efektów
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Uwaga przepowiadam przyszłość:

W temacie pysi i Twoim niedługo pojawi się reklama uczelni/kursu/magicznego środka poprawiającego możliwości poznawcze. (proponuję moderacji sprawdzić IP obu użytkowniczek)

A teraz jak już się pobawiłem we wróżbitę, to odniosę się do meritum.

Jeśli to co napisałaś to prawda, to niestety, ale Twoja córka jest dużo mniej inteligentna od większości społeczeństwa (i to chyba od dobrych 90%), z tego co kojarzę, IQ można podnieść m. in. przez rozwiązywanie łamigłówek, granie w odpowiednie gry, etc. etc. Nie łudź się jednak, że zostanie ona w życiu prezesem dużej firmy, bo nie zostanie. Pocieszę Cię - nie będzie też świadoma tego, że mocno odstaje od innych, w dorosłym życiu z pewnością będzie szczęśliwsza w życiu od ludzi ponadprzeciętnie inteligentnych. Będzie też bardziej odporna na uzależnienia.

Ciesz się, że jej ułomność poszła w kierunku IQ, a nie np. Zdrowotnym. Najgorsze co można otrzymać od życia to chyba ograniczenia zdrowotne połączone z potężnym umysłem.
 

chrumcio

Nowicjusz
Dołączył
26 Kwiecień 2017
Posty
51
Punkty reakcji
10
Przeczytałem całość i... nasuwa się pytanie czy wspierasz córkę? pomagasz jej w jakiś sposób?
 
Do góry