Miłość.. Skąd wiemy, że kochamy ?

Waszii

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
30
Punkty reakcji
0
Miasto
Toruń
Jak to jest z miłością ? Skąd wiemy, że kogoś pokochaliśmy ?
Piszcie co myślicie.
 

touchdown

Sangwinik
Dołączył
8 Styczeń 2009
Posty
1 015
Punkty reakcji
73
najprawdziwszej miłosci i przyjazni sie nie definiuje tylko czuje :D ...madrze powiedziałem? :p hehe
 

Waszii

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
30
Punkty reakcji
0
Miasto
Toruń
haha, taaak. ;p Ale jak to poczuć ? Skąd wiemy, że to właśnie to ? Ja kocham, ale nie jestem w stanie wyjaśnić skąd to wiem xD
 

klaudia712

Nowicjusz
Dołączył
29 Wrzesień 2008
Posty
35
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
stąd
pan wyżej mądrze. ;D
ale ten jak chyba jeszcze naprawde nie kochałam to nie wiem jak to jest. ;)
 

Waszii

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
30
Punkty reakcji
0
Miasto
Toruń
Tylko, że czasami jest tak, że sobie wbijamy, że kochamy, a potem [ załóżmy po kliku miesiącach ] dochodzimy do wniosku, że jednak to nie to, że nie kochamy. To jest idiotyczne.
 

ewunia198612

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2008
Posty
485
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Miasto
Głowno / Pabianice
Skąd wiem że Kocham ?
Jestem wstanie dużo poświęcić , bardziej interesuje mnie szczęście tej osoby niż moje własne
Zresztą uczucie przy tej osobie jest nie do opisania
 

Waszii

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
30
Punkty reakcji
0
Miasto
Toruń
Oo, i to jest świetna odpowiedź.
A co myślicie o chodzeniu ze sobą po sądzicie, że 'kochacie', a potem rzucacie tą osobę, bo dochodzicie do wniosku, że to jednak nie to ?
Na moje to straaaaaasznie głupie.
 

pysiex91

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2008
Posty
430
Punkty reakcji
0
Miasto
Józefów woj. Lubelskie
zadajesz dziwne pytania...
jejq nie ma na to wyjasnienia moze po prostu czujesz ze kochasz ale po jakims czasie to ustaje i oazuje sie zwyklym falszem..
 

ewunia198612

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2008
Posty
485
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Miasto
Głowno / Pabianice
Jeśli się kogoś kocha to zrobi się wszystko aby być z tą osobą Jesteśmy w stanie nawet " przenosić góry "
A jeśli się okaże za np 3 miesiące że to koniec więc krótka odpowiedź to nie była miłość tylko zauroczenie , fascynacja
Więc nie ma się co spieszyć z mówieniem o miłości
Pozdrawiam
 

Aczkolwiek

Nowicjusz
Dołączył
24 Czerwiec 2008
Posty
1 510
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Jeśli jesteś w stanie zrobić dla kogoś wszystko.
Poświęcić dla kogoś coś co dla ciebie jest ważne to znaczy że wtedy kochasz.
Choć i tak wydaje mi się że to się po prostu czuje. I zdefiniować to trudno.
 

killercola

Nowicjusz
Dołączył
20 Grudzień 2008
Posty
96
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
dark of the matinee
Hm... Może to nie do końca odpowiedź na pytanie, ale zobaczyłam Go, jak zmienia strunę w gitarze i pomyślałam sobie "o kurde, jak ja go strasznie.".
 

Leszczyn

Nowicjusz
Dołączył
4 Październik 2007
Posty
237
Punkty reakcji
8
Chcesz wiedzieć kiedy kochamy?

Spytaj rodziców czy sprzedaliby swoje dziecko. Jeśli odpowiedzą: "za żadne pieniądze" - masz pewność, że oni je kochają.
Spytaj staruszka, czy chciałby zamienić swoją chatkę na luksusowy apartament. Jeśli odpowie: "nie, moja chatka mi wystarcza" - masz pewność, że ten staruszek darzy swój dom 'miłością' (sentymentem).
...mógłbym podać jeszcze wiele takich przykładów.
Spytaj kochanków, co zrobiliby dla swojej drugiej połówki. Jeśli oboje odpowiedzą: "mógłbym/mogłabym umrzeć za nią/niego" - masz pewność, że to miłość.

Matka kochająca swojego 'urwisa' kocha go do końca życia, pomimo jego wad. Widać to szczególnie, gdy człowiek nie jest dorosły. Przykładem mogą być zwierzęta, zauważ jak samica troszczy się o swoje młode. Człowiek działa tak samo, wszystko to jest następstwem 'ochrony młodych, w celu podtrzymania ciągłości gatunku'. Tym się różnimy od zwierząt, że o dzieci dbamy "do końca życia" (są wyjątki, ale...).
Tak więc mamy miłość ciągłą... "kochałam swojego Adasia, kocham go i będę kochać" - takiej miłości możemy zaufać.

Staruszek i ta jego chatka. W czasie młodości zamieniłby jakąkolwiek chatkę, byleby była lepsza od poprzedniej (miała większy metraż o 5m[sup]2[/sup], cokolwiek. Ale teraz jest stary i nie chce nic, on kocha swój dom. Tu żył, tu się wychowywał, tu się cieszył i tu smucił, tu przeżył matczyną miłość i miłość do swej kochanki (żony). Ten dom jest wszystkim.
Jaka to miłość? nabyta. On nie kochał tego domu od początku, pewne zdarzenia sprawiły, że go pokochał. Czyli miłości nie było, ale później przyszła

I Ci kochankowie. Jest miłość, wybucha. Kompletne zauroczenie, świata poza sobą nie widzą. Czy to przeminie? zależy tylko od kochanków.
Miłość chwilowa lub ciągła...
Nawet jeśli się kończy, to przez chwilę coś było - zauroczenie, fascynacja - coś co nakłoniłoby nas do wyznań: "aż po śmierć". Mimo tego, że teraz byś nie powiedział tak do tej samej osoby, kiedyś byś to zrobił, więc coś było.

Osobiście nigdy nie powiedziałem: "kocham Cię", nie zanosi się na to. Być może kiedyś to zrobię, bo tak będę chciał i/lub aby rozwiać kobiece wątpliwości. Jednak dopiero gdy będę umierał z czystym sumieniem powiem do siebie, którą kochałem i z którą powinienem tak na parwdę spędzić czas. Chociaż uważam, że każda dziewczyna jest wyjątkowa, każda "miłość" jest inna i nie można tego definiować, bo i po co? liczy się szczęście...

Można mówić, że nie ma miłości... wystarczy, że jesteś szczęśliwy. Dla Ciebie to radość z chwili, inny nazwie to miłością - kwestia nazewnictwa.
Nie wiesz czy kochasz? a po co Ci to wiedzieć? wystarczy, że jesteś szczęśliwy z tą drugą osobą... ktoś może powiedzieć: "taak to jest miłość!", ale co Ci po nazwie?
Dlaczego sypią się związki? bo nie ma szczęścia, radości z przebywania z drugą osobą. Ktoś krzyknie: "bo nie ma już tam miłości", on może mieć rację - jednak to tylko nazewnictwo.

Więc co to ta miłość? szczęście, radość z drugiej osoby. Ze smutków z nią, z radości z nią, z seksu i zwykłego buziaka. Kochamy, gdy pragniemy szczęścia z drugą osobą. Tyle!

...zwykłe nazewnictwo...
 

angraf

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
11
Punkty reakcji
0
Nikt nie zna definicji milości,lecz każdy kto ją przeżyl (lub przeżywa)wie co to jest.Problem,że każdy może czuć inaczej i mieć inne oczekiwania.Potrafimy kochać bezwzględnie dzieci ,lecz od partnera czegoś wymagamy.
 

Waszii

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
30
Punkty reakcji
0
Miasto
Toruń
Zgadzam się z Tobą. Tylko czasami ja osobiście mam tak, że zastanawiam się czy aby na pewno go kocham... Co prawda nie wyobrażam sobie, że mogłabym teraz 'poradzić' sobie bez niego, ale miewam raz na jakiś czas pewne wątpliwości.
 

angraf

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
11
Punkty reakcji
0
Zgadzam się z Tobą. Tylko czasami ja osobiście mam tak, że zastanawiam się czy aby na pewno go kocham... Co prawda nie wyobrażam sobie, że mogłabym teraz 'poradzić' sobie bez niego, ale miewam raz na jakiś czas pewne wątpliwości.
A czego dotyczą wątpliwości?Czy kochasz?Czy tego czy chcesz być z nim?Czy jest dobrze?
 

angraf

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
11
Punkty reakcji
0
100%pewności nigdy nie będziemy mieć.Lecz przy każdej milości musimy wierzyć,że to ta jedyna ,na zawsze. :)
 

dastin

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2008
Posty
717
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
KRAKÓW
jeśli chcesz się przekonac że kogoś kochasz to jak będziesz bardzo zajęty w ciągłym ruchu i nie będziesz miał chwili czasu to wtedy zadaj sobie pytanie czy ją/ go kochasz.. to co odpowiesz to powina być prawda ;p (tak gdzieś słyszałem )
ale tak ogólnie nie da sie opisać tego uczucia
 
Do góry