[medycyna]Śmierć Kliniczna, Życie po życiu

06081a

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2008
Posty
627
Punkty reakcji
0
Miasto
Wyspa Bezludna
Owszem może to co zamieściłam nie jest najlepszym przykładem, ale starałam się szybko coś znaleźć.
To, że śmierć kliniczna istnieje wiem, ale jak interpretować relację tych ludzi?
Czy rzeczywiście znaleźli się w zaświatach, czy jest to wymysł ich umysłu?
 
L

ldreamer

Guest
"Ale jeśli dokonuję eksterioryzacji, latają pod sufitem a po operacji opowiadają którym nożem go krojono, to musi dawać do myślenia..."

Solka, Słonko, nieważne czy to, co opowiadają jest prawdą.
Ważne jest zdanie u góry, dowodzące że świadomość może wędrować poza ciałem. A dalej coś będzie.

I jestem przekonany w opowieściach o Parku, w którym są przyjmowani właśnie zmarli, podzielony na strefy dla ludzi różnych wyznań i poglądów filozoficznych.
Dlaczego nie ma raju albo piekła?

piekła nie ma, ponieważ cała nauka Biblii ma sporo absurdów a istota doskonała nigdy nie będzie chciała karać swoje stworzenia, pozatym zdajmy sobie sprawę że Bóg nie jest osobą ;] w związku z tym nie jest podobna do nas. już bardziej zaufałbym filozofii buddyzmu niż chrześcijanizmu

raj= absolut energii z którego się wyłaniamy, Darek Sugier pięknie to opisał

to taka przeogromna kula kochających się wzajemnie jaźni, które nie mają osobowości. Opis, który przytoczył Darek to wspomnienie, który przywołał, prosząc swoich opiekunów duchowych o pokazanie ostatniego wspomnienia, zapisanego przez jego jaźń.
Myślę że wynika z tego prosty wniosek. Ludzkie dążenie do szczęścia jest dążeniem do odzyskania tego ciepła i miłości, którego zaznaliśmy przed inkarnacją ;)

pozdro
 

gh0st

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2008
Posty
239
Punkty reakcji
0
Ja uwazam, ze to, co widzi sie chwile po smierci jest w wiekszosci wytworem naszego mozgu. Jesli ktos z calego serca wierzy, ze po smierci bedzie pil sok pomaranczowy, to pewnie tak sie stanie. Natomiast co do tego, co jest dalej, to nie mam jakichs ugruntowanych pogladow, aczkolwiek ostatnio dosc blisko mi do reinkarnacji.
 

diabelek19

Dra at helvete! ;> mrr...
Dołączył
29 Grudzień 2008
Posty
672
Punkty reakcji
32
Wiek
107
Miasto
Pjekło
Śmierć kliniczna to jedna wielka, że tak sobie pozwolę powiedzieć bajka.... jakas osoba sobie wymyśliła, że ona tak po prostu wygląda.... całe jej opowieści poszły do internetu stała się sławna etc. Wiele osób jej tego zazdrościło i sporządziło podobne opowieści, że to niby one tą śmierć przeżyły (to wyjaśnia podobieństwo opowieści każdej z tych osób). One też trafiły ze swymi opowieściami do internetu, stały sie 'sławne' etc.
A co do tego, że mogli mieć gdzies tam napisane w karcie lekarskiej, że 'niby' przeżyli tą śmierć to przecież istnieje coś takiego jak: 'łapówka', 'przekupienie' itd. xD
 

06081a

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2008
Posty
627
Punkty reakcji
0
Miasto
Wyspa Bezludna
Ja myślę, że to nie są bujdy. Wielu naukowców prowadziło badania i pewne jest, że te wrażenia są prawdą. Owszem, czasem można trafić na oszusta, który wtyka nam bajki, ale bez przesady.
Jedyny problem pozostaje z interpretacją tych doznań. - czy to się działo tylko w mózgu i podświadomości człowieka, czy też kryje się za tym jakieś drugie życie.
Ja uważam, że coś w tym jest.
 

diabelek19

Dra at helvete! ;> mrr...
Dołączył
29 Grudzień 2008
Posty
672
Punkty reakcji
32
Wiek
107
Miasto
Pjekło
no, ale przecież nikt nie badał ich mózgu niezawodzącym urządzeniem..... każde urządzenie może się pomylić, popsuć, być całe wadliwe, aby spr czy to prawda.
Jeśli chodzi o oszusta to połowa ludzkości świata (nie obrażając nikogo) jest oszustami (pomijając ludzi którzy nie mają komputerow, komórek etc) :p
 

06081a

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2008
Posty
627
Punkty reakcji
0
Miasto
Wyspa Bezludna
Ale czy tysiące (było wiele badań) urządzeń miało by się popsuć ?? To jest nierealne....
Czy mózg ludzki oszukuje? sam w sobie? niby miałby sobie od tak oszukiwać badających?
 

Jopa66

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
625
Punkty reakcji
3
Wiek
32
Miasto
Zabrze
Ja wierzę, ale raczej nie chciałbym tego doświadczyć. Za duże emocje xD
Moim zdaniem dużo osób to przeżyło i to jest między innymi powód aby wierzyć
 

06081a

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2008
Posty
627
Punkty reakcji
0
Miasto
Wyspa Bezludna
Ja nie wiem czy chciałabym czegoś takiego doświadczyć, ale gdybym mogła to pewnie ciekawość by zwyciężyła.
Zastanawiam się jak by to wpłynęło na moje dotychczasowe życie.
 
L

ldreamer

Guest
Śmierć kliniczna to jedna wielka, że tak sobie pozwolę powiedzieć bajka.... jakas osoba sobie wymyśliła, że ona tak po prostu wygląda.... całe jej opowieści poszły do internetu stała się sławna etc. Wiele osób jej tego zazdrościło i sporządziło podobne opowieści, że to niby one tą śmierć przeżyły (to wyjaśnia podobieństwo opowieści każdej z tych osób). One też trafiły ze swymi opowieściami do internetu, stały sie 'sławne' etc.
A co do tego, że mogli mieć gdzies tam napisane w karcie lekarskiej, że 'niby' przeżyli tą śmierć to przecież istnieje coś takiego jak: 'łapówka', 'przekupienie' itd. xD

taaa
to jest właśnie naukAwy pogląd na świat.
Wszystko co poza materializmem, uznajesz za nieprawdziwe. Na czym opiera się Twój materializm, poczytaj sobie o atomie :p
weź się podeprzyj na atomie albo dotknij atomu.
składa się w 99,9999999999 pustki ;] To jest to, na czym się opierasz :p
Reszta to elektrony i kwarki z których zbudowany sa protony i neutrony.
Kwarki = elektrony, jak wykazały dotychczasowe badania. Powodzenia z takim suchym naukAwym poglądem że wszystko wiesz :p
 

proxy92

Nowicjusz
Dołączył
30 Październik 2008
Posty
790
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Dla mnie to bardzo ciekawe zagadnienie. Jak to jest, gdy jesteśmy w czarnej otchłani...;]
 

goska13

Nowicjusz
Dołączył
11 Maj 2008
Posty
137
Punkty reakcji
0
Wiek
28
ja w to wierze:)
chodzi o to, ze dusza człowieka czuje namiastkę nieba, ale ciało tak naprwde jeszcze żyje
nie zawsze jest to czrny tunel ze światłem na kóńcu.
słyszałam zeznania ludzi którzy stali wśród gór, łąk i rzek, i widzieli piękne słońce(jakby Boga), czuli się jak w raju, byli szczęśliwi, często także nie chcieli już wracać
jestem katoliczką i nie widze w śmierci klinicznej niczego co było by niezgodne z religią
 

consa

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2008
Posty
132
Punkty reakcji
0
Niestety nie wierzę we wszelkie "loty" pod sufitem podczas rzekomej śmierci klinicznej. Według mnie wszelkie widoczne "historie" są wytworem reakcji chemicznych, które odbywają się w mózgu podczas podobnego stanu i tyle.
 

06081a

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2008
Posty
627
Punkty reakcji
0
Miasto
Wyspa Bezludna
Mam nadzieję, że to nie tylko obrazy tworzone przez nasz mózg. Ale jak jest przekonamy się tylko po śmierci - jakoś mi się jeszcze nie spieszy na tamten świat
 

diabelek19

Dra at helvete! ;> mrr...
Dołączył
29 Grudzień 2008
Posty
672
Punkty reakcji
32
Wiek
107
Miasto
Pjekło
http://niewiarygodne.pl/kat,1017187,title,...,wiadomosc.html akurat oglądałam filmik na temat. Wątpie, żeby istniało coś takiego jak te loty nad swoim ciałem itd. Przeciez powiedziały o tym filmy i to raczej one zapoczątkowały to że istnieje coś takiego jak loty pod sufit podczas danej śmierci klinicznej. Moim bogatym zdaniem nic nie ma po śmierci, tak jak kobieta która opisuje swoją śmierć podczas gdy miała rodzić dziecko. Cytuje moze i nie dokładnie jej słowa: 'ujrzałam zupełną ciemność' no to śmierc bd taka, że uśniemy i bd po tym tylko zwykła ciemność.
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
http://niewiarygodne.pl/kat,1017187,title,...,wiadomosc.html akurat oglądałam filmik na temat. Wątpie, żeby istniało coś takiego jak te loty nad swoim ciałem itd. Przeciez powiedziały o tym filmy i to raczej one zapoczątkowały to że istnieje coś takiego jak loty pod sufit podczas danej śmierci klinicznej. Moim bogatym zdaniem nic nie ma po śmierci, tak jak kobieta która opisuje swoją śmierć podczas gdy miała rodzić dziecko. Cytuje moze i nie dokładnie jej słowa: 'ujrzałam zupełną ciemność' no to śmierc bd taka, że uśniemy i bd po tym tylko zwykła ciemność.

NDE nie jest ani argumentem za tym, że coś jest po śmierci, ani argumentem za tym, że po śmierci nie ma nic. I nie wiem po co drązysz temat pod tym kątem.

@ldreamer nie jestem materialistą, natomiast Ty jesteś fanatycznym wyznawcą tego, co głosisz.
 

__paula

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2009
Posty
8
Punkty reakcji
0
Wiek
31
no tak... takie tematy mogą ciągnąc się bardzo długo.
Nikt nie wie co jest po śmierci póki sam tego nie zazna :D
ha...! a śmierć kliniczna? moim zdaniem trzeba byłoby porozmawiać z ludźmi którzy to przeżyli. ;]
 
Do góry