Manowar

LukC

PTC GURU
Dołączył
26 Listopad 2008
Posty
1 357
Punkty reakcji
97
http://pl.wikipedia.org/wiki/Heavy_metal = moze byc

:lol:

taa wiki prawdę ci powie ;)


Może skończmy tą bezsensowną debatę. Rozumiem, że według pewnych kanonów i definicji Manowar jest zespołem heavy metalowym i spox. Ja od początku tylko mówiłem, że ja ich nie trawie i nie widzę (według własnych subiektywnych kategorii) jako takowy i tyle. Na przyszłość się powstrzymam od komentarzy, bo nie mam ochoty się z potem tłumaczyć :lol:
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
lukc dlatego tez napisalem
a ja zawsze myslalem ze to sprawa definicji
gust to odczucie czy cos sie podoba czy tez nie, definicja co czym jest..
de gustibus non disputantum est...
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
Totalnie zaj.ebi.sty zespół, od początku, przez te wszystkie lata, aż do dziś wierny prawdziwemu heavy metalowi i tępieniu pozerstwa.
Piszę serio.
Muzyka super, teksty i oprawa graficzna moim zdaniem też są bardzo fajne, te motywy batalistyczne, heroizm, wojny, braterstwo Metalu.
Posiadam "Fighting The World" ( 1987 ) na kasecie.
Manowar to jeden z niewielu zespołów, który nigdy się nie opuścił, nawet w późniejszych czasach.
Aczkolwiek mi i tak najbardziej się podobają klasyczne albumy, jak "Battle Hymns" ( 1982 ), "Into Glory Ride" ( 1983 ),
"Sing Of The Hammer" ( 1984 ), "Fighting The World" ( 1987 ) i "Kings Of Metal" ( 1988 ).
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Prawda, że czasem podchodzi to pod jakiś fetysz. Ale z drugiej strony odpowiednio podany patos jest ciekawy, wręcz podnosi na duchu.
 

RJD

Nowicjusz
Dołączył
23 Listopad 2009
Posty
6
Punkty reakcji
0
Niezbyt mi podchodzi ten zespół.Pomijając już ten wizerunek mam wrażenie że wokalista mówi do muzyki, a nie śpiewa.Muzyka jest niczego sobie chociaz troche brak jej życia według mnie.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
coz nie da sie ukryc ze eric adams spiewa (i to jak)
nie growluje
z innej beczki, jak ma zona przedwczoraj oswiadczyla to dla niej manowar jest synonimem power metalu i cos w tym jest
 

Jednoskrzydły

Nowicjusz
Dołączył
27 Lipiec 2010
Posty
170
Punkty reakcji
5
Ja nic nie sugeruje, tylko mówię że ja raczej za 'true heavy metal' ich nie uważam, może za 'silly disco power metal' :lol:

Oczywiście jak wcześniej, to tylko moje skromne zdanie BB)


Zatem nigdy ich nie słyszałeś albo musisz być głuchy. Czymże jest Hail to England lub Sign of the Hammer jeśli nie zuchwałą manifestacją barbarzyńskiego heavy metalu? Że już nie wspomnę o Into Glory Ride.


Niezbyt mi podchodzi ten zespół.Pomijając już ten wizerunek mam wrażenie że wokalista mówi do muzyki, a nie śpiewa.Muzyka jest niczego sobie chociaz troche brak jej życia według mnie.

Jakiś nowy album wyszedł na którym zaczął rapować?

A tak serio to jakie utwory słuchałeś? Bo możliwe, że jakieś podniosłe napompowane kupy z Warriorsów, które należy przeskakiwać, bo są nieporozumieniem. Polecam zapoznać się z płytami, które wymieniłem powyżej.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Nie zgodzę się. Warriors jest bardzo dobrym albumem. Dużo zróżnicowania, lirycznie ani muzycznie nie odbiega od poprzednich. Dajmy na przykład choćby Hand Of Doom, która posiada jeden z najbardziej wzniosłych refrenów, jakie to słyszały moje skatowane uszęta.
 

Jednoskrzydły

Nowicjusz
Dołączył
27 Lipiec 2010
Posty
170
Punkty reakcji
5
Warriors jest w połowie dobrym albumem. Bo obok takich wymiataczy jak chociażby wymieniony przez Ciebie Hand of Doom na albumie są takie twory jak American Trilogy czy zabawa w operę w postaci Nessun Dorma. To nie jest Manowar, a przynajmniej nie Manowar na jakim się wychowałem i jakiemu hailowałem jako piętnastoletni szczyl
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
To właśnie dobrze, że zespół nie tkwi w stagnacji, ale próbuje różnych stylów. Dużo zależy czego wymaga się od zespołu, surowizny, epickości etc. Jeśli potrafią zagrać zarówno spokojne nuty jak i szybkie, świadczy to tylko o dobrych umiejętnościach.
 

Jednoskrzydły

Nowicjusz
Dołączył
27 Lipiec 2010
Posty
170
Punkty reakcji
5
Ale gdy się przysypia przy niektórych utworach to chyba świadczy, że płyta nie jest zbyt ciekawa ;)
 

Berith

Nowicjusz
Dołączył
24 Lipiec 2010
Posty
26
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Hez-Hezron
Mówiąc szczerze nie przepadam za tym zespołem. Niby wszystko jest na miejscu: wokal porządny, muzyka też. Z tekstami różnie: część mi się podoba, część nie. Kwestię ich wizerunku w ogóle pominę... W każdym bądź razie mimo paru wybranych kawałków moim zdaniem Manowar jest "nieciekawy".
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
a co w tej stylistyce ma być ciekawe, skoro Manowar ciekawy "nie jest"?
 

Isel

Nowicjusz
Dołączył
13 Styczeń 2010
Posty
62
Punkty reakcji
2
Miasto
Oświęcim
Oj Manowar! Kiedyś to się słuchało w nieskończoność. Aż się łezka w oku kręci. :)
Warriors Of The World? Ogólnie trudny orzech do zgryzienia. Wydany po 6 latach od poprzedniego Louder Then Hell, przy przesłuchiwaniu nie do końca wiadomo czego się spodziewać. Jak dla mnie jednak album na wysokim poziomie już od pierwszych minut - 'Call To Arms' to mocny początek krążka, utrzymujący poziom i klimat starszych nagrań. Oprócz tego patetyczne 'Fight For Freedom' i 'Swords In The Wind'. Dla mnie trzy ulubione utwory na płycie. Faktem jest, że 'Nessum Dorma' nie pasuje do albumu. Myślę, że lepiej by było, jakby był dorzucony jako jakiś bonus track.

Pozdrawiam
 
Do góry