Mamy ożywienie gospodarcze

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
A gdzie ja ja winie za czyny swojego ojca . Naucz sie czyutac ze zrozumieniem.

A ponad 2 milliony w gotówce nie bierze sie z powietrzna nawet prowadzac nie taki "zły" blog przez 3 lata
Ale możemy już o tym nie gadać ? Bo mogłem podać 10 innych przykładów, to nie o to chodziło żeby atakować pojedyńczą osobe i tylko robisz offtop.



.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
To nie chodzi o to, żeby się wzajemnie kłócić i obrażać.
Jesteśmy na forum i wymieniamy się poglądami.

Shogu,
Podaj mi proszę system gospodarczy dla Świata, który w ciągu 14 lat powieksza się o miliard obywateli.
Jaką masz alternatywę....dla ludzkości. Jaki system powinien istnieć (współny światowy....czy indywidualny).
Na czym to miałoby się opierać? Na jakiej filozofii życia?

nie wiem czy czytasz konkretną literaturę. Konkretną mam na myśli sprawdzone i kompetentne ksiażki.
Polecam Ci tą - jest to jedna z najlepszych ksiażek ekonomicznych na świecie:
http://www.mises.sklep.pl/ksiazki/10-jesus-huerta-de-soto-socjalizm-rachunek-ekonomiczny-i-funkcja-przedsiebiorcza.html?gclid=CJbj18i5srkCFQ5b3godCTcAuQ
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
danielr9 napisał:
Shogu,

Podaj mi proszę system gospodarczy dla Świata, który w ciągu 14 lat powieksza się o miliard obywateli.

Jaką masz alternatywę....dla ludzkości. Jaki system powinien istnieć (współny światowy....czy indywidualny).

Na czym to miałoby się opierać? Na jakiej filozofii życia?
Tak jak mówiełm , implementacja nauki w celu rozwiązywania problemów społeczno ekonomicznych.

Tak naprawde to nawet budowa drogi to jest koncept naukowy.




danielr9 napisał:
nie wiem czy czytasz konkretną literaturę. Konkretną mam na myśli sprawdzone i kompetentne ksiażki.

Polecam Ci tą - jest to jedna z najlepszych ksiażek ekonomicznych na świecie:

http://www.mises.skl...CFQ5b3godCTcAuQ
Nie czytam takiej literatury bo nie uznaje pseudo-nauki zwanej prakseologia.


Ale możesz przytoczyć jakieś argumenty i możemy o nich podyskutować.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
shogu napisał:
Tak jak mówiełm , implementacja nauki w celu rozwiązywania problemów społeczno ekonomicznych.
To jest bardzo ogólne stwierdzenie.
Podaj przykłady jakie konkretnie problemy społeczno-ekonomiczne byś rozwiązywał za pomoca nauki?
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
danielr9 napisał:
Tak jak mówiełm , implementacja nauki w celu rozwiązywania problemów społeczno ekonomicznych.
To jest bardzo ogólne stwierdzenie.
Podaj przykłady jakie konkretnie problemy społeczno-ekonomiczne byś rozwiązywał za pomoca nauki?
A jakie chcesz rozwiazac bo ja nie wymyslam problemow ani nauka.

Np poppulacja, tak jak pisałem nie może być wieksza niż pozwala nam to utrzymać planete w stanie stabilnym. Takie rzeczy da sie wyliczyć od tego są jajogłowi i superkomputery. Tak jak pisałem na dzień dzisiejszy maks 10 milliardów ow optymalnych dla nas warunkach.
http://www.livescience.com/16493-people-planet-earth-support.html


Jeśli się ten poziom przekroczy no to znane nam jest łągodny idobrowolny sposób redukcji populacji - mało dzieci. Dzieje się to automatyczne w krajach bez biedy i bez znaczacych wpływów religijnych ( lub innaczej - wysokim poziomem edukacji ) ...
Niepotrzebni sa do tego zadni politycy prawo zadna selekcja naturalna ani zadni urzednicy

Zgodnie z zasada bycia proaktywnym a nie reaktywnym najlepszym sposobem roziwazania problemu popluacji w sposób bezkonflktowy jest rozwiązanie problemu biedy oraz "problemu" religi ( podniesienie poziomu edukacji )


Zaleta nauki jest to że jest ona elastyczna i jak nasza wiedza się powiększa również działania bedą się zmieniać co pozwoli nam się adaptować do zmieniających się warunków.
Inanczej będziemy się zachowywać gdy wiemy że planeta może tylko pomieścic 10 milliardów ludzi a innaczej gdyby to był tylko milliard ...


.


.
 

quisquei

Nowicjusz
Dołączył
30 Październik 2012
Posty
194
Punkty reakcji
10
shogu napisał:
Shogu,

Podaj mi proszę system gospodarczy dla Świata, który w ciągu 14 lat powieksza się o miliard obywateli.

Jaką masz alternatywę....dla ludzkości. Jaki system powinien istnieć (współny światowy....czy indywidualny).

Na czym to miałoby się opierać? Na jakiej filozofii życia?



Tak jak mówiełm , implementacja nauki w celu rozwiązywania problemów społeczno ekonomicznych.



Tak naprawde to nawet budowa drogi to jest koncept naukowy.
Ale implementacja nauki w celu rozwiazywania problemów społeczno-ekonomicznych to nie system społeczno-gospodarczy tylko zwykłe hasło nadużywane przez urzędników i polityków. Chyba nie chciałbyś tym rozwiązaniem pokonywać każdy problem w kraju? Owszem nauka jest bardzo ważna, ale jedno rozwiązanie nie zbuduje gospodarki.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
z tą rosnącą populacją na ziemi to też może być różnie. wystarczy jakaś nowa dobra epidemia i po kłopocie. A myślę że nie jest to fikcja
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
shogu napisał:
Jeśli się ten poziom przekroczy no to znane nam jest łągodny idobrowolny sposób redukcji populacji - mało dzieci.
To nie jest żaden sposób na redukcję populacji.
Skoro przyznałeś, że Ziemia może przyjąć ok 10 miliardów a mam już ok 8...to oznacza, że za 28 lat w tym tempie wzrostu populacji będzie już max ilość ludzi na naszej planecie. Przyznasz chyba, że jest to poteżna degradacja Ziemi? Ziemii, która liczy ponad 7 miliardów lat.
Zniszczyć ją w 28 lat?
Teraz pytasz o podstawy ekonomii w tej sytuacji? i rysujesz spadkowe wykresy?
Masz doskonałą odpowiedź....na Ziemi musi być równowaga.

Co z tego, że ludzie przestaną mieć dzieci...jak bedą rosnąć emeryci?


quisquei napisał:
Ale implementacja nauki w celu rozwiazywania problemów społeczno-ekonomicznych to nie system społeczno-gospodarczy tylko zwykłe hasło nadużywane przez urzędników i polityków. Chyba nie chciałbyś tym rozwiązaniem pokonywać każdy problem w kraju? Owszem nauka jest bardzo ważna, ale jedno rozwiązanie nie zbuduje gospodarki.
Zgadza się
Tym bardziej, że narody świata nie mówią jednym językiem.
Trudno zbudować taką jedność poprzez "naukową ideologię".

Dlatego pisałem już kiedyś, że takie rozwiązanie byłoby możliwe przy populacji rzędzu miliarda ludzi na Ziemi, rządzonej przez jedną centralną strukturę i wtedy można wprowadzać rozwiązania naukowe.
Dziś to jest niemożliwe..i w ciągu kolejnych 100 lat nie jest to również możliwe.
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
danielr9 napisał:
To nie jest żaden sposób na redukcję populacji.
Mało dzieci nie jest sposobem na redukcje populacji ?

Skąd ty sie urwał jeżeli liczba narodzin < liczby smierci to populacja spada. Swoim fanatyzmem matematyki nie dasz rady zakłamać.

Już jestem zmeczony scieraniem sie ze sciana.




quisquei napisał:
Ale implementacja nauki w celu rozwiazywania problemów społeczno-ekonomicznych to nie system społeczno-gospodarczy tylko zwykłe hasło nadużywane przez urzędników i polityków.
Nie wiem ale ja nigdzie nie widze implementacji nauki.

Decyzje urzędnicze i polityczne to jest dokłądnie to , decyzje polityczne , które się wiąża z pieniędzmi a nie z nauką.


quisquei napisał:
Chyba nie chciałbyś tym rozwiązaniem pokonywać każdy problem w kraju?
To znaczy jakim. Za pomocą polityków i urzędników ? IOczywiscie że nie , to co opisujesz jest podejsciem raktywnym a nie proaktywnym czyli adresowanie skutków a nie przyczyn.



quisquei napisał:
Owszem nauka jest bardzo ważna, ale jedno rozwiązanie nie zbuduje gospodarki.
najpeirw zdefiniuj gospodarke i jej cele.

Bo póki co gospodarka występuje w postaci soli wypadowej w jedzeniu, drogami co trzeba co chwile naprawiac, faszerowania sie lekami zamiast prewencja chorób, tonami śmieci których sie nie da zrecyklingować, nadużywaniu zasobów odnawialnych, oraz billionowymi kosztami eksternalizacji przedsiębiorstw na środowisko

To co dzisiaj występuje to jest w gruncie rzeczy anty-gospodarka a ty chcesz wiecej takich rzeczy buodwac.

No niestety wiecj sie juz nie da bo planeta osiagnela swój limit jedziemy juz na dlugu ekologicznym.


.




danielr9 napisał:
Dlatego pisałem już kiedyś, że takie rozwiązanie byłoby możliwe przy populacji rzędzu miliarda ludzi na Ziemi, rządzonej przez jedną centralną strukturę i wtedy można wprowadzać rozwiązania naukowe.

Dziś to jest niemożliwe..i w ciągu kolejnych 100 lat nie jest to również możliwe.
Niemożliwe to jest to co jest teraz żeby kontynuowało przez następne 20 lat :))))

Zyjemy w okresie peak everything ....

A ten twój milliard i te 100 lat to jest tyko i wyłącznie twoja opinia , nie mająca tak naprawdę wielkich podstaw ...

A wiele decyzji wcale nie musi być scentralizowanych ...

.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
shogu napisał:
Mało dzieci nie jest sposobem na redukcje populacji ?
To jest sposób na wytworzenie masy starych ludzi na których nie będzie komu pracować i opiekować się nimi.
Chyba, że idąc Twoim sposobem rozumowania to roboty bedą ich karmić i leczyć :)

W radosną twórczością pokazujesz słupki spadające....a jak Ci mówię o tym, że ziemia "wypluła" MILIARD ludzi w 14 lat to nie dociera.
Wszystkiemu winny kapitalizm bo nie jest wstanie tej armii ludzi dać pełnego socjalu i emerytur w wysokości 5000 dolarów miesiecznie :)


shogu napisał:
Decyzje urzędnicze i polityczne to jest dokłądnie to , decyzje polityczne , które się wiąża z pieniędzmi a nie z nauką.
trudno, żeby się nie wiązały z pieniędzmi.
Nauka to taka dziedzina, że nad np. szczepionką na nową chorobę...czy lekarstwem pracuje zespół kilkuset ludzi przez np. 2-3 lata i nie ma pewności, że coś wymyślą/odkryją. Potem kolejne kilka lat na testy i zatwierdzenie leku.
Ktoś przez te kilka lat tych ludzi musi utrzymać prawda? Analizy i koszty utrzymania laboratoriów kosztują, sprzęt kosztuje itd...
Taka sama sytuacja jest w każdej dziedzinie nauki.



shogu napisał:
Bo póki co gospodarka występuje w postaci soli wypadowej w jedzeniu, drogami co trzeba co chwile naprawiac, faszerowania sie lekami zamiast prewencja chorób, tonami śmieci których sie nie da zrecyklingować, nadużywaniu zasobów odnawialnych, oraz billionowymi kosztami eksternalizacji przedsiębiorstw na środowisko
To nie gospodarka dodaje sól wypadową do jedzenia tylko oszuści, którzy zawsze bedą się zdarzać w każdym systemie...nie ważne jaki by nie był zawsze znajdą się tacy, którzy wolą kraść niż pracować uczciwie. Od tego są prawa.
Prewencja chorób jest dziś dużo bardziej zaawansowana niż kiedyś.
Recykling śmieci jest jest o kilkaset procent wyższy niż kiedyś. Dziś śmieci muszą być segregowane, z certyfikowanych materiałów, fabryki są obligowane do recyklingu itd itd...kiedyś tego nie było.
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
danielr9 napisał:
To jest sposób na wytworzenie masy starych ludzi na których nie będzie komu pracować i opiekować się nimi.

Chyba, że idąc Twoim sposobem rozumowania to roboty bedą ich karmić i leczyć :)
A ty myślisz że ludzie siedzą i długia w nosie i o niczym nie myślą ???

Na takie warianty już dawno są scenariusze przygotowane , ba w niektórych domach starców już niektóre prace są wykonywane włąsnie przez roboty :))

Ja rozumiem że dla ciebie wyjsciem aby obniżyć populacje jest eutanazja starych ludzi no bo innej alternatywy nie widze




danielr9 napisał:
W radosną twórczością pokazujesz słupki spadające....a jak Ci mówię o tym, że ziemia "wypluła" MILIARD ludzi w 14 lat to nie dociera.


Wszystkiemu winny kapitalizm bo nie jest wstanie tej armii ludzi dać pełnego socjalu i emerytur w wysokości 5000 dolarów miesiecznie :)
ja pisze o wypłatach za prace i ich udziału w wytworzonym bogactwie a nie emeryturach ...

Udział w wytworzonym gobactwie nie jest zależny w od populacji w przeciwieństwie do wytworzonego bogactwa na głowe.

Ty wogóle nie probujesz zrozumieć statystyk które sam lub inna osoba podaje.




.




danielr9 napisał:
trudno, żeby się nie wiązały z pieniędzmi.

Nauka to taka dziedzina, że nad np. szczepionką na nową chorobę...czy lekarstwem pracuje zespół kilkuset ludzi przez np. 2-3 lata i nie ma pewności, że coś wymyślą/odkryją. Potem kolejne kilka lat na testy i zatwierdzenie leku.

Ktoś przez te kilka lat tych ludzi musi utrzymać prawda? Analizy i koszty utrzymania laboratoriów kosztują, sprzęt kosztuje itd...

Taka sama sytuacja jest w każdej dziedzinie nauki.
Niezły kolejny strawman.

Czyli tak jak pisałem decyzje są wydawana na podstawie polityki i pieniędzy a nie nauki.

Masz niezwykły dar pisania nie na temat z wielką dozą przekoania że coś obalasz :))



danielr9 napisał:
To nie gospodarka dodaje sól wypadową do jedzenia tylko oszuści, którzy zawsze bedą się zdarzać w każdym systemie...nie ważne jaki by nie był zawsze znajdą się tacy, którzy wolą kraść niż pracować uczciwie. Od tego są prawa.
Ale gospodarka ich do tego incentywizuje. A ludzie robia to do czego są zmotywowani. Wieć pierwotną przyczyną jest włąsnie mechanizm gospodarki.

A prawo jest po to żeby go porzestrzegali biedni i nie POwiązani.
Pozatym prawo nie działa . Prawo to jest próba radzenia sobie ze skutkami a nie przynami ( postawa bierna , reaktywna )


danielr9 napisał:
Prewencja chorób jest dziś dużo bardziej zaawansowana niż kiedyś.
Recykling śmieci jest jest o kilkaset procent wyższy niż kiedyś. Dziś śmieci muszą być segregowane, z certyfikowanych materiałów, fabryki są obligowane do recyklingu itd itd...kiedyś tego nie było.
Jeszcze raz chyba poraz piąty , to wszystko wynika ze zwiększonej edukacji populacji , oraz widzialnych efektów dzisiejszego systemu anty-ekonomicznego. ( realny strach populacji )

To nie jest załsuga kapitalizmu !!!
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
shogu napisał:
Jeszcze raz chyba poraz piąty , to wszystko wynika ze zwiększonej edukacji populacji , oraz widzialnych efektów dzisiejszego systemu anty-ekonomicznego. ( realny strach populacji )

To nie jest załsuga kapitalizmu !!!
Kapitalizm to jest wolny rynek i dzięki tej wolności producenci muszą dostosować się do trendów.
Jeżeli klient ma przekonania, że nie kupi tego produktu bo jest np. nieekologiczny....czy jest nafaszerowany chemią...czy producent nie posiada certyfikatów bezpieczeństwa...to nie kupi tego produktu i ten producent w wolnym rynku przegra - zbankrutuje.

Zatem wszelkie kwestie edukacji społeczeństwa na temat żywienia...na temat środowiska i jego ochrony prowadzą w gruncie rzeczy do zmiany trendów wśród kapitalistycznych producentów.
Dokładnie jest to zasługa kapitalizmu.



shogu napisał:
A prawo jest po to żeby go porzestrzegali biedni i nie POwiązani.
Na to nie masz wpływu....ten kto u władzy ten jest ponad prawem.
I to nie wazne w jakim systemie gospodarczym byś żył.



shogu napisał:
Czyli tak jak pisałem decyzje są wydawana na podstawie polityki i pieniędzy a nie nauki.
Jest cała masa prywatnych przedsiębiorców, którzy prowadzą badania na własną rękę.
Tak powstało wiele wynalazków np. w wyniku walki japońskich i niemieckich producentów samochodów powstało rozwiązanie zmiennych faz rozrządu, które obniżyło spalanie o 25% a co za tym idzie wpływ na środowisko zmalał.
To jest typowy przykład działania wolnego rynku i walki o klienta, który chce mieć samochó o mocy 150KM i spalanie 7 litrów benzyny/100km.
A nie jak za socjalistycznej Polski mieliśmy polonezy, które miały 80KM i spalały 12 litrów benzyny..i nikomu nie zależało na myśleniu i tym, żeby ten samochód był lepszy bo i tak cena uzywanego była wyższa niż nowego :)....tak trudno było kupić zwykłego u mega żrącego paliwo poloneza.



shogu napisał:
Na takie warianty już dawno są scenariusze przygotowane , ba w niektórych domach starców już niektóre prace są wykonywane włąsnie przez roboty )
Chciałbyś tak żyć?>
Odpowiedz sobie sam na to pytanie....
Czy chciałbyś leżeć w łóżku i żeby robot Ci przewijał pieluche?
Zastanów się po co jest życie..spójrz na przyrodę i zrozum sens istnienia.
Natura...obserwuj naturę...jeden kwiat więdnie by mógł urosnąć drugi.
To jest kwit esencja życia.
Każda próba zaprzeczenia tym prawom natury kończy się marnie dla człowieka.
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
danielr9 napisał:
Kapitalizm to jest wolny rynek i dzięki tej wolności producenci muszą dostosować się do trendów.
Jeżeli klient ma przekonania, że nie kupi tego produktu bo jest np. nieekologiczny....czy jest nafaszerowany chemią...czy producent nie posiada certyfikatów bezpieczeństwa...to nie kupi tego produktu i ten producent w wolnym rynku przegra - zbankrutuje.

Zatem wszelkie kwestie edukacji społeczeństwa na temat żywienia...na temat środowiska i jego ochrony prowadzą w gruncie rzeczy do zmiany trendów wśród kapitalistycznych producentów.
Dokładnie jest to zasługa kapitalizmu.
Co za bełkot.

Czyli jeżeli polityk stwierdzi że należy przymusowo instalować katalizatory w samochodach to jest zasługa kapitalizmu ??
Oczywiście że nie coś ci się ostro pomyło.


danielr9 napisał:
Na to nie masz wpływu....ten kto u władzy ten jest ponad prawem.
I to nie wazne w jakim systemie gospodarczym byś żył.
No to co bredzisz cytuje
"nie ważne jaki by nie był zawsze znajdą się tacy, którzy wolą kraść niż pracować uczciwie. Od tego są prawa."

że prawo jest od czegoś skoro ono nie działa ??

Znowu masz rozdwojenie jaźni ??


danielr9 napisał:
Jest cała masa prywatnych przedsiębiorców, którzy prowadzą badania na własną rękę.
Tak powstało wiele wynalazków np. w wyniku walki japońskich i niemieckich producentów samochodów powstało rozwiązanie zmiennych faz rozrządu, które obniżyło spalanie o 25% a co za tym idzie wpływ na środowisko zmalał.
To jest typowy przykład działania wolnego rynku i walki o klienta, który chce mieć samochó o mocy 150KM i spalanie 7 litrów benzyny/100km.
A nie jak za socjalistycznej Polski mieliśmy polonezy, które miały 80KM i spalały 12 litrów benzyny..i nikomu nie zależało na myśleniu i tym, żeby ten samochód był lepszy bo i tak cena uzywanego była wyższa niż nowego :)....tak trudno było kupić zwykłego u mega żrącego paliwo poloneza.
Fajny kolejny strawmen

Czyli tak jak pisałem decyzje są wydawana na podstawie polityki i pieniędzy a nie nauki.

To że akurat nauka była skorelowana z zyskiem to jest akurat przypadek i rzadkość ...
Mylisz znowu przyczyny ze skutkami.



danielr9 napisał:
Zastanów się po co jest życie..spójrz na przyrodę i zrozum sens istnienia.
Natura...obserwuj naturę...jeden kwiat więdnie by mógł urosnąć drugi.
To jest kwit esencja życia.
Każda próba zaprzeczenia tym prawom natury kończy się marnie dla człowieka.
To nie śa żadne prawa to jest twoja fantazja.

Natura jest pełna kooperacji i hojności wewnątrz-gatunkowej.
Wynika to z tak zwanego dylematu więźnia

Najnowsze modele pokazują największe szanse na przetrwanie mają własnie taką cechę.
Akurat ludzie śa idealnie uwarunkowani do takiej strategii ponieważ posiadają empatię. Ba bez takich zachowań ludzka cywilizacja jest skazana na zagłade ( szczególnie teraz w dobie broni masowego rażenia )
Ludzie przetrwali ewolucyjną scięzke tylko i wyłącznie dzieki kooperacji. Nasze ciała są słabe.

http://www.sciencedaily.com/releases/2013/09/130902162716.htm


A jeżeli chcesz zaprzeczać wszelkim dorobką nauki i dalej wierzyć w swoją nadinterpretacje pracy Darwina ja propnuje aby eutanazje zacząć od Ciebie ( w imie praw nautry )


.


.


.
 

vik123

Bywalec
Dołączył
11 Listopad 2011
Posty
1 186
Punkty reakcji
45
Miasto
Perth, WA
Jedna wcale nie taka duza asteroida i problem przeludnienia Ziemi a moze nawet calej ludzkosci mamy z glowy. Moze po paru milionach lat delfiny zdecydowalyby wylezc z oceanu i wrociwszy na lad zalozyly nowa cywilizacje? Moze lepsza?

pozdrawiam,
 
M

MacaN

Guest
TO akurat temat na rozważania filozoficzne :) Nowa cywilizacja, przede wszystkim mogłaby się okazać... niecywilizowana. Póki co jesteśmy jedyną znaną cywilizacją ( w sensie ludzie ) w całym wszechświecie. Może jedyną w jego historii, hmm ?

Co do wzrostu gospodarczego, to nie jest on zadowalający, aczkolwiek trzeba chyba poczekać ze 2 lata, by ocenić jak to nas z kryzysu PO wyprowadzi. W końcu tyle im rządów zostało :)
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
vik123 napisał:
Jedna wcale nie taka duza asteroida i problem przeludnienia Ziemi a moze nawet calej ludzkosci mamy z glowy. Moze po paru milionach lat delfiny zdecydowalyby wylezc z oceanu i wrociwszy na lad zalozyly nowa cywilizacje? Moze lepsza?

pozdrawiam,
Ludność nie jest problemem - wręcz przeciwnie !!

Naszym jedynym nieograniczonym zasobem jest ludzka kreatywność. 7 milliardów ludzi na ziemi to 7 milliardów potencjalnych Einsteinów czy Tesli.

Problemem jest kretyńska konsupmcyjna ekonomia która uniemożliwia stabilną egzystencje dla takiej populacji.
Jak dzisiaj używa się tej kreatywności ??
Większość ludzi nawet nie jest wstanie się rozwinąć bo całe życie musi walczyć z biedą ...
Następna duża część utkneła w żmudnych kretyńskich pracach ktore isntieją tylko po to żeby utrzymać status quo.
Naukowacy dostają marne pensje i zamiast pracować dla nauki idą pracować dla Wallstreet.
Inżynierowie w laboratoriach wymyślają coraz to nowsze sposoby jak sprawić żeby priodukt się zepsuł po upływie gwarancji
System uedukacji stworzony w celu produkcji posłusznych robotników a nie krytycznie i kreatywnie myślących osób

Itd , itp.

Jedno wielkie marnotrastwo takiego potenjału




9macan5 napisał:
Co do wzrostu gospodarczego, to nie jest on zadowalający, aczkolwiek trzeba chyba poczekać ze 2 lata, by ocenić jak to nas z kryzysu PO wyprowadzi. W końcu tyle im rządów zostało :)
Odkąd jestem na tym forum wyraźnie pisze że ten kryzys będzie już na zawsze , póki co miałem racje i nie zapowiada się abycokolwiek się zmieniło.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
myślisz że ten co wymyślił sztuczne rozpalenie ognie zrobił to z przejedzenia czy z głodu ? Ciekawa zagadka czy bieda hamuje innowacyjność
 

vik123

Bywalec
Dołączył
11 Listopad 2011
Posty
1 186
Punkty reakcji
45
Miasto
Perth, WA
Ludzka kreatywnosc jest bardzo ograniczona do bardzo malej grupy ludzi - relatywnie rzecz biorac coraz mniejszej grupy. Owszem, warunki srodowiskowe napewno ograniczaja potencjalne mozliwosci rozwojowe wiekszosci i gdyby stworzyc optymalne warunki rozwojowe dla wszystkich to liczba tworcow cywilizacji moglaby wzrosnac nawet kilka razy ale nadal bylaby to bardzo mala grupa ludzi. Prosty przyklad. Cwierc wieku temu uczen liceum (a nawet podstawowki) lubiacy fizyke mogl zbudowac nie tylko telefon praktycznie niczym nie ustepujacy temu w fabryce zrobionemu kupujac zaledwie kilka czesci w sklepie ( z elektronicznej strony minmum to drut miedziany, magnesy i krysztal piezoelektryczny). Dzis aby zaprojektowac i zbudowac telefon komorkowy najnowszej generacji potrzeba znacznie bardziej zaawansowanej wiedzy i wiekszosc absolwentow liceum nigdy nie bedzie w stanie tego poziomu osiagnac ale to jeszcze pestka. Istota jest zaprojektowac i zbudowac to co w srodku a przecierz nawet szympansa mozna nauczyc telefonowac a przynajmniej wybrac pozadany numer.

pozdrawiam,
PS uplynelo prawie dwa i pol tysiaca lat (23 stulecia dokladnie) od odkrycia i opisania systemu heliocentrycznego, pomierzenia promienia ziemi i ksiezyca a kto mi powie ilu ludzi dzis obserwujac pozorny ruch cial niebieskich potrafiloby tego odkrycia dokonac?
 
M

MacaN

Guest
Herbatniczek napisał:
Ciekawa zagadka czy bieda hamuje innowacyjność
Oczywiście, że hamuje, bo gdyby ludzie nie musieli się martwić np. tym, żeby zarobić na udko z kurczaka, mogliby czas stracony w pracy wykorzystać na ciekawsze rzeczy.



vik123 napisał:
ilu ludzi dzis obserwujac pozorny ruch cial niebieskich potrafiloby tego odkrycia dokonac?
Prawie nikt, to jasne. Jednak temat nadal jest o gospodarce, Vik ;)



shogu napisał:
Odkąd jestem na tym forum wyraźnie pisze że ten kryzys będzie już na zawsze , póki co miałem racje i nie zapowiada się abycokolwiek się zmieniło.
Shogu, co powiesz na sytuację w Chinach i ich niesamowity wzrost gospodarczy, mimo takiej ilości ludzi, oraz postępującej robotyzacji i automatyzacji, postępującej dużo szybciej, niż u nas i już będącej na dużo wyższym poziomie ?
 
Do góry