Mam dość wszelkich studiów

Dejw93

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2013
Posty
86
Punkty reakcji
0
Hej, mam doła. Zresztą jak wszyscy co tu piszą. Dobijają mnie studia. Niszczą mnie dzień po dniu, miesiąc po miesiącu. Lecz po kolei.
Najchętniej bym gdzieś uciekł. Ale od życia się nie ucieknie. Gdy 2 lata temu wybierałem ten kierunek, wydawał mi się naprawdę interesujący. Wydawał. Co to za ponury żart aby decydować o życiu za młodu, kiedy się jest kretynem… Co taki młokos może wiedzieć po liceum co chce robić w życiu.
Dalej stuprocentowo tego nie wiem. Wiem za to, że chcę usilnie rozwijać fotografię. To ona przyszła do mnie 4 lata temu i nie chce już odejść. Tylko przy niej czuję się naprawdę dobrze. Ale nie marzę aby zostać prawdziwym zawodowcem. Fotograficzna branża jest dość brutalna i niepewna. Dlatego 100 razy muszę się zastanowić nad rezygnacją ze studiów.
Duszę się na tych studiach. Jakby tego było mało, jednocześnie uzyskując żelazny argument za odejściem, zlikwidowano katedrę na której miałem się kształcić. Bez tego ani rusz bez porządnej specjalizacji i magisterki. Po prostu z dnia na dzień przyszła decyzja, że zabierają nam kierunek. Wszystkich studentów w przenośni wyrzucono na bruk. W rzeczywistości będziemy mogli studiować dalej, lecz w ramach innych już katedr. Czeka mnie tam dalsza katorga i śmieciowa nauka.
Jakby tego było mało to zawaliłem ostatnią sesję. Na wrzesień zostały mi 1-2 terminy dla 4 najgorszych przedmiotów.
Nic mnie już nie trzyma na uczelni. Ach zapomniałem. Moją pętlą na szyi jest renta rodzinna. Warunkiem jej otrzymywania oraz późniejszego przejęcia przez matkę jest nauka do 25 roku życia. Jeślibym odpuścił to socjal by przepadł. Boję się, że moja rodzina wtedy po prostu zdechnie z głodu, nawet jeśli pójdę do pracy. Z jej pensji nie wyżyjemy, zresztą kim moja matka, z wiejskiej rodziny, jest dla prywatnego przedsiębiorcy – zwykłą niewolnicą, co podkreśla na każdym kroku.
Muszę w końcu wylać swe żale a gdzie to zrobię jak nie w necie. Matka nie chce o tym słyszeć – mam się uczyć i koniec, kropka. Gotowa jest mnie wyrzucić z domu jeśli coś odwalę. Zresztą nie mam sumienia jej po tym wszystkim spojrzeć w twarz. Po tym jak łożyła tyle pieniędzy na moje korepetycje w liceum. A może by tak poradzić się znajomych ze studiów. Żeby sobie pomyśleli, że przez 2 lata ich ordynarnie okłamywałem i wykorzystywałem? Sam chciałem w to wierzyć a wyszło jak zwykle. Jeśli się o tym dowiedzą, to boję się, że się odwrócą plecami raz na zawsze. Tyle razy przecież mi ratowali tyłek.
Cały czas buntuję się w sobie, choć sam nie wiem przeciwko czemu lub komu. Jestem zmęczony, choć nigdzie w życiu nie dobiegłem. I ten cholerny strach, przed jutrem…
Proszę o poradę, odrobinę empatii. Bez hejtów bo też już tacy byli.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
A cóż to za kierunek żeś wybrał ?



Dejw93 napisał:
Najchętniej bym gdzieś uciekł.
Chyba każdy doświadcza paru kryzysów w życiu. Ale jak już się wejdzie pod tą górkę , to potem jest lżej.



Dejw93 napisał:
Wiem za to, że chcę usilnie rozwijać fotografię.
Może zapisz się na jakiś kurs fotograficzny ? Zobaczysz , czy będzie Ci to odpowiadać .
 

Dejw93

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2013
Posty
86
Punkty reakcji
0
Gdybym mógł choć wziąć dziekankę to może się bym przekonał na ile fotografia jest dla mnie czy nie. Czuję się o tyle tragicznie, że właśnie w tym momencie, w jednej chwili, jestem zmuszony decydować o kilku najbliższych latach.
 
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
1 108
Punkty reakcji
186
1. Możesz zmienić kierunek studiów.
a) zacząć studia zupełnie od początku na jakiejś uczelni
b) przenieść się na inny kierunek teraz, rok w plecy
c) przenieść się na inny kierunek po sesji, jesteś rok wyżej
b i c zależy od kierunku i uczelni(może być ta sama) na jaką byś się przenosił.
2. Studium zawodowe, szkoły policealne - tam też się możesz uczyć i tę całą rentę możesz mieć.
3. Indywidualny tok nauczania. Zostajesz na kierunku, ale chodzisz tylko na zaliczenia z zajęć.
4. Możesz wziąć dziekankę. Każdy może wziąć dziekankę raz.
 

Dejw93

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2013
Posty
86
Punkty reakcji
0
O coś takiego mi chodziło, wezmę pod uwagę te sugestie. Lecz co do brania dziekanki to chyba odpada, bo wtedy renta przepada a jeśli nie to możliwość przejęcia przez matkę.
 
Do góry