Uncle_olek, jak możesz, to napisz na gg: 360801, swoją drogą, też mi się wydaje, że on pojął coś, czego my nie rozumiemy. Jak się posłucha WSZYSTKICH kawałków K44, Pfk, Pokahontaz, to można stworzyć obraz świata, a raczej kilka wymiarów, które się na siebie nakładają. Wszyscy piszą, że Magik był najlepszy. To, że umarł, zwróciło na niego uwagę, może zakończyło karierę na tak wysokim poziomie i nie pozwoliło się stoczyć, napisać czegoś gorszego.
Wykrystalizowała się idealna postać, powstała wręcz legenda, kult. On muzyce oddawał się bez reszty, o czym mogliby powiedzieć najlepiej bracia Martenowie, ale nvm. Nie zapominamy o MM/Abradabie, ś.p. Joce (taki "soczysty" dźwięk), Fokusie (ach ten basowy, ostry głos i spam rymów) czy Rahimie, ale Mag najbardziej zagnieżdża się w pamięci, ma to coś, czego się nie da określić, wypowiedzieć. Ja np. s'e wczoraj wracam z kościoła, puszczam na słuchawkach na maxa "Chwile ulotne", "Nowiny" i "Do amnezji" i odlatuję... Jestem wolny. W ogóle utwory z tych sfer (Magicznych, że tak powiem) mają głęboki filozoficzny przekaz, rymy są dwuznaczne, wersy można na kilka sposobów interpretować. Ja sam od kilku tygodni piszę swoje teksty i zauważyłem, że poruszyłem kilka tematów, które oni już wyjaśnili. Baa, trafiły się nawet TAKIE SAME rymy, składnie i gdybym to kiedyś (byłoby super) wydał, to powiedzą, że skopiowałem (ale to było zanim zacząłem słuchać tego na poważnie, a niektórych kawałków w ogóle). A nie wiem, dlaczego nikt nie wspomniał o utworze "Gdyby...", bardzo ciekawy i ta koncepcja. Narqa, rzekł PaulCraft.
Wykrystalizowała się idealna postać, powstała wręcz legenda, kult. On muzyce oddawał się bez reszty, o czym mogliby powiedzieć najlepiej bracia Martenowie, ale nvm. Nie zapominamy o MM/Abradabie, ś.p. Joce (taki "soczysty" dźwięk), Fokusie (ach ten basowy, ostry głos i spam rymów) czy Rahimie, ale Mag najbardziej zagnieżdża się w pamięci, ma to coś, czego się nie da określić, wypowiedzieć. Ja np. s'e wczoraj wracam z kościoła, puszczam na słuchawkach na maxa "Chwile ulotne", "Nowiny" i "Do amnezji" i odlatuję... Jestem wolny. W ogóle utwory z tych sfer (Magicznych, że tak powiem) mają głęboki filozoficzny przekaz, rymy są dwuznaczne, wersy można na kilka sposobów interpretować. Ja sam od kilku tygodni piszę swoje teksty i zauważyłem, że poruszyłem kilka tematów, które oni już wyjaśnili. Baa, trafiły się nawet TAKIE SAME rymy, składnie i gdybym to kiedyś (byłoby super) wydał, to powiedzą, że skopiowałem (ale to było zanim zacząłem słuchać tego na poważnie, a niektórych kawałków w ogóle). A nie wiem, dlaczego nikt nie wspomniał o utworze "Gdyby...", bardzo ciekawy i ta koncepcja. Narqa, rzekł PaulCraft.