lubię, ale nie u swojego u swojego lubię, jak jest ogolony, nic nie drapie
oczywiscie mając na mysli zarost nie myślę o samych wąsach, tylko fajnej brodzie zadbanej bez resztami jedzenia
Nie cierpię mężczyzn z zarostem, chyba że tylko kilkudniowym... Zdecydowanie nie podobają mi się brodacze. Uważam, że Ci co się nie golą po prostu idą na łatwiznę i zaniedbują swoją higienę.
Powiem Wam, że ja jakiś czas temu uwielbiałam zarost u facetów, ale odkąd mój przestał się golić, to tak mi się to opatrzyło, że gonię go już do golenia.
Mężczyzna ogolony nie jest dla mnie już tak męski, jak ten z zarostem. Całe szczęście mój najdroższy nie lubi się golić i ładnie podcina włosy, aby wyglądał higienicznie. Wilk syty i owca cała
jak facet dba o zarost to ok, taki trzy dwu trzy dniowy to jest jeszcze ok, potem to porażka, przynajmniej jak dla mnie zaczyna mnie to to swędzieć, nieprzyjemne takie. Kupiłem sobie trymer i podkaszam brodę i jest ok.
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.