Lockdown C.D. - przeżyjemy czy już zacząć kopać sobie dołki?

W

weteran

Guest
Jak myślicie, lockdown kolejny niby nadchodzi, przeżyjemy czy... tym razem posypie się kolejna lawina samobójstw, które ślicznie schowano pod dywanik?
Rząd świadomy jest tego, że zamknięcie na choćby kolejne 2 miesiące gospodarki zrujnuje ją na amen?
Oni są świadomi tego, że pierwszy lockdown dał ludziom tak popalić, że nie pozbierali się do dziś i jeśli przyjdzie na dniach kolejny to to będzie koniec wielu, wielu firemek i masa kolejnych grobów (nie z powodu covid'a)?
 

chrumcio

Nowicjusz
Dołączył
26 Kwiecień 2017
Posty
51
Punkty reakcji
10
Politycy zawsze obywateli mieli gdzieś... kolejny Lockdown może poskutkować tym że w końcu ludzie wyjdą na ulice...
 
W

weteran

Guest
Nie podchodziłbym do tego tak optymistycznie, straszonko w telewzorowni już się zaczęło a i z tego co już wiem od znajomych to cięcia w gospodarce już też, na razie rozpoczęli od ucinania godzin, za chwilę będą cięcia kasiorki i ... nadejdzie powtórka z rozrywki. Jeszcze locdownu nie ma a ryneczek już się rządzi, dobre, co?
 
W

weteran

Guest
Z tego co usłyszałem od ludzi zaledwie wczoraj i dziś to cięcia już są i jak zawsze króluje warszawska starówka, ha,ha czyli gary. Już ludzie marudzą że zamiast 12h zmian w systemie 2/2 są zmiany 9-10 godzinne i że robotę trzeba zrobić w 2,3h szybciej.
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 274
Punkty reakcji
196
W sobotę byliśmy w pizzerii Milanovo na Wilanowie.
Jest to ten sam kraj i to samo miasto co wspomniana starówka.
Jednak pracownik pizzerii musiał się upewnić że na piętrze jest wolny stolik bo na parterze nie było.
Ludzi po prostu było tak dużo.
Jeśli więc problemy z covidem będą coraz większe jest to dla mnie zrozumiałe że restauracje kina teatry czy galerie handlowe zostaną zamknięte
aby zwolnić rozprzestrzenianie się wirusa.
W końcu lepiej jest być bez pracy niż chorym leżeć pod respiratorem.
Wspomniane przez forumowicza weterana działania w gastronomii nie muszą być związane z covidem a już na pewno forumowicz nie dowiódł
że walka z wirusem jest ich przyczyną.
 
W

weteran

Guest
Bo wujo nie miał na myśli walki z czymkolwiek innym oprócz walki o hajs, nic na rynku się nie dzieje a garbodawcy zwani potocznie pracodawcami próbują ludziom wciskać kit tworząc sztuczny dym. Moi znajomi też widzą pełne knajpy i dziwią się postępowaniu tych, o których mowa.
No i tym sposobem powstają lamenty pt."nie ma rączek do pracy" bo fama o pracodawcy roznosi się a potem nawet Ukrainiec nie chce u takiego "rabotać".
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 274
Punkty reakcji
196
Bo wujo nie miał na myśli walki z czymkolwiek innym oprócz walki o hajs, nic na rynku się nie dzieje a garbodawcy zwani potocznie pracodawcami próbują ludziom wciskać kit tworząc sztuczny dym
Ale "wujo" w swoim wpisie "zapomniał" wspomnieć że takie tłumaczenie wydaje się być "wujowi" wątpliwe.
Ponadto "wujo" jest autorem takich "kwiatków" jak:
czy... tym razem posypie się kolejna lawina samobójstw, które ślicznie schowano pod dywanik?
Przypomnę bo "wujo" ma "trzycyfrowy iloraz inteligencji" że "wujo" nigdzie tutaj nie wykazał że np liczba samobójstw w okresie 2018-2019
była mniejsza od tych w okresie 2020-2021 ani też nie określił jak samobójstwo można "sprytnie schować pod dywan".
Dla kogo więc taki "wujo" może być kimś wiarygodnym?

Właściwie to czy "wujo" może wskazać kilka swoich wpisów na forum które w przyszłości po przeczytaniu inni forumowicze ocenią jako dobre ciekawe inteligentne albo chociaż z nich nie będą się śmieli?
Nie chcę dużo może dwa-trzy?
 

Aishqa

Nowicjusz
Dołączył
23 Listopad 2021
Posty
22
Punkty reakcji
2
Władza sama sobie zapracowała na kolejny lockdown wywieszając białą flage przed antyszczepionkowcami. Moglismy trzy miesiace temu wprowadzić obostrzenia dla niezaszczepionych i mieć spokój teraz to oczywiście nie, słupki sondazowe były wazniejsze.
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 274
Punkty reakcji
196
Władza sama sobie zapracowała na kolejny lockdown wywieszając białą flage przed antyszczepionkowcami. Moglismy trzy miesiace temu wprowadzić obostrzenia dla niezaszczepionych i mieć spokój teraz to oczywiście nie, słupki sondazowe były wazniejsze.
Przekonaj o tym pana k.
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 423
Punkty reakcji
105
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Władza sama sobie zapracowała na kolejny lockdown wywieszając białą flage przed antyszczepionkowcami. Moglismy trzy miesiace temu wprowadzić obostrzenia dla niezaszczepionych i mieć spokój teraz to oczywiście nie, słupki sondazowe były wazniejsze.
Europie Zachodniej nic nie dały
I powtórka izolacji a tych
Krajach pomimo wysokiej ilości
Zaszczepionych brak efektów i
Zrujnowali gospodarkę i swoje firmy.
USA stany które nie prowadziły
Tego miały mniej chorych a stany
Które to prowadziły chaos i nadmiar
Chorych np Teksas zrezygnował
Obostrzeń bo nie dają efektów a
Nowy Jork chaos powodu izolacji
I paraliż miasta.
Europie Szwecja pomimo głupoty
Nie zamykała gospodarki.
Ta izolacja zrujnowała ich gospodarki
I nagły powrót nadmiaru pieniedzy
Do gospodarki dał inflację której by
Nie było gdyby wprowadzili minimalny
Reżim sanitarny a społeczeństwo
Choroby psychiczne, ryzyko przemocy
Domowej a młodzi zrujnowaną przyszłość
Powodu zatrzymania gospodarki i
Mniejsze wynagrodzenia do śmierci
Bo zaczynali w kryzysie albo próba
Zdobywania pierwszej i zyskują braki
Doświadczeniu.
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Władza sama sobie zapracowała na kolejny lockdown wywieszając białą flage przed antyszczepionkowcami. Moglismy trzy miesiace temu wprowadzić obostrzenia dla niezaszczepionych i mieć spokój teraz to oczywiście nie, słupki sondazowe były wazniejsze.
A w jaki konkretnie sposób miałoby to pomóc? Co za obostrzenia chciałabyś wprowadzić? Jestem zaszczepiony obiema dawkami, trzeciej i każdej kolejnej przypominającej nie wezmę. Zaszczepiliśmy obiema dawkami ponad 54% społeczeństwa, a zachorowalność jest na takim samym poziomie, jak rok temu w analogicznym okresie. Wytłumaczysz mi, proszę, jak to jest możliwe? Weźmy poprawkę na to, że covid w Polsce przechorowało ponad 3,3 miliona ludzi, więc Ci ludzie powinni nabyć odporność porównywalną ze szczepionką (w sumie to większą). Jeśli więc ok. 65% społeczeństwa zaszczepiło się, lub zachorowało, to jakim cudem nie spadły poziomy zarażeń? Ktoś mi to wyjaśni?

Przekonaj o tym pana k.

Akurat tutaj bym tak z zachodu przykładu nie brał, ostatnio tak wzięli antyszczepionkowców za mordy, że dwóch zastrzelili w Rotterdamie na protestach. Szczepisz się, albo dla Twojego dobra Cię zabiję :) Ehh, a ponoć u nas policja brutalnie demonstracje przepędza.
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 338
Punkty reakcji
80
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Ja uważam, że jeżeli już, to powinny być jakieś ograniczenia, ale dla tych, którzy nie chcą się szczepić.
Bo te osoby nie są narażone na zachorowanie, a jak informują do szpitali trafiają najczęściej ci, którzy nie byli szczepieni. No i chorują na wirusa ci, którzy nie zgodzili się na szczepienie.
Po co znowu wprowadzać lockdown dla całego społeczeństwa, kiedy już takiej potrzeby nie ma? Wszyscy, zaszczepieni i z potwierdzeniem szczepienia nie muszą mieć żadnego lockdownu.
Mało tego, nawet uważam, że i już nie powinni zakrywać ust i nosa w pomieszczeniach.
Bo tu też są różne opinie na ten temat, a przecież po to wprowadzono szczepionki na rynek i po to mają być dobre, żeby chroniły przed zachorowaniem.
Oczywiście, to nie jest stu procentowe zabezpieczenie przed zachorowaniem, ale już chroni przed ciężkimi zachorowaniami.
Tym bardziej że już dla starszych szczególnie ludzi wprowadzono trzecią dawkę szczepionki.
To ileż musiałoby być tych "dawek", żeby była bardzo dobra odporność i pełna skuteczność?

Dlatego ci, którzy się nie godzą na szczepienie sami sobie szkodzą, bo własnie tacy mogą mieć LOCDOWN.
A po co im to potrzebne znowu?
To jest męczące, jak nie wpuszczą do: restauracji, kina, basenu i co wtedy? Czy nie lepiej, dla spokoju zgodzić się na szczepienie?
Ja bym sobie nie robił takich problemów, dlatego byłem na szczepieniu.
No ale za innych też nie odpowiadam. Jeśli inni nie chcą się szczepic, to co ja mogę poradzić?
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 274
Punkty reakcji
196
. Zaszczepiliśmy obiema dawkami ponad 54% społeczeństwa, a zachorowalność jest na takim samym poziomie, jak rok temu w analogicznym okresie. Wytłumaczysz mi, proszę, jak to jest możliwe?
Podaj na tę okoliczność jakieś cyferki bo nie każdy uwierzy.
Akurat tutaj bym tak z zachodu przykładu nie brał, ostatnio tak wzięli antyszczepionkowców za mordy, że dwóch zastrzelili w Rotterdamie na protestach. Szczepisz się, albo dla Twojego dobra Cię zabiję :) Ehh, a ponoć u nas policja brutalnie demonstracje przepędza.
Bo to raczej drwina z pana k była zresztą gdzie tam odwołanie do Zachodu?
Ja uważam, że jeżeli już, to powinny być jakieś ograniczenia, ale dla tych, którzy nie chcą się szczepić.
Raz coś mądrego napisałeś.
Wejdzie Ci to wreszcie w krew?
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Podaj na tę okoliczność jakieś cyferki bo nie każdy uwierzy.

Oficjalne statystyki.


Ponad 20.2 mln ludzi w pełni zaszczepionych w Polsce


Ponad 3,3 mln ludzi zachorowało na covid.

Dziś prawie 20 tys. zachorowań (ale to dane za 23 listopada), 398 zmarłych
Rok temu w tym samym okresie 15 tys zakażeń (dane za 23 listopada, 156 zmarłych)
Myślę, że te cyferki wystarczą. Powtarzam więc pytanie - jaki mamy dowód na działanie szczepień, jeśli po wyszczepieniu 54% społeczeństwa i 3,3 mln przechorowanych ludzi ( czyli jakieś 10%) mamy WIĘCEJ zakażeń, niż rok temu, gdy szczepionki nie było?

Odniesienie do zachodu było takie, że zachód "nie wywiesił białej flagi" i wprowadził obostrzenia dla niezaszczepionych.
 
Ostatnia edycja:

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 274
Punkty reakcji
196
Powtarzam więc pytanie - jaki mamy dowód na działanie szczepień, jeśli po wyszczepieniu 54% społeczeństwa i 3,3 mln przechorowanych ludzi ( czyli jakieś 10%) mamy WIĘCEJ zakażeń, niż rok temu, gdy szczepionki nie było?
Żeby mieć pewność trzeba porównać ilość zachorowań:
  • osób zaszczepionych
  • osób niezaszczepionych
Wydaje mi się że na szczepienie należy patrzeć jak na coś co w znacznym stopniu zmniejsza szansę na zachorowanie a nie na coś co zachorowanie zupełnie wyklucza.
Zabawnym natomiast jest to jak niektóre media podają że w szpitalach na covid leży "taki sam procent zaszczepionych" i tych którzy szczepieniu się nie poddali.
Odniesienie do zachodu było takie, że zachód "nie wywiesił białej flagi" i wprowadził obostrzenia dla niezaszczepionych.
Już po wpisie domyśliłem się że chodzi o przedmówczynię ale znów byłem wybitny.
 

Mrozi

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2021
Posty
17
Punkty reakcji
0
Myślę, że te cyferki wystarczą. Powtarzam więc pytanie - jaki mamy dowód na działanie szczepień, jeśli po wyszczepieniu 54% społeczeństwa i 3,3 mln przechorowanych ludzi ( czyli jakieś 10%) mamy WIĘCEJ zakażeń, niż rok temu, gdy szczepionki nie było?

Odniesienie do zachodu było takie, że zachód "nie wywiesił białej flagi" i wprowadził obostrzenia dla niezaszczepionych.
Może takie, że statystyki szpitali sa nieubłagalne i ponad 90% hospitalizacji to aktualnie niezaszczepieni? xDDD
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Może takie, że statystyki szpitali sa nieubłagalne i ponad 90% hospitalizacji to aktualnie niezaszczepieni? xDDD
Podaj źródło, tak jak ja podałem, to pogadamy na ten temat.

Bez sprawdzania w sieci kładę dolary przeciw orzechom, że statystyki nie potwierdzają tego, co napisałeś.

Sam niedzielski przyznaje, że 20-30 % trupów to zaszczepieni.


Jednak jeśli minister zdrowia rzuca liczbę, która waha się o 10% całości, to coś tu nie gra.

W tym samym wywiadzie chwali się, że szczepienia działają, bo rok temu było mniej zakażeń i to ma być dowód. No to kilkanaście dni po wywiadzie tendencja się odwróciła. Na co to dowód?
 
Ostatnia edycja:
Do góry