Zastanawiałem się gdzie wrzucić ten wpis. Czy do tematu zwiedzania Warszawy czy może o filmach aż zdecydowałem umieścić go tu.
Kariera Nikodema Dyzmy (w pewnym sensie) zaczęła się(1) 8 września 1927 roku a zapoczątkowało ją porwanie Dołęgi-Mostowicza na odcinku między Placem Narutowicza(gdzie opuścił tramwaj) a nieparzystą stroną Grójeckiej(ulicy przy której wtedy mieszkał) w Warszawie.
(pierwsze zdjęcie)
Pobity ale nie do nieprzytomności jak to się czasem czyta. Podobnie też nie został wrzucony do glinianek aby się utopił.
Raczej należy zdarzenie traktować jako ostrzeżenie dla innych dziennikarzy aby nie pisali oni źle o Marszałku.
Zecer?
Zdarza się że ktoś sugeruje że Dołęga-Mostowicz nim został pisarzem był zecerem.
W książce Parweniusz na tronie jej autor twierdzi że to mało prawdopodobne.
Jego zdaniem dobry zecer zarabiał więcej niż przeciętny pisarz więc Mostowicz nie miałby
aspiracji do bycia pisarzem.
Aleje Ujazdowskie 6a
Na zdjęciu dom w którym Dołęga wynajmował mieszkanie. Prawdopodobnie stało się to już po wydaniu książkowym(w tamtych czasach powieści ukazywały się w odcinkach w gazetach a dopiero potem w wersji książkowej)
To tu jak twierdził Gombrowicz dochodziło do orgii między wtorkiem godz 17.00 a czwartkiem
rano.
Prawdopodobnie kłamał z zazdrości że jak to nazywał „powieścidła” Dołęgi były bardziej popularne od jego dzieł.
A imprezy u Dołęgi pewnie były ale opis Gombrowicza to przesada.
Gdyby jednak stać przed domem w latach 30-ych lecz patrzeć nie na dom lecz wzdłuż ulicy w prawo naszym oczom by się ukazał przystanek tramwajowy m in linii nr 9.
Chłopakowi wsiadającemu do tego tramwaju wysypują się koperty i jedną podnosi Dyzma.
Tak w serialu kopertę podnosi przed hotelem lecz w książce jest że na przystanku tramwajowym.
Że w Alejach Ujazdowskich nie ma torów tramwajowych?
Teraz nie ma ale przed wojną były podobnie jak i na Nowym Świecie.
To tutaj po raz drugi zaczyna się Kariera Nikodema Dyzmy.
Tymczasem udajmy się na ul Wspólną.
Po drodze mijamy budynek przy Alejach Ujazdowskich róg Wilczej z którego w 3 odcinku serialu wychodzą Dyzma i Krzepicki.
Gdzie znajdował się Bank Zbożowy „pomysłu” Dyzmy którego został on prezesem?
Otóż jak pisze Dołęga przy ul Wspólnej.
Z bankiem nie możemy skojarzyć żadnego obecnego budynku
być może autor żadnego ówczesnego budynku baniem nie zrobił.
Na zdjęciu dzisiejsze Ministerstwo Rolnictwa.
Patrząc na kolumnadę przypomina mi się skecz Kobuszewskiego i Gołasa.
Trochę bym go tylko zmienił.
„Jasiu uczniu mój powiedz mi co to jest?
To jest kolumnada panie majster !
Bardzo dobrze...a do czego jest ta kolumnada?
Ona jest do niczego panie majster!”
No właśnie po co temu budynkowi taka kolumnada?
Niestety nie żyją już ci którzy na to pytanie powinni odpowiedzieć.
Ruszajmy m.in. ulicą Kruczą aby dotrzeć do Chmielnej.
Ulica Krucza była przed wojną węższa od dzisiejszej Kruczej.
Dominować tu miały sklepiki dla „modniś” m.in. z mnóstwem kapeluszy.
Po wojnie zrobiono tu dzielnicę „urzędów i urzędników” czyniąc ulicę szerszą poprzez odsunięcie odbudowywanych budynków parzystej strony ulicy w prawo.
Ponieważ jednak dzielnica stała się jakby wymarła po nieparzystej stronie zaczęły powstawać bloki.
Powstał też hotel początkowo chyba Grand lecz dziś Merkury.
Zamieszkiwać tam mieli wysłannicy partyjni innych demoludów.
Docieramy do Chmielnej.
Kino Atlantic
Tutaj trafił Dyzma i chyba zasiedział się na dwóch seansach.
W jednym z filmów chyba gangster żeni się z ukochaną kobietą.
Ślubu udziela im jej ojciec duchowny.
Dyźmie bardzo podoba się ten film.
Dziwi go jednak jego zakończenie a zwłaszcza to że duchowny ma dzieci.
„Nie no to Ameryka ...nie to co tutaj” tłumaczy to sobie.
Dlaczego Dołęga umieszcza Dyzmę akurat w tym kinie?
Być może dlatego że to Atlantic jako pierwsze w stolicy
otrzymało sprzęt do odtwarzania filmów dźwiękowych.
Rzecz ciekawa
Spotkałem się z opinią że w 1938 roku
stałych kin w Warszawie było więcej niż jest obecnie.
W tym czasie było tam 69 stałych kin.
Podobno dziś ma być ich mniej niż w 1938 roku.
- Proszę państwa. Walka została nie rozstrzygnięta, gdyż Wielaga podstawił nogę. Widział to nie tylko sędzia, lecz i ja.
- Nieprawda, nie podstawił! - krzyknął Dyzma.
- To pan mówi nieprawdę - oburzył się przewodniczący.
- Że co? - krzyczał Dyzma. - Że co? Jak ja mówię, że nie podstawił, ja, prezes Państwowego Banku Zbożowego, to mnie więcej można wierzyć, jak takiemu bubkowi z gwizdkiem.
Cyrk zatrząsł się od oklasków.
- Brawo, brawo!
- Prawdę mówi! 2
Gdzie opisywane zdarzenie miało mieć miejsce?
W Cyrku.
Przypuszcza się że był to cyrk przy ul Okólnik 2.
Czyli z Chmielnej w Nowy Świat a potem w prawo w ulicę Ordynacką i do końca.
Obiekt najpierw spłonął we wrześniu 1939 roku a potem ponownie w 1944 roku.
Rok później ruiny rozebrano.
Dziś w tym miejscu mieści się Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Szopena.
Zbliżamy się do końca spaceru czyli znowu początek!
Hotel Europejski
Ten sam hotel w którym Prus umieścił bankiet z okazji otwarcia sklepu przez Wokulskiego.
Tu jest kolejny początek kariery Dyzmy.
Chce szybko zjeść jak najwięcej sądząc że gdy ktoś tu domyśli się
kim on jest to wyrzucą go z rautu.
Oberwało się więc Terkowskiemu
gdy jednak zaczepił go Wareda Dyzma w pierwszej chwili pomyślał
że to jemu przypada zaszczyt wyrzucić Dyzmę z imprezy.
Co by jednak nie mówić o Dyźmie że jest cham...itp
to jednak dopisuje mu niezwykłe szczęście.
Znajduje zaproszenie które odnosi pod właściwy adres licząc
że dostanie jakieś znaleźne.
Jednak okazuje się że adresat wyjechał.
Następnie zamierza sprzedać frak i lakierki.
Sprzedać ponieważ z pracy fordansera nici.
Gdyby to zrobił wcześniej nie miałby stroju na raut.
Zatem nie mógłby się na niego udać bo w czym?
Ponadto na raucie trąca go Terkowski.
A gdyby to zrobił ktoś nic nie znaczący?
I cóż z tego że jego też by Dyzma zrugał?
Kilka pytań
Jak oceniać postać Nikodema Dyzmy?
Ciśnie się na usta nieokrzesany cham, debil, kretyn, idiota.
Czy to jednak do końca prawda?
Dyzma ma jedną cechę która pozwala go odróżnić od wielu głupców.
Otóż on więcej słucha niż mówi.
Popatrzmy na niektóre fora.
Znajdziemy tam forumowiczów „znafcuf” każdego tematu.
Takiego o wojnie jak i pokoju a jak ktoś założy temat
o Bolku i Lolku albo Koziołku Matołku „znafca”
tonem eksperta też się wypowie.
A Dyzma?
Dyzma słucha.
Dyzma tępy bo tępy to jednak stara się wyciągać z tego co usłyszał wnioski.
Ciekawe gdyby taki Dyzma pisał na tym forum to po czym byśmy go poznali?
Czy Dyzma czytał książki?
Pokaż jakie książki czytasz powiem Ci kim jesteś!
Nie pamiętam kto jest autorem tych słów ale zapadły mi w pamięć.
Czy Dyzma czytał książki?
Chyba od momentu incydentu w Hotelu Europejskim czytał.
Z tego co pamiętam były to
- słownik wyrazów obcych
-encyklopedia
-bon-ton
W powieści słów tych nie ma.
One padają w serialu kiedy to sekretarz Dyzmy
Krzepicki mówi że jutro zabiorą wszystkie rzeczy Prezesa
(właśnie został prezesem Banku Zbożowego)
„i całą jego bibliotekę też”.
A ta cała biblioteka to aż trzy książki.
Gdzie Dyzma brał ślub z Niną?
Właściwie nie bardzo wiadomo.
Zdaniem przewodniczki Doroty Ryst
opis w książce nie wskazuje żadnego dużego kościoła
a w kościółku Prezes ślubu raczej by nie brał.
Błędy w powieści
W powieści jest fragment mówiący że z tego samego dworca
Dyzma odjeżdżał do Koborowa zaś Kunicki do Berlina.
Zdaniem Doroty Ryst jest to niemożliwe.
Wspomniany dworzec to Warszawa Główna
Stąd mogły odchodzić pociągi do Berlina
lecz w kierunku wschodnim w tym czasie miały odchodzić z Pragi.
Przykład
Rok bodaj 1927.
Z Wilna na Dworzec Wileński przyjeżdża pociągiem gen. Włodzimierz Zagórski.
Tak to ten który potem „cudownie” zaginął.
Gdzie mieszkał Dyzma?
Słowo „mieszkał” jest tu lekką przesadą.
Otóż jak twierdzi pani Dorota Ryst
przewodniczka spaceru po miejscach związanych z powieścią
Dyzma wynajmował...łóżko a nie mieszkanie.
Co znaczy że np. szafę miał w swojej walizce.
Natomiast działo się to w kamienicy przy ul Łuckiej
a taka ulica miała mieścić się na Woli.
Na kim wzorowana jest postać Nikodema Dyzmy?
Tu jest problem.
Pierwszym typem z jakim się spotkałem był generał Roman Górecki
pl.wikipedia.org
W sumie pasuje o tyle że był prezesem Banku Gospodarstwa Krajowego.
„Zasłynąć” miał tym że po wyborze Piłsudskiego na Prezydenta
(który to wybór Piłsudski potem odrzucił)
z grupą oficerów udał się na Plac Saski gdzie pomnikowi Poniatowskiego
jako Marszałkowi Francji zameldował że Marszałek Polski
został wybrany na Prezydenta. 3
Nie jest wiadomo czy pomnikowi potem też meldował o decyzji Piłsudskiego.
Drugim podejrzanym jest sam Piłsudski.
Dlaczego „Ziuk” przyznaję że nie wiem.
Z uzasadnieniem tego „podejrzenia” się nie spotkałem.
Czy można wysnuć jakieś swoje podejrzenia?
Jeśli przyjąć że pułkownik Wareda jest wzorowany na
Bolesławie Długoszowskim bardziej znanym jako „Wieniawa”
to by wskazywało na Piłsudskiego.
Sam Dołęga w maju 1931 na łamach Wiadomości Literackich napisał:
„powieść ta jest próbą literackiej syntezy psychiki powojennego społeczeństwa polskiego” poprzez użycie formy literackiej, którą sam nazwał „satyrą podskórną”, dzięki której „powieść utrzymuje się na krawędzi między obrazem realistycznym a karykaturą”
Może więc niepotrzebnie pierwowzoru się doszukujemy?
Na koniec drobny żart
Generał Górecki już w trakcie rządów sanacji zabalował
ze znajomym.
Kiedy już obaj mieli dobrze w czubie Górecki mówił:
„razem tę Polskę wyciągaliśmy ...razem….”
Znajomy zaś skomentował:
Tak ale ty ciągałeś za Cyca to masz teraz mliko
a ja za d… to mam teraz g...no! 4