Le Parkour

forest_guru

Nowicjusz
Dołączył
28 Sierpień 2008
Posty
354
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
UK/Londyn
Ja kiedyś tam świrowałem tego "parkoura" z kolegami i skonczylo sie na pogotowiu , gdy przechodzilem przez płot taki "ogrodzeniowy" zdobiony z takimi prętami ze szpicem nadzialem sie na ręke... blizna gdzies na 5 cm... i od tamtego momentu mam nauczke :D juz przez ploty nie przechodzę :D
 

fusik

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2008
Posty
32
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
kraśnik
cwiczyłem około 1,5 roku.. ale skończyło się na 21 szwowym rozcięciu kolana po próbie robienia backflipa z 3,5 m dachu na trawe..;/ ale było fajnie ;) moze do tego wróce ?
 

dawidjason

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2008
Posty
10
Punkty reakcji
0
Ostatnio zacząłem trochę ćwiczyć pk . Na samym początku bez przygotowania chciałem "na przełamanie" przeskoczyć monkeyem dosyć spora barierke , o taki spontan i nieżle poleciałem na twarz ;D ale sie wyratowałem rękami( tak nawiasem radze ogólnie dużo ćwiczyć nie tylko technikę ale i siłe, bo jest bardzo ważna w pk )
 

Ajkiorka

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2008
Posty
588
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Podkarpacie :P
Yyyy... ja tego nie ćwiczę. I nie wiem, czy wszyscy, którzy to robią są świadomi. Był kiedyś taki program i tam mówili, że człowiek, jak zaczyna od 13 lat, to w wieku 40 będzie musiał chodzić o kulach, czy coś....
Fakt, że naprawdę fajnie to wygląda, wiele osób chciałoby choć w połowie umieć to, co parkour'owcy. Tylko, czy to wszystko jest warte zdrowia? Przeczytałam wszystkie posty i jakoś po liczbie złamań/zwichnięć/szwów mnie to nie pociąga.
 

moutza

Nowicjusz
Dołączył
11 Październik 2008
Posty
229
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Łódź
Yyyy... ja tego nie ćwiczę. I nie wiem, czy wszyscy, którzy to robią są świadomi. Był kiedyś taki program i tam mówili, że człowiek, jak zaczyna od 13 lat, to w wieku 40 będzie musiał chodzić o kulach, czy coś....
Fakt, że naprawdę fajnie to wygląda, wiele osób chciałoby choć w połowie umieć to, co parkour'owcy. Tylko, czy to wszystko jest warte zdrowia? Przeczytałam wszystkie posty i jakoś po liczbie złamań/zwichnięć/szwów mnie to nie pociąga.

Jak to mowia: umiar we wszystkim, wszystko w umiarze:)
 

loginn

Nowicjusz
Dołączył
15 Listopad 2008
Posty
45
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Stąd to przecież jasne ;s
ja chciałbym zacząć się w to bawić/ćwiczyć
z tego powodu bo jestem lekki jak na swój wiek i wzrost zwinny szybki i bardzo skoczny lecz u mnie jest ten pech że w mojej okolicy nie ma zbyt dużo takich fajnych przeszkód wiecie wieś...
 

swr1991

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2008
Posty
6
Punkty reakcji
0
Yyyy... ja tego nie ćwiczę. I nie wiem, czy wszyscy, którzy to robią są świadomi. Był kiedyś taki program i tam mówili, że człowiek, jak zaczyna od 13 lat, to w wieku 40 będzie musiał chodzić o kulach, czy coś....
Fakt, że naprawdę fajnie to wygląda, wiele osób chciałoby choć w połowie umieć to, co parkour'owcy. Tylko, czy to wszystko jest warte zdrowia? Przeczytałam wszystkie posty i jakoś po liczbie złamań/zwichnięć/szwów mnie to nie pociąga.
Czy Twoim zdaniem wszyscy 'którzy to robią'nie zadawali sobie podobnych pytań? I czy Twoim zdaniem po negatywnej odpowiedzi nadal by to robili?... Nie. Traucers to nie są dzieci w wieku 5-6 lat, które robią salta "żeby być fajnym". Swoją wypowiedzią pokazałaś, że to TY nie jesteś świadoma, a nie Ci którzy to robią. Idę o zakład, że nie zajrzałaś nigdzie, gdzie mogłabyś się czegokolwiek na ten temat dowiedzieć. Ten cały tekst: " to musi skończyć się kalectwem" to najzwyklejsze kłamstwo. Jak ktoś już mądrze tu napisał, umiar we wszystkim, wszystko w umiarze. Przypuszczam, że w programie który oglądałaś, była mowa o stawach w kolanach... Cały problem polega na tym, żeby nie zginać nog w kolanach o mniej niż 90*.
Odnośnie tego : "Przeczytałam wszystkie posty i jakoś po liczbie złamań/zwichnięć/szwów mnie to nie pociąga", myślę, że gdybyś wiedziała co to prawdziwa pasja, nie powiedziałabyś tak:).
Ja sam ćwiczę, właściwie free run-połączenie parkour i akrobatyki... Muszę powiedzieć, że to wspaniały sport... W żadnym innym nie ma takich możliwości, takich emocji, ale i takiego bólu... Jeśli ktoś byłby zainteresowany tym na dłużej, niż na tydzień to zapraszam tu:
www.3run.eu
A ode mnie... Taki mały filmik, a na nim ja, na jednym z treningów:
http://uk.youtube.com/watch?v=jmiinh7A-KQ
Tyle ode mnie:)
 
Do góry