co Ty za bezeceństwa mi tu mówisz?! Ta koronaedukacja jest świetna!JA CHCĘ DO SZKOŁY
o to to! Bardzo mądre słowa!Piękno nie zna płci ;P
Wydaje mi się, że jest wręcz odwrotnie. Znaczy się mogę się wypowiadać tylko na podstawie dwóch uczelni, ale ogólnie rzecz biorąc to czas zaoszczędzony na bezmyślnym siedzeniu w ławce można poświęcić na prawdziwe zdobywanie wiedzy, a nie na ten substytut jaki jest na uczelniach. Oczywiście w Twoim przypadku może być inaczej, bo wykładowcy ambitni, do tego chcący i umiejący przekazywać wiedzę. Wtedy tak. W moim przypadku było wręcz odwrotnie i najlepiej było mi się uczyć właśnie poza uczelnią, z konsultacjami co x czasu. Perfekcyjne rozwiązanie <3dla kogoś komu nie zależy na zdobywaniu wiedzy to koronaedukacja jest świetna
Ja po tym weekendzie przechodzę na wegetarianizm. Stwierdzam, że nigdy nie pożyczę od sąsiada cukru. Będę unikała kontaktu z przypadkowymi osobami. Nigdy nie zasnę w autobusie. Przestanę chodzić na skróty.Po tym weekendzie już chyba nigdy nie zjem piccy!