Kraina Mu

Tobiasz Binienda

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
97
Punkty reakcji
2
Wiek
31
Chciałbym poruszyć dyskusję na temat Krainy Mu. Czy waszym zdaniem istniała owa kraina czy wg. was kwalifikuje się to jako element pseudohistoryczny?
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
Póki nie będzie konkretnych dowodów, a jedynie jakieś krzyki na podstawie objawień jasnowidzów czy formacji skalnych, które potem okazują się dziełem natury, ciężko o niej mówić w kategoriach historycznego faktu.
 

Tobiasz Binienda

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
97
Punkty reakcji
2
Wiek
31
Ale jest jeszcze wiele znalezisk archeologicznych potwierdzajacych istnienie owego kontynentu.
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
No właśnie ja o rzetelnych nie za bardzo słyszałam.
Za to często słyszę o jakichś młotkach, co mają mieć pół miliona lat (czy ileś tam), a okazuje się, że są z XIX wieku..

Ale ogólnie uważam historię za naukę żywą, wydaje mi się, że dużo jeszcze nie wiemy, więc lubię takie klimaty. Tylko ciężko mi rozmawiać o Atlantydzie, Mu czy Shambali tak jak rozmawiam o Persepolis czy Changan.
 

Fan-Fan

Zbanowany
Dołączył
23 Wrzesień 2010
Posty
711
Punkty reakcji
8
Na ile słyszałem historycznie zgadza się większość że Atlantyda istniała, tyle że nie wiele o niej wiedzą, a to już druga rzecz
 

Fan-Fan

Zbanowany
Dołączył
23 Wrzesień 2010
Posty
711
Punkty reakcji
8
Ja o tym nie słyszałam.
To se poczytaj, a nie tak odrazo lawa na lawę
A tak do świadomości to nie mieści się w temacie
Jeśli cię tak to interesuje, a nie chce się ci wziąć do książki to możesz napisać do mnie prywatnie
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
Interesuje mnie, dlatego od czasu do czasu biorę książki, albo czytam jakieś publikacje w necie i jak na razie nie zauważyłam, żeby coś się zmieniło przez ostatnie 20 lat. A teorie spiskowe... cóż, fajnie jest to poczytać, ale ciężko nazwać literaturą faktu.
 

Fan-Fan

Zbanowany
Dołączył
23 Wrzesień 2010
Posty
711
Punkty reakcji
8
Czytasz plotki, nie zdając z tego sprawy
A fakty to zupełnie co innego
 

Fan-Fan

Zbanowany
Dołączył
23 Wrzesień 2010
Posty
711
Punkty reakcji
8
Interesuje mnie, dlatego od czasu do czasu biorę książki, albo czytam jakieś publikacje w necie i jak na razie nie zauważyłam, żeby coś się zmieniło przez ostatnie 20 lat

Jeśli ktoś twierdzi że 20 lat temu można było facetowi wszczepić sztuczną matkę
To chyba ze mną jest coś nie tak

Jeśli cię nie stać na książkę na temat Mu to możesz godzinkę posiedzieć w poczytalni, zamiast kupować lachy
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
Jeśli ktoś twierdzi że 20 lat temu można było facetowi wszczepić sztuczną matkę
To chyba ze mną jest coś nie tak
Słucham..?
Sztuczne co..? Co to ma do Mu albo Atlantydy?
Chyba faktycznie jest z Tobą coś nie tak...

Jeśli cię nie stać na książkę na temat Mu to możesz godzinkę posiedzieć w poczytalni, zamiast kupować lachy
Jak wspominałam bardzo lubię takie paranormalne ciekawostki. Tylko rozróżniaj to i naukowe fakty, na dzień dzisiejszy ani Atlantyda, ani Mu, ani Lemuria, ani Shambala, ani nie wiem - Avalon, Lyonesse, Tir na Nog NIE SĄ ODNALEZIONE ANI UDOWODNIONE.

No chyba, że chodzi o hipotezy, że to Kreta była Atlantydą, a jej "zatopienie" to tsunami po wybuchu Thery.

I ponownie - rozumiem, że 2500 lat temu Herodot nie rozróżniał faktu od mitu (chociaż niewiele później żyjący Tukidydes radził sobie z tym wcale nieźle), ale jeśli Ty teraz tego nie rozróżniasz, to coś jest nie tak.
 

Fan-Fan

Zbanowany
Dołączył
23 Wrzesień 2010
Posty
711
Punkty reakcji
8
Jak możesz pisać że nie słyszałaś, po prosto o tym nie myśłalaś

No chyba, że chodzi o hipotezy, że to Kreta była Atlantydą, a jej "zatopienie" to tsunami po wybuchu Thery.

Nauczyłaś się sama myśleć ;)

I ponownie - rozumiem, że 2500 lat temu Herodot nie rozróżniał faktu od mitu (chociaż niewiele później żyjący Tukidydes radził sobie z tym wcale nieźle), ale jeśli Ty teraz tego nie rozróżniasz, to coś jest nie tak.

Probłem w tym że gdyby nie było tych mitów
Nie moglibyśmy odkryć faktów
Twoja hipoteza nie róźni się niczym od mojej hipotezy
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Jak wspominałam bardzo lubię takie paranormalne ciekawostki. Tylko rozróżniaj to i naukowe fakty, na dzień dzisiejszy ani Atlantyda, ani Mu, ani Lemuria, ani Shambala, ani nie wiem - Avalon, Lyonesse, Tir na Nog NIE SĄ ODNALEZIONE ANI UDOWODNIONE.

Bez przesady. Avalon to raj, tak jak chrześcijański Eden. Tir na Nog również nie ma przypominać ani Atlantydy, ani Mu, ani Lemurii. Jest pewna różnica między krainą spoza tego świata, a krainą, która miała niegdyś istnieć, mimo iż nie wiadomo, czy tak rzeczywiście było, czy nie. To tak jakby zestawić ze sobą chmurkę z nieba razem z kozłem i twierdzić, że jedno i drugie ma ze sobą coś wspólnego.
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
Bez przesady. Avalon to raj, tak jak chrześcijański Eden.
Nieprawda.
Mit o Avalonie ewoluował i najprawdopodobniejsza hipoteza historyczna jest taka, że Avalon był realną wyspą, czy to Glastonbery, czy Man, którą w czasach druidów zamieszkiwały kapłanki wielkiej bogini. Avalon jako raj wykrystalizował się dopiero później, wraz z rozwojem mitów arturiańskich. Chrześcijański Eden zawsze był Edenem, tyle że wcześniej był judaistyczny. No ale to zawsze był raj. A Avalon był rajski bo władały nim kapłanki-czarodziejki, dzięki którym ziemia była zawsze płodna i panowała tam wieczna wiosna. Wiadomo, że bogini w 3 osobach to de facto bogini płodności.

Mówiąc szczerze przemawia to do mnie o wiele bardziej niż hipoteza o całym gigantycznym kontynencie wielkości Afryki, który nagle zrobił chlup! I to niby 12000 lat temu. I przez te 12000 lat na czubkach najwyższych gór tego wielkiego kontynentu, które stały się wyspami Pacyfiku, zdążyły się rozwinąć całe złożone ewolucyjnie ekosystemy.

Eee... naciągane to dla mnie jak guma od majtek...
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Nie słyszałem tej wersji o Avalonie i nie będę polegał jedynie na Twoich słowach, pomijając fakt, że aktualnie jego realność mnie nie interesuje, aczkolwiek ubolewam nad faktem, iż starasz się całą mą wypowiedź zanegować powołując się jedynie na jej fragment. Tak czy inaczej, Avalon to raj. Być może przedtem było inne miejsce, które ta nazwa opisywała, co zdaje się być nieistotne, skoro późniejsze wierzenia (o których mówię) określają go zaświatami. To tak jakbym Ci powiedział, że kanał La Manche istnieje, a Ty byś protestowała twierdząc, że to nieprawda, bo tak naprawdę istnieje English Channel, a La Manche to wymysł nawiedzonych Francuzów.
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
starasz się całą mą wypowiedź zanegować powołując się jedynie na jej fragment
No a co, cały post mam zacytować?
Zacytowałam fragment, odniosłam się do całości.

I nadal nie rozumiem, do czego zmierzasz - rozmawiamy o mitycznych lądach, tak?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Mityczne_wyspy

Tu jakoś Avalon, Mu i Atlantyda są w kategorii i nikomu to nie przeszkadza.
Btw - Wyspę Świętego Brendana też tam znajdziesz, a to też raj. Co wcale nie przeszkadza zapaleńcom jej realnie poszukiwać i snuć hipotezy na jej temat.
 
Do góry