Kościół Latającego Potwora Spaghetti

Montaggamer

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2009
Posty
293
Punkty reakcji
15
Wiek
29
Miasto
Warszawa
We wczorajszym wydaniu wieczornych wiadomości TVP1 podało informację, iż zalegalizowano funkcjonowanie
instytucji religijnej pt. "Kościół Latającego Potwora Spaghetti".
Nowa wiara nazywa się "pastafarianizm" i zrzesza ludzi, którzy wyznają makaron i mięso, jako stwórcę wszechświata.
Kościół wywodzi się od terminu stworzonego przez współczesnych ateistów amerykańskich, którzy postanowili sparodiować religię, a ściśle dogmaty pochodzące z Biblii. Z początku była to postać internetowa, która ewoluowała jednak w kulturze i szybko zdobyła rangę
bóstwa. W czechach kościół działa już od roku, czy dwóch. Sąd polski nie ma prawa orzekać o tym, czy czyjaś wiara jest szczera, czy też nie. Dodatkowo wyznawcy spełnili wszystkie wymogi prawne. Całe przedsięwzięcie jest zatem legalne i oficjalnie zarejestrowane od kilkudziesięciu godzin.
Jaka jest wasza opinia na ten temat?
Jest to przykład absurdalnego wymiaru konflitku między środowiskiem ludzi wierzących, a ateistami, czy może dowód
prawidłowego funkcjonowania władzy sądowniczej?
 

Frasunek

Nowicjusz
Dołączył
26 Marzec 2014
Posty
622
Punkty reakcji
10
Montaggamer napisał:
Jest to przykład absurdalnego wymiaru konflitku między środowiskiem ludzi wierzących, a ateistami, czy może dowód
prawidłowego funkcjonowania władzy sądowniczej?
Jest to przykład konfliktu między ludźmi, którzy chcą państwa świeckiego, a naszym krajem, który tak do końca świecki nie jest.

Skoro już się wygłupiamy w rejestrowanie religii to musimy być w tym konsekwentni. Jeżeli chodzi o fakty to nie ma dowodu na to, że Latający Potwór Spaghetti nie istnieje tak samo jak nie ma dowodu, że nie istnieje Jahwe czy Allah.
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 423
Punkty reakcji
105
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Makaronowy potwór jest religią ateistyczną . Celem jest legalne znieważanie Chrześcijaństwa i wyłudzenie pieniędzy od państwa . Makarowy potwór nie jest żadną religią tylko parodią religii głównie Chrześcijańskiej i powstała by zyskać kasę bo każdym kraju religie mają specjalne ulgi podatkowe i pieniądze które dostają są zwolnione z podatków i można jeśli daje się im pieniądze odliczyć sobie je od podatku . Nie powinna być traktowana jak religia. Oprócz Potwora z Makaronu i Jednorożca który jest symbolem religii ateistycznej . Należy uważać na inne nowe religie ateistyczne . Nie widzialny czajnik , makaronowy potwór , jednorożec i nie widzialny jednorożec . Ich celem oprócz legalnego znieważania chrześcijaństwa . Jest wyłudzanie pieniędzy od państwa . Takie religie nie powinny działać legalnie. Dla każdego jest to oczywiste że jest parodiom religii która ma zadanie wyłudzić kasę od państwa .Powstają różne ateistyczne wiary by zyskać kasę i stanowią zagrożenie dla życia np Kościół Scjentologów niszczy ludzi fizycznie i finansowo .
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
religia ateistyczna ? Ateista nie wierzy, pojmuje świat jako coś bez religii i wiary w Boga itp. Co to ma więc wspólnego z religią ? Nie można być religijnymi i ateistą jednocześnie

Ateizm – odrzucenie teizmu lub pogląd bądź doktryna głosząca, że bogowie nie istnieją. W najszerszym znaczeniu jest to brak wiary w istnienie boga, bóstw i sił nadprzyrodzonych, jako sprzecznych z rozumem i nienaukowych, oraz negujący potrzebę religii


A swoją drogą to niech sobie rejestrują co chcą, nawet i Kościół pod wezwaniem świętego pampersa, jak takie cudo ma zagrozić katolicyzmowi ? Prawdziwie wierzący w Chrystusa nie skusi się na wielbienie makaronu
 

irish

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2008
Posty
542
Punkty reakcji
5
katolizyzm jest zagrożeniem sam dla siebie i wygląda na to że katolicy jednak kuszą się na wielbienie różnych rzeczy.
i ludzi.
 

Frasunek

Nowicjusz
Dołączył
26 Marzec 2014
Posty
622
Punkty reakcji
10
Herbatniczek napisał:
A swoją drogą to niech sobie rejestrują co chcą, nawet i Kościół pod wezwaniem świętego pampersa, jak takie cudo ma zagrozić katolicyzmowi ? Prawdziwie wierzący w Chrystusa nie skusi się na wielbienie makaronu
A ilu katolików jest prawdziwie wierzących?

Wielu nawet nie chodzi do kościoła, a wśród tych co chodzą to nie brakuje takich wierzących na zasadzie "nie ma dowodu na nieistnienie Boga, więc nie zaszkodzi stracić 1 godzinkę w tygodniu, żeby nie pójść do piekła", takich niewierzących, ale chodzących, bo wypada, albo bo choć nie wierzą to myślą gdyby wszyscy przestali wierzyć to by się skończyła moralność.

Dla wielu tak zwanych katolików istnienie takiego cuda to w najlepszym wypadku ogromny dyskomfort, bo utrudnia im oszukiwanie samych siebie.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
święta prawda, jak też ta ile jest pokładów chamstwa w tym niemal 100% katolickim narodzie. Ile jest zacietrzewienia i nienawiści pomimo tego że Chrystus nakazał przebaczać i kochać. Z całej wiary wolą klepać zdrowaśki bo z tego ksiądz może rozliczyć, z czynienia dobra nie umie rozliczyć więc zło panuje
 

Montaggamer

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2009
Posty
293
Punkty reakcji
15
Wiek
29
Miasto
Warszawa
A mi szkoda godziny tygodniowo, bo ani w piekło, ani w niebo nie wierzę.

Moim zdaniem najpoważniejszym zagrożeniem jest to, na co zwróciliście uwagę- ulgi podatkowe.
Taka grupa ludzi może więc legalnie obracać pieniędzmi, tak aby umknąć podatkom.
Poza tym- nie widzę sensu w obrażaniu czyjejś religii.
Sfera sakrum jest bardzo wrażliwa i ważna dla każdego człowieka. Tyle, że ludzie wypełniają ją innymi rzeczami.

Z tych względów uważam, że zarejestrowanie takiej grupy jest problemem i nie powinno mieć miejsca.
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
Montaggamer napisał:
Jaka jest wasza opinia na ten temat?
Jako ateista jestem zażenowany. Ogólnie nie mam nic do osób wierzących, szanuję wyznawców każdej religii. A jeśli opierają się na jakichś konkretnych wartościach to tym bardziej. Natomiast gdy spojrzę na takie twory jak KLPS, to sobie myślę, co jest nie tak, to religią nie jest, nie trzeba być specem aby się zorientować, to nic innego jak robienie z siebie idioty.
Jeśli makaron ma być uznany za bóstwo, to ja domagam się podniesienia piłki nożnej do rangi religii i to oficjalnie.
Bóstwem będzie piłka, część będziemy jej oddawać poprzez kopanie, świątynią zostanie stadion, a kapłanami działacze i trenerzy.
Piłka wyzwala pozytywne emocje, łączy ludzi i przekazuje wartości. Co przekazuje KLPS?
 

Biernat

Nowicjusz
Dołączył
24 Listopad 2006
Posty
952
Punkty reakcji
29
Wiek
32
Miasto
USA and Jamajka
Na początku jak usłyszlaem historie o tej całej "religii" to nawet wydawała mi sie śmieszna ale aktualnie jestem tym wszystkim zażenowany, to wszystko pokazuje jacy ludzie sa tak naprawde mało inteligętni zamiast mówic i zajmować sie naprawde ważnymi sprawami w naszym zyciu, w mediach jest o tym mowa po to zeby nas ogłupic i zaslepic na poważne sprawy którymi powinniśmy sie zając a społeczenśtwo jest na tyle zaprzeproszeniem głupie że widze jak ludzie zaczynaja zdjęc wrzucac z durszlakiem czy czym to tam na glowie masakra...
 

Frasunek

Nowicjusz
Dołączył
26 Marzec 2014
Posty
622
Punkty reakcji
10
greggxx napisał:
Ogólnie nie mam nic do osób wierzących, szanuję wyznawców każdej religii.
Czyli nie masz nic przeciwko temu, żeby szkoły uczyły kreacjonizmu?
Nie masz nic przeciwko temu, żeby uprzykrzać życie homoseksualistom, bo w jakieś starożytne księdze jest napisane, że homoseksualizm to grzech?
Nie masz nic przeciwko temu, że spec Kościoła Katolickiego od nauki opowiadał, że dziecko z in vitro można poznać po bruzdach?
Nie masz nic przeciwko uprawianiu pseudonauki, żeby uwiarygodnić przekazy zawarte w świętych księgach?

greggxx napisał:
Co przekazuje KLPS?
Że raz na zawsze należy skończyć z jakimkolwiek narzucaniem komukolwiek czegokolwiek co rzekomo jest nakazane przez jakieś bóstwo, bo jak przychodzi co do czego to nikt nie jest w stanie udowodnić, że to nie Latający Potwór Spaghetti jest tym jedynym prawdziwym bóstwem.

greggxx napisał:
Piłka wyzwala pozytywne emocje, łączy ludzi i przekazuje wartości
Tak naprawdę wyzwala negatywne emocje i nie przekazuje żadnych wartości, więc tym bardziej się nadaje na religię.
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
Frasunek, za dużo emocji. Też kiedyś przez to przechodziłem i zadawałem podobne pytania. Ale z wiekiem mi przeszło. Uzupełniłem braki w swojej wiedzy i staram się dostrzec człowieka, nie oceniam zbyt pochopnie. Natomiast moja wiedza pozwala mi dostrzec w KLPS kabaret, nie religię z prawdziwego zdarzenia.
Chyba nie oczekujesz teraz ode mnie tego, abym powiedział coś w stylu "na stos z tymi wierzącymi, katolikami, protestantami, muzułmanami".
Nie, dziękuję. To nie jest poziom dyskusji, w której chciałbym uczestniczyć.
 

Frasunek

Nowicjusz
Dołączył
26 Marzec 2014
Posty
622
Punkty reakcji
10
greggxx napisał:
Frasunek, za dużo emocji.
Jakich emocji?


greggxx napisał:
Też kiedyś przez to przechodziłem i zadawałem podobne pytania
No i dostałeś jakieś odpowiedzi?


greggxx napisał:
Ale z wiekiem mi przeszło.
Przykro mi.


greggxx napisał:
Uzupełniłem braki w swojej wiedzy i staram się dostrzec człowieka, nie oceniam zbyt pochopnie.
Moim zdaniem to nadal masz braki wiedzy i pochopnie oceniłeś FSM zanim się cokolwiek na ten temat dowiedziałeś.


greggxx napisał:
Natomiast moja wiedza pozwala mi dostrzec w KLPS kabaret, nie religię z prawdziwego zdarzenia.
Niestety zrozumienie przesłania jakie niesie KLPS jest już dla Ciebie zbyt trudne.

greggxx napisał:
Chyba nie oczekujesz teraz ode mnie tego, abym powiedział coś w stylu "na stos z tymi wierzącymi, katolikami, protestantami, muzułmanami".
To nie jest poziom dyskusji, w której chciałbym uczestniczyć.
Oczekuję abyś odpowiedział czy ludzie wierzący mają prawo narzucać coś co wynika z tej wiary ludziom, którzy tej wiary nie podzielają.
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
Dobra, bo widzę, że nie odpuścisz. Odniosę się do tych wypocin.



Frasunek napisał:
Czyli nie masz nic przeciwko temu, żeby szkoły uczyły kreacjonizmu?
Mnie na biologi i fizyce nie uczono kreacjonizmu. Na religię nie chodziłem.



Frasunek napisał:
Nie masz nic przeciwko temu, że spec Kościoła Katolickiego od nauki opowiadał, że dziecko z in vitro można poznać po bruzdach?
Jeśli wyrabiasz sobie zdanie na temat jakieś organizacji albo instytucji na podstawie jednego speca, to jest to Twój problem, nie mój.



Frasunek napisał:
Nie masz nic przeciwko temu, żeby uprzykrzać życie homoseksualistom, bo w jakieś starożytne księdze jest napisane, że homoseksualizm to grzech?
Jeśli uważasz, że gdy jeden facet drugiemu facetowi wkłada penisa w odbyt, jest czymś pożytecznym i normalnym i gdy tacy ludzie mają wychowywać adoptowane dzieci, być dla nich wzorcem, to również jest to Twój problem, nie mój.
Ja to toleruję, niech se w łóżku robią co chcą ale nazywam też rzeczy po imieniu. Nie zakłamuję się w imię poprawności politycznej.



Frasunek napisał:
Nie masz nic przeciwko uprawianiu pseudonauki, żeby uwiarygodnić przekazy zawarte w świętych księgach?
Kwestie doktrynalne mnie nie interesują. Jestem bardziej obserwatorem niż insiderem.



Frasunek napisał:
Że raz na zawsze należy skończyć z jakimkolwiek narzucaniem komukolwiek czegokolwiek co rzekomo jest nakazane przez jakieś bóstwo
Nie to miałem na myśli, pisząc o tym, co ma oprócz nieustannej dobrej zabawy i chlania do nieprzytomności, do zaoferowania Potwór. A chyba to cechuje religie? Kodeks wyższych wartości. Każda poważna religia coś takiego posiada, a do takiej ponoć aspiruje KLPS. Więc oceniajmy go po tym, uczciwie.



Frasunek napisał:
nikt nie jest w stanie udowodnić, że to nie Latający Potwór Spaghetti jest tym jedynym prawdziwym bóstwem.
Ja jestem w stanie to udowodnić. Makaron nie jest wieczny. Spaghetti to potrawa włoska.



Frasunek napisał:
Tak naprawdę wyzwala negatywne emocje i nie przekazuje żadnych wartości
Potrafi jednoczyć ludzi jeśli mają szczere intencje. Uczy pokory i walki, zdrowej rywalizacji i hartuje osobowość. Może uczyć tolerancji, pracy w grupie, wytrwałości, itd. Zmusza do zdrowego trybu życia.



Frasunek napisał:
Jakich emocji?
Negatywnych. Uprzedzeń i bolączek. Powierzchowności i uproszczeń. A takie nastawienie nie przynosi nic dobrego.
Nie mam zamiaru dawać Ci teraz wykładów z religioznawstwa.



Frasunek napisał:
No i dostałeś jakieś odpowiedzi?
Wiem jak wierzący "tykają" i co im wiara daje jeśli jest szczera. To mi wystarczy.



Frasunek napisał:
Więc radzę założyć durszlak na głowę.



Frasunek napisał:
Moim zdaniem to nadal masz braki wiedzy i pochopnie oceniłeś FSM zanim się cokolwiek na ten temat dowiedziałeś.
Śledzę ideę LPS od 2005 czyli od słynnej dyskusji w Stanach na temat kreacjonizmu. Na początku to jeszcze miało sens, choć argument Henderson'a był trochę uproszczony, ale teraz to jest kabaret.



Frasunek napisał:
Niestety zrozumienie przesłania jakie niesie KLPS jest już dla Ciebie zbyt trudne.
Dlatego jak wspomniałem, wsadź sobie durszlak na głowę, zrób "słit focie" z makaronem [dla wzmocnienia efektów radzę aby znajdował się też na głowie - a więc najpierw durszlak, potem makaron, dokładnie w tej kolejności] wrzuć na fejsa i szpanuj, jaki to jesteś "na czasie". Twój "bunt" będzie napewno nagrodzony mnóstwem like'ów.
Komu to ma służyć? Tylko utwierdzi ateistów w swoim przekonaniu a wierzących zrazi. A tym, którym jest to obojętne, nadal będzie obojętne. Jeśli ateista uważa wierzącego za swojego oponenta i chce go skłonić do refleksji, przemyśleń, napewno nie zyska uznania w obozie przeciwnika gdy ośmieszy jego wiarę. A ryzyko, że sam wyjdzie na idiotę jest bardzo duże.



Frasunek napisał:
Oczekuję abyś odpowiedział czy ludzie wierzący mają prawo narzucać coś co wynika z tej wiary ludziom, którzy tej wiary nie podzielają.
Jak czujesz się dyskryminowany, skieruj sprawę do sądu.

Nie widzę sensu dalszej dyskusji. Popraw swoje argumenty, albo daj sobie spokój.
 

Frasunek

Nowicjusz
Dołączył
26 Marzec 2014
Posty
622
Punkty reakcji
10
Jak nie chcesz odpowiadać na jakieś pytanie to na nie odpowiadaj, ale nie marnuj mojego czasu udawaniem, że jednak odpowiadasz.
greggxx napisał:
Ja jestem w stanie to udowodnić. Makaron nie jest wieczny. Spaghetti to potrawa włoska.
Tyle lepiej uważaj, bo w "religii z prawdziwego zdarzenia" chleb i wino to ciało i krew Chrystusa, więc jak się rozpędzisz to zaczniesz "udowadniać", że Chrystus również nie jest żadnym bóstwem.
 

Tendencjusz

-- . .-. -.- ..- .-. -.--
Dołączył
15 Marzec 2008
Posty
1 602
Punkty reakcji
69
Pozytywnie, ciekawie... Byle nie miało to konsekwencji dla budżetu, chyba że przejściowo by ostatecznie doprowadzić do odcięcia finansowania instytucji religijnych z budżetu, można by jeszcze szerzej - w ogóle odciąć publiczne finansowanie ideologii, czy to feminizmu czy kolorowych inicjatyw. To wszystko wielkie pola to marnotrawstwa w czasach, gdy w Polsce dzieci umierają bo szpitale nie mają pieniędzy na leczenie.
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
Frasunek napisał:
Jak nie chcesz odpowiadać na jakieś pytanie to na nie odpowiadaj, ale nie marnuj mojego czasu udawaniem, że jednak odpowiadasz.
Jakie pytania, takie odpowiedzi. Denne pytania, denne odpowiedzi. Odwieczne prawo natury.



Frasunek napisał:
Tyle lepiej uważaj, bo w "religii z prawdziwego zdarzenia" chleb i wino to ciało i krew Chrystusa, więc jak się rozpędzisz to zaczniesz "udowadniać", że Chrystus również nie jest żadnym bóstwem.
A jest? Z tego co mi wiadomo, nie w takim sensie co nasz potworek. Chleb, wino, ciało, krew i w konsekwencji cały Chrystus to materia. Tak samo jak makaron, mięso i całe Spaghetti. A materia według wskazanej przez ciebie religii bóstwem nie jest. Może być symbolem, za którym ludzie wierzą, że kryje się bóstwo, ale bóstwem samym w sobie jak Latający, nie może być.
Mnie się po prostu nie podoba to, że to "coś" wyrosło z ateizmu. Mam prawo wyrazić swoje zdanie, więc to uczyniłem. Ateizm nie tworzy bogów, ateizm je neguje. To, że Ty mi go próbujesz słabo, bo słabo, ale jednak "udowodnić", znaczy że choć to parodia, może trafić na podatny grunt.
Sprawa z kasą jest niezmienna, powinno być uregulowane tak, aby państwo nie traciło. Co do tego, nie ma wątpliwości. Ale KLPS? Serio? Można do tego dojść nie robiąc z siebie debila?



Tendencjusz napisał:
Byle nie miało to konsekwencji dla budżetu
Będzie miało, przecież to łatwa kasa. Przyjdą następni, którzy dla jaj, bo wątpię by z wymiernym skutkiem, obciążą nasz kraj jeszcze bardziej. Przywileje związków wyznaniowych są kuszące. Dlatego moim zdaniem to powinno być załatwione inaczej, bo zanim nasz Rząd się ocknie będziemy wydojeni.



Tendencjusz napisał:
To wszystko wielkie pola to marnotrawstwa w czasach, gdy w Polsce dzieci umierają bo szpitale nie mają pieniędzy na leczenie.
Otóż to.
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Nie zgłębiałem co prawada jaki cel postawili sobie ludzie tworzący tego typu religię (nie przeczę, być może jakiejś tam karykatury można się dopatrzeć), ale wydaje mi się, że kluczowym elementem który jest tutaj parodiowany, wyśmiewany, obnażane są jego słabe punkty itd nie jest religia. Widzimy jak na dłoni, że prawo, przepisy nigdy nie będą doskonałe i zawsze zjawi się ktoś kto znajdzie w nim jakąś lukę i ją wykorzysta (chociażby po to aby wyśmiać przepisy).
 

Frasunek

Nowicjusz
Dołączył
26 Marzec 2014
Posty
622
Punkty reakcji
10
greggxx napisał:
Sprawa z kasą jest niezmienna, powinno być uregulowane tak, aby państwo nie traciło. Co do tego, nie ma wątpliwości. Ale KLPS? Serio? Można do tego dojść nie robiąc z siebie debila?
Czy ktoś Ci przystawił pistolet do głowy i kazał przystąpić do KLPS? No raczej nie, więc możesz sobie nadal dochodzić taką drogą jaką sobie obrałeś.


greggxx napisał:
Mam prawo wyrazić swoje zdanie, więc to uczyniłem. Ateizm nie tworzy bogów, ateizm je neguje. To, że Ty mi go próbujesz słabo, bo słabo, ale jednak "udowodnić", znaczy że choć to parodia, może trafić na podatny grunt.
Ty napisałeś, że nie masz nic przeciwko wierzącym, a ja się chciałem dopytać o parę zachowań wierzących, które wynikają z ich wiary, a w odpowiedzi dostałem całą masę wykrętów. Zamiast "nie mam nic przeciwko kreacjonizmowi", "mnie nie uczyli", albo udawanie, że KK wcale nie walczy z in vitro.
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
Frasunek napisał:
Ty napisałeś, że nie masz nic przeciwko wierzącym, a ja się chciałem dopytać o parę zachowań wierzących, które wynikają z ich wiary, a w odpowiedzi dostałem całą masę wykrętów.
Nie jestem wierzącym, więc jak mogę odpowiadać na pytania skierowane do osób wierzących? Ich się pytaj. Napisałem, że nic do nich nie mam, bo rzeczywiście, to mi zwisa i powiewa. Ale się interesuję tak jak nożną i pływaniem.
Czy wykrętem są zdania: "Mnie na biologi i fizyce nie uczono kreacjonizmu. Na religię nie chodziłem."? Nie. To jest stwierdzenie faktów. Na dodatek z własnego doświadczenia.
Bo rzeczywiście, nie uczono mnie o "ręce Boga" na tych zajęciach. Mam skłamać i powiedzieć, że było inaczej?
Czy wykrętem jest nazywanie rzeczy po imieniu? Nie. Więc stąd moja zgodność z kościołem w kwestii homo. Mam takie prawo. Nic mnie nie ogranicza. Myślisz, że jak jestem ateistą to muszę być we wszystkim w opozycji do wierzących? Nie. Na tym nie polega ateizm. Osoba religijna wierzy w Boga, bogów, ateista nie wierzy. I to w sumie jest jedyna niezmienna różnica między wierzącym a ateistą, co do reszty, to mogą się zgadzać co do joty lub być na dwóch zupełnie różnych biegunach, to zależy od ateisty i jego poglądów. Tutaj nie ma jakiegoś ustalonego schematu.
Pytałeś się mnie o kwestie doktrynalne. Jestem tylko obserwatorem i komentuję to, co widzę. Mogę operować na konkretnych przykładach, a nie na jednym ogólnikowym zdaniu. Dlatego jakie pytanie, taka odpowiedź.

Napisałeś: "Oczekuję abyś odpowiedział czy ludzie wierzący mają prawo narzucać coś co wynika z tej wiary ludziom, którzy tej wiary nie podzielają." Na co Ci odpowiedziałem: "Jak czujesz się dyskryminowany, skieruj sprawę do sądu." No bo tak jest. Jeśli przykładowo mnie nie chcą siłą nawracać na wiarę w Boga, to dyskryminowany się nie czuję.
Gdybym czuł się dyskryminowany w otoczeniu chrześcijan, to musiałbym wyjechać do Chin, bo cała nasza europejska cywilizacja była budowana na fundamencie chrześcijańskim z domieszką starożytnego Rzymu i Grecji. Większość nakazów i zakazów czerpiemy właśnie z tych nurtów.

Religia to nie tylko wiara w byty nadprzyrodzone, to przede wszystkim [przynajmniej w moim odczuciu] silny faktor kulturowy. Wystarczy też spojrzeć za Ocean. Można tutaj przywołać dolarowe "in God we trust" czy nadużywane przy każdej okazji God bless America, nie każdy Amerykanin który mówi God bless America musi w tego Boga wierzyć. Dla niego pojęcie "Bóg" to uniwersalny symbol jedności lub najwyższy autorytet prawa naturalnego, które nie podlega ludzkiej modyfikacji.

Co do reszty, to nie napisałem nic, do czego mógłbyś się przyczepić. KLPS nie posiada kodeksu wyższych wartości, makaron nie jest wieczny, piłka nożna zmusza do zdrowego trybu życia, masz braki z religioznawstwa co udowodniłeś a ja Ci wytknąłem i że jak ktoś założy durszlak na głowę mijając się z sensem to może wyjść na idiotę.

Takie są fakty.



Frasunek napisał:
albo udawanie, że KK wcale nie walczy z in vitro.
Pokaż gdzie coś takiego napisałem? Gdzie ja napisałem, że kościół nie walczy z in vitro? Nie przypominam sobie. Ten post został usunięty? Krasnoludki go ukradły?
Odpowiedziałem Ci jedynie na to oto pytanie:
"Nie masz nic przeciwko temu, że spec Kościoła Katolickiego od nauki opowiadał, że dziecko z in vitro można poznać po bruzdach?"
To było stanowisko jak zaznaczyłeś JEDNEGO speca i to nie w sprawie całego in vitro a "możliwości poznania po bruzdach".
Na to Ci odpowiedziałem.
 
Do góry