kosciol a antykoncepcja i in vitro

przecajo

ja tetryk
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
3 329
Punkty reakcji
91
Wiek
64
Miasto
wielkamałopolska
a resztę zabija lub mrozi.
Właśnie.

Większość Polaków mimo, że są katolikami, nie chce zakazu invitro. Nie można podważać demokracji.
Nie znam zapatrywań polaków.
Demokrację można i trzeba podważać.

W niektórych przypadkach to co jest moralne a co nie jest kwestią względną.
Czy zabijanie jest kwestią dyskusji?

Coś co może powodować, że źli ludzie będą chcieli to wykorzystać, nie jest argumentem przeciw.
Właśnie dlatego nie wszystko możemy nabyć na co mamy ochotę.

A według obowiązującego prawa, jest człowiekiem?
W Holandii niebawem nie będzie pojęcia CZŁOWIEK
 

BLyy

Bywalec
Dołączył
18 Styczeń 2010
Posty
392
Punkty reakcji
32
Nic w tym złego nie widzę, jeśli niszczy się zarodek który ma wady genetyczne.

Nie znam zapatrywań polaków.
Demokrację można i trzeba podważać.
Teraz nagle podważasz jak większość myśli inaczej niż ty...

Czy zabijanie jest kwestią dyskusji?
Tak. Zabić można roślinę, można zwierzę, można bakterię itp. Dla części zarodek człowiekiem nie jest i jeśli prawnie z tego co wiem, również nie jest od poczęcia. Tak samo niektórzy mogą powiedzieć, że człowiek to zwierzę, więc zabicie małpki to tak jakby zabić homosapiens. Wszystko jest kwestią względną. Możesz mówić, że zabija się człowieka, inny powie, że zabija się zarodek, jeszcze inny, że zabija się zwierzę bo człowiek też zwierzę. Do wyboru do koloru. Pisz według własnych poglądów, ktoś może pisać według własnych i będzie słowo przeciwko słowu. Więc tak, zabijanie jest kwestią dyskusji.

W Biblii, w Starym Testamencie który preferuje metodę ząb za ząb, za spowodowanie poronienia(zabicie człowieka według ciebie) nie ma kary śmierci a zwykła grzywna. Również jak ktoś uważa, można się posłużyć twierdzeniami Tomasza z Akwinu, który napisał, kiedy zarodek staje się człowiekiem, czyli kiedy posiada duszę( nie jestem pewien ale chłopcy chyba 40 dzień, dziewczynki 70 lub 80 - tak z pamięci pisze, ktoś zawsze może poprawić). Więc wszystko jest kwestią względną.

Właśnie dlatego nie wszystko możemy nabyć na co mamy ochotę.
No właśnie to nie jest argument. Dosłownie wszystko można wykorzystać w złym celu jak człowiek jest zły. Ktoś może zatruć obiad, to znaczy, że nie mamy jeść obiadów. Ktoś kogoś może zadźgać nożem, to nie sprzedawajmy noży, nawet ich nie produkujmy. Policjant może bycie policjantem wykorzystywać do swych ciemnych celów. Parę lat temu, łowcy skór, może wprowadzić zakaz lekarzy, brak karetek pogotowia.
Wszystko może być użyte do złych celów przez złego człowieka. Jednak przez dobrego człowieka może być użyte w dobrym celu. Nie będzie się zakazywać czegoś tylko dlatego, że ktoś zły może sie znaleźć, który wszystko potrafiłby wykorzystać dla złych celów.

W Holandii niebawem nie będzie pojęcia CZŁOWIEK
Pytam o polskie prawo.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Tak jest. Dlatego trzeba wyjaśnić kilka obiegowych opinii. Które słychać wszędzie, a są to daleko idące uproszczenia, które z prawdą mają nie wiele wspólnego.
Kościół nie jest za zakazem metody in vitro. Kościół nie popiera metody in vitro jako metody leczenia bezpłodności. Kościół w związku z tym nie chce aby państwo jakoś szczególnie promowało tą metodę, wobec tego jest przeciwko refundowaniu przez państwo tych zabiegów. Ponieważ najbardziej kontrowersyjna w metodzie in vitro jest kwesta niszczonych zygot, Kościół próbuje znaleźć kompromis, i opracować z lekarzami taką metodę, aby zminimalizować ten problem.

Co do samych zygot, (czy raczej już zarodków w stadium moruli) to nie chodzi o to czy to jest człowiek czy nie i czy się go zabija czy zamraża. Chodzi o pewne godne podejście. Ludzka ręka po amputacji, nie jest istotą, ani nie jest żywa, a jednak gdyby ktoś zechciał nią się bawić to pojawią się różne głosy. Dzikus powie super zabawa, humanista powie, to nie godne i oburzające, a posthumanista (teraz wysmażyłem ten termin, chodzi o np. neoliberała) powie, że każdy ma konstytucyjne prawo bawić się czym chce i ręka nie jest człowiekiem i właścicielowi nie jest do niczego potrzebna. Ja bardziej identyfikuje się z drugim zdaniem i po tej stronie stoi i Kościół natomiast zgodność poglądów liberała i troglodyty nie jest przypadkowa. Tak historia zakreśla koło. Morula która stanowi nie cześć martwego organizmu, a cały biologiczny potencjał przyszłego ciała człowieka, zasługuje chyba na godne potraktowanie. W tej chwili nikt nie kontroluje tego, ani zbytnio nie zastanawia się nad tym ile zarodków zostanie zniszczonych. Jeśli ktoś podnosi głos sprzeciwu wobec tej sytuacji to jest dla mnie powodem do pewnej otuchy, że jeszcze całkiem nie zdziczeliśmy.
Co prawda celem metody in vitro jest przyjście na świat nowego człowieka, co powoduje, że w tej kwestii warta jest dyskusja. Na pewno jednak nie da się dyskutować z neoliberałami twierdzącymi, że problemu nie ma, bo godność to abstrakcja.
 

kaktusssek

Nowicjusz
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
8
Punkty reakcji
0
Wg prawa Boskiego, zarodek jest Stworzeniem Bożym. Kwestia jest taka czy kierujesz się miłością czy literą ziemskiego prawa.
 

kaktusssek

Nowicjusz
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
8
Punkty reakcji
0
Mówimy o zarodku ludzkim - taki jest kontekst.
Ważne jest prawo miłości, które pokazał Nam Jezus. Prawo ziemskie nie ma znaczenia pod względem grzechu. W niektórych krajach aborcja jest legalna, ale jest również grzeszna jak w innych krajach (gdzie aborcja jest nielegalna)
 

wicekwacek

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2010
Posty
22
Punkty reakcji
0
Antykoncepcja i in vitro w równym stopniu są potrzebne człowiekowi. Kosciół jakikolwiek nie powinien sie wtrącac w takie sprawy . Jezeli kosciół twierdzi że antykoncepcja to grzech niech sprzeda 10% procent swojego majątku a pieniażki przekaze na umierajace dzieci w Afryce. Gwarantuje Wam ze przez kilka lat żadne dziecko nie zaznałoby głodu. Co do in vitro to myśle ze kosciół sam sobie przeczy z jednej strony zabrania antykoncepcji a z drugiej nie pozwala na narodziny istot ludzkich.Czy to nie jest swego rodzaju antykoncepcja narzucona przez kosciół?
 

Mroczna

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2010
Posty
277
Punkty reakcji
9
Miasto
Żywiec
Antykoncepcja i in vitro w równym stopniu są potrzebne człowiekowi. Kosciół jakikolwiek nie powinien sie wtrącac w takie sprawy . Jezeli kosciół twierdzi że antykoncepcja to grzech niech sprzeda 10% procent swojego majątku a pieniażki przekaze na umierajace dzieci w Afryce. Gwarantuje Wam ze przez kilka lat żadne dziecko nie zaznałoby głodu. Co do in vitro to myśle ze kosciół sam sobie przeczy z jednej strony zabrania antykoncepcji a z drugiej nie pozwala na narodziny istot ludzkich.Czy to nie jest swego rodzaju antykoncepcja narzucona przez kosciół?

Co do antykoncepcji to bym się zastanowiła czy to rzeczywiście takie dobre jest,bo niestety mimo wszystko wpadki się zdarzają,a w przypadku różnych środków plemnikobójczych czy hormonów dzieci z wpadki niestety mogą się urodzić chore,prezerwatywy pękają więc osoby,które nie są gotowe na dziecko nie powinni ich używać bez dodatkowych zabezpieczeń,wiec wydaje mi się,że tutaj Kościół trochę przestrzega i poniekąd ma trochę racji.Kościół mówi,że seks przed ślubem jest grzechem jak również cudzołóstwo jest grzechem i tutaj też jest trochę racji,bo niestety jak popatrzymy na dzisiejszy świat to prawie same wpadki,a najgorsze,że to nieraz dzieci mają dzieci,osoby niedojrzałe,nieodpowiedzialne,nie przygotowane do bycia rodzicem i oczywiście potem takie maleństwa najbardziej na tym cierpią. Więc chyba się wszyscy zgodzą,że gdyby ludzie choć trochę przestrzegali tego co mówi Kościół to takich problemów było by mniej. Co do in vitro to nie rozumiem decyzji Kościoła,ale może im w końcu przejdzie. Proponowałabym tym,którzy o tym decydują porozmawiać z kobietą,która pragnie mieć dziecko a nie może.Sama znam takie małżeństwo i aż serce ściska jak się na nich patrzy zwłaszcza na tą kobietę,jak widzi gdzieś u znajomych małe dziecko to potem przez tydzień choruje,zamyka się w pokoju,płacze,ma depresje i nie chce z nikim rozmawiać mało brakuje a w końcu dojdzie przez to do tragedii.
 

wilk_szary

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2010
Posty
139
Punkty reakcji
2
Wiek
35
Miasto
Tarnów
Co do antykoncepcji to bym się zastanowiła czy to rzeczywiście takie dobre jest,bo niestety mimo wszystko wpadki się zdarzają,a w przypadku różnych środków plemnikobójczych czy hormonów dzieci z wpadki niestety mogą się urodzić chore,prezerwatywy pękają więc osoby,które nie są gotowe na dziecko nie powinni ich używać bez dodatkowych zabezpieczeń,wiec wydaje mi się,że tutaj Kościół trochę przestrzega i poniekąd ma trochę racji.Kościół mówi,że seks przed ślubem jest grzechem jak również cudzołóstwo jest grzechem i tutaj też jest trochę racji,bo niestety jak popatrzymy na dzisiejszy świat to prawie same wpadki,a najgorsze,że to nieraz dzieci mają dzieci,osoby niedojrzałe,nieodpowiedzialne,nie przygotowane do bycia rodzicem i oczywiście potem takie maleństwa najbardziej na tym cierpią. Więc chyba się wszyscy zgodzą,że gdyby ludzie choć trochę przestrzegali tego co mówi Kościół to takich problemów było by mniej.
Nie prawda, bo byłoby ich więcej.

Co do in vitro to nie rozumiem decyzji Kościoła,ale może im w końcu przejdzie. Proponowałabym tym,którzy o tym decydują porozmawiać z kobietą,która pragnie mieć dziecko a nie może.Sama znam takie małżeństwo i aż serce ściska jak się na nich patrzy zwłaszcza na tą kobietę,jak widzi gdzieś u znajomych małe dziecko to potem przez tydzień choruje,zamyka się w pokoju,płacze,ma depresje i nie chce z nikim rozmawiać mało brakuje a w końcu dojdzie przez to do tragedii.
Istnieje coś takiego jak adopcja. Ludzie tak bardzo chcą, swojego, swojego dziecko, a wystarczy popatrzyć ile samotnych dzieci życie w domach dziecka.
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
Skoro antykoncepcja jest zła, przestańmy uprawiać seks, czyńmy tę "powinność" jedynie w celu świadomego poczęcia. Jeśli in vitro jest złe, wparujmy do domów dziecka i zabierzmy stamtąd wszystkie dzieci. A no tak, zapomniałam, mówimy o sytuacji idealnej, w której przecież nie powinno być dzieci w domach dziecka, ponieważ każdy rodzic swoje dziecko kocha... :]

Niestety, żyjemy w realnym świecie, a nie na kartach utopijnie idealnej (aż do granic normalności czy nienormalności) bajki dla dorosłych. Seks jest dla ludzi, marzenia o dziecku posiadającym nasze indywidualne cechy jest czymś naturalnym także. To, czy Kościół ich zabroni, czy nie, nie będzie miało już dla większości społeczeństwa takiego znaczenia. Nawet dla tych rzekomo "wierzących i praktykujących".


Zresztą, to nie decyzje Kościoła są wiążące dla moralności. Bynajmniej nie dla mojej. Kieruję się swoim sumieniem, a nie widzimisię instytucji, do której zastępów dawno już nie należę i która z pierwotnymi swymi założeniami ma niewiele wspólnego. To Bóg mnie rozliczy z mojego życia, nie ksiądz, biskup czy papież.
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
zakazu antykoncepcji nie rozumiem, uzasadnienia moralnego nie ma...

in vitro sprawa ma sie inaczej..

bo nie mozna kosztem poczecia jednego czlowieka mordowac jego braci i siostry, tutaj zdanie kosciola popieram
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
nie mozna kosztem poczecia jednego czlowieka mordowac jego braci i siostry
Nie rozumiesz, bo nigdy nie pragnąłeś dziecka, nie czekałeś kilkanaście lat, mając poczęcie go za jedyny cel, podporządkowując temu pragnieniu wszytskie swoje działania i myśli.

Brzydzę się aborcją, przeraża mnie ona i sam fakt, że można zgodzić się na zrobienie krzywdy własnemu dziecku. Jednak podobne argumenty jak ten powyżej do mnie nie docierają... Co więcej, uważam je za niedorzeczne.
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
Nie rozumiesz, bo nigdy nie pragnąłeś dziecka, nie czekałeś kilkanaście lat, mając poczęcie go za jedyny cel, podporządkowując temu pragnieniu wszytskie swoje działania i myśli.

Brzydzę się aborcją, przeraża mnie ona i sam fakt, że można zgodzić się na zrobienie krzywdy własnemu dziecku. Jednak podobne argumenty jak ten powyżej do mnie nie docierają... Co więcej, uważam je za niedorzeczne.

Rozumiem ale cel nie uswieca srodkow, czy aby zaspokoic pragnienie posiadania jednego dziecka mozna zabijac inne ? Co w tym niedorzecznego ?

Czym to sie rozni od aborcji ?? bo tam jest wczesniejsze stadium ? Dla mnie zadna roznica.

Zarodek to czlowiek.
 

Mroczna

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2010
Posty
277
Punkty reakcji
9
Miasto
Żywiec
Rozumiem ale cel nie uswieca srodkow, czy aby zaspokoic pragnienie posiadania jednego dziecka mozna zabijac inne ? Co w tym niedorzecznego ?

Czym to sie rozni od aborcji ?? bo tam jest wczesniejsze stadium ? Dla mnie zadna roznica.

Zarodek to czlowiek.
Ale podobno one nie są zabijane tylko mrożone
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
Ale podobno one nie są zabijane tylko mrożone

I co pozniej z nimi, do konca swiata zamrozone ?

Badzmy powazny...

Rozumiem szczescie rodzicow z dziecka ale czy ci rodzice sa pozniej wstanie powidziec temu dziecku ze w konsekwencjii tego ze powstalo zamordowano jego rodzenstwo ?

sorry, zamrozono :}
 

Mroczna

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2010
Posty
277
Punkty reakcji
9
Miasto
Żywiec
I co pozniej z nimi, do konca swiata zamrozone ?

Badzmy powazny...

Rozumiem szczescie rodzicow z dziecka ale czy ci rodzice sa pozniej wstanie powidziec temu dziecku ze w konsekwencjii tego ze powstalo zamordowano jego rodzenstwo ?

sorry, zamrozono :}

No dobra masz racje

Co do antykoncepcji to Kościół i tak jeżeli pozwoliłby ją stosować to tylko małżeństwom chyba zrozumiałe. Bo seksu przed ślubem już zabrania więc tym bardziej jeżeli chodzi o seks przed ślubem z zabezpieczeniem tego Kościół na pewno nie poprze
 

Keyvee

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2010
Posty
131
Punkty reakcji
4
dla wielu par in v
itro to jedyny sposób na potomstwo, a kościoł się na nich wypiera, eh powinien zmienić poglądy.
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
można pobrać jedną komórkę i jednego plemnika ,aby zadowolić kler
mruga.gif
,tylko będzie drożej .W Polsce sami zainteresowani płacą za in-vitro ,katolików nikt nie zmusza do tej metody .
jeden wytrysk to 500 milionów plemników na jedną komórkę żeńską .Może zrobicie ruch poparcia plemników i ich nie potrzebnej śmierci .
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
ale czy ci rodzice sa pozniej wstanie powidziec temu dziecku ze w konsekwencjii tego ze powstalo zamordowano jego rodzenstwo ?
Gruba przesada moim zdaniem. A czy zmarnowana sperma albo jajeczka, codziennie na świecie w milionach sztuk czy litrów czy jak je tam mierzyć, to też nie są zaprzepaszczone szanse zaludniania świata oraz odebranie dziecku szans na rodzeństwo?

Uważam, że to piękna sprawa, że medycyna poszła na tyle do przodu, że można i uratować wcześniaka ważącego tyle co bochenek chleba i dać dzieci parom, które ich mieć nie mogą. Znam kilka małżeństw, które mają dzieci "z probówki". Nie uważam, żeby trzeba było jakoś te dzieci piętnować, czy też uznawać ich rodziców za "grzeszników". To czysty idiotyzm moim zdaniem.

Mimo całego szacunku, Sev, nie mogę się zgodzić. Ale cóż, mamy prawo do różnicy zdań :papa:

Szpaczku - zgadzam się z każdym słowem Twojego posta :)
 
Do góry