koperta

Status
Zamknięty.

filifionka

Nowicjusz
Dołączył
24 Kwiecień 2009
Posty
63
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Warszawa
Okropne, naprawdę okropne. Moim zdaniem 300 zł jest ok i nie powinnaś się przejmować. Nie wiem jak można mówić, ile się liczy od osoby, jakieś kalkulacje, to trochę tak jakby liczono na to, że wesele się co najmniej zwróci, a jak dobrze pójdzie to jeszcze przyniesie dochody. Ja bym w ogóle wolała wesela nie urządzać. Takie materialistyczne podejście jest okropne. Nigdy bym się też nie zdecydowała na wierszyk o tym, że wolę pieniądze niż prezenty lub przypominanie o tym zapraszając gości - nie przeszłoby mi to przez gardło. Ja swoje wesele urządzę dla gości, bez żadnych idiotycznych kalkulacji, ważne jest, żeby się ludzie dobrze bawili, a nie żeby mi się zwróciło. Rozumiem ciężka sytuację wielu nowożeńców, sama też nie mam jakiejś super sytuacji materialnej, ale niektóre zachowania są bezczelne i bardzo mnie dziwią.
 

kasia1648

Nowicjusz
Dołączył
22 Sierpień 2008
Posty
597
Punkty reakcji
3
Miasto
TrOcHe Tu TrOcHe TaM
Koperta jest po to,aby wlozyc tyle ile ktos uwaza za stosowne...U mnie nikt z gosci nie wie ile placimy za osobe wiec nie ma mowy typu daje sie tyle ile liczone na osobe za jedzenie itd.

Wiekszosc robi wesele z mysla,ze cos nazbieraja...

My robimy wesele sami dla siebie wiec nie obchodzi nas ile kto da nawet jak by jakas ciotka dala 10 euro to bysmy sie cieszyli bo nam zalezy na obecnosci danej osoby a nie na tym ile wrzuci do koperty...

Co do wierszyka to bardzo popularne jest teraz...A druga strona,ze wole takie cos niz kilka kompletow poscieli czy zelazek...My jestesmy juz dwa lata po cywilnym mamy swoje wlasne mieszkanie w pelni umeblowane wiec w naszym przypadku kasa najlepsze wyjscie bo to mozna w cos zainwestowac,a powtarzajace sie prezenty co mam wyrzucic??Mielismy przyklad na cywilnym jak co chwile sie powtarzaly prezenty,a potem sie glowilismy co z tym zrobic i wkoncu rozdalismy po rodzinie...
 

anpbr

Nowicjusz
Dołączył
10 Lipiec 2009
Posty
9
Punkty reakcji
0
"to znaczy że za parę liczą sobie 400-500zł??
napisz coś więcej o tych obowiązkach świadkowej"

Dokładnie tak...
Do moich obowiązków ma należeć przede wszystkim
wieczór panieński ok 30 osób
ubranie samochodu
przywieszki dla gości i tego typu drobiazgi
Karola (kuzynka) zasugerowała dość dobitnie żebym przygotowała pokój dla nowożeńców
Jak narazie wiem o tym... a co dalej to się okaże
Razem ze świadkiem planujemy Młodym zarezerwować jakiś krótki wypad we dwoje jako prezent.
Z jednej strony bardzo się cieszę z tej funkcji, ale ma to też niestety trochę minusów tj. czas i trochę gotówki i trochę mnie to przeraża chyba :(
 

kasia1648

Nowicjusz
Dołączył
22 Sierpień 2008
Posty
597
Punkty reakcji
3
Miasto
TrOcHe Tu TrOcHe TaM
"to znaczy że za parę liczą sobie 400-500zł??
napisz coś więcej o tych obowiązkach świadkowej"

Dokładnie tak...
Do moich obowiązków ma należeć przede wszystkim
wieczór panieński ok 30 osób
ubranie samochodu
przywieszki dla gości i tego typu drobiazgi
Karola (kuzynka) zasugerowała dość dobitnie żebym przygotowała pokój dla nowożeńców
Jak narazie wiem o tym... a co dalej to się okaże
Razem ze świadkiem planujemy Młodym zarezerwować jakiś krótki wypad we dwoje jako prezent.
Z jednej strony bardzo się cieszę z tej funkcji, ale ma to też niestety trochę minusów tj. czas i trochę gotówki i trochę mnie to przeraża chyba :(

Moja swiadkowa ma zupelnie inne obowiazki z tym,ze ona i swiadek dostali liste co maja zrobic,a my za to placimy...bo wkoncu to nasz Slub wiec czemu swiadkowa ma ponosic koszta
 

anpbr

Nowicjusz
Dołączył
10 Lipiec 2009
Posty
9
Punkty reakcji
0
Koperta jest po to,aby wlozyc tyle ile ktos uwaza za stosowne...U mnie nikt z gosci nie wie ile placimy za osobe wiec nie ma mowy typu daje sie tyle ile liczone na osobe za jedzenie itd.

Wiekszosc robi wesele z mysla,ze cos nazbieraja...

My robimy wesele sami dla siebie wiec nie obchodzi nas ile kto da nawet jak by jakas ciotka dala 10 euro to bysmy sie cieszyli bo nam zalezy na obecnosci danej osoby a nie na tym ile wrzuci do koperty...



Dla mnie właśnie tak powinien wyglądać ślub. Po to zapraszam gości, żeby dzielić się z nimi moją radością a nie tylko czekać żeby wszyscy poszli i liczyć kasę potemm rozpowiadać, że tan dał tyle a ten tyle...
Dla mnie to chore. Jeśli mnie na coś nie stać to nie muszę zaciągać nie wiem jak dużego kredytu, tylko po to żeby ludzie nie obsmarowali, że co to za wesele czy coś w tym stylu a tak niestety jest w małych miasteczkach...
 

anpbr

Nowicjusz
Dołączył
10 Lipiec 2009
Posty
9
Punkty reakcji
0
Moja swiadkowa ma zupelnie inne obowiazki z tym,ze ona i swiadek dostali liste co maja zrobic,a my za to placimy...bo wkoncu to nasz Slub wiec czemu swiadkowa ma ponosic koszta


Wymieniłam tylko te najbardziej przyziemne. Reszta jest dość przyjemna :) Pomoc przy wyborze sukni, zorganizowanie fryzjera, kosmetyczki, pomoc przy menu i ogólnej organizacji przyjęcia.

I najważniejsze przede wszystkim duchowe wsparcie w przygotowaniach a potem w trakcie ślubu (np. welon, kwiaty i prezenty) i potem wesela (zabawianie gości, fotograf czy pomoc w razie jakiejśekstermalnej sytuacji typy coś cię oderwało)
Dla mnie właśnie na tym powinno wyglądać świadkowanie :) Niestety nie każdy ma takie spojrzenie jak ja.
Wychodzi na to, że cały czas obgaduję kuzynkę-przyjaciółę, ale trochę mnie to już męczy...
Bardzo się cieszę, że "kopnął" mnie ten zaszczyt bo zawsze tak to traktowałam, tylko że moje wyobrażenia o druhnie twardo zderzyły się z rzeczywistością
Karolina i ja mamy zupełnie inne charaktery i całkowicie różne podejście do życia, ale mimo coś nas do siebie ciągnie i możemy na sobie polegać, gdyby nie to, to chyba bym odmówiła...
Mam nadzieję, że Karolina pójdzie po rozum do głowy i zmieni nastawienie, że to jej wesele i to na niej spoczywa obowiązek jego organizacji...
Ale się rozpisałam... :)
 
Z

zypek84

Guest
Wesele się nigdy nie zwraca, chyba, że jest organizowane po kosztach. Ja mam nadzieję, że chociaż połowa kosztów się zwróci bo mamy mnóstwo młodzieży na weselu, a oni kasy za bardzo nie mają.
 

kasia1648

Nowicjusz
Dołączył
22 Sierpień 2008
Posty
597
Punkty reakcji
3
Miasto
TrOcHe Tu TrOcHe TaM
Po pierwsze wesela sie nie robi,zeby zarobic,albo zeby koszta sie zwrocily.To jest skarbonka bez dna trzeba duzo wlozyc,ale nie ma pewnosci co wyciagniesz za to masz wspomnienia:)
 
Z

zypek84

Guest
Oby tylko dobre wspomnienia. Nie zawsze udaje się wszystko dograć w idealny sposób i przez to wesele może być zapamiętane kiepsko, ale to w oczach gościa. Dla młodych zawsze to będzie najważniejszy dzień w życiu. Wracając do tematu to ja wrzucam w kopertę tyle na ile jest mnie aktualnie stać, a nie tylko ile gdzieś napiszą.
 
Status
Zamknięty.
Do góry