Kocham dziewczyne która jest w ośrodku...

Zakochany111

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2015
Posty
1
Punkty reakcji
0
Nie wiem, czy ktoś mi pomoże, odpowie gdyż mowa tutaj o 16 letniej dziewczynie..
Sytuacja bardzo skomplikowana, pewnie mało kto takiej doswiadczyl.. Zakochalem sie w dziewczynie ktora miala klopot z narkotykami, musiala iść do ośrodka.. Niedawno miala pierwsze przepustki i nie odewzwala sie ani slowem, a widziala sie z kilkoma osobami.. Na dodatek ktos mnie poinformował że kogoś tam poznała i mozliwe ze cos czuje do niego.. Czy jest szanas na wyjście z tak beznadziejnej sytuacji? Jest dla mnie bardzo ważna, i wiele potrafie zrozumieć ale bardzo boli mnie to zę nawet nie dała znać że jest.. Sam już nie wiem co robić, mam szatańskie myśli,. Jest mozliwe ze nadal cos do mnie czuje? Czy raczej uczucie przeminelo i mnie juz poprostu nie ma?




Sam mam dopiero 20 lat, zdaje sobie sprawe że jeszcze mało wiem o życiu, ale nie widziałem jej przez rok czasu i wiem że to było prawdziwe uczucie, przynajmniej z mojej strony... Przed jej wyjazdem uslyszalem od niej że jestem dla niej wszystkim, i że bardzo mnie kocha, że jedyne czego chce to żebym na nią zaczekał.. Obiecałem jej że nigdy o niej nie zapomne i mam nadzieje że bedzie nam dane być razem.. Od 3 miesiecy ma raz w miesiącu przepustke na 24h w domu.. Strasznie krwawiło mi serce, jak się dowiedziałem że przyjeżdża i nawet nie napisała spierdalaj, albo że wychodzi jej to na dobre.. Strasznie mnie to męczy, codziennie przez to się mazgaje.. Wiem, wiem faceci nie płaczą, ale przez rok codziennie miałem różne rozkminy i poprostu łzy idą z bezradnośći.. Nigdy nawet nie przypuszczałem że będe dla niej kimś obcym..
 
E

Elen

Guest
To teraz juz wiesz. Osoby uzaleznione nawet po terapii maja calkowicie odmienne postrzeganie i znieczulenie na uczucia. Daj sobie z nia spokoj, jesli chcesz miec normalne zycie.
 
Do góry