kobieciarz

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
odpuści sobie dość szybko jeśli nie zareagujesz tak jak on tego oczekuje ;)
 

trawka13

Bywalec
Dołączył
10 Luty 2009
Posty
1 319
Punkty reakcji
41
Macie rację, że widocznie musi się wyszaleć. Wiem, że te teksty mówi każdej, żeby ją rozmiękczyć ;) ale na mnie one nie działają i pewnie sobie mnie odpuści jeśli nie zaciągnie mnie do łóżka. Ten koleś to strata mojego czasu ;)
Nie demonizowałbym.
Jak już wcześniej pisałem "kobieciarzem" nie jest, bo jak Greeg napisał to gość, który z założenia obraca się w towarzystwie kobiet. Z racji obycia wszystko jest naturalne, a nie sztuczne jak w tym przypadku. Nie musiałby się uciekać do tego typu zagrywek i tekstów, bo akceptacja wynikałaby po prostu z bycia sobą, naturalności i spontaniczności.

Moim zdaniem gość próbuje. Sama napisałaś, że jakoś super przystojny nie jest, a z tego co czytam, to raczej naturalnych zdolności w podbijaniu serc kobit też mu brakuje. Zatem, by podnieść swe szanse skądś wytrzasnął te zagrywki i teksty. W pewnym sensie coś mu to daje, bo go rozważałaś. Z drugiej strony, świadomie lub podświadomie wyłapałaś, że gość gra, jest sztuczny i mając to na uwadze, nie sądzę by zaliczał każdą pannę jaką napotka. Może by chciał zaliczać, a może szuka po prostu panny - tego nie wiem

To, że próbuje nie musi oznaczać, że mu się udaje lub nie. Tu bardziej istotne jest, czy jeśli już mu się uda pannę zdobyć, czy wtedy traktuje ją jako jednorazowy numerek do zaliczenia, czy może jednak próbuje coś dalej z tego wyciągnąć - tego nie wiemy.
Tekstu "nie szukam związku" bym nie wyolbrzymiał, bo w przeciwieństwie do wcześniejszych opinii, że szuka luźnej znajomości, równie dobrze może to być pusty frazes klepany do panny (ja to obstawiam), na zasadzie jestem "badboy" czyli trudny gość do zdobycia, masz wyzwanie :D
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Jak dla mnie, trochę aktorstwa i za dużo schematu. Zupełny brak naturalności, subtelności, spontanu, wydukane hasła o których wyczytać można wszędzie - ja zadałbym mu pytanie "ile zapłacił za kurs uwodzenia" :D
hehe, szczerze mówiąc też mi się w pierwszym odruchu z tym skojarzyło. dostarczył jej szereg przeciwstawnych informacji i ... zaintrygował ją :D Klasyczny przypadek :) Normalnych ludzi interesują związki, jego nie. Więkoszość nie mówi od razu dziewczynie, że im się podoba, on powiedział. Taki, odmienny rodzynek, niby inny niż wszyscy inni, a tak naprawdę to nikt nie wie jaki jest bo bardzo możliwe, że to wszystko to tylko pozory, frazesy wypowiedziane tylko w jednym celu - co zresztą zostało osiągnięte bo autorka czuje miętę i zastanawia się pewnie jakby to z nim było :p

No i nie zgadzam się z Nieśmiertelną, że jak kobieciarz to kluby itd. itp. Kobieciarzem również można być np. w korporacji czy wszędzie indziej gdzie są po prostu kobiety :) Zresztą, nie byłoby kobiet pragnących tego, nie byłoby kobieciarzy. Autorka tematu jest tego dobrym przykładem. Facet teoretycznie powiedział NIE (nie mam ochoty na związki), ale jednocześnie powiedziął TAK (podobasz mi się) no i kobieta szaleje ;)

"podobasz mi się, ale nie mam czasu / ochoty na związki" to w moim translatorze męskiej mowy: "jak mi wejdziesz do łóżka to na pewno Ci nie odmówię" ;)
 

trawka13

Bywalec
Dołączył
10 Luty 2009
Posty
1 319
Punkty reakcji
41
hehe, szczerze mówiąc też mi się w pierwszym odruchu z tym skojarzyło. dostarczył jej szereg przeciwstawnych informacji i ... zaintrygował ją :D Masz rację, że to się całkiem nieźle nadaje do tematu o badboyach...
trochę trudno mi się wypowiadać, bo fizycznie nigdy na takim kursie nie byłem, ale z tego co można znaleźć w sieci, to oni mniej więcej tak działają, schematami.

Zresztą tu na kilometr czuć sztuczność.
Skoro zaczął od tekstu, że "nic w sobie nie ma", to naturalnym i z jakimś sensem logicznym byłoby, gdyby zdanie mógł zmienić podczas kolejnego "przypadkowego" spotkania.
A tu? Najpierw ją odpycha twierdząc, że nie działa na niego, a chwilę później dzwoni i ją zaprasza - bezsensu

Początkujący badboy :D
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
No i nie zgadzam się z Nieśmiertelną, że jak kobieciarz to kluby itd. itp. Kobieciarzem również można być np. w korporacji czy wszędzie indziej gdzie są po prostu kobiety
smile.gif

o korporacji to można mówić w przypadku kobieciarza w starszym wieku :] bo ci w wieku autorki wojują w klubach, bo przecież nie w romatycznych kawiarniach...

Zresztą, nie byłoby kobiet pragnących tego, nie byłoby kobieciarzy. Autorka tematu jest tego dobrym przykładem. Facet teoretycznie powiedział NIE (nie mam ochoty na związki), ale jednocześnie powiedziął TAK (podobasz mi się) no i kobieta szaleje
mruga.gif
widzisz Greeg... kobieta ma czasem takie myśli, że zmieni demona w aniołka, zakompleksionego w pewnego siebie, imprezowicza w domatora, introwertyka w ekstrawertyka itd :p taka misja kobiet żeby zmieniać Was na lepszych :) ale to nigdy nie wychodzi :D
 

trawka13

Bywalec
Dołączył
10 Luty 2009
Posty
1 319
Punkty reakcji
41
widzisz Greeg... kobieta ma czasem takie myśli, że zmieni demona w aniołka, zakompleksionego w pewnego siebie, imprezowicza w domatora, introwertyka w ekstrawertyka itd :p taka misja kobiet żeby zmieniać Was na lepszych :) ale to nigdy nie wychodzi :D
i vice versa :D
w sensie odwrotnie, zmieniacie się jak facet jest już uziemiony, a my byśmy tego nie chcieli :D
 

trawka13

Bywalec
Dołączył
10 Luty 2009
Posty
1 319
Punkty reakcji
41
facet przed ślubem : romantyk, po ślubie: przyrasta do pilota i foltela stajac sie jego integralnym elementem, po dzieciach: idzie w pizdu do młodszej :]
czyli akcja i reakcja - nic w przyrodzie nie ginie, ani nie bierze się znikąd
zostaje ustalić, czy kobieta jest akcją, a facet reakcją, czy odwrotnie
ja obstawiam to pierwsze, kobita staje się zołzą, więc facet idzie do młodszej, jeszcze niezmanierowanej :D
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
czyli akcja i reakcja - nic w przyrodzie nie ginie, ani nie bierze się znikąd
zostaje ustalić, czy kobieta jest akcją, a facet reakcją, czy odwrotnie
ja obstawiam to pierwsze, kobita staje się zołzą, więc facet idzie do młodszej, jeszcze niezmanierowanej :D

ja obstawiam, że jak oboje sie strają to nikt się nie rozleniwia i nie zołzuje. Oczywiste jest to że żona/mąż nie bedzie do końca życia zwariowaną 20stką która/którego poznał/a, ale nadal istnieją szcześliwe małżeństwa, jeśli są brane nie pod wpływem chwili, bez namysłu, bo dziecko sie niedługo urodzi, bo rodzica chcę ślubu, bo on ma dużo kasy, bo ona ma fajne cycki :]
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
daszek dla ptaszka teoretycznie można zlikwidować, z kretowiskiem po rozstępach i cellulicie już gorzej :D

to może wynajdz sposob na to żeby to faceci rodzili dzieci, wtedy nie bedziecie musieli ogladać na kobietach rozstępów.

a po za tym, za powstawanie rozstępów niekedy kobieta nic nie pomoże, to może byc też genetycznie uwarunkowane, mamy cieńszą skórę od was :]

a daszek dla ptaszka.. daszek to pół biedy gorzej jak to jest wiata :lol:
 

Zielony Feniks

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2011
Posty
121
Punkty reakcji
2
Niektórych kobieciarzy usadza po prostu miłość.:) Czasem okazuje się też, że z natury są inni, a kobieciarstwo jest na pokaz żeby zdobyć uznanie otoczenia. Ale trzeba z nimi uważać, bo nawet jeśli same uważamy się za wystarczająco wyjątkowe żeby zapoczątkować zmiany to może się okazać, że jesteśmy jedynie kolejną zdobyczą, albo wyjątkową ale nie jedyną w danym momencie... Dlatego uważam, że nie warto próbować ich usidlać bo potem jest płacz. Trafienie na dobrą duszę wśród nich to rzadkość.:(
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
im brzuszek większy tym ptaszek wydaje się mniejszy bo bardziej schowany :D Na tej samej zasadzie ogolony penis wydaje się większy :)
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
Niesia... jak dla mnie to ten facet i ewentualna znajomość z nim tak czy tak będzie porażką...
Bo albo zabrniesz w to dalej mimo tego, że Cie ostrzegał i będzie płacz i zgrzytanie zębów, mimo że teraz się zarzekasz, że nie będzie
Albo facet specjalnie udaje niedostępnego, zgrywa badboya właśnie, tak czy tak - jest sztuczny, prowadzi jakies gierki, więc też byłby spalony jak dla mnie bo za bardzo się napina i kombinuje już na samym początku, to co będzie później :lol:
 
Do góry