Ostatnio czytając powieść Stephena Kinga "Dallas'63" zainteresowałam się rodziną Kennedych. Prezydentem, Senatorem i ich bliskimi. Śmierć Johna na oczach tłumu była wielkim szokiem dla Amerykanów. Niejaki Oswald, człowiek który nie wyróżniał się z tłumu, marny strzelec dokonał zamachu, który być może zmienił losy Ameryki. Sam Prezydent nie był jednak jedynym członkiem rodziny, który odszedł w tragicznych okolicznościach. Historia rodziny Kennedych zaczyna się na długo przed zamachem. A dokładniej w 1941 roku, kiedy to Rosemary Kennedy przeszła zabieg lobotomii wskutek którego doznała upośledzenia umysłowego. Od tamtej pory w rodzinie Kennedych zaczęły mieć miejsce przykre wydarzenia, które miały wpływ na losy rodziny. Wielu członków straciło życie wskutek wypadków, przedawkowania narkotyków itp. Śmierć Prezydenta,.a później jego brata była tylko częścią rodzinnej tragedii. Wydawać by się mogło, że w każdej rodzinie przydarza się jakaś tragedia, jednak gdy przyjrzymy się bliżej losom rodziny Kennedych, zauważymy że jednak w tym przypadku los był niezwykle okrutny. Chronologię przykrych wydarzeń kończy tragiczna śmierć wnuczki i prawnuka Roberta Keenedy'ego, którzy podczas spędzania czasu w rodzinnej posiadłości utonęli próbując złapać piłkę, która wpadła do Zatoki Chesapeake.
Czy nad tą rodziną wisi klątwa? A może to jest tylko seria tragicznych wydarzeń, które w końcu się zakończą? Co o tym myślicie?
Wiem, że losy Ameryki nie każdemu są znane, ale przyznam że warto zainteresować się choćby samym zamachem na Prezydenta Stanów Zjednoczonych i postacią zamachowca, który nie będąc wyborowym strzelcem trafia Keenedy'ego. Teorii na ten temat jest wiele, jednak wiele szczegółów tamtejszych wydarzeń jest owianych tajemnicą. Prawdopodobnie za jego śmiercią stoją służby, jednak to nigdy nie było udowodnione.
Czy nad tą rodziną wisi klątwa? A może to jest tylko seria tragicznych wydarzeń, które w końcu się zakończą? Co o tym myślicie?
Wiem, że losy Ameryki nie każdemu są znane, ale przyznam że warto zainteresować się choćby samym zamachem na Prezydenta Stanów Zjednoczonych i postacią zamachowca, który nie będąc wyborowym strzelcem trafia Keenedy'ego. Teorii na ten temat jest wiele, jednak wiele szczegółów tamtejszych wydarzeń jest owianych tajemnicą. Prawdopodobnie za jego śmiercią stoją służby, jednak to nigdy nie było udowodnione.