katolicyzm Maryja?

Fiolka44

Nowicjusz
Dołączył
28 Lipiec 2005
Posty
73
Punkty reakcji
0
Miasto
k/Cieszyna
powiedzcie mi dlaczego katolicy klaniaja sie i modla doMaryi.a takze etarz do papieza.z calym szacunkeim ale oni nie sa bogiem.jest napisane ze tylko jeden jest posrednikmiedzy Bogiem a ludzmi -Jezus wiec...?
albo spowiedz przeciez jesli Jezuz jest posrednikeim to p co doksiedza jesli sie zaluje i wyzna ich Jezusowi to przeciez sa namwybaczone.po co mowic ich ksiezam?? :looka:
 

Tux

a co to jest ranga?
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
633
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Tarnów (no - prawie)
Fiolka44 napisał:
powiedzcie mi dlaczego katolicy klaniaja sie i modla doMaryi.a takze etarz do papieza.

Dlatego że są oni blisko Boga i mogą wstawiać się za nami do Niego. Modlimy się do nich o wstawiennictwo, nie o konkretne łaski.

Fiolka44 napisał:
albo spowiedz przeciez jesli Jezuz jest posrednikeim to p co doksiedza jesli sie zaluje i wyzna ich Jezusowi to przeciez sa namwybaczone.po co mowic ich ksiezam?? :looka:

Bo Jezus ustanowił Sakrament pokuty słowami:

Weźmijcie Ducha Świętego, którym grzechy odpuścicie są im odpuszczone, a którym zatrzymacie są im zatrzymane

Dlatego musimy wyznawać grzechy aby księża pod natchnieniem Ducha Św. mogli rozeznać i nadać odpowiednią pokutę ale też żeby służyć radą.
 

snowki

Nowicjusz
Dołączył
2 Sierpień 2005
Posty
42
Punkty reakcji
0
Miasto
Wisła
No ale poco mieć tylu pośredników? ksiądz, papież, maryja, święci... przez to traci się osobisty kontakt z Bogiem. Ja jak z kimś gadam to nie mowie przez kilka osob tylko gadam wprost. Nie zostawiajmy kontaktu z Bogiem dla innych. To jest to, co Bóg dał nam w Jezusie- przystęp do Jego tronu. Czy to nie jest wspaniałe?? oczywiście że jest, więc nie dajny sobie tego odebrać. A takie gadanie że "oni są blisko Boga" to głupota. W Biblii jest napisane "świętymi bądzcie" no więc ja też czuję się święty i czuję że jestem blisko Boga a jakoś nikt się do mnie nie modli- i bardzo dobrze. I na jakiej zasadzie stwierdzasz że to właśnie oni są blisko Boga??

[ Dodano: 2 Sierpień 05, 22:46 ]
Jak juz jestesmy przy tym temacie to skad w kosciolach tyle obrazow i czemu kleka sie przed oltarzem?? Jesli ktos zna 10 przykazan to wie ze jedno z nich mowi
2.Moj. 20
4. Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, itego co jest w wodzie pod ziemią.
5. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym...
Może ktoś odpowie mi na to??
 

Tux

a co to jest ranga?
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
633
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Tarnów (no - prawie)
snowki napisał:
No ale poco mieć tylu pośredników? ksiądz, papież, maryja, święci... przez to traci się osobisty kontakt z Bogiem. Ja jak z kimś gadam to nie mowie przez kilka osob tylko gadam wprost. Nie zostawiajmy kontaktu z Bogiem dla innych. To jest to, co Bóg dał nam w Jezusie- przystęp do Jego tronu. Czy to nie jest wspaniałe?? oczywiście że jest, więc nie dajny sobie tego odebrać.

Nikt nie modli się do księży ani do papieży dlatego że są księżami lub papieżami. Modlimy się za tych, którzy zostali uznani za świętych po śmierci. Za życia święty był tylko Jezus.

snowki napisał:
A takie gadanie że "oni są blisko Boga" to głupota. W Biblii jest napisane "świętymi bądzcie" no więc ja też czuję się święty i czuję że jestem blisko Boga a jakoś nikt się do mnie nie modli- i bardzo dobrze. I na jakiej zasadzie stwierdzasz że to właśnie oni są blisko Boga??

Faktycznie, jest napisane "Świętymi bądźcie". Nie znaczy to jednak że mamy się za świętych uważać, lecz do dążyć do świętości. Świętość to ideał. Nie wystaczy uważać się za idealnego, aby nim być.

snowki napisał:
Jak juz jestesmy przy tym temacie to skad w kosciolach tyle obrazow i czemu kleka sie przed oltarzem?? Jesli ktos zna 10 przykazan to wie ze jedno z nich mowi
2.Moj. 20
4. Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, itego co jest w wodzie pod ziemią.
5. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym...
Może ktoś odpowie mi na to??

Nie modlimy się do obrazów, ani do rzeźb, mają one za zadanie pomagać skupić skupić myśli na modlitwie. Latwiej myśleć o kimś mając przed sobą jego zdjęcie niż patrząc na coś / kogoś innego.
 

snowki

Nowicjusz
Dołączył
2 Sierpień 2005
Posty
42
Punkty reakcji
0
Miasto
Wisła
Tux napisał:
Nikt nie modli się do księży ani do papieży dlatego że są księżami lub papieżami. Modlimy się za tych, którzy zostali uznani za świętych po śmierci. Za życia święty był tylko Jezus.
A jak mozesz sie modlic za kims kogo tu nie ma?? I kto dal ludziom prawo do uznawania kogos swietym czy nie??

Tux napisał:
Nie modlimy się do obrazów, ani do rzeźb, mają one za zadanie pomagać skupić skupić myśli na modlitwie. Latwiej myśleć o kimś mając przed sobą jego zdjęcie niż patrząc na coś / kogoś innego.
No to po co wydaje sie gruba kase na takie rzeczy?? Mysle ze to tylko taka otoczka na to co jest naprawde. Tux, zdejmij klapki z oczu. Czy ty tego nie widzisz?? To wszystko jest robione po to rzeby przciagnac ludzi do kosciola i wtedy moze tez cos na tace rzuca. Czy uczniowie Jezusa zrobili sobie jakies figurki po wniebowstapieniu?? I modlitwa powinna byc natchniona przez Ducha Świetego, wiec po co ci patrzec na cos?? Przeciez przy modlitwie zamyka sie oczy nie?? No wiec to jedna wielka sciema. Aby sie modlic nie trzeba miec zednych figurek czy rozancow. A co to wlasciwie jest ten coly rozaniec co??
 

Tux

a co to jest ranga?
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
633
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Tarnów (no - prawie)
snowki napisał:
A jak mozesz sie modlic za kims kogo tu nie ma??

Nie wierzysz w świętych obcowanie? Ja wierzę.

snowki napisał:
I kto dal ludziom prawo do uznawania kogos swietym czy nie??

To nie jest tak, że jak kogoś nie wyniosą na ołtarze to nie jest święty (w znaczeniu zbawiony). Jeśli żył dobrze i poszedł do nieba to jest zbawiony. Wyniesienie na ołtarze jest uzaniem tego, iż Bóg obdarzył kogoś szczególną łaską (np. czynienia cudów) i mogą być oni uznawani za natchnienie dla życia innych.

snowki napisał:
No to po co wydaje sie gruba kase na takie rzeczy?? Mysle ze to tylko taka otoczka na to co jest naprawde. Tux, zdejmij klapki z oczu. Czy ty tego nie widzisz?? To wszystko jest robione po to rzeby przciagnac ludzi do kosciola i wtedy moze tez cos na tace rzuca.

Nie spotkałem nikogo kto chodził by do kościoła ze względu na figurki. A co do tacy jak nie chcesz to nie dajesz - nikt Cię do tego nie zmusza. Ja narazie nie daje, bo jeszcze nie pracuję.

snowki napisał:
Czy uczniowie Jezusa zrobili sobie jakies figurki po wniebowstapieniu??

Nie musieli - oni doskonale go pamięzali, nie potrzebowali figurek.

snowki napisał:
I modlitwa powinna byc natchniona przez Ducha Świetego, wiec po co ci patrzec na cos?? Przeciez przy modlitwie zamyka sie oczy nie??

Wszystko zależy od stopnia religijności danego człowieka. Nie wszyscy potrafią się skupić cały czas na modlitwie, niektórym potrzeba czegoś, co wprowadzi ich w religijny klimat.

snowki napisał:
Aby sie modlic nie trzeba miec zednych figurek

Nie trzeba, ale powtarzam niektórym to pomaga utrzymać myśli w ryzach.

snowki napisał:

Modlitwa różańcowa nie jest obowiązkowa. Jest za to długa, i dlatego do odmawiania jej używa się specjalnego przedmiotu (różańca), aby nie pomylić się w zdrowaśkach.

snowki napisał:
A co to wlasciwie jest ten coly rozaniec co??

Rózaniec jest specjalną modlitwą ustanowioną przez Maryję. Maryja obiecała specjalne łaski tym, którzy będą go odmawiać.
 

Fiolka44

Nowicjusz
Dołączył
28 Lipiec 2005
Posty
73
Punkty reakcji
0
Miasto
k/Cieszyna
cd

No wlasnie popieram !!
Bog powiedzial kazdy bedzie rowny, zgadzam sie tylk oz tym ze nie wolno nazywac sie swietym tylko do tego darzyc,ale niektorzy juz papieza nazwali swietym zanim umarl(a mam znajomego co go znal Jego kuzynaod papieza i mowil jakie on przekrety robil czasami jak kazdyczlowiek) a w Tv slyszalam nawet jednego faceta "dla mnie on juz jest jak Bog" bez przesady!!na gg to nie widze zeby ktos mial jakies statusy o Bogu nieliczni a jak umieral papiez to wsyzscy tylko o nim.jest jasno powiedziane ze nie powinnismy sie modlic do nikogo poza Bogiem a wy modlicie sie do swietych jeszzce i klaniacie sie obrazom.jakzar obraz Maryi jechal to wszyscy kleczeli.
a co do spowiedzi to znowsie zgadzam z kolega mamywyznawac Bogu grzechy za posrednictwem tylko Jezusa a wy do ksiedza on wcale nie jest blizej Boga niz mytylko ma wieksza wiedze a to wcale nie daje zbawienia.
 

irpe1809

Nowicjusz
Dołączył
15 Lipiec 2005
Posty
111
Punkty reakcji
0
Miasto
Śląsk
Fiolka44, zgadzam się z Tobą , uważam,że ludzie nie mają wystarczającej wiary w boga i muszą stale mieć kogoś lub coś , żeby się mieć do kogo lub doczego modlić.
 

Fiolka44

Nowicjusz
Dołączył
28 Lipiec 2005
Posty
73
Punkty reakcji
0
Miasto
k/Cieszyna
no dzieki irpe za poparcie etz sie z Toba zgadzam.janawet jakbym byla katoliczka tak samo bardzo wierzaca to przeciez bardziej bym ufala Bibli niz zasada religii i nie klanialabym sie inie modlila do swietych.jestem istota myslaca i czasami widze co jest zle.ja nawet w swojej religii czasami widze zle rzeczy a jestem ewangelicka.otworzcie oczy katolicy izasatnowcie sie nad tym.
 

snaut

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
493
Punkty reakcji
1
Wiek
17
Postaram się odpowiedzieć na pytania pojawiające się w tym topicu z pozycji agnostyka, który kiedyś wierzył, lecz zmienił swoje przekonania i nareszcie czuje się wolny.

Podejrzewam, że katolicy wolą modlić się do świętych, a nie bezpośrednio do Boga, ponieważ tych świętych lepiej rozumieją. Ci święci kiedyś byli ludzmi, niektórych może mieli podobne problemy jak Ci którzy się do nich modlą. Poza tym Bóg taki jak był przedstawiany w ST kojarzy się z okrutną sprawiedliwością, on był Bogiem który karał. Może to wywoływać negatywne skojarzenia. Uważam, że nawet gdyby Bóg istniał to i tak nie możnaby go dobrze poznać. Tą teze potwierdza fakt że nie ma obecnie jednoznacznej definicji Boga.

Teraz obrazy. Bez wątpienia należą one do tradycji KK. Często treść tych obrazów (oczywiście nie wszystkich) miała na celu przestraszenie wiernych przed karą piekelną. To tylko utwierdza Mnie w przekonaniu że jednym ze zródeł religii jest strach.

Tak poza tym Fiolka proszę, przyłóż większą uwagę do pisowni, bo to Mnie aż kolę w oczy, zresztą to jest prośba nie tylko do Fiolki skierwana, ale i do całej reszty osób popełnijących mnóstwo błędów

Pozdrawiam i proszę o wysłuchanie Mojej prośby snaut
 

irpe1809

Nowicjusz
Dołączył
15 Lipiec 2005
Posty
111
Punkty reakcji
0
Miasto
Śląsk
snaut, jestem pod wrażeniem :) Cieszy mnie takie jasne i mądre myślenie młodych ludzi. :) Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Fiolka44, także. :D
"Wszyscy chcą naszego dobra- nie pozwólmy go sobie zabrać" :D to już tak dla żartu-chociaż???
 

snaut

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
493
Punkty reakcji
1
Wiek
17
Fiolki się sklonowały, albo jetem porządnie wstawiony :rotfl:
Ile jeszcze was na tym forum jest?

Pozdrawiam lekko zaskoczony snaut
 

Tux

a co to jest ranga?
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
633
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Tarnów (no - prawie)
Re: cd

Fiolka44 napisał:
a co do spowiedzi to znowsie zgadzam z kolega mamywyznawac Bogu grzechy za posrednictwem tylko Jezusa a wy do ksiedza on wcale nie jest blizej Boga niz mytylko ma wieksza wiedze a to wcale nie daje zbawienia.

A co mówi Ci cytat:

Fiolka44 napisał:
jestem istota myslaca i czasami widze co jest zle.ja nawet w swojej religii czasami widze zle rzeczy a jestem ewangelicka.otworzcie oczy katolicy izasatnowcie sie nad tym.

A czy ja powiedziałem że akceptuje bezrozumnie wszystko co mówi KK? Też mnie niektóre rzeczy zastanawiają i sie z nimi nie zgadzam. Poza tym bardziej opieram się na słowie objawionym w Piśmie niż na ustaleniach tego czy innego soboru. Dla mnie najważniejsze w religii jest przesłanie Miłości, reszta jest już mniej ważna, nie mniej jednak staram się zrozumieć to co mówi KK.

snaut napisał:
Fiolki się sklonowały, albo jetem porządnie wstawiony :rotfl:
Ile jeszcze was na tym forum jest?

No faktycznie też mnie to zastanawia. Chyba pomyliłem działy - to na pewno forum o Fiolkach :rotfl:


Pozdro dla wszystkich Fiolek i nie tylko :)
 

Fiolka44

Nowicjusz
Dołączył
28 Lipiec 2005
Posty
73
Punkty reakcji
0
Miasto
k/Cieszyna
nie nie sklonowaly sie.to ta sama osoba tylko mam 2 konta i to z jedna 4 nie uzywam bo nie umialam na nie wejsc.

Weźmijcie Ducha Świętego, którym grzechy odpuścicie są im odpuszczone, a którym zatrzymacie są im zatrzymane

a ten cytatnie odnosi sie do wszystkich? bo przeciez w Bibli nie pisze ze np Mojzesz albo "podwladni" Mojzesza chodzili do niego tylko sie bezposrednio modlili do Boga.to tak jakbysmy nie wierzylico pisze w bibli przeciez Bog powiedzial ze zawsze nas wyslucha i widzi czy zalujemy czy nie.a wiem bo mam olegow katolikow ze nie wszystkie grzechy mowia ksiedzowi a nawet jakies tam zmyslaja zeby cos powiedziec.ze nuiby klamali,byli niegrzeczni itp
 

Tux

a co to jest ranga?
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
633
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Tarnów (no - prawie)
Fiolka44 napisał:
a ten cytatnie odnosi sie do wszystkich? bo przeciez w Bibli nie pisze ze np Mojzesz albo "podwladni" Mojzesza chodzili do niego tylko sie bezposrednio modlili do Boga.

No nie bylo tak bezposrednio, mojzesz wychodzil na gore synaj aby dowiedziec sie co Bog ma im do powiedzenia.

Fiolka44 napisał:
to tak jakbysmy nie wierzylico pisze w bibli przeciez Bog powiedzial ze zawsze nas wyslucha i widzi czy zalujemy czy nie.

Jasne ze Bog przebacza, jezeli zalujemy ale do tego wszystkiego konieczny jest rowniez akt spowiedzi.

Fiolka44 napisał:
a wiem bo mam olegow katolikow ze nie wszystkie grzechy mowia ksiedzowi a nawet jakies tam zmyslaja zeby cos powiedziec.ze nuiby klamali,byli niegrzeczni itp

Zmyslanie grzechow, a zwlaszcza ich ukrywanie prowadzi do niewaznosci spowiedzi - kazdy ksiadz Ci to powie.
 

Fiolka44

Nowicjusz
Dołączył
28 Lipiec 2005
Posty
73
Punkty reakcji
0
Miasto
k/Cieszyna
no Nie zgadzam sie z tym po prostu.ciekawe dlaczego tylko katolicy ida doksiedza z grzechami.to jest niepowazne.uwazam ze Bog widzi ze zalujemy i wystarczy Mu to powiedziec a On po prostu przebacza. na logiczne myslenie tak jest
ksiedz nie jest nam potrzebny do tego Bog nas kocha tak jak jego i tak samo i na tym samym poziomie mozemyz Nim rozmawiac
 

Atiras

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
270
Punkty reakcji
0
Tux napisał:
Weźmijcie Ducha Świętego, którym grzechy odpuścicie są im odpuszczone, a którym zatrzymacie są im zatrzymane
I to się bardzo dobrze sprawdza w kościele ew. przy spowiedzi powszechnej. Ale to było poruszane w innym temacie o ile mnie pamięć nie myli...
Fiolka44, w naszym kościele też można iść do księdza ;) Jak nam to ks. na religii powiedział; jak komuś coś szczególnie spokoju nie daje może przyjść i porozmawiać. Mniej więcej na tej zasadzie. (Chyba bo się tym zbytnio nie interesowałem)
 

Tux

a co to jest ranga?
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
633
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Tarnów (no - prawie)
Spowiedź powszechna? Hmmm.... to IMHO nie jest to samo co spowiedź u księdza. Wg mnie ważna jest też rozmowa z księdzem, który o duchowości wie więcej ode mnie i może mi osobiście doradzić np. w kwestii wiary, czy radzenia sobie z pokusami. Oczywiście nie wszyscy księża potrafią tak spowiadać, niektórzy mam wrazenie podchodzą do tego bardziej po łebkach, byle szybciej, ale to już inny problem. Moim zdaniem najlepiej znaleść sobie tzw. stałego spowiednika, który będzie znał spowiadającego się, wiedział z czym ma problemy. Wtedy łatwiej jest spowiadającemu się doradzić, niż tak anonimowo nie znając człowieka.
 

Katrina

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2005
Posty
171
Punkty reakcji
0
Tux napisał:
Moim zdaniem najlepiej znaleść sobie tzw. stałego spowiednika, który będzie znał spowiadającego się, wiedział z czym ma problemy. Wtedy łatwiej jest spowiadającemu się doradzić, niż tak anonimowo nie znając człowieka.

Tu trudno mi sie zgodzic. Bylam kiedys u spowiedzi w mojej parafii. I odkad Ksiadz powiedzial do mnie po imieniu, cos w stylu: Oj, ale Katrina nagrzeszylas.. obiecalam sobie, ze juz nigdy nie pojde do zaprzyjaznionego Ksiedza. Jesli chodzi o mnie, latwiej jest rozmawiac z obcymi Ksiezmi- oni cie nie znaja pozniej, ani nie moga oceniac. Wg. mnie oni sa tylko posrednikami miedzy Bogiem a czlowiekiem. A ja potem ciagle mialam wrazenie, ze On zaraz komus powie co mu powiedzialam.Mimo, ze wiem o tajemnicy spowiedzi. Dlatego teraz za kazdym razem zmieniam kosciol i spowiednika.
I jeszcze jedno, teraz mieszkam w kraju, gdzie spowiada sie tylko, gdy popelnilo sie cos strasznego np. morderstwo. A zadne "nie odmowilam pacierza" nie jest grzechem. Tu ludzie chodza do spowiedzi tylko raz na jakis czas. Na bardzo dlugi czas.
 
Do góry