Kara śmierci

Kara śmierci - ZA czy PRZECIW??

  • Array

    Votes: 0 0,0%

  • Total voters
    0

gregor_n

Nowicjusz
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
25
Punkty reakcji
0
jestem za , dla ludzi którzy mają zniszczoną psychikę , nie rzałują swoich czynów i nie maja wyrzutów sumienia, jestem za, bo przemoc i brutalne napady są co raz czestsze, bo staje się to co raz częściej na porządku dziennym, bo zwyrolskie działania przestaja szokować :/
 

czera

Sztukmistrz z Cieszyna
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
2 474
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Księstwo Cieszyńskie
Jestem za karą śmierci. Wielokrotni mordercy, szefowie świata podziemnego oraz zbrodniarze wojenni powinni być eksterminowani dla dobra ludzkości. Ma to też na celu ukazanie, że za popełnione zbrodnie się odpowiada.
 

homik87

Nowicjusz
Dołączył
13 Sierpień 2008
Posty
460
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Przyznaję, że nie czytałem wszystkich wczesniejszych odpowiedzi, ale chcę tylko odpowiedzieć na pytanie postawione w temacie tej dyskusji.

Osobiście jestem PRZECIW karze śmierci.

A teraz moje własne, krótkie uzasadnienie (niestety ale religijne i na pewno nie trafi do tych, którzy są zdecydowanymi ateistami, ale może przekona jeszcze niezdecydowanych agnostyków):
Załóżmy że jesteśmy za karą smierci. Jeśli tak, to kiedy powinno się ją orzekać? Za najcięższe przestępstwa. Postawmy wiec pytanie: Jakie przestępstwo jest najgorsze? Ja odpowiadam: Ludobójstwo jako zbrodnia przeciwko całej ludzkości. Czy jednak nie ma czegoś gorszego od tego? I tu doszedłem do wniosku że dla wierzącego jest: Zbrodnia Bogobójstwa. A kogo ona dotyczy? Niestety wszystkich nas, bo według myśli chrześcijańskiej każdy grzech ciężki jest zabiciem w naszej duszy Boga. A wiec wszyscy jesteśmy winni kary śmierci! A kto z nas już za to umarł? Nikt. A dlaczego? Bo Ten, któremu zawiniliśmy nie chce sie mścić, a nawet więcej: daje nam jeszcze szansę na poprawę. Czy więc wobec tak wielkiego przebaczenia możemy nie przebaczać? Odpowiedź: Nie godzi się tak uczynić. Wniosek: Należy odrzucić karę śmierci.

No jak widać jest to nic wiecej tylko logiczne rozumowanie oparte na wierze chrześcijańskiej. Nie żebym tutaj występował jako jakiś apologeta, ale jeśli przyjmuję istnienie Boga, to przedstawione rozumowanie jest dla mnie wystarczające.
 

czera

Sztukmistrz z Cieszyna
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
2 474
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Księstwo Cieszyńskie
Generalnie nie mówimy tutaj o dogmatach, wierze choć to ma wpływ na postrzeganie kary śmierci lecz o problem z zakresu prawa karnego. Po drugie jest zasada, że prawo ludzkie nie zawsze pokrywa się z zasadami moralnymi. Za zdradę żony nikt nie wsadza cię do więzienia w Polsce. To jako taki przykład dyskusjii.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
A teraz moje własne, krótkie uzasadnienie (niestety ale religijne i na pewno nie trafi do tych, którzy są zdecydowanymi ateistami, ale może przekona jeszcze niezdecydowanych agnostyków):

chciales (przyznam sprytnie) namieszac, niestety nie wyszlo
Załóżmy że jesteśmy za karą smierci. Jeśli tak, to kiedy powinno się ją orzekać? Za najcięższe przestępstwa. Postawmy wiec pytanie: Jakie przestępstwo jest najgorsze? Ja odpowiadam: Ludobójstwo jako zbrodnia przeciwko całej ludzkości. Czy jednak nie ma czegoś gorszego od tego?
jak dla mnie generalnie zabojstwo ze szczegolnym okrucienstwem przez osobe zdemoralizowana (gwarancja ze powtorzy) - tu prewencyjna funkcja kary smierci

I tu doszedłem do wniosku że dla wierzącego jest: Zbrodnia Bogobójstwa. A kogo ona dotyczy? Niestety wszystkich nas, bo według myśli chrześcijańskiej każdy grzech ciężki jest zabiciem w naszej duszy Boga. A wiec wszyscy jesteśmy winni kary śmierci! A kto z nas już za to umarł? Nikt. A dlaczego? Bo Ten, któremu zawiniliśmy nie chce sie mścić, a nawet więcej: daje nam jeszcze szansę na poprawę. Czy więc wobec tak wielkiego przebaczenia możemy nie przebaczać? Odpowiedź: Nie godzi się tak uczynić. Wniosek: Należy odrzucić karę śmierci.
gdybysmy przylozyli tu miare funkcji prewencyjnej, to bysmy musieli ubic cala ludzkosc, co jest bzdura..
co do tego ktoremu zawinislismy (
dodal bym jeszcze takie malo poprawne w dzisiejszych internacjonalistycznych i antypatrotycznych czasach: zdrada
czlowiek ktory neguje porzadek sam sie niejako skazuje, to tak jak z samobojca, nikt nie powienien miec prawa do tego aby nie szanowac jego woli, jesli zabojca czyni to co czyni sam podpisuje na siebie wyrok
przytocze pawla (nie jestem jego przesadnym fanem ale..):
Kod:
"Albowiem rządzący nie są postrachem dla uczynku dobrego, ale dla złego. A chcesz nie bać się władzy? Czyń dobrze, a otrzymasz od niej pochwałę.
Jest ona bowiem dla ciebie narzędziem Boga, prowadzącym ku dobremu. Jeżeli jednak czynisz źle, lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz. Jest bowiem narzędziem Boga do wymierzenia sprawiedliwej kary temu, który czyni źle." Rzymian 13:4
czy po chrzescijansku jest rowne traktowanie zdegenerowanego wielokrotnego zabojcy i klienta ktory przejechal kogos samochodem? (ten drugi dostal 2 lata mniej wiezienia)

No jak widać jest to nic wiecej tylko logiczne rozumowanie oparte na wierze chrześcijańskiej. Nie żebym tutaj występował jako jakiś apologeta, ale jeśli przyjmuję istnienie Boga, to przedstawione rozumowanie jest dla mnie wystarczające.
btw synonim pomiedzy grzechem a zbrodnia - nie przesadzajmy, czy za wszelkie grzechy/przestepstwa przeciwko bogu
zydzi (stary testament) zabijali sprawcow, czy tez podobnie czynili kiedykolwiek chrzescijanie?
czy zlamanie zydowskiego i chrzescijanskiego przykazania "nie zabijaj" bylo karane smiercia w historii??
 

homik87

Nowicjusz
Dołączył
13 Sierpień 2008
Posty
460
Punkty reakcji
0
Wiek
36
chciales (przyznam sprytnie) namieszac, niestety nie wyszlo

Nawet nie miałem takiego zamiaru, ale jeśli tak to odebrałeś to trudno.

btw synonim pomiedzy grzechem a zbrodnia - nie przesadzajmy, czy za wszelkie grzechy/przestepstwa przeciwko bogu
zydzi (stary testament) zabijali sprawcow, czy tez podobnie czynili kiedykolwiek chrzescijanie?
czy zlamanie zydowskiego i chrzescijanskiego przykazania "nie zabijaj" bylo karane smiercia w historii??

Niestety tak. W Starym Testamencie zdarzało sie to nawet dość często. I chrześcijanie mają niestety na swoim koncie podobne wybryki (tzw. ciemne wieki Koscioła). Ale nie o to tu chodzi, bo to mógłby być odrębny temat, wiec nie będę tego opisywał. W każdym razie w mojej wypowiedzi chodziło tylko o to, żeby wyrazić SWOJE stanowisko w sprawie kary śmierci i podać własne uzasadnienie. Mnie nie interesuje co wy o tym sądzicie z punktu prawa karnego, bo też nie takie było pytanie w tej dyskusji, ale dla mnie to uzasadnienie które podałem jest jak napisałem wystarczającym i mam świadomość że nikt inny nie musi go przyjmować. To jest tylko moje zdanie i ja nie roszczę sobie prawa do wypowiadania sądów nieomylnych i będących prawdą absolutną (i dodam, że nikt takiego prawa nie ma, nawet Ty, Brave, choć po Twoich "światłych" wypowiedziach można czasem odnieść wrażenie że uważasz inaczej). Szkoda, że mnie nie zrozumiałeś.
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
" Kto bardzo współczuje zbrodniarzowi, ten może nie jest w stanie współczuć jego ofierze."
Fiodor Dostojewski

" Kara powinna być sprawiedliwa i proporcjonalna do wyrządzonego zła."
Imannuel Kant

"Sprawiedliwość jest niezłomną i stałą wolą oddawania każdemu tego, co mu się należy."
Ulpian Domicjan
Teraz trochę megalomanii, zacytuje swój post. :D
Zacytowałem kiedyś te 3 sentencje i po 1,5 roku uważam, że nic się nie zmieniło. Sedno nadal pozostało to samo.

Kara śmierci to możliwość zadośćuczynienia każdemu, kto sam świadomie nie uszanował czyjegoś prawa do życia. Reszta to filozofowanie.
 

Przemax

Zabójca Czasu
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
3 269
Punkty reakcji
55
Wiek
39
Miasto
Białystok
Mozna dodac jeszcze jakis argument wielbicieli Tolkiena:

na przykladzie Goluma-

Golum jest przykladem takiego Ultrarecydywisty :p.

Niewiadomo czy los i przeznaczenie jakiegos zbrodniarza i pokraki moze sie komus przydac. Tolkien poucza nas o mozliwych naduzyciach wymierzania kary smierci.

Tak wiec. Czemu Zamiast Kary Smierci nie jakas legia karna :p.
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Tak wiec. Czemu Zamiast Kary Smierci nie jakas legia karna :p.
Co jak Legion Etrangere mniemam ?
A z tego powodu, ze wartość włożona w próbę wyszkolenia takiego zdemoralizowanego osobnika prawdopodobnie poszłaby na marne z powodu jego zdemoralizowania. A państwo nie jest instytucją charytatywną. Normalne państwo. Ale pomysł mógłby wypalić w kraju w typie Szwecji z tym, że z idei Legii zrobiliby Korpus Pokoju.
 

czera

Sztukmistrz z Cieszyna
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
2 474
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Księstwo Cieszyńskie
Teraz trochę megalomanii, zacytuje swój post. :D
Zacytowałem kiedyś te 3 sentencje i po 1,5 roku uważam, że nic się nie zmieniło. Sedno nadal pozostało to samo.

Kara śmierci to możliwość zadośćuczynienia każdemu, kto sam świadomie nie uszanował czyjegoś prawa do życia. Reszta to filozofowanie.
Widzę, że kolega sięgnął do prawa rzymskiego.
Pozatym z tymi ciemnymi wiekami kościoła to też tak nie jest do końca. Ja nie twierdzę, że nie torturowano, i nie palono na stosie. Ale kiedyś pewnien profesor mówił o tym np. że spora część osó oskarżona o czary sama wierzyła w to, że ma takie zdolności. Już w starożytnym Rzymie kazano osby złorzeczące, rzucające klątwy etc.

Oczywiście prawo nie powinno wyprzedzać faktów. Osoba, któa zabiła raz nie musi zrobić tego ponownie, ale osoba, któa zrobiła już to parę razy na pewno jest w stanie to powtórzyć. A ja generalnie nie wierzę w resocjalizację. OSoba skazana nawet jak próbuje się wyspowodzić ze szponów przestępczości to często nie daje rady. Nie chcą nigdzie takiej osoby zatrudnić itd.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Niestety tak. W Starym Testamencie zdarzało sie to nawet dość często. I chrześcijanie mają niestety na swoim koncie podobne wybryki (tzw. ciemne wieki Koscioła). Ale nie o to tu chodzi, bo to mógłby być odrębny temat, wiec nie będę tego opisywał. W każdym razie w mojej wypowiedzi chodziło tylko o to, żeby wyrazić SWOJE stanowisko w sprawie kary śmierci i podać własne uzasadnienie. Mnie nie interesuje co wy o tym sądzicie z punktu prawa karnego, bo też nie takie było pytanie w tej dyskusji, ale dla mnie to uzasadnienie które podałem jest jak napisałem wystarczającym i mam świadomość że nikt inny nie musi go przyjmować. To jest tylko moje zdanie i ja nie roszczę sobie prawa do wypowiadania sądów nieomylnych i będących prawdą absolutną (i dodam, że nikt takiego prawa nie ma, nawet Ty, Brave, choć po Twoich "światłych" wypowiedziach można czasem odnieść wrażenie że uważasz inaczej). Szkoda, że mnie nie zrozumiałeś.
ok moze nieporozumienie
ja nie mam sie za nieomylnego (zreszta w tym temacie napisalem ze kiedys bylem przeciwnikiem kary smierci)
w dniu dzisiejszym
nie znajduje argumentu przemawiajacego za powstrzymywaniem sie od wymierzania i wykonywania kary smeirci...
do tematu sie przygotowalem i psychologicznie i socjologicznie i prawniczo (wyksztalcenie) + religijnie ...

A ja generalnie nie wierzę w resocjalizację.
to akurat jest sprawdzalne ze resocalizacja to mit, nie istnieje takowe zjawisko...
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Ale, że to się przebiło do New York Timesa? Jest jeszcze nadzieja dla tego świata...
 

Dugi

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
62
Punkty reakcji
0
Brawo! Jestem całkowicie za karą śmierci. Jej brak to wyraźny sygnał dla przestępczości, że można dopuścić się dowolnej zbrodni, a i tak najcięższą karą będzie dożywotni ośrodek wypoczynkowy z ogrzewaniem w czasie zimy, darmowym żarciem, itd.
 
Do góry