Kampania Lidla

grabka

Nowicjusz
Dołączył
29 Wrzesień 2016
Posty
27
Punkty reakcji
4
Też o czymś takim nie słyszałam, a chodzę do Lidla od lat. Lubię tam kupować i nic tego nie zmieni. Dobra jakość, dobre ceny i porządek (w przeciwieństwie do Biedronki…). Nie trzeba mnie przekonywać jakimiś nocnymi rabatami. W nocy śpię (lub robię inne miłe rzeczy :rumieniec: ) i inni też powinni.
 

Tananek

Nowicjusz
Dołączył
19 Listopad 2015
Posty
72
Punkty reakcji
4
Ja lubię ubrania z Lidla, są naprawdę solidne :) Ale jak są te promocje, to naprawdę można tam zginąć :lol:
 

chica_o

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2013
Posty
122
Punkty reakcji
7
Zginąć i to marnie, tłumy przed sklepem widzę już na pół godziny przed otwarciem. Ludzie są koszmarni, ja tam chodzę jak już się ta fala biegających i bijących się przewali, zazwyczaj i tak kupię to co chciałam. Jak nie w dniu promocji, to później bo kupują po kilka sztuk, a później oddają. Fakt fajne ciuchy się trafiają
 

Marta Bystrzycka

Nowicjusz
Dołączył
17 Listopad 2016
Posty
14
Punkty reakcji
2
lidl fajny tylko rzeczwiście nieraz trzodę można tam spotkać. ostatnio jak ta akcja ze zwracaniem pustych opakowań była to potrafiłam stać w kolejkach po 20-30 minut.....
 

chica_o

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2013
Posty
122
Punkty reakcji
7
Spokojnie nasz wspaniały naród wyczerpał już cierpliwość i dobroć, Lidl skończył tą akcję. pewnie by zbankrutowali jakby miała trwać. ;)
 
M

MacaN

Guest
chica_o napisał:
Spokojnie nasz wspaniały naród wyczerpał już cierpliwość i dobroć, Lidl skończył tą akcję. pewnie by zbankrutowali jakby miała trwać.
A czyja to wina? Wielki dyskont nie potrafi napisać porządnie regulaminu dot. promocji, a potem wielki lament, że ludzie lukę znaleźli i wykorzystują.

Ludzie zawsze wykorzystują luki. Jak wykorzystasz lukę w regulaminie Lidla, to jesteś cebulak, jak wykorzystasz lukę w systemie podatkowym, albo w banku - jesteś milioner.
 

Marta Bystrzycka

Nowicjusz
Dołączył
17 Listopad 2016
Posty
14
Punkty reakcji
2
a czy to prawda, że dzień przed (szybszym) zakończenniem akcji ze zwrotami lidl zrobił promocję na cebulę? :D
 

Tananek

Nowicjusz
Dołączył
19 Listopad 2015
Posty
72
Punkty reakcji
4
chica_o napisał:
Zginąć i to marnie, tłumy przed sklepem widzę już na pół godziny przed otwarciem. Ludzie są koszmarni, ja tam chodzę jak już się ta fala biegających i bijących się przewali, zazwyczaj i tak kupię to co chciałam. Jak nie w dniu promocji, to później bo kupują po kilka sztuk, a później oddają. Fakt fajne ciuchy się trafiają
Moja mama upatrzyła sobie w gazetce sweter, chciała kupić. Poszła do Lidla, a tam nic nie było, po prostu wszystko przebrane, tak się babiszcze rzuciły. Więc kupiłem jej ten sweter w Lidlu u siebie w mieście :lol: Bo tutaj to Lidl co kawałek, a u niej tylko jeden.
 

karrro889

Nowicjusz
Dołączył
10 Listopad 2016
Posty
10
Punkty reakcji
0
Moim zdaniem Lidl w ostatnich latach bardzo zyskał wizerunkowo. Podobają mi się ich akcje ze zbieraniem naklejek i wymianą ich na książki kucharskie oraz ogólnie strona internetowa jest bogata w wiele ciekawych przepisów, z których nie raz korzystałam :D Również ich kampanie reklamowe w telewizji całkiem przyciągają uwagę, a tu współpraca z Wellman a tu Okrasa :D
 

Tananek

Nowicjusz
Dołączył
19 Listopad 2015
Posty
72
Punkty reakcji
4
To fakt, a te książki są bardzo ładnie wydane :) Mam już trzy, bo często robię tam zakupy. Na pewno lepsza to promocja, niż te żałosne Świeżaki w Biedronce.
 

chica_o

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2013
Posty
122
Punkty reakcji
7
MacaN napisał:
Spokojnie nasz wspaniały naród wyczerpał już cierpliwość i dobroć, Lidl skończył tą akcję. pewnie by zbankrutowali jakby miała trwać.
A czyja to wina? Wielki dyskont nie potrafi napisać porządnie regulaminu dot. promocji, a potem wielki lament, że ludzie lukę znaleźli i wykorzystują.

Ludzie zawsze wykorzystują luki. Jak wykorzystasz lukę w regulaminie Lidla, to jesteś cebulak, jak wykorzystasz lukę w systemie podatkowym, albo w banku - jesteś milioner.
Z tego co wiem, Lidl nie tylko w Polsce tą akcję prowadził, ale tylko u nas kupowali bułki żarli na przystanku i wracali, bo im nie smakowały i chcą zwrot kasy. Jak to nie jest cebulactwo, to nie wiem co min jest... Co do wykorzystywania luk, sama tego nie robię, więc nie będę ani cebulakiem, ani milionerem.
 
M

MacaN

Guest
chica_o napisał:
Z tego co wiem, Lidl nie tylko w Polsce tą akcję prowadził
A skąd to wiesz? Informacja od znajomych, czy wymyślona na szybko przed napisaniem posta?



chica_o napisał:
ale tylko u nas kupowali bułki żarli na przystanku i wracali, bo im nie smakowały i chcą zwrot kasy. Jak to nie jest cebulactwo, to nie wiem co min jest
To sie nazywa spryt. Sklep dał możliwość kupienia czegokolwiek praktycznie za darmo. Sieciówki robią w bambuko ludzi na każdym kroku, w końcu trafiła kosa na kamień.



chica_o napisał:
Co do wykorzystywania luk, sama tego nie robię, więc nie będę ani cebulakiem, ani milionerem.
To Twój problem :)
 

chica_o

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2013
Posty
122
Punkty reakcji
7
Skąd no widzisz, tak się składa, że informacja z pewnego źródła, kiedyś pracowałam, znajomości zostały. Widzę, że definicje pojęć mamy trochę inne, ale każdy ma do tego prawo. A moje problemy niech nimi zostaną, przynajmniej śpię spokojnie. ;)
 
M

MacaN

Guest
chica_o napisał:
Skąd no widzisz, tak się składa, że informacja z pewnego źródła, kiedyś pracowałam, znajomości zostały.
No w takim razie zwracam honor, znajomości ważna rzecz.



chica_o napisał:
Widzę, że definicje pojęć mamy trochę inne
A co, może nie jest to spryt?
 

chica_o

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2013
Posty
122
Punkty reakcji
7
Według mnie nie jest to spryt, ale to moje zdanie. Widocznie jako były pracownik owego przybytku mam inne zdanie na temat takich "klientów".
 
M

MacaN

Guest
chica_o napisał:
Według mnie nie jest to spryt, ale to moje zdanie
Ehh.. To, ze jest to spryt, nie ulega żadnej wątpliwości, a Twoje zdanie nie ma tu nic do rzeczy.

Odsyłam do słownika, bądź encyklopedii.
 

tommy001

Nowicjusz
Dołączył
14 Lipiec 2012
Posty
109
Punkty reakcji
1
Kupowaliście kiedyś jabłka w Lidlu zapakowane w foliowe opakowanie np. około 9 lat temu? Ja kupiłem w Lidlu w świętokrzyskim województwie. Jabłka jakieś dziwne bo pół dnia a może cały dzień leżało pół jabłka na stole w kuchni i nie zbrązowiało a od tych jabłek ja i osoba z którą mieszkałem mieliśmy obydwoje fioletowe języki jak po jagodach. Zastanawiam się co te jabłka mogły zawierać za chemikalia, że język robił się fioletowy od nich. Niestety nie byłem wtedy świadomy, że można zgłosić takie coś do sanepidu żeby przebadali.
Czytam, że pestycydami najbardziej zanieczyszczone bywają jabłka.

Znalazłem przy okazji szukania informacji na temat kaszy gryczanej z Biedronki 4 x 100g... partia z terminem ważności do 2022 była zanieczyszczona pestycydami
 
Do góry