Często otwiera poczet Cesarzy. Już Swetoniusz swoje "Żywoty Cezarów", zaczyna od jego biografii. Ale co to znaczyło "cesarz"? To nasze określenie władcy Rzymu, ale pochodzące przecież od jego imienia. Oktawian też przecież nie ustanowił cesarstwa. Ustanowił ustrój zwany pryncypatem, który zapewniał jemu i jego następcom władze mimo, że oficjalnie nie likwidował republiki. Tak zostało ,aż do Dioklecjana. Princepsi używali imienia Cesara aby zaznaczyc, że dziedziczą po nim swój tytuł do władzy. W końcu August był adoptowany przez Juliusza, i tak dalej na Neronie kończąc głównie przez adopcje mieli do tego prawo. Później Galba i inni choc nie pochodzili z dynastii Klaudyjsko-Julijskiej to też uznawali za konieczne sobie tego Cezara przed nazwiskiem dołożyc. Choc zdecydowanie tytuł August był ważniejszy i bardziej odpowiadał temu co rozumiemy dzisiaj jako "cesarz". A tak na przykład Anglicy mają określenie emperor czyli imperator, co w Rzymie było tytułem nadawanym zwycięzcom kampanii wojennych. Później też przybierali go kolejni cesarzowie, ale nie oznaczał władzy sam z siebie, był typowo honorowy.
Co do tyrana, to tak jak pisze Nuword, jak na swoje czasy był w miare łagodny. To Oktawianowi można więcej zarzucic, a przede wszystkim, współodpowiedzialnośc za terror proskrypcji. Kariera Cezara to głównie kariera wojskowa, genialnego stratega, choc początkowo jako polityk też sobie nieźle radził, głównie zdobywając popularnośc organizacją igrzysk. A tyranię zarzucali mu senatorowie, którzy liczyli że uda się powrócic do czasów kiedy w republice władza należała do senatu. I głównie wśród senatorów było wtedy wielu nowych ludzi, których wprowadził sam Cezar. Takie wybitne postacie jak Katon zostały już wyeliminowane. Więc na życie Gajusza Juliusza zamachu dokonały raczej podłe i krótkowzroczne jednostki. Do dawnej rzeczypospolitej nie było już powrotu od czasów Mariusza, od kiedy to Rzym opierał sie już na armii zawodowej i rościł sobie prawa do panowania nad światem. To była zbyt duża pokusa dla poszczególnych wodzów i właściwie gdyby Oktawian nie zrobił z tym porządku, to musiałaby trwac jeszcze długo nieustanna wojna między zmieniającymi się dyktatorami. Dlatego zabójstwo Cezara to była głupota podobnie jak wcześniej oddanie władzy przez Sullę.
I jeszcze trzeba dodac, że Cezarowi nie tyle zarzucano tyranię, co to że dąży do tyranii. Konsekwentnie odrzucał darowaną mu koronę, a o tym że chce zostac monarchą na wzór wschodni miał świadczyc jego związek z Kleopatrą. Chyba był na to zbyt mądry, nie tak jak Marek Antoniusz, który rzeczywiście później miał takie marzenia.