Język włoski

aalexz

Nowicjusz
Dołączył
14 Lipiec 2008
Posty
418
Punkty reakcji
1
Wiek
30
Miasto
Koszalin
Jaki jest łatwy czy trudny?? bo chce sie go nauczyc ale sama bez zadnego zapisywania na kursy itp....
 

Lillian

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2008
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Słyszałam, że jest łatwy. Ale sama to się raczej nie nauczysz ...
W każdym razie powodzenia życzę i wytrwałości :D
 

kim42

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2008
Posty
460
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
woj. świętokrzyskie
Język włoski jest nawet łatwy, połowa mojej rodziny pracuje we Włoszech i dość szybko uczą się języka. Radzę nauczyć się początkowo podstaw, a później (jeśli będziesz mieć taką możliwość) wyjechać na jakiś czas do Włoch. Będąc w obcym kraju uczysz się języka błyskawicznie ;)
 

aalexz

Nowicjusz
Dołączył
14 Lipiec 2008
Posty
418
Punkty reakcji
1
Wiek
30
Miasto
Koszalin
ja mama dopiero 15 lat wiec na jakis czas do wloch raczej nie wyhade ale w przyszlosci napewno:)
 

Visby

Nowicjusz
Dołączył
18 Czerwiec 2007
Posty
79
Punkty reakcji
0
Miasto
Górny Śląsk
Włoski jest dość łatwy, ale ilość czasów w nim czasem przeraża ;) Uczę się go od dobrych kilku miesięcy. Uczy mnie koleżanka, znajomi Włosi z Internetu, mój chłopak, który tam mieszka od 10 lat, uczę się też na bbc.com i www.livemocha.com. Szczególnie polecam ostatnią stronę, gdzie możesz się uczyć na poziomie zaawansowanym, jak i od podstaw. I to kompletnie za darmo :)
 

Kajan90

Żuaw Prawdy
Dołączył
25 Maj 2007
Posty
1 138
Punkty reakcji
5
Wiek
33
jeżeli chodzi o włoski to nie należy on do języków trudnych trzeba opanować nieregularne odmianę ire ere are itd. i uczyć się słówek i jako tako powinnaś gaworzyć o czasach nie mogę nic powiedzieć bo jeszcze tego nie przerabiałem tak więc jak masz chęci to się nauczysz :) ale czy sama to nie jestem pewien.
 

Nat.

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2006
Posty
4 641
Punkty reakcji
1
Wiek
17
Hmm... Ja w sumie byłam około 9 dni we Włoszech, a dośc szybko kilka słówek opanowałam, a potem sama się douczałam : ) Jest całkiem prosty, ale to trzeba mieć zamiłowanie, czas i cierpliwość : )
 

hsz

Essylt długowłosa.
Dołączył
2 Lipiec 2007
Posty
1 253
Punkty reakcji
3
Wiek
33
Miasto
Poznań
skoro ja samodzielnie uczę się chińskiego... to ty z włoskim dasz radę :D
a włoski nie jest tragicznie trudny z tego co słyszałam, chyba każdy to mówi.
 

mila1129

Nowicjusz
Dołączył
15 Sierpień 2008
Posty
38
Punkty reakcji
0
skoro mowa o jezyku włoskim. jest ktos kto moze mi przetłumaczyc jedno zdanie??? oto one:
''Dziekuje Ci, że jestes mój aniele'' jezeli ktos potrfi (bo ja neistety nie umiem)przetłumaczyc to byłabym muuuu Baaaaaardzooooo wdzieczna:)))
 

Mazurczak

Nowicjusz
Dołączył
1 Wrzesień 2008
Posty
56
Punkty reakcji
0
Wiek
16
Miasto
Winnica, UA
Myśle że to będzie "Grazie a te, che stai mio angelo", być może "grazie a te di stare mio angelo", ale nie jestem profi. Wynajdowałem jeszcze jeden sposób ćwiczenia języków - obcowanie w forach podobnych temu, na języku który ćwiczysz, ale jeśli już masz nejaki zapas słów. W ten sposób ćwiczę język polski.
 

mila1129

Nowicjusz
Dołączył
15 Sierpień 2008
Posty
38
Punkty reakcji
0
dzieukje bardzo;**** czyli obie wersje sa prawidłowe???:)))

oczywiscie podziekowania dla "Mazurczak'':))) widzi mi sie włoski. chciałbym sie nauczyc tego jezyka:)))) zobaczymy co z tego wyjdzie:p
 

inamorata

Nowicjusz
Dołączył
11 Luty 2008
Posty
398
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
z krainy marzeń
''Dziekuje Ci, że jestes mój aniele''

No nie za dobrze to zostało przetłumaczone...

Ti ringrazio di essere, mio angelo (że jesteś)
(ti ringrazio - dziękuję Ci, może być też tak jak proponował Mazurczak, ale ten zwrot lepiej pasuje, bardziej naturalnie)

Mazurczak: "Grazie a te, che stai mio angelo", być może "grazie a te di stare mio angelo"

Miał na myśli zapewne, że dziękuję Ci że jesteś MOIM ANIOŁEM (kim? czym?) i to by było : Ti ringrazio di essere il mio angelo lub w trybie Congiuntivo: Grazie, che tu sia il mio angelo.

We języku włoskim jest problem tego typu, że nie ma deklinacji (tak jak to jest w j. polskim) i często, tak jak w tym wypadku dużo rolę odgrywa sposób wypowiedzi (akcent i interpunkcja).
Zdarza się, że ten sam wyraz akcentowany inaczej znaczy co innego, np

ricordatelo - zapamiętaj to sobie (zwrot do 2 os. l.poj odnośnie 2 os. l.mn)
ricordatelo - zapamiętajcie go (zwrot do 3 os. l.mn odnośnie 2 os l.poj)

No ale to tak na marginesie :)
Pozdrawiam
 

unforgiven

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2007
Posty
246
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
Gliwice-Sośnica
bylam we wloszek 2 tyg. i tak sie duzo nauczylam przez ten czas :D moze dlatego ze szybko poznalalm tam włochow;D z ktorymi rozmawialam po angielsku uczac sie wloskiego :D jak dla mnie to bylo bardzo proste:D pewnie z gramatyka ciezej :D ale mily i troche smieszny jezyk :D
Chcialabym sie go uczyc ogolnie, bo sie oplaca, Włochy to piekny kraj ;d ale brak kasy:((
 

inamorata

Nowicjusz
Dołączył
11 Luty 2008
Posty
398
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
z krainy marzeń
Najlepiej jest się uczyć języka właśnie przez rozmowę, a gramatykę zostawić "na lepsze czasy" :D
Jest masa kursów (lepszych i gorszych) ale ceny są porażające.
Ja ostatnio zakupiłam ksiązkę "Grammatica avanzata della lingua italiana" bardzo dobra, polecam tym którzy już coś kojarzą, ale faktycznie cena nie jest zachęcająca (100zl) niemniej podręcznik jest wyjątkowo dobrze opracowany i myślę, że jak ktoś poważnie myśli o nauce tego języka to się opłaca :)
 

GosiaOP

Nowicjusz
Dołączył
12 Maj 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
Ciao!
Ksiazki pewnie, mozna kupowac ale w moim przypadku to nie bylo za bardzo efektywne...za to bylam juz 2 razy w szkole Federico II w Katanii na Sycylii, wrocilam tam za drugim razem bo zajecia byly fantastyczne i wybieram sie tez teraz w czerwcu, na 2 ostatnie tygodnie miesiaca. Zajecia sa prowadzone rano od 9:30 do 13:30, konwersacje i zajecia gramatyczne lub sluchanki i podobne, maja 3 poziomy zaawansowania, jednak po pierwszych zajeciach weryfikuja poziom i przypisuja do odpowiedniej grupy. Grupy sa nieliczne, zazwyczaj mialam okolo 4-7 osob, prowadzone w bardzo przyjemny sposob, caly czas po wlosku, a po poludniu lub wieczorem sa jeszcze zajecia z kultury, filmu, literatury, kuchni wloskiej, wyjscia do muzeum itp. aha,latem tez maja tzw summer school, czyli po zajeciach porannych sa zajecia sportowo rekreacyjne na plazy ;-) mozna mieszkac albo z rodzina albo wynajac pokoj samemu lub z kims w mieszkaniach z innymi studentami, oni to organizuja takze nie ma problemu, wszystkie mieszkania sa tez w samym centrum, szkola zreszta tez, zaraz przy glownym placu. Kosztuje to dosyc niedrogo, bo tydzien razem ze znizka okolo sto euro, w kazdym razie ja za pierwszym razem w 2 tygodnie szkoly zrobilam ten sam material co przez rok wczesniej w Polsce w szkole jezykowej, z ta roznica ze naprawde sie tego nauczylam i potem tez uzywalam tego jezyka. Poza tym uczy się też roznych codziennych wyrazen i slowek ktore sie uzywa codziennie, po tygodniu kursu czlowiek nie zastanawia sie przez 5 minut zanim cos powie...samo przychodzi ;-) Naprawde, efekty sa niesamowite, takze polecam. No i Sycylia...
Szkola w ktorej ja bylam to www.scuolaitaliano.com, takze jakby sie ktos wybieral w czerwcu, albo w ogole w razie pytan to piszcie na priv.
 

luomo

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2010
Posty
336
Punkty reakcji
1
wiesz jeśli chodzi o włoski to myślę, że jego trudność zależy tylko od tego, czy masz talent do nauki języka, czy niekoniecznie. Ale powiem ci szczerze, że samemu to tak trochę ciężko jest się tego języka nauczyć.
Może poszukaj sobie jakiegoś kursu włoskiego, żeby nauczyć się go nie tylko z przyjemnością ale też bez błędów??
 

backspace

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2010
Posty
683
Punkty reakcji
1
No kurs byłby najlepszym rozwiązaniem. Bo niestety ucząc się samemu/samej można zacząć popełniać błędy i nikt Cię nie poprawi i będziesz dalej je popełniać. Możesz nabrać złych nawyków :/ W axonie prowadzą fajne zajęcia. Stawiają na komunikację, a to jest chyba najważniejsze. Przecież uczymy się jeżyka żeby umieć się porozumieć w tym języku.
 
Do góry