Jestem w szczęśliwym związku, jednak nie mogę z głowy wyrzucić starej koleżanki

takie_tam

Nowicjusz
Dołączył
8 Czerwiec 2014
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam, to mój pierwszy wpis, szukam rad - a im więcej tym lepiej:) Zatem:
zwracam się z prośbą o pomoc lub radę, a może po prostu lżej mi się zrobi jak to gdzieś uzewnętrznie.
Jestem od wielu lat w szczęśliwym związku ze wspaniałą kobietą, kocham ją serdecznie i dobrze się dogadujemy, chociaż jak to w długotrwałych związkach nie obywa się bez rutyny i zmęczenia sobą. Mam też pewną znajomą, dobrą koleżankę jeszcze z czasów licealnych, zawsze byliśmytylko dobrymi kolegami, nigdy nic, ale też nigdy nikt do niczego nie zmierzał. Po liceum kontakt zmalał a ja wciąż wspominałem tą dziewczynę z sentymentem i rozrzewnieniem, raz na parę miesięcy się odzywaliśmy co tam. Problemem jest to, że ta dziewczyna jest wspaniała i coraz bardziej nie mogę jej wyrzucić z głowy! Niedawno byłem o okolicach jej miasta zamieszkania, spotkaliśmy się pogadać, każdy opowiadał o swoich związkach, życiu itd, ostatecznie się schlaliśmy na umów, Ona bardziej, była urocza, obaj bardzo się cieszyliśmy ze spotkania itd. odwiozłem ją do domu, odstawiłem do łóżka i sobie poszedłem, do niczego nie doszło, jednak wokół tego dnia mam całą lawinę myśli, niby się cieszę, a czasami mi smutno. Cała ta banalna historyjka zmierza do pytania - jak wyrzucić to absurdalne uczucie? Kocham moją dziewczynę, jest najwspanialszą osobą na świecie, cieszę się ze szczęścia koleżanki, ma fajnego faceta który o nią dba i jest szczęśliwa, a jednak jak z nią gadam czasem zastanawiam się czy nie powinna być tą moją jedyną? Także mirkowi eksperci - jak odkochać się ze starej koleżanki?
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
takie_tam napisał:
jak odkochać się ze starej koleżanki?
Serce nie sługa.
Ale na pewno spotkania z nią Ci w tym nie pomogą.



takie_tam napisał:
czy nie powinna być tą moją jedyną?
Wydaje mi się, że to kwestia tego ,że się po prostu dobrze dogadujecie i zastanawiasz się , co by było gdyby...


takie_tam napisał:
do niczego nie doszło
A chciałbyś ,żeby doszło?

Może to uczucie do niej to zwykłe "samcze" pożądanie ?

Zadaj sobie pytanie , czy jesteś szczęśliwy w swoim związku.
Jeżeli tak , to nie wiem czemu myślisz o swojej koleżance jako "tej jedynej".
Jeśli nie, to mimo wszystko nie szukałabym jakiś przygód z osobą, która :



takie_tam napisał:
ma fajnego faceta który o nią dba i jest szczęśliwa,

Ale przede wszystkim powinieneś być szczery wobec swojej aktualnej partnerki.
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
Ona jest szczęśliwa, Ty też po co to psuć? Niestety (a może i stety) w życiu jest tak, że nie można mieć wszystkiego. Daj sobie spokój, jeśli chcesz zachować się honorowo jak na mężczyznę przystało a nie chłopczyka, który nie wie co ze sobą zrobić w sprawach tak oczywistych. Chyba masz świadomość ile osób mogło by ucierpieć? Bądź odpowiedzialny.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Potrafisz na pewno i naprawdę być szczęśliwy? Co to za szczęście z takimi zakłóceniami?

Okazuje się, że i szczęścia trzeba się uczyć. Doznania ekstremalne pomagają zepchnąć przeszłość do niepamięci
 
Do góry