Kiedyś w szatni kluby sportowego, do którego należałam, dziewczyny chciały mi obciąć cycki. Narzekałam często że mi przeszkadzają, że są za duże. Przygotowały wszystko, potem mnie obezwładniły, piersi przycisnęły kawałkiem plexy do blatu - darłam się wniebogłosy i gdy miały już ciąć, ktoś zaczął się dobijać do drzwi i mnie puściły.Wszystkie były bardzo zawiedzione, a najbardziej - ja. Byłam bliska orgazmu. Coś jest ze mną nie tak? Chciała bym coś takiego przeżyć naprawdę.