jedzenie dla starszych dzieciaków

cykacz

Nowicjusz
Dołączył
15 Listopad 2009
Posty
71
Punkty reakcji
0
Ja staram się gotować ze słodkich owoców - truskawki czy jabłka najczęściej. Obywa się bez cukru. A jeśli już jest taka potrzeba, żeby sobie dosłodzić, to jakoś jestem spokojniejsza sypiąc małemu do kubka łyzeczkę cukru, bo lepsza chyba już ta łyżeczka cukru niż nie wiadomo ile chemii, słodzików i barwników z wszelkich soków i wód niby dla dzieci. Nie przesadzam oczywiscie, sama również kupuję i wody, i soki, ale jak jesteśmy razem w domu, to wolę kupić na bazarku od sprawdzonych ogrodników czy sadowników jakieś owocki i sama coś przyrządzić :)

A zimową pora też gotujesz? z mrożonych owoców?
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
cykacz
Tak, ale ja sama robię zapas mrożonych owoców, gotowych mrożonek nie kupuję.
 

rabela

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2009
Posty
281
Punkty reakcji
2
ja np. ku[uje Kubuś Watterrr. Moje dziecko bardzo lubi tą jabłkową.

Ja też wypróbowałam tą wodę ale u mnie najlepiej przyjęła się cytrynowa, szczególnie na tak ciepłe dni :)

Wiecie tez do konca nie da się wyeliminować całej chemii z diety dziecka nawet jak bysmy bardzo chciały. z drugiej strony jakie to by miało konsekwencje jak by nam się udało a ono dorosło i poszło własną ścieżką przez (niebezpieczny) świat. jeszcze bby się otruło. no ale do rzeczy trzeba być osobą świadomą i ukierunkowywać dzieci na zdrową żywność, ale trzeba też od czasu do czasu, przymknąć oko w tych delikatniejszych przypadkach. to moje zdanie
 

cykacz

Nowicjusz
Dołączył
15 Listopad 2009
Posty
71
Punkty reakcji
0
cykacz
Tak, ale ja sama robię zapas mrożonych owoców, gotowych mrożonek nie kupuję.

Robisz zapas owców na całą jesień i zimę? Ja chyba nie miałabym gdzie tego pomieścić, małe mieszkanie, mały zamrażalnik :/
Dlatego nie pozostaje mi nic innego jak kupić mrożone owoce albo gotowy napój...
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Robisz zapas owców na całą jesień i zimę? Ja chyba nie miałabym gdzie tego pomieścić, małe mieszkanie, mały zamrażalnik :/
Dlatego nie pozostaje mi nic innego jak kupić mrożone owoce albo gotowy napój...
Jesienią owoce są jeszcze dostępne. A na całą zimę nie robię mrożonek, bo też bym nie miała, gdzie to pomieścić. Ale istnieją jeszcze inne sposoby - np. przetwory. Domowej roboty soki i syropy. Też na pewno lepsze od tych ze sklepu.
 

monaBETHA

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2010
Posty
379
Punkty reakcji
1
Wiek
38
Miasto
Wrocław
Jesienią owoce są jeszcze dostępne. A na całą zimę nie robię mrożonek, bo też bym nie miała, gdzie to pomieścić. Ale istnieją jeszcze inne sposoby - np. przetwory. Domowej roboty soki i syropy. Też na pewno lepsze od tych ze sklepu.

Domowe przetwory to błogosławieństwo :)
 

rabela

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2009
Posty
281
Punkty reakcji
2
a powiedzcie mi ile wasze dzieci piją w ciągu dnia? bo myślę że u mnie jest to jednak za mało
 

cykacz

Nowicjusz
Dołączył
15 Listopad 2009
Posty
71
Punkty reakcji
0
a powiedzcie mi ile wasze dzieci piją w ciągu dnia? bo myślę że u mnie jest to jednak za mało

moja siostrzenica pije jak obłąkana, pewnie więcej nawet ode mnie. co chwilę woła o coś do picia, więc myślę ze ok 2l dziennie wypija. to chyba sporo, co nie?
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
moja siostrzenica pije jak obłąkana, pewnie więcej nawet ode mnie. co chwilę woła o coś do picia, więc myślę ze ok 2l dziennie wypija. to chyba sporo, co nie?

U mnie to samo. Ile by w domu nie było wody mineralnej, soczków, kompocików i nie wiadomo, czego jeszcze - wypije wszystko.
 

plumka

Nowicjusz
Dołączył
16 Sierpień 2011
Posty
21
Punkty reakcji
0
wszystko zalezy ile lat ma wasze dziecko i ile wazy. tak okresla sie potrzebna ilosc wody dla dziecka, ale trzeba pamietac, ze do wody wlicza sie tez ta z zupy na przyklad.
 

rabela

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2009
Posty
281
Punkty reakcji
2
u mnie jest podobnie jeśli jest jakiś sok czy woda to wszystko pójdzie w jeden dzień ale jeśli jest zwykła herbata to już spożywają dużo mniej. w szkole jeszcze tak ale w domu jest ciężko... a jaka jest norma poniżej 4 roku życia powinno pić się 1 l. a później powinno się zwiększać ilość ... chyba
 

monaBETHA

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2010
Posty
379
Punkty reakcji
1
Wiek
38
Miasto
Wrocław
no skoro dorosły człowiek ma pić 2-3 litry to tak powiedzmy przybywa niewiele na rok, ale to też pewnie zależy od masy ciała prawda?
 

plumka

Nowicjusz
Dołączył
16 Sierpień 2011
Posty
21
Punkty reakcji
0
tak, tak, a wiec trudno to porownywac pomiedzy dziecmi tylko trzeba obliczyc dla swojej pociechy.
 

liuza85

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2007
Posty
163
Punkty reakcji
0
kiedyś nie było kultury picia wody przez dzieci, dobrze ze jest to budowane wśród dzieci i ich rodziców, w tym choćby przez wody przeznaczone specjalnie dla dzici
 

plumka

Nowicjusz
Dołączył
16 Sierpień 2011
Posty
21
Punkty reakcji
0
a to nie jest tak, ze teraz jest wlasnie wiecej tych slodkich sokow itd dostepnych i wiecej sie tego pije?
 
Do góry