Janusz Korwin-Mikke

Kloner

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2007
Posty
86
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Założyłem ten temat gdyż znajdują się tu apologeci Janusz Korwina Mikke.Wczoraj znalazłem takie smaczny cytacik jego autorstwa nt. powstania listopadowego:
"Niepodległość została zlikwidowana wskutek kryminalnego wybryku gołowąsów" Jest to tak głupie i skandaliczne, że myśle iż nawet komentarz nieotrzebny.

Mikke notorycznie nazywa Piłsudskiego renegatem i podobno w 2005roku stwierdził jakoby naczelnik był na służbie niemieckiego wywiadu[sic!]
Bez komentarza.Żałosne i tyle.Szkoda jednak że Polacy plują w krew przodków...
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
coz kloner polecam poczytac
wiec s naczala
wszyskie polskie powstania (1 wyjatek) ponisly sromotna kleske i ich efektem byly kolejne krzywdy polakow
w przypadku powstania listopadowego (nei dotykam tu bitnosci zolnieza itp) krolestwo polskie jakby tu powiedziec zaniklo (oczywiscie wczesniej mialo ograniczona autonomie)
inne powstania to tez przyklady bohaterskiej bezsensownej walki trwonienia krwi naszych rodakow dla roznych celow (najczesniej slusznych)


to ze pisludski stary socjalista byl agentem prus to nie tajemnica
za probe ujawnienia tego faktu kilku jego oficerow ponioslo smierc w miedzywojniu (przypadek?)
to ze byl wodzem jednoczacym narod to jedno to ze byl agentem pruskim to 2
 

Kloner

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2007
Posty
86
Punkty reakcji
0
Wiek
32
to ze pisludski stary socjalista byl agentem prus to nie tajemnica
za probe ujawnienia tego faktu kilku jego oficerow ponioslo smierc w miedzywojniu (przypadek?)
to ze byl wodzem jednoczacym narod to jedno to ze byl agentem pruskim to 2

Z całym szacunkiem :papa: nie zgodzę się z tym.Czerwoni i różowi nie mogli znieść że Piłsudski powstrzymał bolszewicką ekspansję, więc tworzyli wiele niedorzecznych i oczerniających naczelnika plotek.To jedna z najbardziej głupich.Przecież każdy wie że Piłsudski chciał wszcząć wojnę prewencyjną z Hitlerem-wojnę skazaną w razie realizacji na sukces.Niestety pomimo dramatycznych apeli polskich wysłanników, Francja zablokowała ten plan.

coz kloner polecam poczytac
wiec s naczala
Nie wiem co tu jest napisane...

I jakieś konkrety proszę

coz kloner polecam poczytac
wiec s naczala
wszyskie polskie powstania (1 wyjatek) ponisly sromotna kleske i ich efektem byly kolejne krzywdy polakow
w przypadku powstania listopadowego (nei dotykam tu bitnosci zolnieza itp) krolestwo polskie jakby tu powiedziec zaniklo (oczywiscie wczesniej mialo ograniczona autonomie)

Gdyby nie powstania to:
1.Sprawa Polska zniknełaby ze świadomości europejskiej
2.Zaniknęłaby prawdopodobnie świadomość przynależności narodowej-Polska nie mogłaby się już odrodzić

Powstanie listopadowe wybuchło dlatego że car nie przestrzegał obustronnych umów i prześladowano objawy działalności społeczno-narodowej.

Nazwanie powstania w którym straciło życie tysiące młodych patriotów "głupim wybrykiem gołowąsów" jest skandaliczne co przyznasz chyba sam.Podchodzi to pod najgorszą propagandę sowiecką.

I czy naprawdę sądzisz że jak to zdaje się wskazywać Mikke, car jak dobry wujek pozwoliłby stworzyć autonomiczną i niezależną Polskę?

Pewne ustępstwa wobec polaków były owocem właśnie powstań.By uniknąć kolejnych godzono się na pewne ustępstwa.

Oczywiście faktem jest że nie obronię powstań racjonalnymi argumentami.To był piękny epizod naszej historii.Krzyk uciśnionych.Kto zaś kala wlasne gniazdo nie jest go godzien i zasługuje na pogardę.

Nikt z nas nie dorasta tym ludziom do pięt.Oddali oni życie za ideę wolności.Cześć im składam i hołd.

Korwin Mikke słowo w słowo powtarza oszczerstwa ruskich, żmija jedna.Bardzo się dziwię że tego nie widzisz Brave.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
s naczala (od poczatku bez ruskich znakow diaktrycznych)

co do faktu iz pilsudski byl agentem historycy nie dyskutuja
gdyz niemcy upublicznili akta - sprawa sprzed 10 a nie ilus tam lat, to po 1
wczesniej byly domysly i slowa a nie dokumenty

czerwoni i różowi nie mogli znieść że Piłsudski powstrzymał bolszewicką ekspansję
zgodze sie
ale on tez byl czerwony, jedno nie przeczy drugiemu
coz byl czas ze czerowne chiny prowadzily wojenki z czerowna rosja itd
(nie wszyscy czerwoni sie kochaja)
ja nie neguje zaslug pilsudskiego, czy faktu ze byl patriota
zreszta w stanie wojennym mielismy innego patriote ktory przekazal plany napasci przez "pokojowy blok warszawski" na europe zachodnia - tez agent i tez patriota
brak sprzecznosci....

Nazwanie powstania w którym straciło życie tysiące młodych patriotów "głupim wybrykiem gołowąsów" jest skandaliczne co przyznasz chyba sam
coz malo grzeczne sformulowanie
niestety majace w sobie duzo prawdy
podreczniki historii sobie a rzeczywstosc sobie
dziwnym trafem podreczniki pisza o skutkach ale tylko bezposrednich....

I czy naprawdę sądzisz że jak to zdaje się wskazywać Mikke, car jak dobry wujek pozwoliłby stworzyć autonomiczną i niezależną Polskę?
Pewne ustępstwa wobec polaków były owocem właśnie powstań.By uniknąć kolejnych godzono się na pewne ustępstwa.
coz uwazam ze bylo dokladnie odwotnie
powstanie (byl 1 suskces w poznaniu) ma sens tylko wtedy gdy jest przygotowane i gdy ma nadzieje na sukces
kazdy inny przypadek podciagalbym (dowodcy) pod polska zdrade stanu i bezsensowne rozlewanie polskiej krwii
mowiac prosto
gdyby powstanie listopadowe mialo okazje wybuchnac 15 lat pozniej (wiosna ludow) mialo by realne sznase powodzenia
co wiecej moglo by uspic czujnosc rosjan, ze knabrni polacy sie uspokoili
a biarac pod uwage zawieruche w calej europie i pewna autonomie, wlasne wojsko (chociaz nazczlany wodz ruski)
wlasny budzet etc
w tym momencie zapewne ruscy walczac na kilku frontach dostali by koncertowego lupnia ....
niestety wowczas (wiosna ludow) bylo juz "pozamiatane"
co wiecej powstanie styczniowe dobilo resztki patriotow w polsce w sensie doslownym...
 

Kloner

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2007
Posty
86
Punkty reakcji
0
Wiek
32
s naczala (od poczatku bez ruskich znakow diaktrycznych)

co do faktu iz pilsudski byl agentem historycy nie dyskutuja
gdyz niemcy upublicznili akta - sprawa sprzed 10 a nie ilus tam lat, to po 1
wczesniej byly domysly i slowa a nie dokumenty

zgodze sie
ale on tez byl czerwony, jedno nie przeczy drugiemu
coz byl czas ze czerowne chiny prowadzily wojenki z czerowna rosja itd
(nie wszyscy czerwoni sie kochaja)
ja nie neguje zaslug pilsudskiego, czy faktu ze byl patriota
zreszta w stanie wojennym mielismy innego patriote ktory przekazal plany napasci przez "pokojowy blok warszawski" na europe zachodnia - tez agent i tez patriota
brak sprzecznosci....

1.Owszem dyskutują.Interesuję się historią, różne książki czytam i jeszcze na takie "rewelacje" nie natrafiłem, choć słyszałem że roi się od nich w rosyjskich "gadzinówkach" By nie pozostać gołosłownym:
Salon 2 Waldemara Łysiaka, jednego z bardziej oświeconych polskich historyków[nowiutka książka w której właśnie opisuje wybryki KM]
Orzeł Biały, Czerwona Gwiazda Normana Daviesa
Więc nie wciskaj mi kitu... <_<
Żadnego argumentu nie podałeś który miałby udowodnić współpracę, tylko "historycy nie dyskutują" Powiem raczej że porządni historyvcy nie dyskutują bo to oczywiste brednie.Skoro więc obaliłem twoje ogólnikowe twierdzenie to podaj jakiś argument mówię raz jeszcze.



Takie "sensacyjne" akta w stylu Spiegla to co roku mamy.

Zazwyczaj chodzi o wszystkim znane fakty, które jakiś lewak lub pseudonaukowiec sobie interpretuje

"Czerwony Piłsudski"-to brzmi jak kiepski żart, poczytam trochę jeszcze to odpowiem, bo póki co nie mam argumentów że tak nie było

zreszta w stanie wojennym mielismy innego patriote ktory przekazal plany napasci przez "pokojowy blok warszawski" na europe zachodnia - tez agent i tez patriota
brak sprzecznosci....

Nie mieszaj, bo to nie ma nic do rzeczy-Kukliński był w innej sytuacji.On nie zdradzał Polski, tylko reżim.

Jeszcze napiszę,szczególnie w sprawie powstania.Chwilowo muszę iść na mszę[Wielki Czwartek]

To że podajesz mi jako źródło jakąś ruską książkę wyjaśnia po części sprawę.Ruscy zawsze pluli na Piłsudskiego, bo ich rozwalił.Co ty, nie wiesz co to propaganda i obrzucanie błotem? [ulubiona taktyka ruska-ostatecznie coś się przylepi...]

Sprawdziłem w Wikipedii-oskarżenie Piłsudskiego o szpiegostwo na rzecz Niemiec jest jednym z podpunktów fragmentu"kontrowersje", jednak jest ono przedstawione jako oskarżenie środowiska endeckiego-bez poparcia dowodamii to "szpiegostwo miałoby stnieć jedynie czasowo, podczas niektórych fragmentów kariery.

s naczala (od poczatku bez ruskich znakow diaktrycznych)

co do faktu iz pilsudski byl agentem historycy nie dyskutuja
gdyz niemcy upublicznili akta - sprawa sprzed 10 a nie ilus tam lat, to po 1
wczesniej byly domysly i slowa a nie dokumenty
Jak więc widać kolejny raz, kompletna bzdura.

Teraz coś o powstaniu:
Tak sobie myślę, że powstanie było konieczne.Ci młodzi patrioci,bez powstania mieliby 2 wyjścia:
a)nic nie robić-w tym wypadku zanim nadeszłaby wiosna ludów, świadomość narodowa mogłaby tak zaniknąć, że Polska by się już nie odrodziła...
b)działać-realizować założenia późniejszej idei "pracy u podstaw"-był jednak jeden szkopuł.Zaborcy intensywnie rusyfikowali\germanizowali i tępili przy tym Polskość [zakaz zgromadzeń, cenzura] Efekt mógłby być taki że bez oporu, powoli wywieziono by patriotów na sybir, a efekt końcowy jak w punkcie a) Przyznam jednak że to tylko moja teoryjka.Natomiast faktem jest że:

Podjęto walkę i dzięki temu w narodzie Polskim odrodziła się nienawiść Brzmi brzydko, ale to niezwykle istotne.Im więcej polaków ginęło, im bardziej tępiono przejawy polskości, tym bardziej w sercach ludu budził się sprzeciw.Dzięki tej nienawiści Polska ostała się jako naród.
Wyobraźmy sobie że zaborca folguje trochę, nie ma powstań, więc nie ma ofiar.W takiej sytuacji polacy mogliby nie mieć motywacji do odrodzenia i walki.Przyzwyczaili by się do niewoli i przestliby istnieć jako naród.

co wiecej powstanie styczniowe dobilo resztki patriotow w polsce w sensie doslownym...

Obawiam się że gdyby nie powstanie nie byłoby następnego pokolenia patriotów.Zresztą piszę o tym wyżej.

powstanie (byl 1 suskces w poznaniu) ma sens tylko wtedy gdy jest przygotowane i gdy ma nadzieje na sukces
kazdy inny przypadek podciagalbym (dowodcy) pod polska zdrade stanu i bezsensowne rozlewanie polskiej krwii
Co do pierwszej części oczywiście masz rację.Jeśli chodzi o zdradę stanu, to nie wodzowie zapoczątkowali to powstanie, a każdy dobry patriota, widząc że już wybuchło, postarałby się nim pokierować mądrze, by przynajmniej młodzi nie ginęli bez sensu i taktyki.

Tylko jedno-w powstaniu nie chodzi o sens

Powstanie nie powstaje pod wpływem dlugich analiz.Powstanie to znak sprzeciwu uciśnionego narodu, który już inaczej wypowiedzieć się nie może, bo zamknięto mu usta.

Niech wreszcie do Ciebie dotrze, że ofiara życia zasługuje na cześć i pamięć.Powstańcy nie szafowali życiem cudzym tylko swoim.Mieli prawo zrobić z nim co chcą, i zrobili najpiękniejszą rzecz-oddali je za ideę.


Korwin Mikke to jeden z psów o których piszę.

Wstydź się Brave
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Korwin Mikke jest zbyt inteligentny, żeby nie być kontrowersyjny. Ja nie jestem ani jego apologetą, ani przeciwnikiem. N a pewno wolę jednego Mikke, niż setki "patriotów" w stylu Pięknego Romana.

A jeśli chodzi o powstania - bezsensowne marnotrawstwo polskiej krwi. Też mogę rzucić się pod pociąg żeby ludzi o mnie pamiętali. G... prawda, że powstania nie można było racjonalnie zaplanować.

Ale skoro masz taką wenę do tworzenia nowych tematów, to załóż jeden o powstaniach i tam bez OTa podyskutujemy.
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Hmmm... w sprawie Piłsudskiego rzeczywiście toczyła się kiedyś debata, ale fakty zwolenników teorii iż Piłsudski można czasami uznać za bardzo naciągane. Polskę ogarnął szał znajdowania osób-szpiegów, które odgrywały ważną rolę w historii, a zazwyczaj oskarżenia te były kierowane przez osoby nic nie znaczące, chcące zaistnieć (Niema większego wroga dla polaka niż drugi polak- smutna prawda). Oskarżenia padały już na nawet osobę JP II. Dla mnie niema znaczenia czy ktoś był agentem innego państwa, lecz co z tym robił. Czy rzeczywiście działał na jego korzyść czy wykorzystywał swoje powiązania, wiedzę do celów pozytywnych dla Polski, a właśnie tak ma się J. Piłsudski.

Co do powstania.
Powstanie listopadowe, to praktycznie jedyne powstanie, które miało sens. Dzięki wyszkoleniu wojska (to zasługa Rosjan) mogliśmy wygrać. Inna sprawa, że przegraliśmy dzięki braku zdecydowania polskich dowódców.
PS. Powstanie to wybuchło właśnie dlatego, że polska miała ILUZORYCZNĄ autonomię. Gdyby Rosjanie dotrzymywali słowe prawdopodobnie nie miałoby takiej siły.

Powstanie styczniowe to... może nie pomyłka, ale nie zostało przygotowane odpowiednio, by być realizowanym.

Walka, która jest z góry przegrana, jest dla mnie głupotą. Po co przelewać krew ludzi skoro wiadomo, że nic się na tym wartościowego nie zyska (w sensie całej wojny). Inną sprawą jest to, że jak pisał Kloner dzięki temu, że Polacy ginęli, wzmagała się niechęć do zaborców, lecz tak jak już nie raz to mówiłem. Nikt nas nie wynarodowi jeśli sami się nie wynarodowimy. Nie było jeszcze przypadku w historii, by jakiś naród dał się wynarodowić siłą.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
czytac
http://www.nczas.com/?a=show_article&id=2840
maly cytat z obszernego textu
"Jędrzej Giertych lustrował Piłsudskiego"
"Józef Piłsudski był nie tylko niemieckim agentem, ale też pozbawionym skrupułów mordercą, który nie zawahał się wydać rozkazu zabicia prezydenta Narutowicza. Rewelacje te zawdzięczamy książce endeckiego publicysty Jędrzeja Giertycha.
Jeśli komuś się zdaje, że lustracja jest oryginalnym wkładem III RP do polskiej historii, to znak, że przeoczył on książkę &raquo;O Piłsudskim&laquo;. Wydał ją własnym nakładem w 1987 r. w Londynie Jędrzej Giertych - dziadek posła i lustratora Romana Giertycha. W dziełku tym emigracyjny polityk endecki lustruje Józefa Piłsudskiego. Z wielkim powodzeniem. Takiego Piłsudskiego przed Giertychem nie znał nikt. "

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=1494&st=30
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,62906,2787930.html - koszerna to slabe zrodlo - ale tam tylko przedruk
http://forum.patriota.pl/viewtopic.php?t=4...d6e52ef67a483e8
to zrodelka
"Pisali o tym: Wincenty Witos "Moja Tułaczka" Ludowa Spół. Wyd. 1967 str.375-376; Zbigniew Cieślikowski "Tajemnice śledztwa KO-1042/27" Wyd. MON 1976 i 1986; Jerzy Rawicz "Generał Zagórski zaginął" Książka i Wiedza 1963; Jędrzej Giertych "Józef Piłsudski 1914-1919 t. I, str.257-276). "

http://lauro.jogger.pl/2006/04/27/pilsudski/ - pisowski blog

http://www.senat.gov.pl/k5/dok/sten/079/23.HTM
cytat
"Mam tu książkę "Poczet agentów polskich", w której wszyscy są pomieszani. Jest agent Kraszewski, agent Piłsudski, agent Czechowicz, agent Kukliński, agent Karłowicz i agent Mickiewicz. To są wstrząsające sprawy, które porażają."

http://www.niniwa2.cba.pl/agentura-wplywu.htm - tutaj juz autorytet sie wypowiada



tak a'prosos czerwony pilsudski to polska partia socjalistyczne to przykrywka dla prawicy???????????????


wspaniale dyrygowal polsim wojskiem i zagrzewal norod do walki z sowietami
ale przepraszam to on ta wojne pierwszy wywolal


http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,15891193...38,0,forum.html
" Poczta Onet.pl

Start Kraj Świat Gospodarka Nauka Sport Rozrywka Internet Media Ciekawostki Relacje TV Fotoreportaże Kiosk Blogi



Załóż prywatne forum Zasady Forum | Twoje Forum



Szukaj: zaawansowane &raquo;




Agent HK-Stelle bohaterem narodowym Polski. Paradoks historii

Agenturalna działalność Piłsudskiego nie podlega dyskusji. W 1906 roku Jodko i Piłsudski zgłosili się do Korpusu armii austriackiej w Przemyślu i w imieniu PPS zaoferowali swoje usługi wywiadowcze w zamian za pieniądze i poparcie swoich przedsięwzięć. Propozycja ta została zaakceptowana i bardzo szybko dała dobre efekty. W archiwum wiedeńskim po II wojnie światowej znalazło się część dokumentów dotyczących tej sprawy. (dla tych którzy bedą próbować wylewac na mnie wiadro pomyj uprzedzam informacje te nie są wyssane z palca, agenturalną działlność Piłsuskiego opisał Maxmilian Ronge, książka ta nigdy nie została dopuszczona do obiegu w Polsce). Wybuch wojny spowodował, że Piłsudski coraz bardziej zaczął spoglądac w stronę Niemiec, zwłaszcza po tym jak jasnym się stało, ze nie będzie kierował Legionami. Niemcy widząc, że Piłsudski cieszy się dużym autorytetem wśród częsci polskiego społeczeństwa postanowiły to wykorzystać. Zatem w 1918 roku instalują w Polsce swojego agenta Józefa Piłsudskiego (dowody na to są, tyle że w Polsce orędownicy legendy marszałka umiejętnie nie dopuszczają do ich ujawnienia, wystarczy zajrzeć do austriackich i niemieckich archiwów), papiery na to, że Piłsudski był agentem HK-Stelle miał także gen. Zagórski, właśnie za to został zgładzony. Piłsudski ostatecznie rozpoczyna rządy jako watażka Niemiec po 1926 roku .Później snuje fałszywe teorie o zachowaniu równej odległości miedzy Rosją, a Niemcami, tyle tylko, że rozpoczyna tajne rozmowy z obejmującym władzę w Niemczech Hitlerem. Wspólne plany przerywa zgon marszałka (w Niemczech na znak żałoby opuszczono do połowy wszystkie flagi), sytuacja się zmienia, bo jego polityki wobec Niemiec nie kontynuuja kręgi sanacjyjne skupione wokół Rydza-Śmigłego, a wyznaczony następca Walery Sławek (co ciekawe również agent HK-Stelle) bez wiekszego poparcia decyduje się na samobójstwo. Później mamy 4 lata napięcia, które kończy się katastrofą września 1939 roku. Wtedy otrzymujemy kolejne dowody na agenturalną działalność Piłsudskiego, a jest to wystawienie warty honorowej przez wehrmacht przed grobem marszałka.
Polacy na siłę chcieli miec bohatera narodowego, to go mają, ale czy powinien nim być Piłsudski, o którym prawda Wciąż jest ukrywana? "

wiecej mi sie nie chce sorry
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
To jest temat o Korwinie czy Piłsudskim i powstaniach?

Cóż każdy ma tam jakieś swoje poglądy na historie. JKM nalezy oczywiście bardziej do zwolenników Dmowskiego.

Co do Piłsudskiego to faktem jest że obronił nas przed rosją oraz to że to socjalista. Czy był agentem to nie wiem.

Wolał bym dyskutować raczej o jego poglądach politycznych
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
coz poglady mial patriotyczne ale i socjalistyczne
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Tekst pana JKM dotyczący J.P to 5% faktów 35% naciąganych faktów (a raczej opinii przeczących faktom) i 65% niewiedzy.

A poglądy JP?. Po każdej rewolucji, czy odzyskaniu niepodległości społeczeństwo popada w euforię podczas, gdy to dopiero początek. JP poprostu nie dopuścił do rozpadu wewnętrznego państwa. W czasach dzisiejszych sprzeciwiałbym się takiej polityce, ale patząc z punktu widzenia lat 20 był on uzasadniony.

PS. Doładnie tekst JKM o JP skomentuję jutro, bo podczas pisanie miałem resa kompa nie wiadomo czemu i mi tekst wcieło, ale napewno go skomentuje)
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
temat to jkm i to ze jakoby bredzi w przypadku powstan i pilksudkiego
coz przytoczylem pare rzeczy
na poparcie tego ze nei bredzi
 

Kloner

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2007
Posty
86
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Agenturalna działalność Piłsudskiego nie podlega dyskusji. W 1906 roku Jodko i Piłsudski zgłosili się do Korpusu armii austriackiej w Przemyślu i w imieniu PPS zaoferowali swoje usługi wywiadowcze w zamian za pieniądze i poparcie swoich przedsięwzięć. Propozycja ta została zaakceptowana i bardzo szybko dała dobre efekty. W archiwum wiedeńskim po II wojnie światowej znalazło się część dokumentów dotyczących tej sprawy. (dla tych którzy bedą próbować wylewac na mnie wiadro pomyj uprzedzam informacje te nie są wyssane z palca, agenturalną działlność Piłsuskiego opisał Maxmilian Ronge, książka ta nigdy nie została dopuszczona do obiegu w Polsce). Wybuch wojny spowodował, że Piłsudski coraz bardziej zaczął spoglądac w stronę Niemiec, zwłaszcza po tym jak jasnym się stało, ze nie będzie kierował Legionami. Niemcy widząc, że Piłsudski cieszy się dużym autorytetem wśród częsci polskiego społeczeństwa postanowiły to wykorzystać. Zatem w 1918 roku instalują w Polsce swojego agenta Józefa Piłsudskiego (dowody na to są, tyle że w Polsce orędownicy legendy marszałka umiejętnie nie dopuszczają do ich ujawnienia, wystarczy zajrzeć do austriackich i niemieckich archiwów), papiery na to, że Piłsudski był agentem HK-Stelle miał także gen. Zagórski, właśnie za to został zgładzony. Piłsudski ostatecznie rozpoczyna rządy jako watażka Niemiec po 1926 roku .Później snuje fałszywe teorie o zachowaniu równej odległości miedzy Rosją, a Niemcami, tyle tylko, że rozpoczyna tajne rozmowy z obejmującym władzę w Niemczech Hitlerem.

Nie wierzę byś przedstawial tu swoją własną wqiedzę i przemyślenia.Zamiast ruszć głową, przedrukowujesz jakieś zakłamane teksty.To że dałeś się na to nabrać świadczy boleśnie o twej niewiedzy.Fakt utworzenia kompanii strzelców wszystkim jest znany.Piłsudski jako wprawny polityk wykorzystał sytuację na legalne stworzenie zaczątka polskich sił zbrojnych.Piszesz o austriackich i miemieckich archiwach, których na oczy nie widziałeś.Z pewnością pc liczyły, że Piłsudski będzie ich pieskiem, ale się srogo przejechały.Piszesz głupoty-wiesz coś o tym generale Zagórskim?Nie oczywiście.Kopiujesz mi tu czyjeś słowa bez pokrycia.Co do flag, to naprawdę masz niemców za takich idiotów by jasno dawali do zrozumienia jaki to był "ich czlowiek"? Czy czytałeś wogóle mojego posta w którym przytoczyłem fakt planów Piłsudskiego ataku na Niemcy? Ten jeden fakt, że Piłsudski ze wszystkich sił usiłował wykonać prewencyjny atak na Hitlera, obala wszystkie twoje spiskowe teorie. Dałeś się totalnie zmanipulować, biedaku.Włącz myślenie, póki nie jest za późno.Ja nie apologuje JP.Wiem że był bezwzględnym politykiem, nie wachającym się przed użyciem brudnych środków.Ale faktem jest, że ten zarzut jest bezdennie głupi.Poprostu poczytaj trochę obiektywnej historii.
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Temat tyczy się JKM i jego poglądów min. na temat JP, więc powiązanie jest duże.

Wojna 1920 roku została wywołana przez Naczelnika Państwa, Józefa Piłsudskiego na polecenie z Berlina, z powodów zupełnie
(z punktu widzenia Polski) absurdalnych? Pour le Roi de la Prusse: po to, by odciągnąć uwagę Polaków od granic zachodnich.
Wojna w 1920 absudralna dla Polski?. Na polecenie Berlina??. Pan JKM ujawnia swoje braki z wiedzy historycznej oraz brak wiedzy strategiczno wojskowej. Nie musieliśmy bać się Niemiec, przez co zachodnia granica mogła poczekać. Na wschodzie sytuacja pogarszała się z dnia na dzień. Inwazja Armii Czerwonej była nieunikniona, a granica na wschodzie nieustalona. Wiele terytoriów rdzennnie polskich było pod panowaniem Rosyjskim. Piłsudski poprostu wyprzedził uderzenie Rosjan przez co ponieśli ogromne straty. Najskuteczniejszą obroną jest atak, tutaj sprawdziło się to w 100%. Armia Czerwona ulegała Armii Polskiej, w okrasie, gdy ta pierwsza zaczęła się bić z Armią Białych, Piłsudski wstrzymał ofensywe. Dlaczego?. BO potrafił myśleć logicznie. Powtórne objęcie władzy w Rosji przez cara mogło doprowadzić do renegocjacji umów pokojowych, a tym samym do wymazania Polski z map świata. A zreszt... poprostu jakaś książka o tym wydarzeniu i już.


A co się działo na granicach zachodnich?
Ustalanie tej granicy. Plebiscyty!!
Popatrzmy na daty:

Plebiscyt na Mazurach, Powiślu i Warmii odbył się 11 lipca 1920 r.; akurat w tym czasie armie gen. Michała Tuchaczewskiego przechodziły wzdłuż granicy z Prusami.
Właśnie. Na zachodzie były plebiscyty, a więc nie musieliśmy się obawiać ataku od strony zachodniej. To, że Plebiscyty, oprócz ziem takich jak śląsk, cz wielkopolska obejmowały tereny nigdy nie należące do polski to inna sprawa. Czy Prusy Wschodnie (obecnie Mazury) były kiedykollwiek polskie?. NIE. Polska miała nad tymi terenami władzę (były lennem), ale nigdy nie były one polskie. O co było więc lepiej się bić?. O tereny wschodnie (Lwów itp), które przez wieki były pod panowanie Polski, czy Mazury, które de facto nigdy nie były Polskie.
A to, że mieliśmy przyjemność gościć Armię Czerwoną w nasych skromnych progach, to chyba nie zasługa nasz. Wcześniej czy później by tu weszła.

która np. dzielnie walczy o uznanie za bohatera... Stanisława Augusta Poniatowskiego - bo mason...).
August Poniatowski przynajmniej stara ł się naprawić Polskę, co na początku wychodziło mu bardzo dobrze. Niestety zabrakło mu pewności siebie i popełnił błąd uginając się przed Rosją. Załamał się i stracił wiarę w to, że coś jeszcze zrobi.
PS. To tak jakby napisać, że Kazimierze Wielkiego uznajemy za bohatera tylko dlatego, że był z rodu piastów =.=


Niemcy tłumaczyli, że Ślązacy, optując za II RP, głosowaliby za połączeniem z państwem toczącym kosztowne i ryzykowne wojny. Dziwnym trafem traktat pokojowy, ogromnym wysiłkiem (eNDeckich, a nie piłsudczykowskich!) negocjatorów, podpisano 18 marca 1921 r. - ale już i tak było grubo za późno.
Co w tym dziwnego. My musieliśmy toczyć wojnę, a Niemcy musieli znaleźć jakiś sposób, żeby Śląska nie stracić i posłużyli się do tego min. prowadzeniem przez Polskę wojny. Nie ma w tym nic dziwnego. Pola i tak głosowałby za Polską, a Niemiec za Niemcami. Inna sprawa, że rząd niemiecki sprowadził na śląsk tysiące niemców, którzy jedynie się tam urodzili a wychowywali w zupełnie innym końcu kraju.
Piłsudczycy potrafi się bić, znali się dobrze na taktyce, Endecy na negocjacjach. A pokój... o co chodzi z tym "grubo za późno"?? Na co?

W każdym razie wtajemniczeni oficerowie niemieckiego wywiadu musieli się świetnie bawić obserwując, jak państwa rządzone przez dwóch niemieckich agentów walczą ze sobą - odciągając uwagę od Niemiec. A pamiętajmy, że Prusy Wschodnie były od Vaterlandu odseparowane, a armia polska (co udowodniło ostateczne zwycięstwo nad Armia Czerwoną) była znacznie silniejsza od niemieckiej, która - poza resztkami Freikorpsów - praktycznie nie istniała.
Ówczesne czasy to nie gra komputerowa. To, że byliśmy mocniejsi od armii niemieckiej nie oznacza, że byliśmy zdolni do zaatakowania i zniszczenia wroga na jego terytorium. Zawsze piętą achillesową wojny były pieniądze, a tych nie mieliśmy tak dużo by prowadzić wojnę z Niemcami. Poza tym należałoby wziąć pod uwagę reakcję państw entanty, które na pewno w razie ataku Polski na Niemcy nie byłby nam przychylne. W skrócie. Polska armia pomimo, że silniejsza od armii niemieckiej nie była w stanie bić się z nią.

Zauważmy, że Piłsudski (wbrew eNDekom) uważał, iż np. Ukraińców nie trzeba przerabiać na Polaków, lecz pielęgnować ich odrębność i w ten sposób przeciągnąć na swoją stronę.
Żadnemu narodowi nie da się narzucić swoich praw. Jeżeli tak będziemy robić-zbuntuje się. Piłsudski chciał przeciągnąć Ukraińców na swoją stronę pokazując, że nie jest im wrogiem, więc nie widzę w tym nic dziwnego.

Dla realizacji tych celów Japończycy nawiązali kontakt m. in. z Polską Partią Socjalistyczną, której przewodził Józef Piłsudski. Podjęta przez Polaków współpraca z wywiadem japońskim była aktem luźnego porozumienia o świadczeniu wzajemnych usług, bez zobowiązań politycznych ze strony Japonii. Piłsudski zgodził się dostarczać Japończykom wiadomości polityczne oraz współpracować w organizowaniu dywersji i akcji zbrojnych na terytorium Rosji. W ograniczonym zakresie PPS została zobowiązana do dostarczania informacji o charakterze wywiadowczym ze swych obserwacji wojskowych. Na zorganizowanie sabotażu na kolei transsyberyjskiej i rozciągnięcie sieci wywiadowczej wewnątrz Rosji, a przede wszystkim za podjęcie dywersji politycznej przeciwko caratowi, Japończycy udzielili PPS dość znacznej pomocy finansowej (obecnie byłaby to kwota ok. ośmiu i pół miliona dolarów)..

Odpowiem krótko: "Wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem". Niebył żadnym agentem japońskim, tylko wykorzystał to, że Rosja ma problemy z Japonią i chciał podniszczyć naszego wroga.
 

Kloner

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2007
Posty
86
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Temat tyczy się JKM i jego poglądów min. na temat JP, więc powiązanie jest duże.

Wojna w 1920 absudralna dla Polski?. Na polecenie Berlina??. Pan JKM ujawnia swoje braki z wiedzy historycznej oraz brak wiedzy strategiczno wojskowej. Nie musieliśmy bać się Niemiec, przez co zachodnia granica mogła poczekać. Na wschodzie sytuacja pogarszała się z dnia na dzień. Inwazja Armii Czerwonej była nieunikniona, a granica na wschodzie nieustalona. Wiele terytoriów rdzennnie polskich było pod panowaniem Rosyjskim. Piłsudski poprostu wyprzedził uderzenie Rosjan przez co ponieśli ogromne straty. Najskuteczniejszą obroną jest atak, tutaj sprawdziło się to w 100%. Armia Czerwona ulegała Armii Polskiej, w okrasie, gdy ta pierwsza zaczęła się bić z Armią Białych, Piłsudski wstrzymał ofensywe. Dlaczego?. BO potrafił myśleć logicznie. Powtórne objęcie władzy w Rosji przez cara mogło doprowadzić do renegocjacji umów pokojowych, a tym samym do wymazania Polski z map świata. A zreszt... poprostu jakaś książka o tym wydarzeniu i już.
Właśnie. Na zachodzie były plebiscyty, a więc nie musieliśmy się obawiać ataku od strony zachodniej. To, że Plebiscyty, oprócz ziem takich jak śląsk, cz wielkopolska obejmowały tereny nigdy nie należące do polski to inna sprawa. Czy Prusy Wschodnie (obecnie Mazury) były kiedykollwiek polskie?. NIE. Polska miała nad tymi terenami władzę (były lennem), ale nigdy nie były one polskie. O co było więc lepiej się bić?. O tereny wschodnie (Lwów itp), które przez wieki były pod panowanie Polski, czy Mazury, które de facto nigdy nie były Polskie.
A to, że mieliśmy przyjemność gościć Armię Czerwoną w nasych skromnych progach, to chyba nie zasługa nasz. Wcześniej czy później by tu weszła.

August Poniatowski przynajmniej stara ł się naprawić Polskę, co na początku wychodziło mu bardzo dobrze. Niestety zabrakło mu pewności siebie i popełnił błąd uginając się przed Rosją. Załamał się i stracił wiarę w to, że coś jeszcze zrobi.
PS. To tak jakby napisać, że Kazimierze Wielkiego uznajemy za bohatera tylko dlatego, że był z rodu piastów =.=
Co w tym dziwnego. My musieliśmy toczyć wojnę, a Niemcy musieli znaleźć jakiś sposób, żeby Śląska nie stracić i posłużyli się do tego min. prowadzeniem przez Polskę wojny. Nie ma w tym nic dziwnego. Pola i tak głosowałby za Polską, a Niemiec za Niemcami. Inna sprawa, że rząd niemiecki sprowadził na śląsk tysiące niemców, którzy jedynie się tam urodzili a wychowywali w zupełnie innym końcu kraju.
Piłsudczycy potrafi się bić, znali się dobrze na taktyce, Endecy na negocjacjach. A pokój... o co chodzi z tym "grubo za późno"?? Na co?

Ówczesne czasy to nie gra komputerowa. To, że byliśmy mocniejsi od armii niemieckiej nie oznacza, że byliśmy zdolni do zaatakowania i zniszczenia wroga na jego terytorium. Zawsze piętą achillesową wojny były pieniądze, a tych nie mieliśmy tak dużo by prowadzić wojnę z Niemcami. Poza tym należałoby wziąć pod uwagę reakcję państw entanty, które na pewno w razie ataku Polski na Niemcy nie byłby nam przychylne. W skrócie. Polska armia pomimo, że silniejsza od armii niemieckiej nie była w stanie bić się z nią.

Żadnemu narodowi nie da się narzucić swoich praw. Jeżeli tak będziemy robić-zbuntuje się. Piłsudski chciał przeciągnąć Ukraińców na swoją stronę pokazując, że nie jest im wrogiem, więc nie widzę w tym nic dziwnego.
Odpowiem krótko: "Wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem". Niebył żadnym agentem japońskim, tylko wykorzystał to, że Rosja ma problemy z Japonią i chciał podniszczyć naszego wroga.



Wyjąłeś mi to z ust, szczególnie pierwszy punkt.

Zacząłem czytać i pierwsze na co natrafiłem:

JP tajnym, płatnym agentem japońskim, austriackim i niemieckim.

:lagodny:
Proszę mieć na uwadze moje zdrowie psychiczne

Jedyny argument w 1 tym tekście "lustracja była niezwykle owocna" No brawo, brawo, to już wszystko jasne.................................... :pokrecony: :mruga: <_<

Lenin był agentem niemieckim-kolejna głupota bez pokrycia[ 0 argumentów]

"Gdyby żył Piłsudski, nie doszloby do wojny 3 rzeszy z 2 Rzeczpospolitą" Do jasnej cholery, to już tak nieprawdopodobnma brednia [znów bez argumentów oczywiście] że wprost brak komentarza!!!!!!!!!!! Pisałem o tym wyżej zresztą. TO JUŻ JEST CZYSTA FARSA
 

el_comandante

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2007
Posty
81
Punkty reakcji
0
Prawda jest taka, że JKM ma największe poparcie na uczelniach wyższych...

...a kto jara najwięcej trawy? :D
 

Kloner

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2007
Posty
86
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Czytam 2 tekst. I od razu widzę kompletne dyletanctwo Jędzrzeja Giertycha, który koniecznie[jako ndeta] chciał się dobrać do skóry JP.Po 1 zero tam faktów, a jedynie pewnym głosem wypowiadane teorie.Jeden piekielnie denerwujący swą glupotą przykład, o którym zresztą pisałem wyżej.Otóż JG napisał że JP nie chciał ruszać Niemców absolutnie.O polityce prewencyjnego ataku na Hitlera, lansowanej przez JP znów wszyscy zapomnieli...

Jeśli ktoś nie rozumie taktyki JP w stosunku do Ukrainy to polecam książkę "Polska jak krew czerwona" bodajże[sprawdzę to ewentualnie zweryfikuję]
gdzie jest ona ładnie wytlumaczona.

Jednak każdy obeznany z historią tudzięż potrafiący myśleć, łatwo zrozumie plan państwa buforowego.
 

Lusjus

Klawiatury Muszkieter :)
Dołączył
5 Grudzień 2006
Posty
1 229
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Wolsztyn
Co do powstania.
Powstanie listopadowe, to praktycznie jedyne powstanie, które miało sens. Dzięki wyszkoleniu wojska (to zasługa Rosjan) mogliśmy wygrać. Inna sprawa, że przegraliśmy dzięki braku zdecydowania polskich dowódców.

Wiem odbiegam od tematu....... sorry .... ale nie moge sie powstrzymac. Czyli uwazasz ze jedyne udane powstanie czyli Wielkopolskie nie miało sensu ??
 
Do góry