Janusz Korwin-Mikke

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Ludzie nie przejrza na oczy z paru prostych wzgledow.

Po 1 w TV dominuje socjalistyczna klika ktora trzyma w rece wladze przez 20 lat, co za tym idzie maja wolna reke na swoja propagande i manipulacje i skuteczni to robia.

Po 2 dla ludzi wygodnie jest byc niewolnikiem. Po co samemu myslec ? Po co samamu dbac o siebie ? Jak zrobi to za Nas Panstwo. Dlatego socjalizm i populizm jest wciaz w cenie.
Po 3 Korwin nie pomaga im przejrzeć.

Smutne jest natomiast to iz ludzie w tym otumaniaiu tkwia i nie wyciagaja logicznych wnioskow.

Hydra sie rozrasta i rozkrada badz marnotrwai coraz wiecej podatnikow, ludziom jest coraz gorzej ale ludzie jako widza glosowanie na inna partie socjalistyczna ktora robi dokladnie to samo.
Yh. Czemu Wy wszystko oceniacie przez pryzmat gospodarki? :| Przeciętnego wyborce gospodarka interesuje mniej niż zeszłoroczny śnieg. Czy uważasz, że wyborca głosuje na PO, bo "Rostowski to i tamto", a na PIS bo "Gilowska to i tamto", na SLD bo "Belka to i tamto"? Można powiedzieć że w zainteresowaniach przeciętnego wyborcy są sprawy podatków (i to raczej ich zmniejszenie, wiadomo), ale jakoś jak przychodzi ich podwyżka, to nikt się nie zająknie. Dlatego nikt rozsądny nie oprze kampanii na czymś takim jak podatki.
W ogóle ludzi nie interesuje "socjalizm", ani "liberalizm", a Korwin non stop o tym. Po co? Tym bardziej po co, że poprzez istniejącą retorykę partii pojęcie "liberalizm" stało się niemal obelgą. A Korwin w kółko...

Dziwi mnie iz Korwin jest taka potega w internecie (moze dlatego ze jest to wciaz wmiare niezalezne srodowisko) ma tam iles milionow wizyt na blogu a poparcie dalej 1,5%.
A co w tym dziwnego? Jak do tramwaju wejdzie panienka w mini, usiądzie i zapomni założyć nogi na nogę, to gdzie się będzie gapiło pół tramwaju?

Inna sprawa to to iz Korwin nie umi przekonywac. Aby jego zrozumiec to trzeba sie wysilic i pomyslec, a tego ludzie robic nie lubia i nie maja w zwyczaju. Korwin wiele razy sie powoluje iz 30% spoleczenstwa chce tego a tego, a jak on mowi ze to wlasnie chce zrobic to ludzie i tak pozniej ida i glosuja na socjalistow.
Wiesz, kiedyś w ROP (Ruch Odbudowy Polski jakby kto nie pamiętał) jak była jakaś osoba we władzach, która dużo dobrego mówiła, ale działała wbrew temu, to była nazywana całkiem prosto: zdrajca. Nie muszę chyba dodawać, że wysyp takich osób był przy największym poparciu dla partii.
 
S

serwor

Guest
JKM zdaje sie chce zrobic biznes nawet na kandydowaniu na prezydenta,pieniadze ktore ludzie przysylaja mu na kampanie bierze jego prywatna firma.

do przeczytania
 

misioor

hardcore negotiator
Dołączył
9 Kwiecień 2007
Posty
4 499
Punkty reakcji
19
Wiek
39
Miasto
Polska "b"
Korwin tez jest trochę populistą, bo np. często mowi ze
- chce przywrócic karę śmierci i chłosty
- zlikwiduje korupcję (co jest niemożliwe bo jednak wojsko i policję oraz sądownictwo musi zostać, a jedynie mozna je trochę reformować)
- ludziom ciekzo pracującym będzie za jego rządów lepiej a nierobom gorzej
- ceny energii i paliw mogą być duzo mniejsze
Te postulaty poniekąd trafne są dość populistyczne (ludzie chcą je usłyszeć) i mają dużą siłę w przedwyborczych wystąpieniach, natomaist JKM zupełnie niepotrzebnie porusza np.kwestię prawa wyborczego kobiet, albo wyśmiewa gejów, poniweważ nie przysporzy mu to zwolenników(tylko przeciwników) i są to sprawy raczej drugorzędne dla państwa. Niepotrzebnie mowi też o poczynaniach Ziobry jako o skandalu, bo na prawicy Ziobro cieszy się jednak uznaniem a dla zwykłego Kowalskiego nadużycia władzy wykonawczej wobec sądownictwa są raczej nieistotne zaś liczy się skutezność.

ps. Korwina jest coraz wiecej w TV, czyżby służby specjalne pojechały na urlop?
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
JKM zdaje sie chce zrobic biznes nawet na kandydowaniu na prezydenta,pieniadze ktore ludzie przysylaja mu na kampanie bierze jego prywatna firma.

do przeczytania
Manipulacja i przesada. W sondach na stronach TVNu JKM ma duże poparcie. Widocznie komuś się to nie spodobało i dali artykuł, który ma mu dokopać.

- ludziom ciekzo pracującym będzie za jego rządów lepiej a nierobom gorzej
Moim zdaniem to nie jest populizm, wręcz przeciwnie. Ci co chrzanią o "sprawiedliwości społecznej", Polsce solidarnej, pamiętaniu o wszystkich polakach, najbiedniejszych itp. - są populistami. Takich tekstów ludzie oczekują. Większość wcale ciężko nie pracuje, więc Korwin tylko pogarsza swoje notowania mówiąc takie rzeczy. Przecież nie kryje też, że zlikwidowałby wszelkie zasiłki. To ma być populizm? No sorry...
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Po 3 Korwin nie pomaga im przejrzeć.

Niestety.

W ogóle ludzi nie interesuje "socjalizm", ani "liberalizm", a Korwin non stop o tym. Po co? Tym bardziej po co, że poprzez istniejącą retorykę partii pojęcie "liberalizm" stało się niemal obelgą. A Korwin w kółko...

To co ludzi interesuje ? w tym sek ze nic... nie mysla. I o to socjalistom chodzi.

To nie kwestia gospodarki, to kwestia czy chcesz placic na publiczna sluzbe zdrowia ktora jest do niczego, to jest kwestia czy chcesz posylac dzieci do panstwowego szkolnictwa ktore jest do niczego, to jest kwestia czy chcesz jezdzic panstwowa koleja ktora jest do niczego, to kwestia czy chcesz miec potezny aparat administracyjno-panstwowy ktory jest do niczego.. to kwestia tego czy chcesz aby panstwo zabieralo Tobie 50% twoich dochodow.... to kwestia tego czy chcesz zyc w socjalizmie, ktore jest do niczego...

JKM zdaje sie chce zrobic biznes nawet na kandydowaniu na prezydenta,pieniadze ktore ludzie przysylaja mu na kampanie bierze jego prywatna firma.

Roznica polega na tym ze na Korwina ludzie wysylaja dobrowolnie, chce to wysle. Na tym polega wolnosc.

Natomiast na kampanie PO, PiS ktora doi z budzetu panstwa placi kazdy z przymusu.

Korwin tez jest trochę populistą, bo np. często mowi ze
- chce przywrócic karę śmierci i chłosty
- zlikwiduje korupcję (co jest niemożliwe bo jednak wojsko i policję oraz sądownictwo musi zostać, a jedynie mozna je trochę reformować)
- ludziom ciekzo pracującym będzie za jego rządów lepiej a nierobom gorzej
- ceny energii i paliw mogą być duzo mniejsze
Te postulaty poniekąd trafne są dość populistyczne (ludzie chcą je usłyszeć) i mają dużą siłę w przedwyborczych wystąpieniach, natomaist JKM zupełnie niepotrzebnie porusza np.kwestię prawa wyborczego kobiet, albo wyśmiewa gejów, poniweważ nie przysporzy mu to zwolenników(tylko przeciwników) i są to sprawy raczej drugorzędne dla państwa. Niepotrzebnie mowi też o poczynaniach Ziobry jako o skandalu, bo na prawicy Ziobro cieszy się jednak uznaniem a dla zwykłego Kowalskiego nadużycia władzy wykonawczej wobec sądownictwa są raczej nieistotne zaś liczy się skutezność.

ps. Korwina jest coraz wiecej w TV, czyżby służby specjalne pojechały na urlop?

Problem polega na tym iz wskazujesz tylko ulamek jego pogladow i wypowiedzi, ten ulamek ktory czasami pojawia sie w mediach.

Posluchaj jego godzinnych wystapien, poczytaj jego teksty doglebnie. Wiecej tam konkretow i merytoryki niz populizmu.

Moim zdaniem to nie jest populizm, wręcz przeciwnie. Ci co chrzanią o "sprawiedliwości społecznej", Polsce solidarnej, pamiętaniu o wszystkich polakach, najbiedniejszych itp. - są populistami. Takich tekstów ludzie oczekują. Większość wcale ciężko nie pracuje, więc Korwin tylko pogarsza swoje notowania mówiąc takie rzeczy. Przecież nie kryje też, że zlikwidowałby wszelkie zasiłki. To ma być populizm? No sorry...

Dokladnie, na tym polega sprawiedliwosc i wolnosc. Dlaczego nierob ma sie miec tak samo jak ciezko pracujacy ? Niech kazdy zarabia i dba o siebie. Na tym polega wlasnie wolnosc i liberalizm. A niewolnictwo polega na tym ze oddajesz sie panstu zeby o Ciebie dbalo. A jak dba to od lat widac....
 

misioor

hardcore negotiator
Dołączył
9 Kwiecień 2007
Posty
4 499
Punkty reakcji
19
Wiek
39
Miasto
Polska "b"
Moim zdaniem to nie jest populizm, wręcz przeciwnie. Ci co chrzanią o "sprawiedliwości społecznej", Polsce solidarnej, pamiętaniu o wszystkich polakach, najbiedniejszych itp. - są populistami
najbiedniejszy=/= nierób, a bez zasiłków pomocy nie dostanie także osoba niezdolna do pracy
Problem polega na tym iz wskazujesz tylko ulamek jego pogladow i wypowiedzi, ten ulamek ktory czasami pojawia sie w mediach.
no szkoda zebym podał wszystkie jego poglądy...
Posluchaj jego godzinnych wystapien, poczytaj jego teksty doglebnie
czytałem, nic nadzwyczajnego
Dokladnie, na tym polega sprawiedliwosc i wolnosc. Dlaczego nierob ma sie miec tak samo jak ciezko pracujacy ? Niech kazdy zarabia i dba o siebie. Na tym polega wlasnie wolnosc i liberalizm. A niewolnictwo polega na tym ze oddajesz sie panstu zeby o Ciebie dbalo. A jak dba to od lat widac....
po 1 to niewolnictwo miało miejsce w XIXw. w USA, do którego, które są dla JKM ideałem państwa
po 2 JKM mówi, ze ciezko pracujący będą mieli lepiej w kapitalizimie, a to jest kolejny mit, bo nawet na przykładzie starych kapitalistycznych USA widać ze ci co najbardziej zapierd.... byli zwykle niewolnikami, zaś najbogatsze były wielkie rodziny posiadające przemysł czy plantacje

więc kłamstwem jest ze bogactwo bierze się z pracy, bo niezależnie od ustroju bierze się ono głównie z układzików, znajomości czy konotacji rodzinnych oraz sprytu, zaś praca jest gdzieś daleko za nimi, czy to za komuny w Polsce czy za dzikiego kapitalizmu w XIX USA
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
no szkoda zebym podał wszystkie jego poglądy...

no to szkoda ze posadzasz go o populizm wklejajac urywki jego pogladow, zwyczajnie zmanipulowales wypowiedz

czytałem, nic nadzwyczajnego

wykarz to merytorycznie, chetnie poczytam...

po 1 to niewolnictwo miało miejsce w XIXw. w USA, do którego, które są dla JKM ideałem państwa

mialem na mysli niewolnictwo wspolczesne, a o USA juz Korwin dawno mowi ze panuje tam socjalizm i to raczej nie jest jego ideal, wykazales sie wlasnie iz pogladow Korwina wogole nie znasz..

po 2 JKM mówi, ze ciezko pracujący będą mieli lepiej w kapitalizimie, a to jest kolejny mit, bo nawet na przykładzie starych kapitalistycznych USA widać ze ci co najbardziej zapierd.... byli zwykle niewolnikami, zaś najbogatsze były wielkie rodziny posiadające przemysł czy plantacje

No nic sie zmienilo, tylko nikt oficjalnei nie jest niewolnikiem, wystarczy ze placi mu sie niewolnicza place.

więc kłamstwem jest ze bogactwo bierze się z pracy, bo niezależnie od ustroju bierze się ono głównie z układzików, znajomości czy konotacji rodzinnych oraz sprytu, zaś praca jest gdzieś daleko za nimi, czy to za komuny w Polsce czy za dzikiego kapitalizmu w XIX USA

to nie jest klamstwem jezeli panuje wolny rynek, a nie panuje...
 
S

serwor

Guest
Co by nie powiedziec to JKM i te wszystkie kolibry itd to taki plankton polityczny wiodoczny przede wszystkim w internecie.
Sa glosni,przewaznie bardzo mlodzi i nic nie znaczacy.
Wiekszosc wyznawcow gdy zalozy rodziny ,bedzie mialo dzieci szybko zmienia zdanie.
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Co by nie powiedziec to JKM i te wszystkie kolibry itd to taki plankton polityczny wiodoczny przede wszystkim w internecie.
Sa glosni,przewaznie bardzo mlodzi i nic nie znaczacy.
Wiekszosc wyznawcow gdy zalozy rodziny ,bedzie mialo dzieci szybko zmienia zdanie.

to nie plankton, to poprostu nie ten nurt polityczny ktory tworzy szejke trzymajaca wladze od 20 lat

coz majac dzieci mozna jeszcze bardziej pragnac idei liberalnych, bo trzeba jezdzic do panstwowej sluzby zdrowia jak dziecko zachoruje, trzeba posylac je do beznadziejnej publicznej szkoly... no i na te dzieci trzeba harowac gdzyz jak panstwo okrada Nas z polowy dochodow no to trzeb niewolniczo pozniej pracowac...
 

misioor

hardcore negotiator
Dołączył
9 Kwiecień 2007
Posty
4 499
Punkty reakcji
19
Wiek
39
Miasto
Polska "b"
no to szkoda ze posadzasz go o populizm wklejajac urywki jego pogladow, zwyczajnie zmanipulowales wypowiedz
specjanie napisałem "np"...
mialem na mysli niewolnictwo wspolczesne, a o USA juz Korwin dawno mowi ze panuje tam socjalizm i to raczej nie jest jego ideal, wykazales sie wlasnie iz pogladow Korwina wogole nie znasz..
dlatego pisze o XIXw USA
No nic sie zmienilo, tylko nikt oficjalnei nie jest niewolnikiem, wystarczy ze placi mu sie niewolnicza place.
no własnie a płacę ustala wolny rynek
to nie jest klamstwem jezeli panuje wolny rynek, a nie panuje...
jeśli w XIXw w USA nie było wolnego rynku to gdzie był?
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
no własnie a płacę ustala wolny rynek

jakby place ustalal wolny rynek to nie bylyby one niewolniczie tylko uzaleznione od jakosci tej pracy i kompetencji pracownika,

do tego, jakby nie bylo socjalizmy to te place nie bylby pomniejszane o 50% grabiez panstwowa i z rzeczy samej bylby wieksze

jeśli w XIXw w USA nie było wolnego rynku to gdzie był?

nie wiem czy kiedykolwiek gdziekolwiek byl naprawde wolny rynek, spytaj moze Lobo, on sie chyba na tym zagadnieniu bardziej zna ;)
 
S

serwor

Guest
coz majac dzieci mozna jeszcze bardziej pragnac idei liberalnych, bo trzeba jezdzic do panstwowej sluzby zdrowia jak dziecko zachoruje, trzeba posylac je do beznadziejnej publicznej szkoly... no i na te dzieci trzeba harowac gdzyz jak panstwo okrada Nas z polowy dochodow no to trzeb niewolniczo pozniej pracowac...

Wszystko mozna ,ale fakty sa takie jakie sa.
Poziom poparcia takich idei jest na poziomie 1-2%.
I nic tego nie zmieni,zadna propaganda,zadne listy od szefa i podobne akcje.
A co do niewolnictwa, jakby jakims cudem wygraly poglady typu kolibrow to niewolnictwo nie bylo by jeszcze takim najgorszym zlem.
Wlasciciel niewolnikow dbal o nich ,karmil,dawal jakis kat,ubranie.

W super liberalnych swiecie szef dalby pracownikom tyle ile by chcial i taki nedzarz sam musialby dbac o swoja rodzine.
Oczywiscie kolibry pisza ze wtedy zarobki byly by wieksze ,ale to tylko ich iddeliczne przekonania a prawda jest taka ze kazdy daje pracownikom tylko tyle ile musi.
Nie musi ,nie daje .

W tym wspanialym XIX w tak wlasnie bylo.
Robotnicy zyli o kilkadziesiat lat krócej od klasy sredniej,pewnie z dobrobytu?
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
A co do niewolnictwa, jakby jakims cudem wygraly poglady typu kolibrow to niewolnictwo nie bylo by jeszcze takim najgorszym zlem.
Wlasciciel niewolnikow dbal o nich ,karmil,dawal jakis kat,ubranie.

Istota pogladow liberalnych jest wolnosc, wspolczesne niewolnictwo wlasnie chca zniesc, wiec chyba nie wiesz o czym sie wypowiadasz.

W super liberalnych swiecie szef dalby pracownikom tyle ile by chcial i taki nedzarz sam musialby dbac o swoja rodzine.

Nie, jakby szef dawal dobremu pracownikowi za malo, to ten zmienilny szefa na takiego ktory dalby mu odpowiednia kwote.

Teraz szef musi dawac nedzna place bo musi oplacac haracz panstwu.

Oczywiscie kolibry pisza ze wtedy zarobki byly by wieksze ,ale to tylko ich iddeliczne przekonania a prawda jest taka ze kazdy daje pracownikom tylko tyle ile musi.
Nie musi ,nie daje .

Tak, tylko aby tego pracownika utrzymac szef musialby mu odpowiednio placic, bo inaczej ucieklby do konkurencji.

Robotnicy zyli o kilkadziesiat lat krócej od klasy sredniej,pewnie z dobrobytu?

Nie, z socjalizmu.

Teraz fizyczni tez pracuja niewolniczo za niewolnicze pieniadze.
 

misioor

hardcore negotiator
Dołączył
9 Kwiecień 2007
Posty
4 499
Punkty reakcji
19
Wiek
39
Miasto
Polska "b"
jakby place ustalal wolny rynek to nie bylyby one niewolniczie tylko uzaleznione od jakosci tej pracy i kompetencji pracownika,
w tej chwili płacę ustala właśnie wolny rynek(częśc ludzi przed zupełnym wyzyskiem ratuje jedynie zapis o płacy minimalnej) - pracodawca płaci ci tylko tyle zebys nie uciekł, bez względu na to czy zarabiasz 1317zł czy 10 000, kumasz?
do tego, jakby nie bylo socjalizmy to te place nie bylby pomniejszane o 50% grabiez panstwowa i z rzeczy samej bylby wieksze
napiszę w Twoim stylu: wykaz te 50%
nawet jeśli państwo zmniejszyłoby podatek dochodowy obciazajacy pracodawcę to raczej on nie nagrodziłby za to pracownika ale wolałby sam zaoszczędzić różnicęw podatku ;)
nie wiem czy kiedykolwiek gdziekolwiek byl naprawde wolny rynek, spytaj moze Lobo, on sie chyba na tym zagadnieniu bardziej zna ;)
JKM często pisze o USA z czasów przedPITowych jako o panstwie jego marzeń wiec ja uznaje je za modelowy kapitalizm
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
w tej chwili płacę ustala właśnie wolny rynek(częśc ludzi przed zupełnym wyzyskiem ratuje jedynie zapis o płacy minimalnej) - pracodawca płaci ci tylko tyle zebys nie uciekł, bez względu na to czy zarabiasz 1317zł czy 10 000, kumasz?

jak place moze ustalac wolny rynek jak pracodawaca jest zalezy od panstwowego haraczu jaki musi odprowadzac ?

jak moze byc wolny rynek jak ustalaja jakies wynalazki typu umowa o dzielo co daje mozliwosc legalnego niewolniczego naboru

napiszę w Twoim stylu: wykaz te 50%
nawet jeśli państwo zmniejszyłoby podatek dochodowy obciazajacy pracodawcę to raczej on nie nagrodziłby za to pracownika ale wolałby sam zaoszczędzić różnicę w podatku
mruga.gif

jakby zaoszczedzal to pracownik poszedl by do tego pracodawcy ktory by nie zaoszczedzal, ten pracodawaca zyskalby najlepszych pracownikow i pobilby konkurencje, ten pracodawca co oszedzal zbankrutowalby

50% ? moze nawet i wiecej, podatki masz wszedzie, ukryte.. nie tylko co zabieraja Tobie z pensji. Zeby daleko nie szukac benzyna i inne artykuly z korych panstwo zdziera pieniadz..
 

misioor

hardcore negotiator
Dołączył
9 Kwiecień 2007
Posty
4 499
Punkty reakcji
19
Wiek
39
Miasto
Polska "b"
jak moze byc wolny rynek jak ustalaja jakies wynalazki typu umowa o dzielo co daje mozliwosc legalnego niewolniczego naboru
piekny strzał w stopę - umowa o dzieło jako umowa wywodząca się z prawa cywilego a nie prawa pracy nie daje pracownikowi takich praw jak płaca minmalna czy ubezpieczenie a właśnie takie umowy cechują dziki kapitalizm i uderzają w pracownika
jakby zaoszczedzal to pracownik poszedl by do tego pracodawcy ktory by nie zaoszczedzal, ten pracodawaca zyskalby najlepszych pracownikow i pobilby konkurencje, ten pracodawca co oszedzal zbankrutowalby
pytanie czy znalezliby sie tacy co nie chcą zaoszczędzić...bo właśnie ci co nie oszczędzają bankrutują...
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
piekny strzał w stopę - umowa o dzieło jako umowa wywodząca się z prawa cywilego a nie prawa pracy nie daje pracownikowi takich praw jak płaca minmalna czy ubezpieczenie a właśnie takie umowy cechują dziki kapitalizm i uderzają w pracownika

nie, to nie jest wolny rynek jak mozna sie zatrudniac do jednej pracy ludzi na innych zasadach, nie slyszales ostanio jak laadnie sie wykorzystuje studentow, absolwentow, bezrobotnych wszelkimi stazami czy umowami o dzielo i inne takie ?

na wolnym rynku nie mialoby to miejsca

pytanie czy znalezliby sie tacy co nie chcą zaoszczędzić...bo właśnie ci co nie oszczędzają bankrutują...

nie, zbankrutowalby ten kto oszczedzalby na pracownikachbo najlepsi pracowaliby u konkurencji
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Nie, jakby szef dawal dobremu pracownikowi za malo, to ten zmienilny szefa na takiego ktory dalby mu odpowiednia kwote.
Mówisz tak, jakby dziś nie było takiej rotacji pracowników.
Szef daje tyle ile musi i ani grosza więcej. Ba, dąży do tego, żeby zapłacić jak najmniej. Inaczej nie nadaje się na szefa.
Teraz fizyczni tez pracuja niewolniczo za niewolnicze pieniadze.
Nie wiem ilu znasz pracowników fizycznych, ale u mnie to wygląda tak, że kogo bym po samochodówce nie zapytał, to zarabia ok. 2 - 4 razy więcej niż inni znajomi w biurze.
Dla przykładu: moja dziewczyna w biurze ok. 1000 (umowa zlecenie), kolega naprawiający szambiary ponad 4k (etat). Obie pensje netto.
Tak to jest jak ceny ustala rynek.



nie, to nie jest wolny rynek jak mozna sie zatrudniac do jednej pracy ludzi na innych zasadach, nie slyszales ostanio jak laadnie sie wykorzystuje studentow, absolwentow, bezrobotnych wszelkimi stazami czy umowami o dzielo i inne takie ?
Hmmm to jak to w końcu jest. Na debacie na UW jak Ziętek coś mówił o likwidacji stosunku pracy wynikającego z umów z poza prawa pracy, to JKM za głowę się złapał. Dobrze pamiętam (mogę coś mylić)? To jak to jest?
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Mówisz tak, jakby dziś nie było takiej rotacji pracowników.
Szef daje tyle ile musi i ani grosza więcej. Ba, dąży do tego, żeby zapłacić jak najmniej. Inaczej nie nadaje się na szefa.

Teraz szef skupia sie aby wiazac koniec z koncem, bo ma ogromne obciazenia haraczowe do placenia panstwu...

Nie wiem ilu znasz pracowników fizycznych, ale u mnie to wygląda tak, że kogo bym po samochodówce nie zapytał, to zarabia ok. 2 - 4 razy więcej niż inni znajomi w biurze.
Dla przykładu: moja dziewczyna w biurze ok. 1000 (umowa zlecenie), kolega naprawiający szambiary ponad 4k (etat). Obie pensje netto.
Tak to jest jak ceny ustala rynek.

I dobrze dla nich, ja mam znajomych co dostali w kwietniu 40% wyplaty i tyle widzieli kasy do dzis....
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Teraz szef skupia sie aby wiazac koniec z koncem, bo ma ogromne obciazenia haraczowe do placenia panstwu...
Teraz, to Ty po oporze pojechałeś. Mogą nie kupować tyle BMW, to będzie im łatwiej.
Chyba Ci o pracowników chodziło.
 
Do góry