Ale prawdą jest również, że liberalizm Chin nie jest przecież taki, jaki JKM sobie wymarzył (dalej jest do tego niż bliżej).
JKM jest również konserwatysta zapalonym. To może w Rosji mu się podobać. Dla niego również - im mniej demokracji tym lepiej.
Jeszcze odniosę się do zarzutu z tematu o wyborach prezydenckich o katolickosc JKMa i o to, że rzekomo nie przeszkadza mu finansowanie KK przez państwo. Fajnie się do tego wczoraj na swojej stronie odniósł:
"(...) )Co mnie zdziwiło, to przekonanie jednego z zadającyh tam pytanie - i zabierajacych po chatcie na INTERIA.pl głos PT Komentatorów, że Kościół nie płaci podatków. Moje zdanie, że Kośćiól je płaci, zostało po prostu wyśmiane. Bez żadnych, oczywiście, kontr-argumentów, bo przecież Kościół naprawdę je płaci.
Ten drobny przykład pokazuje, jak bardzo umysły ludzi są zatrute anty-kościelną propagandą. Nie chodzi o przekonanie ludzi, że „Kościól jest zły”, że „Kościól to służebnica Antychrysta” i „Wszetecznica babilońska” - jak pieknym biblijnym językiem nazywają Kościół Rzymsko-katolicki Świadkowie Jehowy; to jest kwestia oceny. Natomiast tu ludzie nie wierzą w powszechnie znane fakty. Proszę np. zajrzeć tu:
http://www.isidorus.net/show/prawo,7,Opodatkowanie_kosciolow_oraz_osob_duchownych
Interesującym fragmentem opodatkowania Kościoła jest podatek płacony przez proboszczów. Jest to... pogłówne; płacone od liczby dusz w parafii... ale wszystkich dusz. Jeśli na terenie parafii mieszka 1000 katolików, 4000 protestantów 4500 prawosławnych i 500 ateistów - to proboszcz płaci podatek od 10.000 „wiernych”!!
I dziwić się tu, że Kościół chce nawracać ludzi na swoją wiarę! "
Całosc: http://korwin-mikke.pl/blog/wpis/po_powrocie_z_radomia_o_chatcie_na_interiipl/543
W dziale Religia również przydało by się, żeby parę osób o tym sobie poczytała.
PS
Oczywiscie nie oznacza to, ze nie istnieje dofinansowywanie koscioła z budżetu panstwa.