Efekty? Cóż, a kto ze środowiska konserwatywno-liberalnego dostałby więcej głosów niż JKM? Michalkiewicz? Facet jak nic nie napisze Żydach, Niemcach i masonach to mam wątpliwości czy to jego tekst. Ktoś jeszcze? Widziałem wypowiedzi kilku UPR-owców, niektórzy spokojniej i bardziej łagodnie od JKM przedstawiają ich koncepcje (np Popiela), ale gdzie oni teraz są? Co robią? Kto ich zna? Kto na nich głosuje? Ile osób przekonali? Ilu mają "oddanych zwolenników"?
W wyborach parlamentarnych JKM zapewne spokojnie dostaje więcej głosów i ma większe społeczne poparcie niż część posłów, których nikt nie zna. To nie mała liczba głosów na niego nie pozwalała się dostać UPR-owi do sejmu.
W wyborach prezydenckich te 1-2% to wiele, skoro walczy z wystawionymi przez największe partie. Nie każdego byłoby stać na taki wynik (a nawet na zorganizowanie zbiórki podpisów). Chyba, że uważasz, że tylko zwycięstwo jest tutaj wyznacznikiem "nadawania się do polityki", ale to chyba trochę "zbyt wysoka poprzeczka", by mogła być odpowiednim wyznacznikiem, nie?
A może za mało kłamie? Za mało obiecuje? Mówi to co myśli? Mówi to, czego ludzie nie chcą słyszeć, że np ludzie czasami muszą umierać za własną głupotę, że muszą istnieć biedni, że części musi się nie udać w życiu? A może jest zwalczany przez różne wpływowe grupy, które się go obawiają? Ale gdyby ktoś Ciebie zapytał czy chciałbyś by politycy mówili co myślą, byli ideowi, nie kłamali pod publikę, a różne wpływowe grupy by ich nie lubiły i zwalczały, to co byś odpowiedział? Że tacy absolutnie być nie powinni?