Mi by żadne kursy nie pomogły.

Podziwiam u innych i zazdroszczę. Zwłaszcza ciemnoskórym.
Umiem się bezładnie bujać w klubie przy spokojniejszej muzie. Po kielichu i jak jest na tyle dużo ludzi, że człowieka zasłonią.

To szczyt moich możliwości i zupełnie mi wystarcza.
Teraz nadepnę na ikonę. Kaczmraski nie żyję, więc niech mu ziemia lekką będzie. Ja go nie cenię ani trochę. Damski bokser, który zżynał z innych. Tak skaleczył arcydzieło Wysockiego ''Ochota na wałkow''. Jeden z najwybitniejszych utworów wszech czasów, jak dla mnie.
Jak to usłyszałam po raz pierwszy oglądając polską ekranizację świetnego ''Akwarium'' Wiktora Suworowa, wgniotło mnie w fotel! Takie wrażenie zrobił na mnie tylko David Bowie. W obu przypadkach byłam jeszcze dziewczynką z podstawówki, a wrażenie zostało.
To ,,Abłażyli mienia! Abłażyli! W połączeniu z tym głosem! Aż ciarki po plecach chodzą! Ten utwór, który ewoluuje od skargi - ,,Osaczyli mnie. Osaczyli. Gonią mnie ludzie rozbawieni... Idzie polowanie! Polowanie idzie! Na szare drapieżniki, co z rozpaczy kły szczerzą''., przez pogodzenie- ,, Wilk nie może, nie powinien inaczej(wcześniej- rodzimy się jako ślepe szczeniaki. My my wilczęta wyssaliśmy to z mlekiem wilczycy) ot kończy się mój czas, ten któremu jestem przeznaczony uśmiechnął się i podniósł broń '' do nagłego zwrotu- gdzie łamie te wyssane z mlekiem matki zasady, bo ,,wola życia jest silniejsza''- ,,No dzisiaj już nie tak jak wczoraj! Osaczyli mnie! Osaczyli mnie! Ale tym razem mnie nie dopadną!''
Jaka to jest piękna przenośnia! Ten utwór mobilizuje do walki! Podnosi na duchu w ciężkich chwilach, gdy wydaje się, że wszystko i wszyscy się przeciwko człowiekowi sprzysięgli. Ukazując po drodze wszelkie wątpliwości.
Tylko Rosjanin mógł coś tak pięknego napisać.
W podróbie Kaczmarskiego wszystko mnie wkurza. Od samego faktu zerznięcia i porwania się by zmieniać, coś co jest doskonałe. Przez zerżnięcie muzyki, bodaj od hiszpańskiego barda.
Jest jedną wielką skargą, bez tego kluczowego ,,nerwu''. Co to znaczy, że patrzył jak rozrywają młode ufne wilczki? I nie ruszył do walki!?
Nie podrabiać, nie przerabiać rosyjskiej sztuki! Ona w przeciwieństwie do polityki jest doskonała.
Między innymi to, obok Ukraińców morduje teraz Władimir Putin.
Dlatego tacy ludzie jak ja żyją w dysonansie. Kochając rosyjską kulturę, sport, pewne aspekty rosyjskości. Nienawidząc polityki i topornej propagandy krzywdzącej i niszczącej wszystko dookoła...
Co do muzyki poważnej, doceniam jej piękno, ale na dłuższą metę mnie nudzi. Dla mnie muzyka jest ważna, ale ważniejszy jest tekst. Nie cierpię np. dłużyzn muzycznych w piosenkach.
O to się sprzeczam z moim chłopem, słuchając np. Kazika czy Kultu. On lubi te wstawki muzyczne np. w ''Knajpie morderców'', ja nie. Czekam na wokal.