Jaki to narkotyk?

Bonilek

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2008
Posty
389
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Górny Ślask
tylko uważaj, bo laski mają po tym większą ochotę na seks, jeśli ty tego nie wykorzystasz zrobi to ktoś inny
hehe xD dobra uwaga :p widzialem laske jak potancowala na ecstasie ..... cud miod i orzeszki xD
 

oliwka1022

Nowicjusz
Dołączył
8 Październik 2007
Posty
360
Punkty reakcji
0
Wiek
33
a ja mam jedno pytanie czy mala pomaranczowa tabletka z napisem ,,6,, to narkotyk? z tylu tabletki jest napis ARD 40
prosze o szybka odpowiedz..
 

Demon666

Nowicjusz
Dołączył
4 Sierpień 2008
Posty
2
Punkty reakcji
0
Wiecie cos na temat chińskich znaków? za:cenzura:iste dropy ... tylko niewiem co to dokładnie jest...
 

adrianadolly

Nowicjusz
Dołączył
7 Maj 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
Wiek
35
hej chcialabym sie dowiedziec co to za narkotyk ktory sprawia ze zapominamy oddychac. zaczelo sie od zwyklej ecstasy na dyskoteke w stylu techno. nie wzielam ani jeden wiec tabletki zostaly do nastepnego czwartku. z okazji ze dzis mialam wolne od pracy(a mialam chec zabawic sie przy ecstasy) postanowilismy wziac ze zmajomym po dwie piguly w ksztalcie muszelki (zolte i rozowe). poczatkowy skutek byl jak po ecstasy wyostrzenie dzwieku chec tanczenia i sluchania muzyki w stylu techno i innych tego typu poodobnych.. nastepnie zaczelam czuc strach , miec halucynacje (zdawalo mi sie ze ktos chodzi nam po apartamencie rozmazane kanty mebli i rzeczy wokol ,) w srodku ogolny niepokoj , kolatanie i bol serc, nastepnie wymioty... mialam dosc polozylam sie spac. przed oczami mialam obrazy umarlych osob krwi , osob swietych ,seksu, kochajacej sie pary pozniej znow umarlakow , otwieralam oczy by to opanowac, powtarzajac w myslach ze tylko tak mi sie wydaje ,tego nie ma. gdy probowalismy zasnac zapominalam by oddychac (te same objawy u wspolokatora). takze nie spalismy kilka godzin. serce wciaz walilo jak szalone . nie moglam sie opanowac (strachu, obrazow przed oczami halucynacji) wzielam tabletki nasenne by zakonczyc te meczarnie. przed snem wciaz musialam myslec by brac oddech a nastepnie wydychac powietrze.
co to bylo? napewno nie byla to ekstaza ktos wcisnal nam siet od ktorego malo sie nie przekrecilismy. to bylo cos w rodzaju pigulki gwaltu(niepohamowana chec seksu halucynacje, bezradnosc, slabosc) . czulam sie bardzo slabo do takiego stopnia ze myslalam ze zemdleje jednak szybkie bicice serca i oddech niepozwalaly mi na to.
dla sprostowania: nie biore narkotykow nalogowo nie pale marihuany nie wciagam kokainy , innych rzeczy nigdy w zyciu nie probowalam i nie mam zamiaru. z ecstasy mialam kontakt (rok temu) .ogolnie nigdy tak tragicznie sie po niej nie czulam. naprawde rzadko to biore. z okazji koncertu techno ktory byl w tamta sobote zamowilam 2"extasy" ktore oczywiscie nie byly ekstaza jak widac po moich i wspolokatora objawach.
to bylo straszne przezycie po ktorym nigdy nie siegne juz po zadna extase czy inny drug.
kiedys slyszalam cos w wiadomosciach w tv ze istnieja narkotyki po ktorych zapominasz by oddychac.. czy wie ktos co to bylo?
wyglad : male muszelki rozowe oraz zolte
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
Po pierwsze to nie było MDMA, tylko 2c-b (2,5-dimetoksy-4-bromofenyloetyloamina), substancja, którą często wrzuca się do piguł, bo jest o wiele tańsza w produkcji a w niskich dawkach działa podobnie do MDMA. Z Twojego opisu wynika, że jesteś osobą wrażliwą na takie substancje. Twoje przeżycie nie było "zatruciem", była to po prostu psychodeliczna podróż, której się nie spodziewałaś, i stąd negatywna reakcja. To tak jakby Ci ktoś na nieświadomce podał LSD, tyle, że 2c-b jest o wiele łagodniejszym psychodelikiem. Narkotyki, po których można "zapomnieć" oddychać to takie, które przy przedawkowaniu powodują depresję układu oddechowego, czyli praktycznie wszystkie opioidy (fentanyl, heroina, morfina, kodeina itp).

Psychodeliki z grupy agonistów receptorów serotoninowych, czyli między innymi 2c-b, nawet przy mocnym przedawkowaniu nie wywołują depresji układu oddechowego, także ten efekt to była po prostu niegroźna wkrętka ;)

A trochę poza tematem - opis Twoich przeżyć wskazuje na to, że "wyszła na wierzch" trzecia matryca perinatalna wg teorii S. Grofa.

Tutaj możesz poczytać o tym wiecej, może to pomoże Ci zrozumieć swoje przeżycie. Nieprzepracowane doświadczenia psychodeliczne mogą negatywnie rzutować na dalsze, trzeźwe życie.

http://integra.xtr.pl/stanislaw-grof-spotkanie-z-narodzinami-i-smiercia-dynamika-matryc-perinatalnych/941
 

wojtas032k

Nowicjusz
Dołączył
23 Grudzień 2010
Posty
91
Punkty reakcji
8
Wiek
32
Miasto
Brooklyn NY
Dlaczego od razu brałaś dwie mogłeś wzionąć najpierw pól jak by było za mało to kolejno polówkę z tego co opisałaś to miałaś gruba fazę ale to raczej dlatego że za dużo na raz i twój organizm nie mógł temu sprostać,następnym razem bierz mniej a jak będzie dla ciebie za słaba euforia to weźmiesz kolejna.
Nie znam się na składach chemicznych i wiązaniach modulacyjny jak pan wyżej ale co najwyżej to po ekstazie można się przegrzać wiec trzeba pamiętać by pić dużo płynów.
Wiadome jest to ze w tablety pakują rożne świństwa wiec polecam zmienić dostawce.
Co do substancji przez która zapomina się oddychać to znam jedynie roślinę o nazwie Bieluń a w szczególności jego pestki po tym bo już było kilka przypadków reanimacji...Bardzo niebezpieczna roślina lepiej jej nie zażywać..
 

marioKnZ

Nowicjusz
Dołączył
27 Lipiec 2009
Posty
215
Punkty reakcji
10
Wiek
37
Miasto
Milton Keynes, UK
NIE WIESZ CO?! NIE WIESZ ILE?!
NIE RUSZASZ!!!!

Chyba, że pogodziłaś się już z życiem i nie boisz się śmierci...
 

KLON

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2006
Posty
437
Punkty reakcji
0
Szczerze powiem że częściowo podziwiam a częściowo nie rozumiem osób które biorą tzw piguły.

Czemu? A dlatego że praktycznie nigdy nie wiadomo co w nich jest w większości przypadków LSD to one nie widziały a w ich skład wchodzą inne rodzaje narkotyków które nie grzeszą czystością chemiczną w efekcie czego zamierzony cel jest taki jak opisała adrianadolly. Ja rozumiem że wszystko jest dla ludzi i tutaj nikogo nie krytykuje ani nie osądzam tylko ciekawi mnie co powoduje że ktoś stosuje coś co może nawet zabić, czy ciekawość jest tak silna ? a może tak silna chęć i potrzeba rozrywki i zabawy?
 

Dekadentyzm21

Nowicjusz
Dołączył
7 Grudzień 2011
Posty
248
Punkty reakcji
8
Wiek
34
Jeśli ktoś bierze coś i wtakiej ilosci co może zabić to znaczy ,że ma na to chęć i tyle.
 

Zlocisz1234

Nowicjusz
Dołączył
6 Marzec 2012
Posty
8
Punkty reakcji
0
Teraz w polsce trudno znaleźć dobre ecstasy , jeśli wogóle można znaleźć...
domorośli dilerzy sprzedają sami nawet nie wiedzą co , kupujący tym bardziej nie wiedzą co kupują.
W tabletce "ecstasy" można znaleźć różne substancje - od amfetaminy , mdma , mefedronu po strychninę , gips i całą gamę przeróżnych leków oraz innych świństw. (sam widziałem jak gość dosypywał do amfetaminy 50/50 jakiegoś leku , bodajże apo napro. Zresztą to ścierwo przed dosypywaniem napewno nie było czyste )
Chcesz mdma ? jedź do holandii , kup legalnie (nie wiem czy teraz jest legalne) albo zrób sobie sam ;P
W każdym razie nie daj dziewczynie brać tych gówien ,to wyniszcza psychicznie i fizycznie - z naciskiem na psychicznie. Fizycznie ciało się jakoś odbuduje ,a psychicznie to nie bardzo.(to poprostu zmienia człowieka ) Może nie odrazu wyniszcza - wszystko z umiarem ,ale jak się nie ma umiaru to wszstko jest na drodze prosto do ćpuństwa.


PS.Tak nawiasem mówiąc , z tego co sam napisałem - wywnioskowałem ,że gdyby w polsce mdma i miękkie narkotyki były legalne (nie koniecznie legalne ale zdepenalizowane czy jak to się tam mówi..) napewno bardzo wiele osób nie zatruło się przeróżnymi substancjami bo poprostu wiedzieliby co kupywali , a ponadto państwo mogłoby opodatkować te narkotyki i czerpać z tego zysk ,a nie łapać najaranych gnojków pod blokiem i to za pieniądze podatników.
 

Humbleguy

Nowicjusz
Dołączył
13 Luty 2012
Posty
86
Punkty reakcji
0
Koleś powiedział, że to troll, skład był podobno na tyle porypany, że nie pamiętał, mówił tyle, że maczane w kwasie.

Po jednym, przeciągniętym buchu mamy się z głowy na dobre 2h, halucynacje umiarkowane ~30min, czuć dnia następnego, bad trip w ofercie.
A bije w banię od razu.

Co to może być?
 

Dekadentyzm21

Nowicjusz
Dołączył
7 Grudzień 2011
Posty
248
Punkty reakcji
8
Wiek
34
Koleś powiedział, że to troll, skład był podobno na tyle porypany, że nie pamiętał, mówił tyle, że maczane w kwasie.

Po jednym, przeciągniętym buchu mamy się z głowy na dobre 2h, halucynacje umiarkowane ~30min, czuć dnia następnego, bad trip w ofercie.
A bije w banię od razu.

Co to może być?
Jedno jest pewne ,LSD tam nie było. Sprecyzuj jeszcze bardziej opis efektów jakie po tym wystąpiły. Na początku ,myślałem ,że to szałwia ale...
Bad trip ,trip po szałwi nie jest przyjemny ,jest wrecz ekstremalnie nieprzyjemny ,ale jeśli tak to był to zwykły susz ,po ektrakcie byś odleciał dalekooooooo daleko.
 

Humbleguy

Nowicjusz
Dołączył
13 Luty 2012
Posty
86
Punkty reakcji
0
Nie wiem stary, to wszystko, z resztą każdy inaczej zareagował.
Jeden typ był w cholerę bady i odezwać się nie mógł przez długi czas. Inny zaś biegał wesoły, tyle że zaciągnął dużo mniej.
Oprócz tego co napisałem wcześniej niczego konkretnego nie było. Skoro mówisz że to nie był kwas. Ja powiem tylko tyle że na pewno szałwia też nie.
 

Berkel

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2012
Posty
125
Punkty reakcji
8
Pogadaj z tą Twoją dziewczyną i jak najszybciej ją odciągnij od tego syfu. To jest nie zdrowe, a do tego uzależnia! Za kilka miesięcy zamiast dziewczyne to będziesz miał zabawkę, która nie wie kim jest i co robi. Jak już chce coś zażywać, to niech od czasu do czasu zapali zioło - Lepiej jej to zrobi. ;) Przynajmniej jest zdrowsze niż alkohol & szlugi.
 

Deadalus

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2012
Posty
70
Punkty reakcji
0
Dzisiaj nie ma takich dargów jak kiedyś, dużo syfu jest teraz i chociaż dla tego nie powinno się brać, bo w sumie to się nie wie co się bierze za syf, natomiast dragi robią z człowiekiem coś niesamowitego, kto z spróbuje lub nie próbował to nie wie o czym mówie.
 
Do góry