Jaki rower? Jaka dyscyplina?

adii22

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2009
Posty
2
Punkty reakcji
0
Witam! Od razu zaznaczam, że nie jestem tutaj nowy - byłem userem tego forum jakieś półtora roku temu, ale splot różnych zdarzeń sprawił, iż nie zaglądałem tutaj.
Jako, iż moją pasją są rowery, postanowiłem nieco uporządkować tematykę rowerów. Chcę podkreślić, iż nie chcę robić tutaj forum tematycznego, a jedynie nieco oświecić tematykę rowerów, która nieco przytłacza niezorientowanych w temacie. Niech to będzie też lekcja, dlaczego nie kupować zbyt taniego rowera.

Zacznijmy może od tego, jak dobrać rower i gdzie dokonać zakupów.

Rower, jak każdy inny sprzęt, powinno się kupować w miejscach kompetentnych. Tak więc odpadają wszelkiego rodzaju markety, bazary czy inne spożywczaki. Rower należy kupić w sklepie rowerowym, tudzież w sklepie internetowym o tej tematyce, ostatecznie allegro, ale to wymaga oddzielnego akapitu. Dlaczego? Chociażby z prostej przyczyny - serwis. Paradoksalnie, pseudo gwarancje w rowerach marketowych nie obejmują... uszkodzeń mechanicznych! Więc cholera jakie? No właśnie. Tutaj tkwi haczyk. Następną kwestią jest jakość wykonania rowerów "marketowych". Co z tego, że rama jest gruba, ma hamulce tarczowe, 2 amortyzatory.... i cenę poniżej 500zł!? Jakim cudem? Otóż jakość materiałów ma znaczenie, ich wymiary, grubość, wygląd ma dalsze znaczenie.
Lepiej jest odłożyć nieco więcej funduszy na rower, nawet 600 zł wystarczy, aby kupić rower prosty, ale solidny. Co z tego, jeśli nie będzie miał hamulców tarczowych, amortyzatora i ramy o wadze czołgu, skoro dowiezie nas na miejsce i nie rozklekocze się po drodze. Niech to będzie używka, nie nowy, ale używany! Tak, używany rower dobrej firmy, który będzie w dobrym stanie będzie nam służyć dłużej niż taki złom z marketu.
Dobry artykuł na ten temat można znaleźć tutaj: Makoresz, czyli dlaczego nie za tanio

Dobra, to teraz jaki dla mnie?

Wszystko zależy jak i gdzie jeździsz, ile jeździsz, no i ile masz pieniążków w portfelu. Nie będę tutaj prezentować rowerów z najwyższych półek - zakładam, iż jeśli to czytasz, jesteś żółtodziobem i nie masz 10000zł na rower, a raczej kwotę oscylującą w granicach 1000-1500zł.

Ok.
Wybierzmy w takim razie swoją dyscyplinę i pokarzę wam kilka przykładów.

Rower terenowy, czyli ATB.
Założeniem tychże rowerów jest dobry stosunek cena/jakość. Nadają się do sklepu po bułki, na wypad ze znajomymi, za miasto, w delikatniejsze góry. Ba, nawet dłuższy wyjazd. Ale nie będą zachwycać innowacyjnością, nie będzie rewelacji, rower będzie jednak działać i już. No, i będzie stanowić dobrą bazę do dalszej rozbudowy.
Na co uwagę zwracać?
x Rama. Podstawa. Ważne, żeby była sztywna, lekka i miała wymienny hak przerzutki tylnej. Średnica ruru sterowej powinna mieć średnicę 1 1/8", czyli obecny standard.
x Amortyzator. Fajna sprawa, ale zastanówmy się, czy się nam przyda. Generalnie lepszym rozwiązaniem jest dobry, sztywny widelec, niż lipny amorek. Ale tutaj sytuacja się poprawia. CO polecam tutaj? SrSuntoury XCM/XCT a szczególnie XCR. Wszelkie RST dadzą radę, wystrzegać należy się Zoom'a - dlaczego? wystarczy poczytać opinię. A poza tym autopsja.
x Osprzęt. Generalnie im wyższa klasa, tym lepiej. Omijajcie szerokim łukiem Shimano C050, Shimano Tourney (chyba, żę z przodu - działa znośnie, tył to porażka). Nie niżej niż Shimano Acera/Altus lub:cenzura: X4 - niżej się nie opłaca - szkoda nerwów.
x Hamulce. Tarcze? W zasadzie jest jeden model, który oferuje tarcze i w dobrej jakości - Kross Hexagon V6. Ale i tak lepiej jest mieć sprawdzone V-break. Chociażby na mniej kłopotliwą konstrukcję.

Przykłady?
Kross Hexagon V2 - dobry "po bułki i na wycieczkę", generalnie słaby osprzęt, ale jest tani i przyjmą go do serwisu.
Kross Hexagon V4/V5 - niezła maszynka do ambitniejszych rowerzystów. Oferują w miarę dobry osprzęt w dobrej cenie. No, i mają V-break :) Niezła baza na rozbudowę.
Kross Hexagon V6 - w zasadzie to samo co V5, tyle, że z tarczami. Uważam to za wadę, gdyż w tej kategorii cenowej, nie jest to dobre rozwiązanie.
Merida Matts 5-V - Dobra rama, reszta podobnie jak W Hex'ie V2
Merida Matts 10-V - Inna klasa, ale i kasa. Odpowiednik Hexagona V4. Porządna rama i marka. Dobra baza na rozbudowę.

Wszystkie te rowery kosztują mniej niż 1000zł.

XC, Marathon i szeroko pojęte MTB
Rowery, reprezentujące w/w dyscypliny są z założenia nastawione na góry, na sport, na przyjemność pokonywania kolejnych kilometrów sportowym rytmem. Są to nieraz lepiej wyposażone odpowiedniki ATB, ale osprzęt jest o wiele lepszy, i odpowiednio droższy. Średnio nadaje się na środek komunikacji, ale daje potężną przyjemność z jazdy. No, i lubi wysokie prędkości. Standardem tutaj jest 8 przełożeń z tyłu, blokada skoku w amortyzatorze, co do hamulców, to będę nudny - w tej cenie to dobre V-ki niż Tarcze!
Należy zwracać uwagę jak w ATB, jednak osprzęt to minimum Alivio/X5 na tyle i Acera/X4 na przodzie. Amortyzatory podobnie jak w ATB, ale wersje z blokadą skoku.

Przykłady?
Kross Level A2 - sam takiego używam i jestem zadowolony :) Do tańca i różańca, solidnie wykonany, osprzęt na dobrym poziomie i najlepszy amor w tej kategorii - SrSuntour XCR 100mm LO
Merida Matts 10-V/20-V - dobra rama, solidna marka i niezły osprzęt
Mongoose Tyax - sprawdzona firma, na dobrym osprzęcie.
Generalnie w/w rowery są w kategorii 1000-1500zł. Więc w miarę tanio.


Nie będe się rozdrabniał na Dirt/Street, Enduro, Szosę, Downhill, Freeride - one rządzą się własnymi prawami i nie dostaniemy ich w cenie do 1500zł. To nie możliwe - wystarczy zobaczyć na ceny modeli do tego przeznaczonych. Same komponenty są warte nieraz 900zł, a co dopiero cały rower.
TO samo tyczy się XC/MTB - zaawansowane modele są droższe i wytrzymalsze, lżejsze... lepsze :) Ale te stanowią dobrą bazę do rozbudowy, Nie opisuje tutaj rowerów na pełnym zawieszeniu - nie ma sensu, bo pełne zawieszenie poniżej 2000 zł to bubel - ograniczenia techniczne robią swoje.

To co tutaj napisałem to garstka tego, czym należy się kierować, ale wystarczy, żeby kupić pierwszy, porządny rower. Bo na taki, nie nadaje się ani zjazdówka, ani streetówka, ani enduro.

Pozdrower!

Forum Rowerowe - polecam to forum rowerowe - można się z niego dużo nauczyć, a poza tym, można znaleźć tam fachową pomoc. No, i tam można znaleźć więcej informacji. Pytania też polecam tam kierować.

A. I dlaczego piszę to tu? BO to jedno z większych for, a mam dość sprzętu, który jest złomem, a ludzie i tak go kupują. No, i o bezpieczeństwo.
 

amanda02

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2010
Posty
352
Punkty reakcji
8
Miasto
łódzkie
Nie wiem czy jeszcze tu bywasz, ale tez interesuje sie tego rodzaju sportem bardziej ekstremalnym rowerów, choć wiedze na ich temat mam niepowalającą. Rower kupiłam droższy, amortyzatory bardzo fajna sprawa szkoda, ze moje nie maja wiecej skoków ;D Ogólnie opony chyba 26x 2,35 nie pamietam dobrze. Jedyny minus to mało takich terenów w mojej okolicy do skakania i ludzi z głowa sie tym interesujacych ;p
 

Aridn

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2023
Posty
89
Punkty reakcji
0
Cześć wszystkim. Do niedawna jeździłem na 26" mtb, przód vittoria barzo, tył vittoria saguaro. Mały i zwinny rower. Teraz zmieniłem na 29", przód i tył vittoria saguaro. No i mam wrażenie, że kotwica za mną się ciągnie, opór taki ze odechciewa się jeździć. Mam w związku z tym prośbę o poradę: zmiana na barzo z przodu, czy coś z zupełnie innej beczki? Maratonów nie uskuteczniam, ale lasy iglaste z piaskiem często odwiedzam, a dojechać do nich asfaltem i po błocie też trzeba.
Jakieś opinie poza tym na temat elektrycznych rowerów mtb https://www.fischer-ebike.pl/produkty/e-bike/e-bike-mtb,2,15374 ?
Czy ktoś moze ma taki model?
 
Do góry