wolandeath

Nowicjusz
Dołączył
19 Maj 2012
Posty
38
Punkty reakcji
0
Cześć, jestem świeżo co po zarejestrowaniu. Chciałbym się od was dowiedzieć, jaki profil wybrać. W liceum, do którego chcę się dostać, są następujące profile:
- matematyczno-geograficzny
-matematyczno informatyczny
-matematyczno historyczny
Nie wiem który wybrać, który jest najbardziej perspektywistyczny, po którym ma się większe szanse na opłacalny zawód, który jest trudniejszy, łatwiejszy itp. Z matematyki nie jestem orłem. W gimnazjum bez żadnego przyłożenia się i uczenia mam 3 z matmy. Przedstawie wam oceny:
matematyka 3
polski 4
historia 4/5
geografia 4
fizyka 5
informatyka 4
biologia 4
chemia 4 (ale chemia sprawia mi wielką trudność, ocena nieadekwatna do moich umiejętności, w ogóle chemii nie rozumiem)
Poradzicie coś? Dodam że mieszkam w Krakowie, więc mam dostęp do różnych szkoł średnich a potem wyższych.
 

Salamandra95

Nowicjusz
Dołączył
7 Kwiecień 2012
Posty
90
Punkty reakcji
1
ale chcesz koniecznie mieć te matmę?

Mat-hist może być bardzo ciekawa bo to połączenie umysłu ścissłego z humanistycznym - odnoszę wrażenie że to taki architektoniczny kierunek... bo potrzeba matmy na różne obliczenia ale też znajomości jakichś stylów czyli historia/ historia sztuki :)

mat-inf jest takim typowym rozszerzeniem - więc pewnie możnabyiśc na informatykę później... ogólnei mówi się, że zawód informatyka to przyszłość i dobry zarobek :) tylko teraz jest ich dcoraz więcej więc pytanie czy za lat 10 nie będzie już ich za wiele :)

mat-geo - też byłby ciekawy bo dużo drzwi otwiera :)
trochę turystyki (która się zawsze rozwija) ale jednocześnie też ekonomie, finanse i takie tam :)
 

samotnawsieci93

Bywalec
Dołączył
10 Grudzień 2008
Posty
2 716
Punkty reakcji
82
Ogólnie ciężko podjąć decyzję na podstawie ocen z gimnazjum, bo materiał przerobiony tam ma się nijak do szkoły średniej i zazwyczaj nauczyciele są bardziej pobłażliwi. Skoro pchasz się w rozszerzoną matematykę pamiętaj, że musisz od początku liceum się do niej przykładać, nadrobić zaległości z gimnazjum. Pomyśl jaki zawód sprawiałby Ci radość, jakie przedmioty lubisz i wybierz kierunek. Nawet jeśli podejmiesz złą decyzję to myślę, że będziesz mógł się przenieść po pierwszym roku.
 

wolandeath

Nowicjusz
Dołączył
19 Maj 2012
Posty
38
Punkty reakcji
0
Nie, nie koniecznie musi być matematyka. Sam sie nieraz zastanawiam, jak ja sobie poradze z matmą w szkole średniej <!?> Ale wiem, że po dobrze napisanej maturze z matematyki + geo/fiz/hist dostanę się na dobre studia. Poza tym z pracą nie jest tak trudno jak po innych kierunkach. Na humanistyczny też na początku myślałem iść, ale po tym tak na prawde nie mam żadnej pracy.. Na kierunki ścisłe też raczej nie, chemii nie rozumiem, z fizyki niby 5 ale orłem z pewnością nie jestem. Biologie przeżyję, geografie również. Angielski jest na przyzwoitym poziomie.
 

wolandeath

Nowicjusz
Dołączył
19 Maj 2012
Posty
38
Punkty reakcji
0
Czy ktoś jeszcze może mi doradzić? Rekrutacja już się zaczeła, a ja mam spory dylemat. Proszę o waszą pomoc.
 

Hanadai

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2012
Posty
801
Punkty reakcji
15
Szczerze? Nie zdecydowałabym się na twoim miejscu na żaden z tych profili, jednak...

1. Mat-geo - po tym nastawienie głównie na ekonomię, a wiadomo, że bezrobotnych ekonomistów mamy w Polsce od groma. W grę wchodzą jeszcze administracja i stosunki międzynarodowe, ale czy to takie fajne?
2. Mat-inf - z tego co wiem, informatyka na maturze jest mega trudna i mało osób decyduje się na jej zdawanie, więc musiałbyś się bardzo przyłożyć. Jak nie, pozostaje sama matematyka, a przecież możnaby do tego dorzucić jeszcze jakiś przedmiot, więc ja w ogóle bym się nie zastanawiała tutaj.
3. Mat-hist - z tym nigdy się nie spotkałam .___.' i nie zgodzę się, że łatwiej będzie z takim zestawem na architekturę. Na ten kierunek przeprowadzane są dodatkowe egzaminy z rysunku itd., a w tym znajomość dat nie pomoże. Mimo to sądzę, że to najrozsądniejszy wybów. Przede wszystkim nie będziesz zamknięty na jeden czy dwa kierunki, bo jednak nie jest to profil czysto matematyczny czy czysto humanistyczny. Dorzuć do tego angielski i możesz startować na prawo.

A myślałeś może nad językami? Angliści w Polsce mają co prawda ciężko, ale np. angielski + japoński to już coś. Z autopsji wiem, że angielski u Japończyków stoi na bardzo niskim poziomie, więc taki tłumacz zawsze się im przyda. Mógłbyś nawiązać współpracę z jakąś wielką międzynarodową firmą, myślę, że niezła kasa byłaby z tego.
 

Iza.

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2009
Posty
516
Punkty reakcji
8
Miasto
Małopolska
A ja bym wybrała mat - inf. Nie trzeba zdawać informatyki na maturze, ale dzięki temu nauczysz się chociaż podstaw programowania, poznasz języki internetowe. Teraz wszędzie informatyka się przydaje.
Nie widzę sensu łączenia przedmiotu ścisłego z humanistycznym. Trzeba od razu się zdecydować po której stronie się stoi. ;)
A mat - geo, może jest lepszym profilem od mat - hist, ale mimo wszystko polecam mat - inf. : )
 

wolandeath

Nowicjusz
Dołączył
19 Maj 2012
Posty
38
Punkty reakcji
0
Szczerze? Nie zdecydowałabym się na twoim miejscu na żaden z tych profili,

Czemu? Możesz rozwinąć, bardzo mi sie przyda każda opinia. Wydaję mi się ze po kierunku matematyka + "coś" jest największa szansa na dobry i opłacalny zawód.
Boję się jedynie, czy sobie poradze z matematyką, w gimnazjum ją po prostu olałem, byłem uczniem trójkowym z matmy.
Czy poziom matmy jest bardzo trudny? Czy jeśli bym na bieżąco robił notatki z lekcji i rozwiązywał zadania, podołałbym matematyce?
 

Hanadai

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2012
Posty
801
Punkty reakcji
15
Z czysto subiektywnych powodów, nie lubię geografii, informatyki ani tym bardziej historii :D

Oczywiście, matematyka zawsze będzie opłacalna, bez wątpienia. Sama będę ją zdawać na rozszerzeniu ;) Ale ja bym ją połoczyła z biologią i chemią czy fizyką. Wtedy człowiek przestawia się konkretnie na "ścisły" sposób myślenia. A tak to wyobraź sobie, że siedzisz dwie godziny na historii, dyskutując o ustroju osiemnastowiecznej Francji, a potem wychodzisz i masz sprawdzian z całek :310:

Ale powiem ci, że jeżeli już teraz masz 3 z matmy (chrzanić lenistwo, nie wmawiaj sobie, że w lo dasz z siebie 100 procent i będziesz się przykładał, bo to obłuda), to rozszerzenie będzie dla ciebie czarną magią. Najlepiej pójdź do księgarni i przejrzyj pierwszy-lepszy podręcznik, wtedy zrozumiesz, o czym mówię

Jeszcze od siebie dodam, że polecam maturę międzynarodową :) Uczysz się 6 wybranych przez siebie przedmiotów na określonych poziomach, obowiązkowo matematyki, polskiego i języka obcego. I to w całości po angielsku ;) Sama zdołałam się załapać do klasy z tym programem i już nie mogę się doczekać :)
 

sternum

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2008
Posty
735
Punkty reakcji
12
Wiek
33
Miasto
from your nightmare
1. Mat-geo - po tym nastawienie głównie na ekonomię, a wiadomo, że bezrobotnych ekonomistów mamy w Polsce od groma. W grę wchodzą jeszcze administracja i stosunki międzynarodowe, ale czy to takie fajne?

Sama uczęszczałam na profil mat-geo, z którego jestem zadowolona. I z wypowiedzią koleżanki się nie zgodzę. Na ekonomię i inne tego typu fabryki bezrobotnych nie trzeba zdawać rozszerzonej matematyki. Taki profil ułatwi Ci dostanie się na studia INŻYNIERSKIE typu: geodezja, budownictwo.
Studiuję na politechnice, więc wiem co biorą pod uwagę na tego typu kierunkach.

Wracając do Twojego pytania poleciłabym Ci profil mat-fiz, jeśli faktycznie z fizyki jesteś dobry, bo fizyka z matematyką otwierają Ci szeroki wachlarz kierunków na AGH :p
 

Hanadai

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2012
Posty
801
Punkty reakcji
15
Na budownictwo to bardziej fizykę się już wziąć opłaca... W niektórych miejscach nawet w ogóle nie uznają geografii, jednym z takich są Gliwice bodajże.

Na forach studenci geodezji też piszą, że najlepiej brać zestaw mat+fiz, bo łatwiej wtedy ogarnąć program.
 

sternum

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2008
Posty
735
Punkty reakcji
12
Wiek
33
Miasto
from your nightmare
Łatwo ogarnąć program? Proszę... Na geodezji fizyka jest przez 2 semestry, i jest praktycznie taka sama jak u mnie na budownictwie. Sama w liceum miałam z fizyki ledwo 3, a na studiach 4,5. Fizyka w szkole nie ma nic wspólnego z tą na studiach i jedyne w czym pomaga to w dostaniu się na studia, ale na pewno już nie na studiach :D
 

wolandeath

Nowicjusz
Dołączył
19 Maj 2012
Posty
38
Punkty reakcji
0
Tak samo można powiedzieć, że matematyka w gimnazjum nie ma nic wspólnego z tą w liceum. Z fizyki tak jak powiedziałem, mam 5, ale uważam, że fizyka jest holendarnie trudna, i matura jest straasznia :p Możę sie mylę. :)
 

sternum

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2008
Posty
735
Punkty reakcji
12
Wiek
33
Miasto
from your nightmare
Co do matematyki trochę się mylisz, bo bez podstaw z gimnazjum np. funkcji trygonometrycznych będzie Ci ciężej w liceum, bo nikt dwa razy nie będzie tego omawiać tylko lecą dalej z programem.
A fizyka jest trudna, przynajmniej dla mnie ta w liceum zawsze taka była :)
 

Hanadai

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2012
Posty
801
Punkty reakcji
15
"Łatwo ogarnąć program? Proszę... Na geodezji fizyka jest przez 2 semestry, i jest praktycznie taka sama jak u mnie na budownictwie. Sama w liceum miałam z fizyki ledwo 3, a na studiach 4,5. Fizyka w szkole nie ma nic wspólnego z tą na studiach i jedyne w czym pomaga to w dostaniu się na studia, ale na pewno już nie na studiach"

To są wypowiedzi studentów geodezji z różnych uczelni, więc nie do mnie kieruj tę wypowiedź :p

"nikt dwa razy nie będzie tego omawiać tylko lecą dalej z programem."

Śmiem się nie zgodzić ;) Chyba że to moja szkoła jest jakaś wyjątkowa.

A o maturze z fizyki to słyszałam, że ponoć można mieć wszystkie wzory itp. ze sobą.
 

sternum

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2008
Posty
735
Punkty reakcji
12
Wiek
33
Miasto
from your nightmare
To w takim razie u mnie na uczelni jest jakaś wyjątkowa ta fizyka na geodezji :)
Ja byłam na rozszerzonej matematyce w liceum i nawet przy 6 godzinach matematyki w tygodniu nie było czasu na powtórki z gimnazjum. Dodatkowo miałam jeszcze co 2 tygodnie w sobotę 3 godzinne zajęcia przygotowujące na studia, np z granic i pochodnych.
Wzory wzorami, jak ktoś nie umie fizyki to wzory mu nie pomogą. Na matematyce też są tablice i jakoś są osoby, które nie mogą zdać podstawy :)
 

wolandeath

Nowicjusz
Dołączył
19 Maj 2012
Posty
38
Punkty reakcji
0
A co sądzicie o profilu biologiczno-geograficznym? W przyszłości nie chce być jakimś ekologiem, lecz raczej coś związanego z finansami itp. Ahaa, jeszcze ten nieszczęsny mat-hist. :) Co o tym sądzicie. Jak patrzę na strone szkoły oferującą ten profil to ukierunkowanie jest na studia ekonomiczne i prawnicze.
 

Iza.

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2009
Posty
516
Punkty reakcji
8
Miasto
Małopolska
A o maturze z fizyki to słyszałam, że ponoć można mieć wszystkie wzory itp. ze sobą.
Hahaha, Wszystkie wzory? To jest jedna kartka z kilkoma wzorami, a przez 3 lata nauki poznaje się tego 10 razy tyle. Poza tym bez teorii takie wzory się na nic nie przydadzą. :>
 

Hanadai

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2012
Posty
801
Punkty reakcji
15
Ale teorię można spokojnie wykuć, a jeżeli się słucha na lekcjach, to rozumienie też nie sprawia problemu. Przynajmniej dla mnie od zawsze najtrudniejszą rzeczą w fizyce jest wykucie wzorów właśnie, wszystko pozostałe to raczej czysta logika :p

"A co sądzicie o profilu biologiczno-geograficznym? W przyszłości nie chce być jakimś ekologiem, lecz raczej coś związanego z finansami itp."

Właśnie sobie odpowiedziałeś. Na co ci biologia, skoro nie zamierzasz studiować nic przyrodniczego?

W ogóle ja bym na twoim miejscu usiadła i zdecydowała się konkretnie na jeden kierunek, to wtedy łatwo będzie dobrać pod to rozszerzenia. A o tobie wiadomo tylko, że chcesz studiować "coś przyszłościowego"...
 

Salamandra95

Nowicjusz
Dołączył
7 Kwiecień 2012
Posty
90
Punkty reakcji
1
co hanadai proponuje jest dobre. zobacz sobie jakie uczelnie mają kierunki jakich przedmiotow wymagają i pod tym kątem wybieraj rozszerzenie :)
 
Do góry