M
MacaN
Guest
zauważyłem ostatnio, że większość filmów ma tak banalną fabułę, że aż szkoda je oglądać. Owszem, leci coś w tej telewizji, jest jakaś tam akcja, ale wszystko jest nudne, bo ja wiem co się wydarzy za 5 czy 10 minut. Zaczyna mnie to coraz bardziej irytować i zauważam to coraz częściej, nie ma teraz chyba filmu, który mnie wciągnie tak na maxa... A szkoda.
Jestem Bogiem także oglądałem - oceniam ten film na 7 punktów, ponieważ jest to coś innego, należy on jednak to tych przewidywalnych filmów, których fabułę rozgryziesz po 10 minutach oglądania.
To samo uprowadzona - fajnie się ogląda, jednak fabuła banalna. - 7/10
Film, który mogę polecić to królestwo niebieskie - 8/10. Co prawda przewidywalny, ale fajnie się ogląda filmy z czasów rycerskich.
Taak, i jeszcze Misia Yogi widziałem, ale to już film typowo dla dzieci, choć nawet jako dziecko nie lubiłem tego dubblingu i tego typu historyjek miłosnych w tle. 3/10 i tylko za to, że całość jest fikcyjna, a misiek animowany.
Jestem Bogiem także oglądałem - oceniam ten film na 7 punktów, ponieważ jest to coś innego, należy on jednak to tych przewidywalnych filmów, których fabułę rozgryziesz po 10 minutach oglądania.
To samo uprowadzona - fajnie się ogląda, jednak fabuła banalna. - 7/10
Film, który mogę polecić to królestwo niebieskie - 8/10. Co prawda przewidywalny, ale fajnie się ogląda filmy z czasów rycerskich.
Taak, i jeszcze Misia Yogi widziałem, ale to już film typowo dla dzieci, choć nawet jako dziecko nie lubiłem tego dubblingu i tego typu historyjek miłosnych w tle. 3/10 i tylko za to, że całość jest fikcyjna, a misiek animowany.