Jaką stosujemy antykoncepcję

[Dobrawa]

Jako przerwę w przyjmowaniu tabletek rozumiem, ale żeby gumki były dla mnie jedyną formą zabezpieczenia to jakoś sobie teraz nie wyobrażam. Jednak tabletki antykoncepsyjne w moim przypadku daja komfort. Kalendarzyka raczej w ogóle nie brałabym pod uwagę. Tabletki jednak sprawdzają się u mnie jako najlepsza forma antykoncepcji.

 

[madziulek1985]

Seks to jest taki sport, że łatwo nas mogą ponieść emocje i o gumkach zapomnimy Kalendarzyk stuprocentowo daje ciążę, wiem po sobie Fakt, ze tabletki są takie, że trzeba pamiętać, ale jak się je odpowiednio dobierze to są same korzyści, nie tylko jeśli chodzi o zabezpieczenie przed ciążą, ale i o trądzik, problemy z nadmiernym owłosieniem, moja taka znajoma, ona jest sporo młodsza ode mnie, ale jak miała chyba 15 lat dostała vibin mini na właśnie zmniejszenie owłosienia na ciele bo niby miała za mało jakiegoś hormonu czy coś w ten deseń, nie wiem czy dobrze tłumaczę ale wiem, że je na to dostała.

 

[akluska85]

ale jeśli ma się dobrego lekarza ginekologa to potrafi to wszystko ładnie wyważyć i wtedy nie ma co się martwić tylko stosować do jego zaleceń, ja ani nie przytyłam, ani nie odnotowałam żadnych zmian fizycznych u siebie

 

[berenikaeliza]

szklanka wody "zamiast" jest najskuteczniejsza

 

[Herbatniczek]

kastracja też niezła

 

[Wellness]

ja nie uzywam antykoncepcji wcale

 

[Herbatniczek]

czyli albo nie uprawiasz seksu albo masz radosna gromadkę dzieci

 

[Karonina]

za pierwszym razem jak lekarz przypisał mi tabletki to aż się zdziwiłam, bo bez żadnych badać. wszystko by było fajnie gdyby mi nic po tym nie było, ale miałam częstsze bóle głowy i spadek libido. później poszłam do polecanego lekarza, który oczywiście zlecił mi badania i bez wątpliwości stosowałam się do jego zaleceń. wszystko mi ładnie wytłumaczył i do dziś wszystko jest w normie najważniejsze są badania, nie można poddawać się takim hormonom "na przypale"

 

[Lost_Angel]

Generalnie mam dobrego lekarza, jestem z niego zadowolona. Do tej pory jechałam na gumkach. Od następnej miesiączki przesiadam się na tabletki. No właśnie, ale ku mojemu zdziwieniu lekarz przepisał mi je bez badań. Trochę się niepokoję, zobaczymy jak się będę po nich czuła.
Ogólnie dziwnie reagował, z jednej strony mówił, że wypisanie recepty to dla niego żaden problem, z drugiej chciał mnie nieco odwieźć od pomysłu z tabletami (inicjatywa w tym temacie wyszła ode mnie).
No to pożyjemy zobaczymy. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Nie chciałabym zmieniać lekarza, ale jeśli coś będzie nie tak, to rozważę taką ewentualność, bo ten ma jakieś dziwne podejście do antykoncepcji, o czym już wcześniej słyszałam od znajomej.

 

[samba_mamba]

No ale na czym ostatecznie stanęło? Jakie pigułki ci przepisał? Szczerze mówiąc w ogóle bym nie przyjęła recepty bez zrobienia badań i sprawdzenia poziomu hormonów..

 

[Karonina]

czlowiek na błędach się uczy, ale jednak hormony to poważna sprawa. u mnie sprawdziły się vibin mini i nawet nie potrzebowałam czasu, żeby organizm się jakoś dostosował.

 

[Dobrawa]

Mój lekarz mówił, ze nawet przy wszystkich badaniach czasem jest tak, że nie dobierze się tabletek idealnie. Zawsze dlatego warto mówic o swoich domysłach nawet bo cos co nam sie wydaje bez znaczenia dla lekarza moze być sygnałem, że niekoniecznie nasz organizm reaguje tak jak powinien. U mnie przy Vixpo nie było tez żadnej asymilacji

 

[Lost_Angel]

No ale na czym ostatecznie stanęło? Jakie pigułki ci przepisał? Szczerze mówiąc w ogóle bym nie przyjęła recepty bez zrobienia badań i sprawdzenia poziomu hormonów..

Mnie również przepisał vibin mini.

 

[Bańka]

Poziom hormonów nie ma nic do rzeczy... to jakiś mit. Wykonuje się badania ale poziom hormonów?

Czy ktoś słyszał, stosował już może tabletki o "wydłużonym schemacie stosowania" ?

 

[majszka]

oczywiście, że ma, na pierwszej wizycie ginekolog zalecił mi najpierw zrobienie hormonów a potem dopiero dostosowanie pigułek, najpierw brałam jakieś na wyrównanie tych hormonów do normy, bo miałam bardzo rozchwiane, ale źle się po nich czułam, a potem przepisał mi Vibin, teraz nie odczuwam już skutków ubocznych

 

[Lost_Angel]

Mam pytanie.
W ulotce Vibin jest napisane:
"Przez pierwsze kilka miesięcy przyjmowania leku Vibin mini można mieć nieoczekiwane krwawienia (krwawienia poza okresem stosowania białych tabletek). Jeżeli takie krwawienia trwa dłużej niż kilka miesięcy, lub jeżeli zaczyna się po kilku miesiącach, lekarz powinien zbadać przyczynę."

No i właśnie. Biorę je pierwszy cykl, jestem w ostatnim tygodniu różowych tabletek (tych z substancją czynną), przed blacebo.
Ogólnie czuję się świetnie. Fizycznie dobrze, żadnych nastrojów, gromadzenia wody, wzmożonego apetytów, chęć na seks jest jak wcześniej.
Tylko, że cały czas, od zakończenia miesiączki (pierwszego jej dnia zaczęłam brać tabletki) mam taką dziwną wydzielinę. Przezroczysty śluz ze smużkami jasnej (świeżej) lub ciemniejszej już krwi. Nie ma tego dużo, właściwie to niewiele, ale jest.. W zasadzie mi nie przeszkadza, do jasnej bielizny zakładam wkładkę by czuć się bardziej komfortowo.

Zastanawia mnie jednak jak to wygląda u Was.
Zdarza Wam się normalne krwawienie?
Macie może takie jak ja?
Po jakim czasie zaczęło ustępować? Kilka miesięcy to strasznie dużo
A może ten skutek uboczny w ogóle u Was nie występuje?

 

[itdoesmatter]

ja przez jakiś rok biorę Atyvie, miałam ją brać na skórę, ale poza swoim standardowym działaniem nie widzę żadnych efektów.. a od kilku miesiecy skóra zaczela sie pogarszac. musze zapytac o jakas alternatywe

 

[Hipcio87]

Lost_Angel widocznie Twój organizm potrzebuje się dostosować do przyjmownych z zewnątrz hormonów. Wszystko wydaje się być tak jak piszą w ulotce Vibinu. Może po 3 opakowaniach wybierz się do ginekologa. Powinien Ci to zresztą sam zalecić, skoro bierzesz nową antykoncepcję, właśnie w celu sprawdzenia czy wszystko jest ok. Wizyta u niego da Ci największy komfort psychiczny.

 

[samba_mamba]

Jeśli będziesz źle się czuła to nawet po pierwszym opakowaniu. Choć vibin raczej dość szybko się zgrywa z organizmem.

 

[Lost_Angel]

Tak, macie rację, dziś zaczęłam drugie opakowanie i już jest niemal ok
A po trzech miesiącach oczywiście i tak idę na wizytę.