Jaką dietę wybrać na brzuch ?

grzesio_89

Nowicjusz
Dołączył
22 Styczeń 2008
Posty
228
Punkty reakcji
7
Postanowiłem się wziąć za siebie a szczególnie za brzuszek. Mam trochę zaokrąglony a chciałbym mieć płaski z lekkim podkreśleniem mięśni coś jak tutaj: http://www.centrumestetyki.pl/images/vaser_hda_brzuch/2.jpg
Od około trzech tygodni nie jest pizzy, hamburgerów itp. zero fast foodów i przez ten czas schudłem 2kg. Teraz ważę 91kg przy wzroście 189cm. Dalej za dużo ważę, znalazłem w internecie że przy moim wzroście muszę ważyć coś koło 79-82kg. Najpierw pomyślałem, że spróbuję poszukać w internecie porad co i kiedy jeść oraz jakieś ćwiczenia a jak by to nie pomogło to wtedy udać się na wizytę do dietetyka i zapis na siłownię. W sieci jest tego masę wszelkich porad i nie wiem które będzie dobre. Proszę o jakąś poradę ma temat żywności i ćwiczeń na mój zaokrąglony brzuch.
 
Y

Yellow Jester

Guest
To wszystko tylko po to, żeby się przypodobać licznym kobietom, prawda? Faktem jest, że lubisz swój brzuch i gdybyś był teraz w szczęśliwym związku dusz, to w ogóle byś nie myślał o diecie i ćwiczeniach.

Smacznego!
 

grzesio_89

Nowicjusz
Dołączył
22 Styczeń 2008
Posty
228
Punkty reakcji
7
Yellow Jester napisał:
To wszystko tylko po to, żeby się przypodobać licznym kobietom, prawda? Faktem jest, że lubisz swój brzuch i gdybyś był teraz w szczęśliwym związku dusz, to w ogóle byś nie myślał o diecie i ćwiczeniach.

Smacznego!
Tu się mylisz, nie chce nikomu się przypodobać, robię to tylko dla siebie. Nie mam dziewczyny i nie mam zamiaru mieć, chociaż chciałem mieć kiedyś.
Po prostu przeszkadza mi jak brzuch odstaje spod koszulki, jeszcze w zimie za bluzy nie było widać. Czemu nie mogę o siebie zadbać, jak ja tego nie zrobię to nikt za mnie tego nie zrobi.
 
M

MacaN

Guest
Na brzuch kolego, to brzuszki, ćwiczenia na drążku, plank, skrętne brzuszki i wiele wiele innych ćwiczeń, a nie dieta.

Przy 189 cm 91 kg to waga wręcz idealna, ja ważę 80, a przydałoby sie jeszcze trochę tkanki mięśniowej zebrać. W każdym razie, jesli przy tej wadze i tym wzroście wystaje Ci brzuch, to jest to kwestia lenistwa.
 
K

kate2

Guest
grzesio_89 napisał:
Tu się mylisz, nie chce nikomu się przypodobać, robię to tylko dla siebie.
Rób, rób. Dieta to podstawa bo pod tłuszczem kalofyfera widać nie będzie ;) Mój mąż zerezygnował z cukru, tłustych potraw i mięs , białego pieczywa i dużych porcji. Efekt jest widoczny gołym okiem.

Prócz tego ćwiczy codziennie: na pzremian; jeden dzień górę, na drugi dół.

Sam się ze sobą teraz lepiej czuje i to Go dalej napędza do systematyczności wysiłków/
 

grzesio_89

Nowicjusz
Dołączył
22 Styczeń 2008
Posty
228
Punkty reakcji
7
MacaN napisał:
Na brzuch kolego, to brzuszki, ćwiczenia na drążku, plank, skrętne brzuszki i wiele wiele innych ćwiczeń, a nie dieta.

Przy 189 cm 91 kg to waga wręcz idealna, ja ważę 80, a przydałoby sie jeszcze trochę tkanki mięśniowej zebrać. W każdym razie, jesli przy tej wadze i tym wzroście wystaje Ci brzuch, to jest to kwestia lenistwa.
Masz rację to z lenistwa, bo zamiast do pracy zrobić sobie normalną kanapkę to ja zamawiam jakieś syfy.
To nie jest dobra waga, jaki liczę BMI to wychodzi mi że mam lekką nadwagę. Budowę ciała raczej mam normalną tylko mi brzuch odstaje za dużo.


kate2 napisał:
Rób, rób. Dieta to podstawa bo pod tłuszczem kalofyfera widać nie będzie ;) Mój mąż zerezygnował z cukru, tłustych potraw i mięs , białego pieczywa i dużych porcji. Efekt jest widoczny gołym okiem.

Prócz tego ćwiczy codziennie: na pzremian; jeden dzień górę, na drugi dół.

Sam się ze sobą teraz lepiej czuje i to Go dalej napędza do systematyczności wysiłków/
Ja też teraz jem zdecydowanie mniej, unikam fast foodów i cukrów raczej tak szybko nie odstawię. Bo jak nie zjem raz na jakiś czas coś słodkiego to minie nosi. Ale i to pomału odstawię jak pizzę i bigmaki.
 
M

MacaN

Guest
grzesio_89 napisał:
To nie jest dobra waga, jaki liczę BMI to wychodzi mi że mam lekką nadwagę.
Znam ludzi o tym wzroście, waga po 100 kg i wszyscy maja kaloryfery. Jeszcze coś na temat nadwagi?

Czym innym jest bycie chudym, a czym innym umięśnionym.
 

Bianka

Bywalec
Dołączył
28 Kwiecień 2016
Posty
440
Punkty reakcji
132
Miasto
Łódź
U mnie brzuszki, rower, bieganie. Regularnie gram w siatkówkę, więc trzymam formę. Ostatnio mam trochę mniej czasu na siłownię, ale ogólnych ćwiczeń nie zaniedbuję. Słodyczy nie jem prawie wcale. Może od czasu do czasu kawałek ciasta, które sama upiekę ale to okazjonalnie.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
MacaN napisał:
Na brzuch kolego, to brzuszki, ćwiczenia na drążku, plank, skrętne brzuszki i wiele wiele innych ćwiczeń, a nie dieta.
Dieta to zawsze podstawa redukcji. Mięśnie odsłoni Ci tylko ujemny bilans kaloryczny.
 

grzesio_89

Nowicjusz
Dołączył
22 Styczeń 2008
Posty
228
Punkty reakcji
7
xeniasan napisał:
zrezygnuj z alkoholu. każda dieta pomaga, ale najlepiej robić brzuszki
Nie piję prawie wcale alkoholu, bo mam strasznie słabą głowę.




MacaN napisał:
Znam ludzi o tym wzroście, waga po 100 kg i wszyscy maja kaloryfery. Jeszcze coś na temat nadwagi? Czym innym jest bycie chudym, a czym innym umięśnionym.
Może chodzą na siłownię, zamiast tłuszczu mają mięśnie.



Caleb napisał:
Dieta to zawsze podstawa redukcji. Mięśnie odsłoni Ci tylko ujemny bilans kaloryczny.
No właśnie, jak nie będę miał ułożonej diety to zbłądzę i trafię przypadkiem do mcdonalda.
 
M

MacaN

Guest
grzesio_89 napisał:
Może chodzą na siłownię, zamiast tłuszczu mają mięśnie.
No brawo. Więc już masz odpowiedź na co, co zrobić, by mieć kaloryfer.



Caleb napisał:
Dieta to zawsze podstawa redukcji. Mięśnie odsłoni Ci tylko ujemny bilans kaloryczny.
Super. Własnie idę na kebaba, a przy okazji zaopatrzę się w czekoladę, colę i paczkę chipsów na wieczór. Więc gdzie ta dieta jako podstawa? Powtórzę - podstawą jest trening. Jest różnica między chudym, a umięśnionym brzuchem.
 
K

kate2

Guest
MacaN napisał:
Powtórzę - podstawą jest trening. Jest różnica między chudym, a umięśnionym brzuchem.
Trening bez diety nie ma sensu. Namęczysz się, napocisz a potem nadrobisz kaloriami ,,zaległości''. Dieta pozwala nie tylko zrzucić zbędne kilogramy ale też podtrzymywać aktualną wagę i przyczynia się do szybszego wymodelowania sylwetki. Efekty treningów bez diety pewnie jakieś są ale dłużej trzeba będzie na nie poczekać.

By się dokopać do umięśnionego brzucha trzeba się najpierw pozbyć nadmiaru tłuszczu. Jeśli go nie masz to nic dziwnego, że wyrzeźbisz się szybciej . I jesli jeszcze do tego na bieżąco spalasz kalorie to nie ma problemu. Ale gdy się co nieco wyhoduje to trzeba się tego potem pozbyć.

Patrząc na mojego męża widzę różnicę gdy ćwiczył i normalnie jadł i teraz gdy zrezygnował z tego, co napisałam wyżej i ćwiczy. W ciągu półtora miesiąca poleciało 8 kg. Efekty widać i wizualnie i dotykowo ;) Dużo Go mniej.

Jest na białku , warzywach i owocach. Nawet go nasze lody wstrętem napawają :tongue:
 
M

MacaN

Guest
kate2 napisał:
W ciągu półtora miesiąca poleciało 8 kg
Nie za szybko? Nie można przesadzać z dietą. Lepiej przejść na ryż, kurczaki, banany i twarogi, jesli już ktoś chce ćwiczyć strasznie. Siły trzeba skądś czerpać


kate2 napisał:
Trening bez diety nie ma sensu.
Oczywiście, ze ma sens ;)
 
K

kate2

Guest
Dla mnie za szybko ale Mąż jak już się za coś weźmie to konkretnie. Będę chyba musiała wagę schować. Ale to nie jest tak, że on się jakoś specjalnie batami okłada. Po prostu nie jada bułeczek, białego pieczywa, pzretworzonych smakołyków , tłustych zup i potraw no i poleciałooooo. Sama jestem zdziwiona efektami.

A Jemu to dało kopa. Nie ma chyba nic bardziej motywującego gdy się patrzy na pożądane skutki.



MacaN napisał:
Lepiej przejść na ryż, kurczaki, banany i twarogi, jesli już ktoś chce ćwiczyć strasznie. Siły trzeba skądś czerpać
To w Jego diecie jest. I kasza zamiast ziemniaków. I kurza pierś również....a ostatnio nawet indycza.
Poszperał w internecie, zasięgnął potrzebnych informacji, zakasał rękawy i wziął się do roboty. Plus jeszcze tego taki, że nadciśnienie tą dietą i ćwiczeniami można zminimalizować więc to dla Niego podwójna motywacja.
 
M

MacaN

Guest
kate2 napisał:
Plus jeszcze tego taki, że nadciśnienie tą dietą i ćwiczeniami można zminimalizować więc to dla Niego podwójna motywacja.
No pewnie, samo zdrowie. Trzeba o siebie dbać. Trening to oprócz kwestii zdrowotnych także lepsze samopoczucie.

Byle tylko nie przeginać pały. Trzeba wiedzieć, gdzie leży granica. Ja przy zbyt intensywnym treningu odczuwałem tak bolesne i nagłe nerwobóle międzyżebrowe, że nie byłem w stanie ustać na nogach podczas ataku. Niby nic groźnego, ale mieć coś takiego podczas kierowania samochodem...

Tak samo trzeba z dietą. Zadbać o to, by były w niej wszystkie witaminy i potrzebne wartości odżywcze, aby nie stracić odporności i nie zachorować. Nie przekraczać radykalnie swoich własnych granic, przesuwać je powolutku.
 
K

kate2

Guest
MacaN napisał:
ak samo trzeba z dietą. Zadbać o to, by były w niej wszystkie witaminy i potrzebne wartości odżywcze, aby nie stracić odporności i nie zachorować. Nie przekraczać radykalnie swoich własnych granic, przesuwać je powolutku.
To się wie :)



grzesio_89 napisał:
cukrów raczej tak szybko nie odstawię. Bo jak nie zjem raz na jakiś czas coś słodkiego to minie nosi. Ale i to pomału odstawię
giphy.gif
 

grzesio_89

Nowicjusz
Dołączył
22 Styczeń 2008
Posty
228
Punkty reakcji
7
Dzisiaj rano waga mi pokazała 89.1kg (ważę się zawsze w samych gatkach), brzuszek jest jak na moje oko mniej wystaje. Unikam zbyt tłustych dan, oczywiście fastfoodów, napojów gazowanych, ograniczyłem słodycze. Jem więcej warzyw i owoców, codziennie rano i wieczorem robię po 50 brzuszków i na rowerze jeżdżę. Wszystko jest na dobrej drodze, za niedługo mogę startować do Top Model :lol: BB) .
 
M

MacaN

Guest
Powodzenia. Ogólnie możemy zrobić taki deal, że oddasz mi te swoje 10 kg, bo ja do końca wakacji chce do 90 kg podbić wagę :D
 
K

kate2

Guest
grzesio_89 napisał:
Dzisiaj rano waga mi pokazała 89.1kg
To jest aktualna waga mojego męża :)


grzesio_89 napisał:
Unikam zbyt tłustych dan, oczywiście fastfoodów, napojów gazowanych, ograniczyłem słodycze. Jem więcej warzyw i owoców, codziennie rano i wieczorem robię po 50 brzuszków i na rowerze jeżdżę.
Sam widzisz jaki wpływ ma Twój wysiłek. Byle do przodu :)
 
Do góry