Jak to sie zaczeło

baska2704

Nowicjusz
Dołączył
21 Sierpień 2008
Posty
4
Punkty reakcji
0
Wiek
33
a ja zaczęłam od Pidżamy Porno, SOAD, Strachy na Lachy itp, teraz już słucham sobie co jakiś czas z sentymentu, na koncercie tez dawno nie byłam, a od 1,5roku raczej słucham spokojnych nutek, innych niz wszystkie, klasyków :)
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
a ja zaczęłam od Pidżamy Porno, SOAD, Strachy na Lachy itp, teraz już słucham sobie co jakiś czas z sentymentu, na koncercie tez dawno nie byłam, a od 1,5roku raczej słucham spokojnych nutek, innych niz wszystkie, klasyków :)

ale czy na pewno twój post jest związany z tematem?
 

MałyTimi

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2008
Posty
149
Punkty reakcji
0
Wiek
16
Miasto
Warmia-Mazury
Fajnie! xD Widzę, że sami ludzie z mojej kultury tu sie wpisują (punk, reggae, ska, metal, rock itp., itd.,) ;)

Co do mnie, u mnie w domu zawsze rozbrzmiewała muzyka bluesowa (Nalepa, Dżem, Wierzcholski, Hooker, itp.), jazzowa. To raczej mój ojciec preferował. Moja siostra w latach 90' była "hipiską", cos takiego. Od niej zaś można ze słuchawek usłyszeć muzykę rock, grunge, poezja śpiewana, coś pod metal też podchodziło co nieco. Brat? Raczej smakował muzyki ostrzejszej : metal, death metal, trash metal, ale bez rocka się nie obeszło. Oczywiście od ojca zaczerpnął muzyki bluesowej, a od starszej siostrzyczki też co nieco wziął. No, a ja? Połączcie sobie to wszystko razem i wyjdzie wam moja "subkultura". Totalna mieszanka! xD Reggae, metal, rock, punk, blues, poezja śpiewana, itd. ;). Tylko jazz mniej lubię. Odkąd pamiętam zawsze chodziłem w bardziej stonowanych ubraniach, przynajmniej po pójściu do 1 klasy podstawowki. Trampochy, naszywki, glany, koszulki zespołów. Uwielbiam ten klimat!

Pozdrawiam ludu narodów ;)!

Peace, love and music! BB)
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
sama muzyka to nie jest żadna subkultura... Ale nie będę się na ten temat rozpisywał bo wałkowane to było wiele razy.
 

MałyTimi

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2008
Posty
149
Punkty reakcji
0
Wiek
16
Miasto
Warmia-Mazury
Połączcie sobie to wszystko razem i wyjdzie wam moja "subkultura".

master6x6 - "sama muzyka to nie jest żadna subkultura... Ale nie będę się na ten temat rozpisywał bo wałkowane to było wiele razy."

Dlatego piszę "subkultura" w w cudzysłowiu. Należę do każdej subkultury po trochu. Pewna część mnie należy do każdej kultury muzyki (omijajać muzykę POPularną ;]). Więc nie oceniaj mojego postu z ironią, bo moim zdaniem odpowiedź nie mija się z tematem.

Pozdrawiam! ;)
 

Stuq

Mr. Complicated
Dołączył
10 Lipiec 2007
Posty
1 491
Punkty reakcji
3
Dlatego piszę "subkultura" w w cudzysłowiu. Należę do każdej subkultury po trochu. Pewna część mnie należy do każdej kultury muzyki (omijajać muzykę POPularną ;]). Więc nie oceniaj mojego postu z ironią, bo moim zdaniem odpowiedź nie mija się z tematem.

Pozdrawiam! ;)

Albo należysz całkowicie albo wcale.
Słuchasz reggae i czerpiesz z ideologii Rastafarian, potem słuchasz Metalu i już twoja ideologia całkowicie się zmienia na taką, która panuje u Metali? Bez snesu dla mnie.
Należenie do subkultury to według mnie coś więcej niż słuchanie muzyki. Tylko jej słuchając nie stajesz się częścią tej subkultury...

W ogóle to 99% osób wypowiadających się w tym temacie myli tematy. To nie temat "jakiej muzyki słuchacie" tylko "JAk to sie zaczeło" czyli o początkach wazej przygody z jakąś subkulturą.
 

blackcoffee90

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2008
Posty
537
Punkty reakcji
2
Wiek
33
Należycie do jakiejś subkultury???
Dlaczego?
jak to sie zaczeło ze akurat to do was przemówiło...

Moim zdaniem-należę.

Bo: moje zainteresowania, upodobania i poglądy zgadzają się z zainteresowaniami, upodobaniami i poglądami innych osób w tej subkulturze. Inne powody: chcę, odpowiada mi to, nie biorę innej opcji pod uwagę, bo przynależę już bardzo długi czas.

Zaczęło się jak miałam 4-5 lat i słuchałam Chopina, Mozarta, Bacha i ogólnie muzyki klasycznej. Do 8 roku życia próbowałam sama coś wybrzdękolić na gitarze, ale słabo mi to szło. Potem uslyszałam Metallicę i bardzo mi się spodobała, ale byłam małym dzieckiem, które szybko o tym zapomniało, tak więc dopiero w wieku 12 lat przypomniałam sobie o muzyce i nie zagłębiałam się w zainteresowania zespołami rockowymi, przeszłam od razu do black metalu, przekonałam się do deatha, poznałam inne rodzaje metalu, aż w końcu ze zwykłej przwoitości w wieku 17 lat doszłam do wniosku, że jeśli znam się na bardzo ciężkiej muzyce, to powinnam zapoznać się również z muzyką rockową. Jednak do dnia dzisiejszego rocka słucham jeśli na prawdę mam na to nastrój.
No i koncerty: najpierw byłam za mała, potem próbowałam wpakować się wszędzie tam gdzie mnie nie było, ewentualnie starszymi kumpelami.
 

Metal.Devil

Nowicjusz
Dołączył
6 Wrzesień 2008
Posty
5
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Odkąd pamiętam zawsze słuchałam rock'a ... Potem im więcej lat tym mocniejszych brzmień chciało się słuchać ...
no i do dzisiaj słucham metalu i wszystkie kapele jakie się z tej kategorii się nasuną :D
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
master6x6 - "sama muzyka to nie jest żadna subkultura... Ale nie będę się na ten temat rozpisywał bo wałkowane to było wiele razy."

Dlatego piszę "subkultura" w w cudzysłowiu. Należę do każdej subkultury po trochu. Pewna część mnie należy do każdej kultury muzyki (omijajać muzykę POPularną ;]). Więc nie oceniaj mojego postu z ironią, bo moim zdaniem odpowiedź nie mija się z tematem.

Pozdrawiam! ;)

Czy ja wiem ? Raczej chyba nie można być w każde subkulturze po trochu. Ktoś taki ma pełno sprzeczności w sobie.
Najbardziej mnie śmieszą ci wszyscy punko-metale. Zwykle po 14,15 lat słuchają metalu i uważają się za nie wiadomo jakich metali, a noszą naszywki z anarchią, pacyfką, muzyka przeciwko rasizmowi i tym podobne, często obok pentagramu.
Nie wiedząc, że Heavy Metal nie ma nic wspólnego z anarchią, a wręcz jest jej przeciwny, nie wiedząc, że kiedyś w Jarocinie dochodziło do zadym między metalami a punkami. I nie wiedząc, że anarchia do pacyfizmu, albo pacyfizm do pentagramu, czy pacyfizm i anarchia do muzyki metalowej - pasuje, jak pięść do nosa.

Już nie wspominając, że na koncertach metalowych podobno można za takie coś dostać wpie.rd.ol, bo przez co niektórych jest to podpinane pod pozerstwo i moim skromnym zdaniem pod nie z pewnością podchodzi.
 

hippiehippie

Nowicjusz
Dołączył
5 Wrzesień 2008
Posty
30
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
z daleka
Nie należę do żadnej subkultury, bo jak mam sie określić jeśli ubieram się na swój sposób, slucham przeróżnych rodzajów muzyki od metalu, przez gotyk, punk rock, electro, hippie i pop?

Poza tym, jeżeli ktoś słucha Dimmu Borgir to od razu nie może się uważać za członka subkultury metalowej. Potrzeba jeszcze do tego jakiejś ideologii.
 

Funky Monk

Nowicjusz
Dołączył
31 Sierpień 2008
Posty
324
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Krakow
U mnie to sie zaczelo mniej wiecej tak ze w gim ja z kilkoma kumpali rzucilismy sie na metal... wiadomo na poczatku zespoly w stylu slipknot, disturbed i inny crap:). Wyrabialismy sie z metalem dosc wolno ale w koncu doszlo do tego ze sluchalismy nawet death metalu... po jakims czasie wszyscy zucilismy sie na punk... tutaj juz dosc szybko wskoczylismy w te prawidzwe punkowe zespoly a nie jak niektorzy co uwazaja ze sum 41 to true punk.... no ale... pewnego razu postanowilem sobie kupic trampki... kupilem... trampki conversa... Łaze sobie w tych trampkach po rynku (koszulka pistolsow wiec dalo sie zauwazyc ze interesuje sie ta muzyka) i podbili do mnie jakies inne punki tylko takie "prawdziwe" (ci co zebraja na wino:) i :cenzura:ali sie do moich trampek... ze to pozerskie i wogole, bo jak mozna chodzic w trampkach za 200 bo prawdziwe to tylko te za 15.... i wtedy zrazilem sie strasznie do tej subkultury... poprostu wolnosc punkow zbyt mnie ograniczala. I doszedlem do wniosku ze nieoplaca sie bawic w subkultury, bo ja przez to niemoglem wyrazic siebie. Teraz z moim wlasnym stylem zyje mi sie dobrze bo moge ubierac sie jak chce i sluchac muzyki jakiej chce i nikt sie do mnie nie przypieprza:)
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Nie należę do żadnej subkultury, bo jak mam sie określić jeśli ubieram się na swój sposób, slucham przeróżnych rodzajów muzyki od metalu, przez gotyk, punk rock, electro, hippie i pop?

Poza tym, jeżeli ktoś słucha Dimmu Borgir to od razu nie może się uważać za członka subkultury metalowej. Potrzeba jeszcze do tego jakiejś ideologii.
kolejny znawca, to powiedz jakiej ideologi niby trzeba? no słucham, zaraz się dowiem że mam złą ideologię, bo za dużym albo za małym sukinsynem jestem.
 

czera

Sztukmistrz z Cieszyna
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
2 474
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Księstwo Cieszyńskie
Może przez chwilę byłem metalem. Skończyło się to wraz z rychłą rozwałką glanów. Tak po zatym to nie należałem do żadnej subkultury i w sumie dobrze.
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Wojownik kłóciłbym się czy teraz glany nie mają nic wspólnego. Owszem dawniej każdy metal śmigał w adidasach a teraz w miarę w tej subkulturze przyjęły się glany, lecz nie wykluczyły adasi...
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
Wojownik kłóciłbym się czy teraz glany nie mają nic wspólnego. Owszem dawniej każdy metal śmigał w adidasach a teraz w miarę w tej subkulturze przyjęły się glany, lecz nie wykluczyły adasi...

No w sumie raczej tak. Ale dla mnie po prostu liczy się to, co było od początku, tradycyjny, oryginalny wizerunek, a nie późniejszy i zmieniony z elementami zapożyczanymi od innych subkultur (glany akurat ściągnięto od skinów i punków).

Nie tylko pod względem wyglądu (bo to akurat jest najmniej ważna kwestia), ale też pod względem muzyki.
 

blackcoffee90

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2008
Posty
537
Punkty reakcji
2
Wiek
33
Jeśli patrzeć na to tak rygorystycznie to prawdziwych metali można... policzyć na palcach u rąk... o_O

Oczywiście nie chodzi mi o anarchię i pacyfki, bo mnie samą to denerwuje, a dodatkowo nie mogę zrozumieć, jak można myśleć, że metal ma coś wspólnego z punkiem... Chodzi mi o glany.
 

Glamowiec

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2008
Posty
378
Punkty reakcji
0
Miasto
Z daleka :}
Należycie do jakiejś subkultury???
Dlaczego?
jak to sie zaczeło ze akurat to do was przemówiło...
No cóż od dawien dawna, no może od jakiś 3 lat jestem metalowcem. Od dziecka byłem zapoznawany z muzyką metalową, bo mój ojciec owakiej słucha. Możliwe, ze inspiracje brałem z ojca, bądź może przeszło mi to we krwi :] . A więc nie mogę zbytnio określić kiedy zacząłem słuchać muzyki związanej z tą subkulturą. A zacząłem ubierać się jak zacząłem bo po prostu czułem, że
inaczej być by nie mogło.
 

czera

Sztukmistrz z Cieszyna
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
2 474
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Księstwo Cieszyńskie
przez chwilę, to mogłeś być co najwyżej kinderem :|
Nie wiem co to kinder ? Rozumiem, że nie chodzi ci o dziecko. Wolałbym byś wytłumaczy też żargonowy termin.
Słuchałem metalu i rocka, z resztą do dziś słucham, ale stwierdziłem, że subkutury ograniczają i odrzuciłem je.
 
Do góry