Wiec, od pewnego czasu zmienilem wyglad totalnie o 180 stopni, wg mnie stalem sie bardziej atrakcjyny. Teraz gdy ide ulica, po centrum handlowym to duzo dziewczyn mijajac mnie patrzy na mnie( ja tez na nie inaczej bym nie wiedzial ze to robia). Patrze im prosto w oczy i niewiem czy one patrza na mnie bo podobam im sie czy dlatego ze to na nie patrza w taki sposob. Albo gdy siedze gdzies na lawce gdzie jest duzo ludzi to przylapuje dziewczyny jak patrza na mnie ale one szybko odwracaja glowe albo spuszczaja wzrok(raz nawet szedlem i widzialem katem oka ze dwie siedzace dziewczyny na lawce patrza na mnie i wtedy odwrocilem glowe w ich kierunku a one jednoczesnie odrazu odwrocily glowy). I teraz niewiem co to znaczy czy porpostu podobam im sie i sie pesza gdy na nie spojrze czy jestem nie atrakcyjny i nie chca na mnie patrzec. Co zrobic jesli widze ze dziewczyna spoglada na mnie co jakis czas, bo raczej nie jestem na tyle smialy by podejsc. Dwa razy zdarzylo mi sie ze w barze i w tramwaju zauwazylem jak dziewczyna na mnie patzry i usmiechnolem sie a ona odwzajemnila usmiech tylko ze nie byly to super laski patrzac obiektywnie.
Niebylem jeszcze nigdzie na imprezie albo w klubie zeby miec okazje kogos poznac wiec narazie tylko chodze po miescie ale tak to bardzo ciezko do jakiejsc podejsc o zagadac.
Co o tym sadzicie? Czy patrza na mnie(czasami pszeszywaja wrecz wzrokiem) dlatego ze im sie podobam czy dlatego ze poprostu ja na nie zaczynam patrzez i uwazaja mnie za jakiegos psychola.
P.S.
Co sadzicie o chodzeniu do klubow samemu? Bo raczej nie mam z kim chodzic. czy to nie bedzie desperackie i glupie?
Niebylem jeszcze nigdzie na imprezie albo w klubie zeby miec okazje kogos poznac wiec narazie tylko chodze po miescie ale tak to bardzo ciezko do jakiejsc podejsc o zagadac.
Co o tym sadzicie? Czy patrza na mnie(czasami pszeszywaja wrecz wzrokiem) dlatego ze im sie podobam czy dlatego ze poprostu ja na nie zaczynam patrzez i uwazaja mnie za jakiegos psychola.
P.S.
Co sadzicie o chodzeniu do klubow samemu? Bo raczej nie mam z kim chodzic. czy to nie bedzie desperackie i glupie?