Jak rozwinie się sytuacja na Ukrainie?

Saymon

Bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2007
Posty
1 092
Punkty reakcji
131
Miasto
Polska
No cóz na ukrainskim froncie wielka ofensywa ukrainska , ukraincy atakują szerokim frontem około 5 kilometrów i zdobywają dziennie jak informuje rząd w Kijowie 50-do 100 metrów.
Przy tym straty dzienne ukrainców to kilkuset zabitych i dwa razy tylu rannych. Wychodzi że ukraincy zdobywają dziennie tyle tereny aby było miejsce na groby ich żołnierzy. Tak trzymać! Nie odpuszczajcie ukraincy! Walczymy do końca, do ostatniego ukrainca.
A tutaj nowy film z Mariupola, renowacja parku i nowe platformy widokowe na morze.
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
969
Punkty reakcji
60
Wiek
39
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Nic to nie da Ukrainie i Zachodowi, bo Rosji nie da się pokonać.
To jest za Wielkie państwo, ze zbyt potężną armią.
Kijów, razem z Zachodem się łudzą, ale na darmo.

Teraz Rosja zaczyna współpracę z Koreą Północną, bo właśnie Kim spotkał się z Putinem w Rosji, na Wschodzie Rosji.
Wcześniej przywódca Korei Północnej kilka lat temu także przyjechał do Władywostoku na spotkanie z Putinem.
A ja nie muszę mówić, co to jest: Korea Północna? Jak jest "naszpikowana" bronią, amunicją, a do tego pociski nuklearne.
Rosja ma prawo współpracować z kim chce, tak samo jak i Zachód.
 
Ostatnia edycja:

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 049
Punkty reakcji
65
Stalowy, obie strony mają tyle broni nuklearnej, żeby zniszczyć świat, ale żadnej to się nie opłaca.
Póki co nie mają drugiej planety i do ufoludków się nie przeniosą.;)

Jasne, że Rosja może taką wojnę jak teraz prowadzić latami, bo tak naprawdę to się z Ukrainą tylko ,,maca''. Gdyby chciała użyć swojego arsenału zmiotłaby Ukrainę z powierzchni Ziemi.
A Ukraina odwrotnie, czas jej się kończy. Długo tak nie pociągnie. Stąd naciski na ,,wielką kontrofensywę'' i mydlenie oczu, że rzekomo o pogodę, a nie możliwość odcięcia sponsorów chodzi.
Im szybciej się to skończy, tym lepiej dla Ukrainy i Ukraińców. Nie wiem w co ten ich rząd się uwikłał, że pcha ich na stracenie. Muszą niezłe układy zakulisowe wchodzić w grę. Wtedy życie ludzkie się nie liczy.
Czego mogą chcieć? Żyznej gleby pod swoje uprawy, kontraktów na odbudowę? Broń już opchnęli, poszerzyli NATO. Więc już na dalszy sponsoring zaczynają noskiem kręcić i tupać niecierpliwie nóżką. I nie byłoby w tym niezadowoleniu nic dziwnego, gdyby wcześniej tak nie działali, aby Putin tę wojnę zaczął.
Mi się trochę z Wietnamem kojarzy, gdy rękoma lokalnych bojówek tak namieszali, że doszło do krwawych rzezi. USA to bardzo szemrane państwo. Byłoby to śmieszne, że oni usiłują pouczać innych, gdyby to nie było tak straszne i cyniczne.
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
969
Punkty reakcji
60
Wiek
39
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Sienna, jasne.

Dlatego Zachód się boi, zarówno Rosji, jak i Korei Północnej.
I nie chodzi o to, żeby te, dwa kraje straszyły Zachód i świat. Nie o to chodzi.
Chodzi o to, że jak Kijów i Zachód nie zaprzestaną "fikania", że tak to powiem do Rosji, a USA do Korei Północnej, to nie będzie z tego nic dobrego.
Ale wiadomo jak to jest to politycy zachodni tak się zachowują w stosunku do Rosji, a nie zwykli mieszkańcy krajów zachodnich.
Wielu ludzi w Europie zachodniej, w USA ma sympatię do Rosji i nie występują przeciwko Rosji.
Robią tak tylko politycy zachodni, pod "dyktando" szczególnie egoistycznego USA.
Bo ich "paluszki swędzą", żeby zadzierać z Rosją. No więc sami sobie robią, na swoje życzenie problemy.
Rosja, gdyby tylko chciała mogłaby zniszczyć NATO i Unię Europejską i te instytucje przestałyby istnieć.
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 049
Punkty reakcji
65
Oni tam swoje biznesy kręcą, a ludzie na tym cierpią.
Putinowi też to się na swój sposób opłaca. On ma czas. Ukraina nie.
W listopadzie wybory w USA. Może zmienią się stery i przestaną dotować dalsze walki? Wtedy będzie musiało dojść do dogadania się i zawieszenia broni. Oby tak się stało, bo ludzi szkoda.
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
969
Punkty reakcji
60
Wiek
39
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Oni tam swoje biznesy kręcą, a ludzie na tym cierpią.
Putinowi też to się na swój sposób opłaca. On ma czas. Ukraina nie.
W listopadzie wybory w USA. Może zmienią się stery i przestaną dotować dalsze walki? Wtedy będzie musiało dojść do dogadania się i zawieszenia broni. Oby tak się stało, bo ludzi szkoda.
Wiesz, oczywiście, że na każdym jakimś konflikcie zbrojnym się też zarabia i tak zawsze było.
Jest okazja, to się z tego korzysta, bo dlaczego nie?
Złodziej też korzysta z "okazji" i kradnie i tak to działa.
Na Ukrainie już samo to, że ziemią ukraińską, liczoną w dziesiątkach tysięcy hektarów obracają zachodnie koncerny i również amerykańskie.
USA też zawsze widzieli, widzą i będą widzieć własny interes i z tego nie zrezygnują.
Oni też się posuną ( niby w takiej demokracji, a tak naprawdę w USA nigdy nie było i nie ma pełnej demokracji ) do różnych rzeczy dla własnej korzyści.
Złodziej, który kradnie bezczelnie, widzi tylko siebie i swoją korzyść.
Jego nie interesuje, że ktoś na tym cierpi, bo taki człowiek najczęściej nie okazuję uczucia, empatii, a nawet sumienia.
Ukraina cierpi i będzie cierpiała, jeżeli Kijów, razem ze swoim Zachodem, ale i Polską nie opamiętają się.
No ale to tam wygląda tak, że: Zachód, a szczególnie USA podburzają Kijów i namawiają do tego, żeby eskalować konflikt z Rosją.
Czy Ty myślisz, że USA współczują biednej Ukrainie? Otóż, nie współczują.
Oni mają na to... wywalone, że Ukraina ma wojnę.
Wtrącają się ( tak samo jak do Iraku, do Wietnamu, do Syrii, do Somalii się wtrącali zawsze dla własnych interesów politycznych ), a tam, gdzie są interesy na dużą kase, nigdy nie będzie żadnych sentymentów.
Korzyść finansowa będzie zawsze na pierwszym miejscu, tym bardziej jeżeli chodzi o dużą kasę.
Natomiast, to też zależy wiele od samych polityków.
Zalezy, kto jest prezydentem i kto jest w rządzie.
Zmieni się prezydent w USA, który już będzie inaczej widział pewne sprawy i będzie miał jakąś sympatię do Rosji, to nie będzie chciał eskalować konfliktu.
Np. taki Trump, jaki był, ale on by nie eskalował konfliktu na Ukrainie. Dlatego, że miał i ma inne nastawienie do Rosji.
Tak samo, jeżeli chodzi o Ukrainę.
Zmieni się inny prezydent ukraiński, który będzie bardziej przychylny Rosji i zakończy się tam wojna, bo dojdą do porozumienia.
To przede wszystkim zależy od samych polityków, którzy decydują o sprawach politycznych.
Wiecznie nie będzie na Ukrainie prezydentem obecny prezydent.
Tym bardziej, że na Ukrainie ( jak i w Polsce ) można być tylko dwie kadencję tym samym prezydentem, a potem już muszą wybrać innego gościa.
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
969
Punkty reakcji
60
Wiek
39
Miasto
Tajemnicze miejsce...
To wygląda tak, że to USA dyktuje warunki Unii Europejskiej i Europie zachodniej.
Niektóre kraje nawet Unii Europejskiej też nie chcą występować przeciwko Rosji, jak: Węgry, Słowacja, Czechy, ale to podburza USA.
To nie jest dobra rzecz dla całej Unii Europejskiej i Europy, bo to negatywnie wpływa na te kraje.
Ale USA są państwem egoistycznym, więc ten kraj się takimi rzeczami nie martwi.
W USA tylko liczą dolary i to jest dla nich na pierwszym miejscu.
Nic dobrego z tego Europie nie przyjdzie.
To jest przykre, że przez jakieś "ego" Amerykanów, którzy się zawsze wywyższają ( mowa przede wszystkim o polityce w USA ) i dyktują Europie zachodniej swoje warunki, jest taka sytuacja.
Bo przez to politycy unijni zadzierają z Rosją, na czele z prezydentem amerykańskim i to nie doprowadzi do niczego dobrego.
Jeżeli się w USA prezydent, dziadek stary nie opamięta, oraz jego rząd, to może mieć na sumieniu jakąś tragedię w Europie zachodniej.
Bo Rosja też ma prawo odpowiedzieć na każde zagrożenie ze strony Zachodu.
I będą temu winni w USA i Europie zachodniej.
Oczywiście, nie wszyscy w USA są podli i egoistyczni i raczej nie można tego generalizować.
Chodzi przede wszystkim o prezydentów i rządy w USA.
Bo jest wielu mieszkańców USA ( nawet są niektórzy aktorzy i znani ludzie w USA ), lubią Rosję i mają sympatię do Rosji.
Są przyjaciółmi Rosji.
Chociażby takim, dobrym przykładem jest znany aktor i mistrz walk wschodu, Steven Seagal, który od lat kocha Rosję i nawet obecnie mieszka w Moskwie, z informacji.
 
Ostatnia edycja:

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
969
Punkty reakcji
60
Wiek
39
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Przepraszam, że piszę bezpośrednio post pod moim postem, ale chcę jeszcze coś napisać na temat wojny i Ukrainy.
Zobaczyłem materiał w sieci, który pokazuję, że Rosja, według informacji posiada najwięcej głowic jądrowych na świecie, co przewyższa USA, które nie posiadają aż tylu głowic jądrowych.
Do tego Rosja posiada nowocześnieją, lepszą broń czy też bombę jądrową od Zachodu i USA.
Rosja jest na świecie jedynym państwem, które jest w stanie mocno odstraszyć Zachód i USA, z uwagi na ilość głowic jądrowych.
Rosja też unowocześnia bomby jądrowe.
Na terenie Białorusi, i to nie tak daleko od granicy z Polską Rosja już umieściła rakiety jądrowe, w porozumieniu z Białorusią dla odstraszenia Zachodu i to jest poważne ostrzeżenie ze strony Rosji do Zachodu.
Bez powodu Rosja by nie umieściła takiej broni na Białorusi.
Więc, jeżeli Zachód się nie opamięta, a konkretnie politycy zachodni, to Rosja nie zrezygnuje z "odstraszania".
A ma czym odstraszayć.
Można sobie przeczytać, np. na Wikipedii coś o broni atomowej/jądrowej/nuklearnej, jaką siłę rażenia ma taka bomba.
Gdyby Rosja uderzyła np. na Belgię taką, bombą, to Belgia przestałaby istnieć i zginęłoby miliony ludzi w tym kraju, a przynajmniej wielu z tych ludzi byłoby czymś skażonych.
Tak samo, jeżeli chodzi o Polskę, Niemcy i inne kraje w Europie zachodniej.
Są różne rodzaje bomb jądrowych.
Są takie, które po wypuszczeniu uwalniają chemiczne substancję i na danym terenie ( to może być kilkadziesiąt kilometrów ), skażą teren, gdzie zachorowaliby ludzie na raka lub na inne choroby, w tym ze skażoną przyrodą.
Są takie, które powodują uduszenie ludzi, bo to jest pył, który unosi się na ileś kilometrów kwadratowych.
Są takie, które powodują poważne obrażenia u ludzi.
Także, przy użyciu bomby jądrowej nie dałoby się uniknąć śmierci niewinnych ludzi, cywilów i chorób na jakie by od tego zapadali.
Amerykanie zrzucili na Japonię bomby jądrowe, na dwa miasta i to zniszczyło te miasta, gdzie tam zgineło wielu niewinnych ludzi, bo nie dało się tego uniknąć.
Więc, USA ma na sumieniu śmierć wielu niewinnych ludzi po uzyciu takiej bomby w Japonii.
Bo być może nie musieli używać tak śmiercionośnej bomby, ale...
No ale USA też nie są bez winy i swoje "za kołnierzem" też mają z przeszłości.
W Związku Radzieckim ( to chyba były lata 50 lub 60 - te ) na dzisiejszym terenie Kazachstanu wojska radzieckie przeprowadzały dość dużo prób jądrowych i niektóre próby jądrowe skaziły spory teren Kazachstanu, przez co chorowali ludzie i dzieci rodziły się chore lub kalekie w Kazachstanie. Do dzisiaj to jest tam jeszcze odczuwalne.
Jak teren jest skażony ( można by też coś powiedzieć o wybuchu reaktora jądrowego w Czarnobylu na Ukrainie, gdzie skaziło to tam teren, odczuwalny do dziś i miasto tam przestało istnieć, np. miasto Prypeć ), to nie rosną na terenie takim żadne rośliny, ani żadne uprawy, bo ziema jest skazona chemicznie.
Także, bomba jądrowa to jest tak cholerne paskudztwo, że nie tylko zabiłoby wielu ludzi na danym terenie, w mieście, miasteczku, ale także skaziłoby przyrodę i teren, co doprowadziłoby do tragedii i klęski żywiołowej.
Oby nigdy nikt nie użył tego rodzaju bomby, bo bez powodu nikt nawet nie pomyśli o użyciu takiej... śmierci...
No ale z drugiej strony. np. Rosja miałaby prawo, w obronie, w ostateczności uzyć bomby takiej, jeżeli byłaby poważnie zagrożona.
Jeśli nikt nie będzie prowokował niepotrzebnie Rosji i nie będzie stwarzał zagrożenia, to Rosja nie będzie miała żadnego powodu, aby użyć takiego rodzaju bomby.
Nie dzieję się nic bez powodu.
Nikt nikogo bez powodu nie zabija.
Musi być do tego jakiś motyw. Jeśli ktoś nie szuka guza... nie zadziera z kimś, tylko trzyma się z daleka, nie wtrąca się, to nikt nie będzie nikomu zagrażał.
To wszystko zależy od zachowania jednej albo drugiej strony.

Także, ja na miejscu Unii Europejskiej i USA wziałbym sobie do serca ostrzeżenie Rosji i nie zadzierał, nie szukał problemów z Rosją.
To jest dla dobra tychże krajów.
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 049
Punkty reakcji
65
Stalowy, co z tego, że mają i ile mają, skoro na 99,% nie użyją? Musieliby być szaleni. To by było ich samobójstwo, bo druga strona- tak państwa Unii, jak Stany też mają broń jądrową.
Boisz się praktycznie irracjonalnych rzeczy.
80 lat temu było inaczej. Wtedy taka broń to była nowość. Inne kraje jej nie posiadały, a Hirohito nie chciał się poddać. Co więcej Japonia już zaczęła bombardować Australię. Australijczycy poprosili USA o pomoc.
Japonia dopuściła się bardzo dużo okrucieństw wojennych i mógł to powstrzymać tylko argument siły. Dopiero po wybuchach jądrowych cesarz Japonii się poddał widząc, że nie ma szans z dużo silniejszym przeciwnikiem.
Po dziś dzień Japonia ma zakaz prowadzenia wojen.
Dzisiaj są zupełnie inne czasy i już wiele państw taką broń posiada i to w ilości, by rozwalić cały świat. Mało tego! Taka bomba wystrzelona nawet w Ukrainę, nie objętą międzynarodową ochroną zaszkodziła by Rosji. Jest coś takiego jak obieg powietrza, wody gruntowe. A oni się biją o tę Ukrainę, by mieć dostęp do płodnych czarnoziemów, portów. Gdyby to zniszczyli, nie mieliby się o co bić.
Bo i owszem- Wojny wybuchają bez żadnego powodu. Tzn. ten powód jest sztucznie stwarzany, a ludność podburzana w imię brudnych interesów.
Dlatego ja jestem pacyfistką totalną, brzydzę się każdą z nich. Nie popieram żadnych agresorskich wojen. Nawet jak są konflikty etniczne, wojna jest najgłupszym sposobem ich rozwiazywania. Ogniem ognia nie ugasisz. Dochodzi wyłącznie do coraz większej przemocy po obu stronach. Potępiam tak amerykańskie, jak rosyjskie wojny.
Giną niewinni ludzie, walczą za dyktatora, który sam nie walczy, bo okopał się w bunkrach, chronionych rezydencjach.
Służy mu ta wojna, bo odcięcie Rosji od świata ułatwia skuteczność propagandy krajowej, a on chcę przedłużenia władzy. A zarządza mocarstwem, które może tak wojować długo bez większego szwanku dla jakości życia obywateli, przyzwyczajonych zresztą do kryzysów.
I chociaż lubiłam Rosję, nadal lubię Rosjan i pewne aspekty rosyjskości, teraz jestem bardzo anty do tego co ich kraj wyprawia. A drugie tyle uważam o USA, które moim zdaniem eskalowało konflikt i któremu jego wywołanie było na rękę. Tu również oddzielam zwykłych Amerykanów od działalności ich państwa.
Kibicuję atakowanym Ukraińcom, do których mój stosunek się diametralnie zmienił na lepsze.
Wiem tylko, że nie mają za bardzo szans. Są wykorzystywani, jak proca na tygrysa... Dla nich najlepiej, żeby jak najszybciej się bezsensowna walka skończyła rozejmem. Putin to nie Mlosević, którego można doprowadzić przed trybunał. Z którym warto walczyć. Lepiej się dogadać i ustanowić pokój, kończący to szaleństwo i niepotrzebny rozlew krwi.
Może do tego szansą być zmiana sterów w USA. Czy będzie? Zobaczymy. Oby.
Oby te stosunki wyprostowały się też dla Europy, w tym Polski. Do tego, chyba faktycznie, przydałaby się zmiana rządu w Polsce.
 
Ostatnia edycja:

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
969
Punkty reakcji
60
Wiek
39
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Stalowy, co z tego, że mają i ile mają, skoro na 99,% nie użyją? Musieliby być szaleni. To by było ich samobójstwo, bo druga strona- tak państwa Unii, jak Stany też mają broń jądrową.
Boisz się praktycznie irracjonalnych rzeczy.
80 lat temu było inaczej. Wtedy taka broń to była nowość. Inne kraje jej nie posiadały, a Hirohito nie chciał się poddać. Co więcej Japonia już zaczęła bombardować Australię. Australijczycy poprosili USA o pomoc.
Japonia dopuściła się bardzo dużo okrucieństw wojennych i mógł to powstrzymać tylko argument siły. Dopiero po wybuchach jądrowych cesarz Japonii się poddał widząc, że nie ma szans z dużo silniejszym przeciwnikiem.
Po dziś dzień Japonia ma zakaz prowadzenia wojen.
Dzisiaj są zupełnie inne czasy i już wiele państw taką broń posiada i to w ilości, by rozwalić cały świat. Mało tego! Taka bomba wystrzelona nawet w Ukrainę, nie objętą międzynarodową ochroną zaszkodziła by Rosji. Jest coś takiego jak obieg powietrza, wody gruntowe. A oni się biją o tę Ukrainę, by mieć dostęp do płodnych czarnoziemów, portów. Gdyby to zniszczyli, nie mieliby się o co bić.
Bo i owszem- Wojny wybuchają bez żadnego powodu. Tzn. ten powód jest sztucznie stwarzany, a ludność podburzana w imię brudnych interesów.
Dlatego ja jestem pacyfistką totalną, brzydzę się każdą z nich. Nie popieram żadnych agresorskich wojen. Nawet jak są konflikty etniczne, wojna jest najgłupszym sposobem ich rozwiazywania. Ogniem ognia nie ugasisz. Dochodzi wyłącznie do coraz większej przemocy po obu stronach. Potępiam tak amerykańskie, jak rosyjskie wojny.
Giną niewinni ludzie, walczą za dyktatora, który sam nie walczy, bo okopał się w bunkrach, chronionych rezydencjach.
Służy mu ta wojna, bo odcięcie Rosji od świata ułatwia skuteczność propagandy krajowej, a on chcę przedłużenia władzy. A zarządza mocarstwem, które może tak wojować długo bez większego szwanku dla jakości życia obywateli, przyzwyczajonych zresztą do kryzysów.
I chociaż lubiłam Rosję, nadal lubię Rosjan i pewne aspekty rosyjskości, teraz jestem bardzo anty do tego co ich kraj wyprawia. A drugie tyle uważam o USA, które moim zdaniem eskalowało konflikt i któremu jego wywołanie było na rękę. Tu również oddzielam zwykłych Amerykanów od działalności ich państwa.
Kibicuję atakowanym Ukraińcom, do których mój stosunek się diametralnie zmienił na lepsze.
Wiem tylko, że nie mają za bardzo szans. Są wykorzystywani, jak proca na tygrysa... Dla nich najlepiej, żeby jak najszybciej się bezsensowna walka skończyła rozejmem. Putin to nie Mlosević, którego można doprowadzić przed trybunał. Z którym warto walczyć. Lepiej się dogadać i ustanowić pokój, kończący to szaleństwo i niepotrzebny rozlew krwi.
Może do tego szansą być zmiana sterów w USA. Czy będzie? Zobaczymy. Oby.
Oby te stosunki wyprostowały się też dla Europy, w tym Polski. Do tego, chyba faktycznie, przydałaby się zmiana rządu w Polsce.
Masz w dużej części rację, Siennna.
Jednak nie zmienia to faktu, że USA, przy okazji zabiło wielu ludzi niewinnych w tych miastach japońskich, zrzucając bomby jądrowe.
Nie chodzi o to, aby straszyć bombą jądrową inne kraje, bo jasne, że nikt myślący normalnie nie użyję takiej broni/bomby przeciwko innym krajom.
Nie ma czegoś takiego nigdzie na świecie i ja w to nie wierzę, że: ktoś kogoś napada bez powodu, biję bez powodu albo zabija bez powodu.
Chyba że ktoś jest chory psychicznie i ma zburzenia albo jest psychopatą, wtedy to jest inna sytuacja, bo taki ktoś jest nieobliczalny i może zabić zupełnie bez powodu.
Tak robił podły i psychopatyczny Hitler i to jest chyba najlepszy przykład: fanatyka i psychopaty, który, w imię chorej, fanatycznej ideologii i chorego jakiegoś przekonania, atakował całą prawie Europę.
Bez powodu.
Bo był "fanatyczny".
Nikt jemu nie zagrażał, nikt nie zagrażał Rzeszy, a on sobie atakował kraje w Europie, w tym Polskę, którą zniszczył najbardziej w Europie.
Ale to był nieobliczalny Potwór...
Normalny polityk, prezydent nigdy by takiego zła nie dokonał.
Wiesz, Rosja nigdy by nie użyła pierwsza bomby jądrowej, a mówimy tylko i wyłącznie o obronie Rosji i mieszkańców.
Skoro, zachodni politycy nie chcą zaprzestać, w tym i w Polsce PiS, odgrywania się na Rosji, eskalowania konfliktu ukraińskiego, to Rosja też ma prawo na to reagować.
Skoro wolno tak robić Zachodowi, to Rosji także nie wolno? Żaden kraj w Unii, w tym i w Polsce i w USA nie powinni się mieszać do nie swojej wojny ukraińskiej.
Turcja się w to nie miesza. Węgry unijne się w to nie mieszają, bo te kraje wolą żyć w sympatii i w zgodzie z Rosją.
Zresztą te kraje z Rosją nawet współpracują i mają prawo do tego.
Są także inne, niektóre kraje w Europie, które nie chcą żadnego sporu i konfliktu z Rosją.
To USA podburza większość krajów unijnych, w tym samą Ukrainę, aby zadzierać z Rosją.
Ponadto, USA też stosują jakąś propagandę, jeżeli mają w tym cel i korzyść. Stosują dezinformację na temat Ukrainy, wojny i Rosji i przyznał to aktor: Steven Seagal, który ma taką wiedzę, bo on nawet mógł być prawdziwym agentem CIA, który ochraniał jakieś osoby ważne, gdzieś w Ameryce Południowej.
Także, to nie był tylko sam aktor, ale on był kimś więcej. Był też prawdziwym policjantem w USA.
Więc, USA i Europa zachodnia potrafi zarzucać propagandę i inne rzeczy Rosji, tymczasem te kraje same to stosują w stosunku do Rosji, bo wykorzystują do tego wojnę ukraińską.
A wiadomo, że jak jakiś kraj. np. USA stosują dla jakiegoś celu dezinformację i puszczają to mediach europejskich i światowych, ale też w sieci, to się nie pryznają do tego.
Bo o to chodzi.
Też się w USA z czegoś takiego potrafią wykręcić.
Czy złodziej, który kradnie, oszukuję przyzna się chętnie do swoich przestępstw? Nie. On będzie się tego wypierał, bo taki ma cel.
Jak coś robione jest dla własnej korzyści, to też robi się wszystko, by to utrzymać raczej w tajemnicy.
I tak robi wiele krajów na świecie. Nie tylko Rosja, USA czy Chiny.
Wracając do bomby jądrowej/atomowej, to jest Wielkie paskudztwo i nie ma się tutaj czym chwalić.
No ale jak ktoś grozi Rosji i robią to kraje zachodnie i USA, to Rosja ma sobie na to pozwalać?
Po co się kraje Europy zachodniej mieszają do nie swojego konfliktu, w tym Polska i USA? Nic dobrego tym krajom z tego nie przyjdzie.
Przedłużający się konflikt na Ukrainie wpływa już źle na całą Europę, bo ceny też idą w górę w krajach Europy, są inne problemy i te kraje muszą się z tym zmagać.
A skoro chca te kraje płacić taką cenę, co się odbija na społeczeństwie, a niekoniecznie na samych politykach, to mają to na swoje życzenie.
Bo naprawdę, są kraje w Europie, które nie chcą żadnego konfliktu z Rosją i dwa takie kraje wymieniłem.
Są politycy w tychże krajach, które wolą zyć w przyjaźni z Rosją, co wyjdzie tym krajom na dobre.
To nie jest wojna tychże krajów, więc nic te kraje nie mają do nie swojej wojny ukraińskiej.
Natomiast, jeszcze wracając do bomby atomowej, to samo "odstraszenie" przeciwnika nie oznacza jeszcze użycia takiej, śmiercionośnej bomby.
To jest różnica.
A Rosja ma pełne prawo odpowiedzieć na każde zagrożenie, czy to ze strony USA, czy ze strony Unii Europejskiej i ja to popieram.
Tak samo USA ma pełne prawo odpowiedzieć na jakieś zagrożenie ze strony innych krajów.
To jest: na równi.
Działa to w dwie strony.
Rosja nikomu nigdy nie zagrażała i nie zagraża bez powodu.
Nie ma co wierzyć w niektóre bzdury medialne, które oczerniają Rosję i wypisują takie rzeczy, iż "Rosja grozi innym krajom bronią jądrową".
To są bzdury na tle wojny ukraińskiej, bo się uczepili tej wojny i Rosji i robią z tego w mediach jakąś sensację.
A dziennikarz wszystko napisze i pokarze, żeby było ciekawie, bo takie dostaje od przełozonego i za to ma pensję.
To nie znaczy, że trzeba we wszystko mediom wierzyć.
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
969
Punkty reakcji
60
Wiek
39
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Stalowy, co z tego, że mają i ile mają, skoro na 99,% nie użyją? Musieliby być szaleni. To by było ich samobójstwo, bo druga strona- tak państwa Unii, jak Stany też mają broń jądrową.
Boisz się praktycznie irracjonalnych rzeczy.
80 lat temu było inaczej. Wtedy taka broń to była nowość. Inne kraje jej nie posiadały, a Hirohito nie chciał się poddać. Co więcej Japonia już zaczęła bombardować Australię. Australijczycy poprosili USA o pomoc.
Japonia dopuściła się bardzo dużo okrucieństw wojennych i mógł to powstrzymać tylko argument siły. Dopiero po wybuchach jądrowych cesarz Japonii się poddał widząc, że nie ma szans z dużo silniejszym przeciwnikiem.
Po dziś dzień Japonia ma zakaz prowadzenia wojen.
Dzisiaj są zupełnie inne czasy i już wiele państw taką broń posiada i to w ilości, by rozwalić cały świat. Mało tego! Taka bomba wystrzelona nawet w Ukrainę, nie objętą międzynarodową ochroną zaszkodziła by Rosji. Jest coś takiego jak obieg powietrza, wody gruntowe. A oni się biją o tę Ukrainę, by mieć dostęp do płodnych czarnoziemów, portów. Gdyby to zniszczyli, nie mieliby się o co bić.
Bo i owszem- Wojny wybuchają bez żadnego powodu. Tzn. ten powód jest sztucznie stwarzany, a ludność podburzana w imię brudnych interesów.
Dlatego ja jestem pacyfistką totalną, brzydzę się każdą z nich. Nie popieram żadnych agresorskich wojen. Nawet jak są konflikty etniczne, wojna jest najgłupszym sposobem ich rozwiazywania. Ogniem ognia nie ugasisz. Dochodzi wyłącznie do coraz większej przemocy po obu stronach. Potępiam tak amerykańskie, jak rosyjskie wojny.
Giną niewinni ludzie, walczą za dyktatora, który sam nie walczy, bo okopał się w bunkrach, chronionych rezydencjach.
Służy mu ta wojna, bo odcięcie Rosji od świata ułatwia skuteczność propagandy krajowej, a on chcę przedłużenia władzy. A zarządza mocarstwem, które może tak wojować długo bez większego szwanku dla jakości życia obywateli, przyzwyczajonych zresztą do kryzysów.
I chociaż lubiłam Rosję, nadal lubię Rosjan i pewne aspekty rosyjskości, teraz jestem bardzo anty do tego co ich kraj wyprawia. A drugie tyle uważam o USA, które moim zdaniem eskalowało konflikt i któremu jego wywołanie było na rękę. Tu również oddzielam zwykłych Amerykanów od działalności ich państwa.
Kibicuję atakowanym Ukraińcom, do których mój stosunek się diametralnie zmienił na lepsze.
Wiem tylko, że nie mają za bardzo szans. Są wykorzystywani, jak proca na tygrysa... Dla nich najlepiej, żeby jak najszybciej się bezsensowna walka skończyła rozejmem. Putin to nie Mlosević, którego można doprowadzić przed trybunał. Z którym warto walczyć. Lepiej się dogadać i ustanowić pokój, kończący to szaleństwo i niepotrzebny rozlew krwi.
Może do tego szansą być zmiana sterów w USA. Czy będzie? Zobaczymy. Oby.
Oby te stosunki wyprostowały się też dla Europy, w tym Polski. Do tego, chyba faktycznie, przydałaby się zmiana rządu w Polsce.
Jeszcze się odniosę do postu Twojego.
Zgadzam się z Tobą, Droga koleżaneczko, gdyż ja także nigdy nie popierałem żadnych wojen i konfliktów.
Najważniejszy jest pokój i spokój.
I Pacyfizm to jest bardzo fajna rzecz u niektórych ludzi, co ja bardzo popieram.
Byłoby pięknie, gdyby nie było nigdzie na świecie żadnych wojen i walk, ale... wiemy, że i taką będą i są od dziesiątek lat.
Ja już pomijam dwie wojny światowe, wywołane przez Niemcy.
A bardziej chodzi o wojny domowe i lokalne.
Przez lata one trwają w niektórych krajach Afryki i nie mogą się zakończyć.
W Europie to teraz na Ukrainie wojna, ale wczesniej w Gruzji, w Armenii i Azerbejdżanie o Górski Karabach, gdzie tam też nie mogą się dogadać i porozumieć.
W Kosowie "pachnie" jakimś zbrojnym konfliktem, pomiędzy Kosowem, a Serbią i o mało do tego nie tak dawno nie doszło.
Także, w wielu krajach na świecie mogą się zacząć wojny lokalne, a jakieś tam drobne konflikty już były przy granicy.
Zapomniałem też o Syrii i wojnie w tym kraju.
Jeżeli dwie strony nie potrafią się ze soba porozumieć, to wybierają walki wzajemne i tak to wygląda.
No a zawsze to jest cierpienie dla zwykłych ludzi przede wszystkim.
Jednak zawsze, w tle jakiejś wojny, konfliktu idą też duże pieniądze i jakieś interesy.
Bo zawsze trafi się ktos, kto z tego skorzysta.
Złodziej i oszust także korzysta z okazji mu danej i kradnie.
Po prostu, tak to działa i tego nikt nie zatrzyma.
 

Saymon

Bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2007
Posty
1 092
Punkty reakcji
131
Miasto
Polska
Jak wszyscy wiedzą na ukrainie rządzi prezydent Zeleński wielki mąż stanu i artysta muzyk.
Zeleński jest mistrzem gry człomkiem na pianinie w parze z innym mężczyzną.
Taki wysublimowane ukraińsko-żydowskie poczucie humoru.
Koncert dla ukrainskiej elity intelektualnej został przyjęty brawami i zachwytem.
Ukraincy muszą być dumni że mają tak wszechstronnie utalentowanego prezydenta.
Do tego bogatego, własnie kupił sobie pałacyk w Egipcie.
Ten we Wloszech wynajmuje bogatym Rosjanom.
 

tinderowiec

Nowicjusz
Dołączył
10 Sierpień 2023
Posty
74
Punkty reakcji
8
Patrząc po tym jak Ukraina się "odwdzięcza" Polsce za naszą pomoc i za to, że przeciętny Polak spokojnie znosił np. Wzrost cen mieszkań przez napływ milionów uchodźców, to uważam jednak (fakt, po czasie), że należy przyznać rację saymonowi i trzeba było pozwolić Putinowi dojechać Ukrainę o wiele bardziej.

Powinniśmy natychmiast zarządzić jakiś remont lotniska w Rzeszowie, aby przeciąć węzeł dostaw bronili tak, aby wymiękli i wrócili na kolanach.
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
969
Punkty reakcji
60
Wiek
39
Miasto
Tajemnicze miejsce...
No cóż, Ukraińcy też mają swoją mentalność, a jak wiadomo "mentalność" w ludziach jest zmienić najtrudniej.
Przypuszczam, że gdyby nawet Ukraina miała porządne i normalne rządy, to i tak w społeczeństwie ukraińskim nie działo by się dobrze.
Bo żaden rząd i żaden polityk, jaki by to nie był rząd nie ma wpływu na różne sytuację w kraju.
Politycy to są tylko ludzie, a nie roboty.
Przykre jest to, że na Ukrainie była duża przestępczość, narkotyki, prostytucja i bieda.
Kiedyś obejrzałem dokument o Ukrainie, jak pokazali bezdomne dzieci w Odessie. To było naprawdę przykre, że tak doprowadzili społeczeństwo ukraińskie do takiego stanu.
Wiele rodzin ukraińskich było rozbitych, w których był alkoholizm i narkomania.
Matki i ojcowie się nie przejmowały własnymi dziećmi, co robiły i gdzie były te dzieci.
Ta bezdomność dzieci ukraińskich ( nie tylko w Odessie, ale i w Kijowie oraz w innych miastach ) wzięło się z tego, że pochodziły te dzieci z rodzin patologicznych i alkoholiczych.
Niektóre uciekły z takich domów i wybrały bezdomność. Niektóre zostały przez rodziców wyrzucone z domów.
I państwo ukraińskie nie było w stanie sprostać tak poważnym problemom społecznym.
To pokazywało jakąś nieudolność tego państwa, albo nie bardzo wiem jak to miałbym nazwać.
Inny dokument, jaki obejrzałem o Ukrainie to domy dziecka na Ukrainie wiele porzuconych dzieci ukraińskich przez matkę i ojca.
Smutne rzeczy w takim kraju.
Wojna obecna jeszcze bardziej "dowaliła" ten kraj. Jeszcze więcej problemów, alkoholizmu, narkomanii i bezrobocia.
Bo jak są jakieś konflikty zbrojne, to zawsze wpływa to na taki kraj.
Wzrasta też przestępczość w kraju, bo zawsze się znajdą źli ludzie, którzy to wykorzystają dla swojej korzyści.
Dla mnie obecnie Ukraina to jest kraj niebezpieczny do życia i nie chodzi tylko o same działania wojenne.

Ubywa ludności i już, prawie Ukraina ma o połowę ludności mniej, a będzie jeszcze mniej ludności, bo cały czas ktoś wyjeżdża z Ukrainy.
I oczywiście, niektórzy się zdecydują na powrót, na Ukrainę zarówno w czasie trwania tam jeszcze zbrojnych konfliktów, jak i po zakończeniu walk.
Ale rodzi się tam mało dzieci ( tak jak i w Polsce i nie tylko w Polsce ), jest niż demograficzny, ludzie też niektórzy umierają, a wielu facetów ukraińskich, którzy wykrwawiają się na frontach, giną tam.
Ten czynnik sprawia, że w takim kraju ubywa ludności.

Nic fajnego obecnie Ukraina nie ma, ale i też wiele lat przed wojną.
Ponieważ i przed walkami także tam nie działo się dobrze, tyle że nie było walk i wojny.

Także, Ukraina była krajem dość zacofanym w całej Europie. Bardziej zacofanym niż Polska.
Nie dziwi mnie, że każdy kto mógł, wyjeżdżał z Ukrainy biednej, z dużymi problemami społecznymi za lepszym życiem do Polski i nie tylko do Polski.
Z Ukrainy już niektórzy emigrowali właściwie od początku niepodległości tego kraju.
 
Ostatnia edycja:

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
969
Punkty reakcji
60
Wiek
39
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Podam jeden z przykładów manipulacji i kłamstwa Kijowa, ale też Polski i Zachodu.
Teraz są informacje w sieci, że: niby Ramzan Kadyrov z Czeczenii, który jest przywódcą tej części Rosji jest poważnie chory i zapadł w jakąś śpiączkę.
Tymczasem nie jest to prawda, bo on sam zdementował te kłamstwa i nagrał film, na którym nie jest w żadnej śpiączce, a spacerował sobie gdzieś chodnikiem i jest cały.
Właśnie to jest przykład, jak sam Zachód, Ukraina, a także USA manipulują informacjami o Rosji, o Putinie i Kadyrovie i podają to do publicznej wiadomości.
Głównie to USA tym zarządza i nakazuję Ukrainie, a także Polsce i krajom Europy zachodniej przedstawiać tego rodzaju, nieprawdziwe informacje w mediach ukraińskich i europejskich.
A te kraje, wraz z Ukrainą na to się godzą i robią to, co nakazuje USA.
I nie tylko o samym Kadyrowie pokazywali bzdurne informacje, ale też o Ławrowie, Putinie i Łukaszence.
Np. było spotkanie na Bali w Indonezji polityków Europy zachodniej oraz światowej na szczycie i gościł tam także minister Ławrow z Rosji.
No to USA nakazała mediom indonezyjskim, ale także europejskim mediom, aby przedstawić do wiadomości publicznej, iż: Ławrow, by tam w Indonezji zachorował na serce i trafił do szpitala, bo był w poważnym stanie.
Strona rosyjska to zdementowała i stwierdziła, że to było podłe kłamstwo ze strony USA oraz Unii Europejskiej.
Ławrow był cały i zdrowy na Bali.
To było i jest nadal po to robione przez egoistów z USA, aby wykluczyć stronę rosyjską w spotkaniach na różnego rodzaju szczytach światowych.
Oni w taki, podły sposób się "odgrywają" cały na Rosji i robią to na różne sposoby.
Niby, USA takie państwo demokratyczne... ale także potrafią rózne rzeczy wyczyniać dla jakiegoś celu i korzyści.
I USA z tego było znane od zawsze.
Aktor: Steven Seagal, który mieszka obecnie w Rosji, w Moskwie i ma dużą sympatię do Rosji, do Putina i tego nie ukrywa, przyznał, jak się zachowuje teraz USA w stosunku do Rosji.
Prowadzą dezinformację medialną i robią to służby amerykańskie na polecenie amerykańskiego prezydenta i nawet rząd USA za to nie mało płaci, aby przedstawiać Rosję w negatywnym świetle.
Ale Rosja się nie da USA i powiedzieli to w Rosji.
Rosja także ma poważne służby. Ma mocny wywiad zagraniczny: Główny Zarząd Wywiadowczy i Służba Wywiadu Zagranicznego.
I to wszystko działa w Rosji i Rosja także zbiera różne informację na temat USA, Polski oraz Zachodu.
Kilkakrotnie, Ławrow, Pieskow, Zacharowa powiedzieli, że to USA dyktuje warunki zarówno samej Ukrainie, jak i zachodniej Europie, w tym nawet i Polsce, aby odgrywać się na Rosji.
Gdyby USA się w to podle nie mieszało, to sama Europa zachodnia nie miałaby tak negatywnego nastawienia do Rosji.
Ponieważ są kraje nawet w Unii Europejskiej, które nie chcą żadnego sporu z Rosją i nie chcą żadnych problemów.
Ale na to naciska USA egoistyczne.
Tym bardziej, że większość krajów w Europie zachodniej należy do NATO i USA tym bardziej ma coś do gadania.
Więc, rządy w tychże krajach raczej nie sprzeciwią się USA, bo to oznaczało problemy z NATO.
Tak to po prostu wygląda.
 

Mandr4ke

Bywalec
Dołączył
20 Grudzień 2008
Posty
238
Punkty reakcji
48
Miasto
Los Angeles
Pomimo tej całej śmiesznej narracji mediów sytuacja ogólnie wyglada zgoła inaczej. Rosja wcale sie nie wykrwawia wcale nie traci tak wielkiej ilości sprzętu a żołnierze nie walczą tak jak na początku... Wszystko co mówią w TV o klesce Rosjan to tam to tu jest w połowie prawda wystarczy tylko odnieść te informacje do Ukrainy i będzie sie zgadzać. Ukraina zostala juz praktycznie zmieniona w gruzowisko i wątpię ze kiedykolwiek odbudują w 100% to co zostało zniszczone. Media zachodnie karmia wszystkich jednym wielkim kłamstwem a co najśmieszniejsze wielu to łyka...

Duzo zniszczeń oczywiście została odbudowania ale odbudowali to Rosjanie wszystko na wschodniej stronie Ukrainy. Ta ich ofensywa sie tak naprawdę nie rozpoczęła i jest jednym wielkim mitem. Rozpoczęła to sie wyłącznie w wiadomościach szczególnie w Polskiej telewizji ;] Ukraińcy nie dosyc ze tracą zachodni sprzęt na potęgę to żeby tego było malo to armia Ukrainy bardzo kuleje. Jeszcze chwila i będzie to armia totalnie amatorska bez doświadczenia czy chęci przede wszystkim.

Ten caly burdel to wojna USA - Rosja z racji tego ze USA wymyśliło sobie osłabienie Rosji tak bardzo by ta nie mogła w żaden sposób zaingerować w przypadku potyczki USA z Chinami. USA obstawialo ze jednak Chiny oleją Rosję i zostawia ich samych sobie tak sie nie stało i Chiny wzięły Rosję pod parasol... Rosyjska gospodarka ma sie świetnie sprzętu na pewno im nie braknie a co lepsze to Rosja wcale się nie boi dostaw sprzętu z zachodu czy chocby wspomnianych samolotów F16. Będą stracane tak jak został zniszczony niezniszczalny Challenger.

Skąd wiem jak jest na Ukrainie? Zamiast czytać wysrywy w polskiej sieci pojechalem zobaczyć na własne oczy :)

I tak jak od początku mówiłem tak tez się stanie. Kwestia czasu niedługiego z resztą. Wtedy oficjalnie napisze "a nie mówiłem" :)

Ukraina musi dostać solidne lanie. Skończy się handel dziećmi itd itp. I mam w dupie zdanie jakichs statystów Polskich którzy wyskoczą mi tu z Ruska Onuca. Damskie sie nie liczy. I wolę byc Ruska Onuca niz bratem Ukraińca :) Elo mordy
 

tinderowiec

Nowicjusz
Dołączył
10 Sierpień 2023
Posty
74
Punkty reakcji
8
Ten caly burdel to wojna USA - Rosja z racji tego ze USA wymyśliło sobie osłabienie Rosji tak bardzo by ta nie mogła w żaden sposób zaingerować w przypadku potyczki USA z Chinami.

Skąd wiem jak jest na Ukrainie? Zamiast czytać wysrywy w polskiej sieci pojechalem zobaczyć na własne oczy :)

Heh,

Ad.1 Skoro USA sobie to wymyśliły to dlaczego to Rosja rozpoczęła wojnę?

Ad.2 pojechałeś na Ukrainę walczyć i rozpoznałeś od razu całą sytuację na linii frontu? xD

Czy pojechałeś sobie na wycieczkę do Kijowa i teraz jesteś ekspertem w dziedzinie prowadzenia wojny?

Widzisz... jeśli Ruskim tak dobrze idzie, to dlaczego ich zdobycze terytorialne od początku wojny ciągle topnieją? Rosja stoi w miejscu, Ani Ukraina nie potrafi przełamać frontu, ani nie potrafi zrobić tego Rosja.
 

Saymon

Bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2007
Posty
1 092
Punkty reakcji
131
Miasto
Polska
Ta ich ofensywa sie tak naprawdę nie rozpoczęła i jest jednym wielkim mitem.
Jest dużo gorzej, ofensywa trwa ale pomimo straconych dzisiątków tysiecy żolnierzy ukrainskich cały zysk to kilka wiosek z czego czesc była wczesniej w szarej strefie.
Ukraina ma ogromne straty w ludziach ale musi atakować bo inaczej USA i NATO przestanie pomagać. Ukraina musi miec sukcesy dlatego ukraincy robią wielkie hallo jesli zdobędą jakąś wioskę. Muszą mieć jakieś sukcesy.
Ale prawdziwych sukcesów mało a straty ogromne. Dlatego niedawno rząd ukrainy zabronił wyjazdu mężczyznom i chłopcom od 17 roku życia!
Więcej, zaczyna się mówić o wcielaniu do wojska kobiet. Ukrainska telewizja pokazała program gdzie były kamizelki kuloodporne dla kobiet... nawet był model dla kobiety w ciąży.
W jednej ze stacji telewizyjnej na ukrainie promuje się też worki w ktorych można umieszczac ciała zabitych ukrainskich żołnierzy i te ciała mogą być nawozem dla roslin, pokazywano nawet rosliny jadalne, warzywa które będą nawożone tymi ciałami itd. Był o tym film animowany i było bardzo ekologicznie.
Takie ekologiczne podejscie do wojny.
 
Do góry