Przy pierwszym dziecku sama gotowałam - oczywiście wszystkie produkty bio, eko i w ogóle. Nawet na ogrodzie warzywa hodowałam żeby dziecko miało zdrowe jedzenie

PRzy drugim dziecku, które pojawiło się na świecie, gdy to pierwsze miało 2 lata i dalej wymagało mnóstwa uwagi, dawałam gotowe słoiczki i uwierzcie, że nie miałam wyrzutów sumienia

Obydwoje dzieci zdrowych. Aha, zarówno jedno jak i drugie miało kolki i problemy brzuszkowe przy rozszerzaniu diety pomimo, że jedno jadło gotowane a drugie gotowe

Probiotyk i Viburcol załatwialy sprawę.