Jak oceniać rząd PiS?

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
Kaagular napisał:
Takie rzeczy to absolutna norma począwszy od urzędów na poziomie gminy, skończywszy na ministerstwach
Ale to jest fragment artykułu skopiowanego z gazety a nie moje zdanie. Póki Herbatniczek o tym nie powiadomił to nawet o tym nie wiedziałem.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
jeśli to taka norma to dlaczego PIS w kampanii głosił to co głosił, skoro wszyscy oszukują to po co robić z siebie jedynych uczciwych ?
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
Ale w Polsce jest to tak normalne jak po zimie wiosna. Ktoś kiedyś za takie obietnice kogoś rozliczył? Zresztą nie po to PiS obniżył wiek
emerytalny czy nie po to wprowadził program 500+ żeby wyborcy z finansowych dołów(a tych jest najwięcej) teraz na to nosem kręcili. Co jest wazniejsze
500+ i niższy wiek emerytalny czy jakiś tam przetarg?. Ja raczej zadam pytanie: ile takich spraw do końca ich kadencji jeszcze będzie?
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
danielr9 napisał:
Są firmy w Polsce (kapitał wyłącznie zagraniczny) gdzie pracownicy mają w pracy: - dostęp do firmowej stołówki (pełen obiad za 7,50 PLN) - prywatną opiekę medyczną - dostęp do wszystkich specjalistów bez kolejek. - Salony rozrywki, gier, imprezy integracyjne, liczne dodatki socjalne. - Co tydzień w firmie jest fryzjer, kosmetyczna, lekarka która zrobi szczepienie na grypę. To wszystko przy średnio 40% wyższych zarobkach aniżeli mediana rynkowa. Jak to się dzieje? Ano tak, że w tych firmach rozumie się czym jest biznes.
Zęby bolą. To jest efekt skali biznesu a nie wiedzy "czym jest biznes". Zakład fryzjerski nie ma takiego potencjału, żeby zrobić salon gier i nie ma znaczenia, że jego szef będzie miał MBA czy nawet wrodzony talent do biznesu. Analizowanie rynku na przykładzie korporacji to jest ślepa uliczka. Gospodarka stoi na małych i średnich przedsiębiorstwach, które ci mogą wytłumaczyć "czym jest biznes" poparty ciężką pracą a nie grzaniem tyłka w korpo wyrabiając power hour albo mając te twoje pakiety socjalne przeklepując polisy do systemu całymi dniami.
A... no i w małym biznesie nie opłaca się model uciekania z podatków poprzez pakiety socjalne :) Pracownicy wolą większą pensje.




Herbatniczek napisał:
jeśli to taka norma to dlaczego PIS w kampanii głosił to co głosił, skoro wszyscy oszukują to po co robić z siebie jedynych uczciwych ?
To nie jest takie proste. Procedury przetargowe są zawiłe. Ba, sprawy są skomplikowane na długo przed oficjalną procedurą, przekonuje się zamawiającego, że w ogóle powinien się produktem zainteresować, pilnuje się, żeby SIWZ był jak najbardziej zamknięty itd. Potem bardzo często są spory w KIO (gdzie wałków nie ma ale jest przeogromna subiektywność). Nie da się procesu przetargu tak sprocesować i oprocedurować żeby nie było dowolności na którymkolwiek z etapów. Finalnie to zamawiający "coś chce kupić" i ma prawo to kupić. Nawet KIO nie może tak rozpracować SIWZu, żeby zamawiający kupił to czego kupić nie chce (czasem niewielkie różnice w produkcie całkowicie zmieniają jego charakter). I tak jak mówiłem, np. we Francji jest taki wewnętrzny protekcjonizm, że w przetargach standardem oprócz ceny jest "jakość", "potencjał", "ocena wizualna" itd. i zawsze nam odpiszą, że np. kolor im się nie podoba (a cena 4 razy mniejsza - bo w złotówkach i mniejsza, że kolor może być każdy).
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ale ta ekipa ma już zasługi w ustawianiu przetargów, by nie wspomnieć o słynnym przetargu na ochronę podczas Światowych Dni Młodzieży

po to się komplikuje wymogi przetargowe żeby ustawić pod konkretną firmę
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Ale przez "ustawianie" rozumiesz łamanie prawa zamówień publicznych, czy własnie działanie w zgodzie z tą ustawą? Ja ustawiam każdy przetarg, który pasuje do mojej działalności... zgodnie z zapisami ustawy. Czyli właśnie namawiam na dodatkowe wymogi (szczególnie referencje), przedstawiam różnice pomiędzy produktami, utrzymuje stały kontakt z zamawiającym, oferuje sprawniejszy serwis, dłuższą gwarancję, dodatkowe usługi itp. itd. Jak trzeba to walczę w KIO przedstawiając dokumenty, prezentując dowody rzeczowe i, co najważniejsze, mając zamawiającego po mojej stronie (a jak nie to nie szkodzi, zbijam SIWZ/Ofertę ale bywa ciężko).
Podkreślę: od wymagań przetargowych (treści SIWZ) przysługuje odwołanie do KIO! Nieuzasadnione wymagania są uwalane od ręki. Nie słyszałem o wałkach w KIO a są tam naprawdę grube tematy.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
to spora naiwność, oczywiście że wszystko jest zgodnie z prawem, od tego są fachowcy żeby ustawić takie warunki żeby było lege artis a jednocześnie ustawiony, to wyższa szkoła prawniczej jazdy

przecież PO opanowało to do perfekcji, i widzę że PIS jest pojętny i uczy się od mistrzów
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
No ale jak jest lege artis to do kogo pretensje? Jak jedna firma ma prawników, to druga też może ich mieć. W ogóle to ostatnio zmieniło się prawo przetargowe i to bardzo. Co ciekawe z jednej strony się sformalizowało (np. JEDZ) ale z drugiej więcej ma być subiektywności (koniec ceny jako jedynego kryterium oceny).
No i bez konkretnych przykładów ciężko jest dyskutować. Coś co dla ciebie może być ustawianiem, dla mnie może być nie tyle nawet normalnością co prawidłowym działaniem (bo właśnie nie zawsze cena ma znaczenie).
W przetargach najważniejsze jest ich "trzymanie", konkurencja cenowa ma swoje granice i może być mieczem obusiecznym. Biznes prywatny jak robi zakupy to też nie patrzy tylko na cenę.
A i jeszcze ważne jest to, że przetargi są z reguły organizowane i obrabiane przez urzędników niższego szczebla a nie wierchuszkę.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Kaagular napisał:
Są firmy w Polsce (kapitał wyłącznie zagraniczny) gdzie pracownicy mają w pracy: - dostęp do firmowej stołówki (pełen obiad za 7,50 PLN) - prywatną opiekę medyczną - dostęp do wszystkich specjalistów bez kolejek. - Salony rozrywki, gier, imprezy integracyjne, liczne dodatki socjalne. - Co tydzień w firmie jest fryzjer, kosmetyczna, lekarka która zrobi szczepienie na grypę. To wszystko przy średnio 40% wyższych zarobkach aniżeli mediana rynkowa. Jak to się dzieje? Ano tak, że w tych firmach rozumie się czym jest biznes.
Zęby bolą. To jest efekt skali biznesu a nie wiedzy "czym jest biznes". Zakład fryzjerski nie ma takiego potencjału, żeby zrobić salon gier i nie ma znaczenia, że jego szef będzie miał MBA czy nawet wrodzony talent do biznesu. Analizowanie rynku na przykładzie korporacji to jest ślepa uliczka. Gospodarka stoi na małych i średnich przedsiębiorstwach, które ci mogą wytłumaczyć "czym jest biznes" poparty ciężką pracą a nie grzaniem tyłka w korpo wyrabiając power hour albo mając te twoje pakiety socjalne przeklepując polisy do systemu całymi dniami.
A... no i w małym biznesie nie opłaca się model uciekania z podatków poprzez pakiety socjalne :) Pracownicy wola wyższe pensje
Zęby to bolą jak widzę Twoje posty pisane totalnie nie na temat bez absolutnie żadnego zrozumienia tego co ja naposalem.
Czy ja porównuje korporacje do salonu fryzjerskiego?
Odpisałem koledze że w firmach prywatnych są dużo lepsze warunki socjalne aniżeli państwowych wbrew temu co napisał że tylko koszty i cena a pracownik niby jest zaniedbany.
Taki ZUS zatrudnia 46 000 ludzi więc moje porównanie musiało odnosić się do dużych firm prywatnych. To jest chyba oczywiste. Z molochami państwowymi może równać się tylko korporacja. Tak też napisałem.
Skala biznesów państwowych jest ogromna więc co mi tu wyjeżdżasz z salonem fryzjerskim i jego wpływem na gospodarkę kraju. Zastanów się co Ty wypisujesz.
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Może bez zrozumienia intencji, natomiast na pewno ze zrozumieniem tekstu. Napisałeś co napisałeś, czyli banialuki. Szczególnie w pierwszym zdaniu (korporacje dbają o pracownika... Chryste Panie...).
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 423
Punkty reakcji
105
Miasto
Dąbrowa Górnicza
danielr9 napisał:
Płaca minimalna powinna dotyczyć tylko pracowników państwa. Nie da się ustalić płacy minimalnej dla całego kraju. Powodu różnic między regionami i powodu różnic branżowych.
Pracownicy państwa tak samo pracują w różnych regionach Polski.
Wprowadzanie różnych kodeksów pracy dla ludzi "lepszych" i "gorszych" to jest zawodowy faszyzm i jest oczywiste łamanie nie tylko konstytucji ale po prostu niesprawiedliwe.
Płaca minimalna to jest ogromna szkoda dla społeczeństwa, są na to badania i tutaj nie ma z czym dyskutować.



pan k napisał:
Dzięki płacy minimalnej odzyskali godność .
Gdyby płaca minimalna rozwiązywała problemy niskich zarobków to wystarczyłoby w takiej Etiopii wprowadzić płacę minimalną na poziomie 1000 USD miesięcznie i problem biedy w Afryce byś ręką odjął.
Kompletnie nie znasz się na ekonomii dlatego pleciesz takie bzdury że trudno się to czyta.
Przez płace minimalną przedsiębiorcy omijają umowy o pracę, zwalniają ludzi, optymalizują stanowiska kasując te nieopłacalne, które jeszcze opłacało się robić ręcznie.
To pozwalało zdobyć doświadczenie nisko wykwalifikowanym ludziom - pomoce do sprzątania, zmywanie naczyń, sprawdzanie biletów w kinie etc. Wprowadzając wyższe płace minimalne to zmywanie naczyń staje się na tyle nieopłacalne, że lepiej dokupić zmywarkę aniżeli płacić "Twoją godną pensję" temu człowiekowi. W efekcie mamy ubóstwo pogłębiające się w małych wsiach i miastach bo rośnie bezrobocie.



pan k napisał:
Zatrudniały ich firmy które rywalizowały cenami a powinny jakością . Zyskały więcej pracy za mniejsze wynagrodzenie . Powodu tej śmieciowej umowy stracili prawo do płatnego urlopu , do urlopu i dodatkowego wynagrodzenia za urlop , stracili prawo do płatnych nad godzin. Kobiety za ciąże prawo do urlopu i powodu ciąży mogą od razu stracić pracę.
Firmy korporacyjne robią dla pracownika dużo więcej aniżeli to Twoje państwo.
Są firmy w Polsce (kapitał wyłącznie zagraniczny) gdzie pracownicy mają w pracy:
- dostęp do firmowej stołówki (pełen obiad za 7,50 PLN)
- prywatną opiekę medyczną - dostęp do wszystkich specjalistów bez kolejek.
- Salony rozrywki, gier, imprezy integracyjne, liczne dodatki socjalne.
- Co tydzień w firmie jest fryzjer, kosmetyczna, lekarka która zrobi szczepienie na grypę.
To wszystko przy średnio 40% wyższych zarobkach aniżeli mediana rynkowa.
Jak to się dzieje? Ano tak, że w tych firmach rozumie się czym jest biznes.
Nie trzeba wcale wprowadzać żadnych regulacji rynku - firmy nie traktujące dobrze pracownika są mniej wydajne i same przegrają.
Dzisiaj podstawą jest odpowiednie zaplecze i dbałość o ludzi, fachowcy są bardzo poszukiwani i firmy ich poszukują na rynku pracy.
Ma sens jeśli jest ustalana lokalnie przez referendum lub przez umowy branżowe pomiędzy danym związkiem a firmami.
Przez referendum miejscowości turystyczne których dominuje handel
odrzuci płace minimalną której nie są wstanie prowadzić bo handlu
zyski są nie stałe .
Na Śląsku prowadzą ją przez umowę między Związkami a Firmami bo kopalnie
mają stałe zyski .
Mieszkańcy sami wiedzą ile mogą zarabiać.
Przypadku umowy sami ustalają warunki wynagrodzenia .
Państwo ignoruje lokalne warunki i sytuację branżowe .
Państwo
ma tylko prawo do ustalenia wynagrodzenia swoim pracownika a ustalanie
dla całej gospodarki wynagrodzenia jest szkodliwe i nie możliwe .
Naturalne są różnice zarobków pomiędzy regionami i płaca minimalna
powinna być różna lub nie istnieć jak zdecydują o tym mieszkańcy .
Same regiony przez głosowanie lub umowy branżowe powinny ustalać
swoją płace a nie państwo.
Korporację powinny być państwowe a nie międzynarodowe np
Jak Korei Południowej , Faszystowskie Włochy
Państwowych pracowniczy są współwłaścicielami firmy
i zyski są dzielone sprawiedliwie a nepotyzm nie występuje
bo decydują kto tam pracuje a osoby kierujące tą firmą kierują się dobrem firmy .
Razem ponoszą koszty funkcjonowania firmy .
Mają większą wydajność bo czują związek z firmą a kradzieże nie występują bo okradają siebie .
Dodatkowo też edukacja jest dostosowana
do gospodarki .
Uczniowie mają gwarancję po praktykach i nauce
gwarantowaną pracę a państwo finansuje
kierunki potrzebne gospodarcze a po skończeniu edukacji obowiązek
odpracowania i PIS powinien to prowadzić że trzeba odpracować studia i
nadal marnowane są pieniądze na zbędne kierunki a powinny iść na potrzebne kierunki bo
brakuje hydraulików i innych specjalistów
np Gender , Filozofia , przedmioty humanistyczne .
Można prowadzić obowiązek zatrudniania własnych rodaków a
obcych powodu braku specjalistów i tylko Białych bo innymi rasami nie mamy nic wspólnego a
powodu HIV Czarni nie powinni mieć wstępu do Europy i najlepiej
też zakaz związków pomiędzy Białymi a Czarnymi lub
jeśli nie da się tego prowadzić to lokalny zakaz dla mieszanych związków .
Przypadku kryzysu te osoby są obowiązkowo zwalniane i na ich miejsce wchodzą
rodacy .
Obcy dostają zwrot kosztów za podróż i roczne wynagrodzenie za opuszczenie
kraju a odmowa oznacza brak pieniędzy i wyrzucenie siłą .
Międzynarodowe .
Zyski tylko dla właściciela i akcjonariuszy a skutki kryzysu ponoszą pracowniczy .
Ważniejszy jest własny interes niż własnego kraju.
Sprowadzenia obcych by zmniejszyć wynagrodzenie
i powodować konflikty etniczne i rasowe.
Darmowe praktyki które są wyzyskiem i niewolnictwem.
Degeneracja moralna powodu kultu pieniędzy i brak moralności .
Dobrze to pokazał film wilk Wall street .
Powodu kultu pieniędzy nastąpił brak moralności i patologiczna narkomania
i orgie seksualne.
Dla zysku tworzą bańki spekulacyjne i kult niskich kosztów .
Niszczenie jakości produktów i sztuczne ich niszczenie .

C7Hsge7XkAEfpg7.jpg
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Panie K
Uważam że nie wiesz o czym za bardzo piszesz i mieszkasz wszystkie tematy.
Tak się składa że bywalem w Korei Południowej gdyż robiłem projekty dla firmy Procter&Gamble i większość dużych firm jest w 100% prywatnymi korporacjami.
Tam działają tzw Czebole to są ogromne prywatne korporacje które składają się z kilkudziesięciu małych prywatnych firm.
To jest np Samsung, Hyundai, Grupa LG...

Płaca minimalna w krajach wysoko rozwiniętych ma znaczenie czysto symboliczne i chodzi o to, żeby ograniczyć napływ zbyt dużej taniej siły roboczej z krajów III świata.
W Korei ta płaca wynosi ok 22 PLN na godzinę podczas gdy pracownik w fabryce zarabia średnio ok 75 PLN na godzinę a nawet dochodzą do 100 PLN na godzinę.
Jak widzisz praktycznie nikt za te 22 PLN nie pracuje.
W Polsce za pomocą płacy minimalnej chce się tworzyć komfort życia a to jest zabójstwo dla pracownika niskiego szczebla. Ponadto pensja minimalna czyli 2000 brutto jest tylko 50% pensji średniej a nie 25% jak w Korei Południowej.
Patrząc na model koreański to w Polsce pensja minimalna nie powinna być wyższa aniżeli 1000 PLN brutto.
Taki poziom płacy minimalnej jest z punktu widzenia gospodarki nieszkodliwy.
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Płaca minimalna to trudny temat natomiast praktyka pokazuje, że większym problemem jest wycena kosztu usług. Płaciłem za usługi ochroniarskie 30 zł, teraz płace 40 zł (wzrosła stawka na umowach zlecenie), no i tyle. Ochroniarze nadal ledwo mają od pierwszego do pierwszego tylko dlaczego przed zmianami firma ochroniarska tak nisko wyceniała swoje usługi? W takiej Korei kultura biznesu jest zapewne na tyle wysoka, że nikt w sposób idiotyczny na rynku nie konkuruje i cen nie zaniża tylko po to, żeby mieć cokolwiek (albo wręcz wykosić konkurencje). Przy naszej kulturze płaca minimalna to konieczność i nie chodzi tu o gospodarkę. Dobrze, że weszły zmiany w wynagrodzeniach z tytułu umów bo dzięki temu normalizują się prawdziwe koszty i co za tym idzie ceny. Jakbyśmy nie mieli płacy minimalnej to ludzie byliby zatrudniani za złotówkę na godzinę (no bo złotówka na godzinę to więcej niż zero na godzinę) i jeszcze trzeba by płacić zapomogi socjalne. Niestety kultury trzeba się nauczyć. Problem jest z konkurencyjnością ale też mi interes bycie konkurencyjnym w taki sposób, że nie stać potem na nic (na podniesienie jakości oferowanych usług/towarów na czele).

Żeby było w temacie - to też dobry ruch PISu.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Kaagular napisał:
Płaca minimalna to trudny temat natomiast praktyka pokazuje, że większym problemem jest wycena kosztu usług. Płaciłem za usługi ochroniarskie 30 zł, teraz płace 40 zł (wzrosła stawka na umowach zlecenie), no i tyle. Ochroniarze nadal ledwo mają od pierwszego do pierwszego tylko dlaczego przed zmianami firma ochroniarska tak nisko wyceniała swoje usługi?
Wycena usług opiera się o wycenę rynkową i ta wycena rynkowa tak naprawdę wycenia pracę w konkretnej walucie w konkretnym państwie i to jeszcze w konkretnym regionie.
To powoduje, że dana praca jest jeszcze opłacalna czy już nie jest. Tak się rozwija gospodarka. Tak się rozwija ludzkość, że ciągle szukamy poprawy stanu bieżącego.
Jasne, że oranie pola koniem to 3 dni pracy dla chłopa....a gdy zrobi to nowoczesnym ciągnikiem to tylko 1 dzień.
Mamy według Ciebie orać pole końmi, bo chłop dzięki temu ma pracę? Mamy się cofnąć do 18 wieku czy iść do przodu?

Nisko kwalifikowane stanowiska pracy są narażone na automatyzację i optymalizację dlatego wprowadzanie płacy minimalnej zawsze odbija się na osobach nisko kwalifikowanych.
Jak pracowało 10 osób to po wprowadzeniu płacy minimalnej pracodawca zwolni jedną osobę i wykona tą samą pracę tymi 9 osobami, ręcze Ci za to.
Firmy, agencje ochrony mają podpisywane umowy daleko na przód i nikt nie pozwoli sobie na takie działania, żeby tracić dochód lub po podwyżce usług po prostu firma zlecająca zrezygnuje z usług i te 9 ludzi ma zagrożoną sytuację.
Teraz muszą pracować więcej, za tyle samo...i albo sami się zwalniają, albo ich zwalniają, albo firma bankrutuje.

W teorii płaca minimalna wydaje się jakimś tak rozwiązaniem, w praktyce nie działa wcale ku lepszemu tylko wręcz pogarsza sytuację.
https://www.youtube.com/watch?v=W7kFIVKZY9I&t=320s
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
danielr9 napisał:
W teorii płaca minimalna wydaje się jakimś tak rozwiązaniem, w praktyce nie działa wcale ku lepszemu tylko wręcz pogarsza sytuację.
Ogólnie filmik śmiechowy. Podsumować można go tak jak już pisałem. Złotówka za godzinę to więcej niż zero na godzinę. Ciekawe czy ten doktor na tej prawdzie zrobił doktorat czy na czymś innym. A za te parę zdań o Bangladeszu i 50$ to mogli by mu tytuł odebrać.



danielr9 napisał:
Wycena usług opiera się o wycenę rynkową
Ale to nie ma nic do rzeczy. Wycena rynkowa bazująca na złotówce za godzinę będzie tak samo rynkowa jak za 50 zł za godzinę, tylko będzie inna. Zresztą apropos firm ochroniarskich to ich usługi nadal są za tanie przez co są kiepskiej jakości. Ale takie muszą być ze względu na konkurencję cenową (w przetargach jest dużo niższa). W szkoleniach zauważam poprawę jakości usług, ciężej wygrać jednoosobowej firemce krzak. Ze sprzątania nie zrezygnowaliśmy, z ochrony też nie. Ciekawe czy taki Solid pozwalniał ludzi?
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Jak nie ma nic do rzeczy?
Jeśli rynek płaci za daną czynność 7zl na godzinę a Ty chcesz wprowadzić regulacje które spowodują ze ta czynność kosztuje 10zl to jest według Ciebie wycena rynkowa czy sztuczne ustalanie cen nie idące zgodnie z rynkiem?
Chyba takie podstawy powinieneś znać.

A jeśli Ty chcesz żeby to kosztowało 10zl nie ma sprawy tyle że ja sobie to przekalkuluje i opłaci mi się proces zoptymalizować, zautomatyzowac. Przez co spowodujesz tą regulacja wyższe bezrobocie. Tylko dlatego że pominąłeś w swojej polityce socjalnej działanie rynku.

Cała gospodarka opiera się na rynku a nie na polityce socjalnej. To że ludzie chętnie kupują buty skórzane to jest rynek a nie sztuczne działanie polityków. To że kupują buty danej firmy to też sukces rynkowy tej firmy bo ma dobre buty, duży wybór, dobre ceny. To też jest rynek.
I o tym czy te buty produkuje ręcznie czy maszynowo też decyduje rynek. Do rynku firma dostosowuje swoją ofertę a nie rynek się dostosowuje do firmy. Czy to jest tak trudne do zrozumienia?
Skoro Ty się dostosowujesz do rynku to Twoja wypłata również bo Twój fach jest jasno przez rynek wyceniony. To może być rynek globalny lub lokalny to nie ma znaczenia.
Dlatego właściciel firmy produkującej buty tak kalkuluje biznes żeby spełnić oczekiwanie rynku a co za tym idzie decyzję o tym ilu ludzi a ile maszyn mu optymalnie potrzeba do produkcji butów.
A jeśli taki głupi polityk jak Ty zadecyduje że szewc od dziś ma zarabiać +30% to jest szkoda dla tego szwewca bo on prędzej czy później zostanie na rynku pracy uznany za zbędny i nieoplacalny jeśli ta wycena nie jest zgodna z rynkiem.
To jest przecież jasne i oczywiste.
W państwach rozwiniętych płaca minimalna nie zakłóca tej równowagi ponieważ jest wyznaczona na niskim poziomie przy relatywnie silnym rynku. Dlatego w takiej Korei Południowej ona nie wpłynie negatywnie na rynek pracy ludzi niskowykwalifikowanych gdyż wycena rynkowa jest i tak powyżej tego minimum placowego.

A odnosząc się do firm ochroniarskich.
U mnie na osiedlu gdzie mam lokal była firma 24h a po podwyżkach wspólnota zadecydowała że będzie 12h tylko od 6 do 18. Tak to się skończyło bo ludzie na zebraniu stwierdzili że jest zbyt duży udział kosztów ochrony do czynszu.
Dla mnie gorzej bo jak była jakaś korespondencja to u dziadka na ochronie miałem do odbioru nawet jak wracałem po 22.
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
danielr9 napisał:
W państwach rozwiniętych płaca minimalna nie zakłóca tej równowagi
I nie zauważam, żeby u nas zakłócała. Zresztą dlatego teksty o Etiopii albo o 50$ za godzinę są na żenującym poziomie.



danielr9 napisał:
Skoro Ty się dostosowujesz do rynku to Twoja wypłata również bo Twój fach jest jasno przez rynek wyceniony. To może być rynek globalny lub lokalny to nie ma znaczenia.
Nie wiem gdzie ty żyjesz, ale chyba gdzieś indziej. Fach wyceniony przez rynek? Rynek zawsze bierze najtaniej i u mnie normalne jest, że ja daje ofertę na szkolenie 20 000 (10% marzy) a jakiś kowalski z lipnymi referencjami 2500 (bo 2500 w kieszeni, to więcej niż zero w kieszeni). Dlatego zresztą jednym z ważniejszych działań jest przekonanie zamawiającego do postawienia wymogu pracowników etatowych, zatrudnienia x% niepełnosprawnych itd. Bo własnie "fach" nie jest wyceniony tak jak powinien być. Jaki masz zawód? Zakład, że znajdę gościa w twoim zawodzie z podobnymi umiejętnościami za taką pensję za jaką byś z domu tyłka nie ruszył?



danielr9 napisał:
U mnie na osiedlu gdzie mam lokal była firma 24h a po podwyżkach wspólnota zadecydowała że będzie 12h tylko od 6 do 18. Tak to się skończyło bo ludzie na zebraniu stwierdzili że jest zbyt duży udział kosztów ochrony do czynszu. Dla mnie gorzej bo jak była jakaś korespondencja to u dziadka na ochronie miałem do odbioru nawet jak wracałem po 22.
Nie wiem co ty chcesz udowodnić takim przykładem. Wspólnota zadecydowała, że ochrona jest niepotrzebna to jej nie ma (pewnie była dla dobrego humoru, a ten faktycznie wysoko się nie ceni). A pewnie nie jest potrzebna bo za byłą minimalną pewnie to była fikcja, a nie ochrona (pewnie ochroniarz na SODzie bez nogi i może jeszcze pod stołem oddawał kasę?). Fikcyjne zatrudnienie to rak.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Rozumiem że chciałbyś żeby ten nisko kwalifikowany facet zarabiał tyle samo ile ty i żeby te szkolenia i ceny szkoleń regulowane były przez Państwo tak?
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
każdemu po 10 tys zł, w końcu się należy i gwarantuje zachowanie godności ludzkiej
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Każdy by tak sobie ceny regulowal i podnosił "bo mu się nalezy" a potem za 1km przejechania się taksówką byśmy 20 PLN płacili a ceny bułek byłyby wyższe niż w Norwegii:)
 
Do góry