I znowu tyle wypadków, co? Te prawo to jednak chore jest... ...

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Sorry za moją niezmienna otwartość merytoryczną :) no ale z podziwu wyjść nie mogę. Tylu bezsensownie zabitych na drogach w skromne dwa dni.
Wiecie do kogo i o co mam żal?
Do ustawodawcy który udaje że ludzi pilnuje...
Prawo...
Prawo...
Co to jest te prawo jeśli rok w rok banda łosi ma to gdzieś, co?
Na kogo działa to prawo jeślu rok w rok mamy ukatrupionych tylu niewinnych ludzi którzy wpadli pod koła pijaka lub ćpuna... ....
Na kogo...

Normalnie słów brakuje!
Nie powinno być przypadkiem o tak:

1. jazda pod wpływem = od 5 lat sztywnej odsiadki z miejsca + konfiskata (i złomowanie) pojazdu + utrata prawa jazdy na okres 5lat od daty zakończenia odsiadki?
2. jazda pod wpływem + wypadek śmiertelny = od 10lat w górę + kasacja wozu + płacenie renty poszkodowanej rodzinie (np. osieroconym dzieciom) + dożywotnie pozbawienie prawa jazdy?
3. jazda po użyciu narkotyków = tak samo jak po pijaku + obowiązkowy urlop na odwykówce a dla całkiem zrytych szajbusów psychiatryk?
4. przejazd na czerwonym = 10000zł do zapłaty + zatrzymanie prawa jazdy na 3 lata
5. przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 20km/h = 10000zł do zapłaty + zatrzymanie prawka na 5 lat

Ludziom którzy maja łen na karku, pilnują się, ludziom którzy nie łamią przepisów, nie chleją, nie ćpają - było by raczej wszystko jedno czy mandatu jest 10000zł czy 1000zł, prawda?
Jak myślicie...
Ilu kretynom mogły by takie przepisy nie pasować?
Ilu by sie znalazło zaraz obrońców pseudo porządku którzy sypali by tekstami typu: za dużo, za wiele, az tak nie karać...

No to w końcu jak karać by ukarać i by kara zabolała?
1000zł + 10pkt. + usmiech i tyle?
Tylko tyle?

Jak dla mnie za jazdę po kielichu może być nawet dozywocie!
Kiedy to wszystko się zmieni na takie którego każdy będzie się w końcu bał?

Dlaczego idąc z nożem przez centrum miasta mogę zostać z miejsca zatrzymany i jeśli ktoś mi wyrąbie sprawę że akurat wtedy się mocno bał to dostane wyrok a w chwili w której jedzie sobie ćpun nawąchany dość ostro nikt sie tego nie boi i nikt nic z tym nie robi?
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
_____________________ napisał:
5. przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 20km/h = 10000zł do zapłaty + zatrzymanie prawka na 5 lat
Proponuję wizytę u dobrego psychologa.

Z chlaniem i ćpaniem się zgadzam, ale człowieku, 20 km/h? Ile razy przekroczyłeś o tyle prędkość? Sądzę, że zarówno Ty, jak i prawie 100% czytających ten post pożegnałoby się z prawkiem do końca życia przy takich przepisach.
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
I bardzo dobrze. Jak często przekraczam 50km/h? Codziennie tyle że max. o 10km/h dlatego napisałem że od 20 w górę! Przy 60km/h samochód ciągnie mi na piatym biegu dość ładnie i mam niskie spalanie. Jadąc przed 50-tką muszę jechać na czwórce (wyższe obroty = wyższe spalanie). Tak, tak, 10000zł za przekroczenie 20km/h na pięćdziesiątce. Bez wyjątku. Dla wszystkich. A wiesz czemu? Bo ludzie mają w tyłku czy jadą 50,70 czy 90! A wiesz czemu mają w tyłku? Bo nikogo 500zł + 10pkt. nie boli! Nikogo!
Przekroczenie do 10km/h = 1000zł + 10pkt.
Przekroczenie do 20km/h = 2000zł + 20pkt.
Przekroczenie od 20km/h w górę 10000zł + prawko na 5lat i to z miejsca!!!
Dopiero wtedy świry przestaną mordować ... niewinnych ludzi ...
I niech się żegnają z prawkiem nawet do końca życia po życiu. Niejedno dziecko na drodze pożegnało się przez świrów z życiem...
Centra miast i obszary mega zaludnione = max. 50km/h i bezwzględnie wysokie mandaty!
Zauważ kolego drogi że w dużych miastach w większości przypadków na 2,3 pasmówkach masz 60, często 70km/h! Każdy nagina o 10km/h więc robi się 80!
Za chwilę znajdzie się kilku wariatów którym spieszno i robi sie 100 na blacie.
Mów co chcesz, myśl co chcesz. Ja zdania nie zmienię. Mandat ma boleć a nie powodować śmiech ...
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
kasacja wozu ? a jakby sprawca "pożyczył" sobie twój wóz i jechał nawalony to co z twoim autkiem ? oddasz go do kasacji ?
pożyczysz koledze autko i on pojedzie na bani to też kasacja ?
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
W tym przypadku wystarczy parking policyjny + opcja wykupu pojazdu prawnie nakazana sprawcy ...
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ale sprawca przecież oleje temat, to nie jego auto

i do tego problemy logistyczne, trzeba budować parkingi

i ostatnia kwestia, jeśli wymiar karania się zwiększa to i łatwość łapówki wzrasta
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Lapówki proszę Pana? Na to też jest sposób ale niestety bardzo niewygodny. Wystarczyło by tylko dodać w ustawach że za kopertę jest od dziś z miejsca 10lat + 100% rocznych dochodów.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
mój drogi, największa korupcja jest w państwach najbardziej karzących za korupcję, przecież w Chinach jest za to kara śmierci a korupcja jest tam w takiej skali że nasza to mały pikuś
 

prejstnerka

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2018
Posty
23
Punkty reakcji
10
Wiek
44
Miasto
Śląsk
A ja jestem za autorem. Ma człowiek rację. Mandaty i kary są tak smieszne że nikomu nie są potrzebne. Moim zdaniem mandaty powinny wzrosnąć minimum 10 krotnie.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ciekawe czy ta pewność by się utrzymała gdyby samemu by się musiało taki mandat zapłacić ?
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Jeśli chodzi o przejechanie na czerwonym albo przekroczenie prędkości, to chcesz wylać dziecko z kąpielą. Ewentualnie bardzo mało jeździsz. Dziesięć kawałków za czerwone to taki przeskok jak obcięcie ręki za kradzież batona. Jazda po pijaku to jedno i trzeba ją tępić z całą stanowczością. Ale już czym innym będą błędy, które czy chcemy lub nie, są wpisane w sposób funkcjonowania ruchu drogowego. Jak każdego wykroczenia, ich także nie powinno w ogóle być, jednocześnie nie uwierzę że są tacy, którym zawsze udało się jechać 100% przepisowo albo wsiadając za kierownicę, godziliby się z takimi stawkami.
Widzisz, a ja sobie uznam, że te max. 10km/h, które wspominasz w późniejszym poście, też jest karygodne i wlepię Ci nie tylko kilka patyków, ale i leżenie krzyżem w pobliskiej parafii. To jest emocjonalne rozumowanie prawa - zapewne wynikające ze słusznych pobudek, ale ignorujące jego kompleksowość, rodzaje winy, typy przestępstw. Kary także muszą z czegoś wynikać, nie mogą być dyktowane tym, że "tak mi się wydaje".
No i warto dodać, jak wspomniał Herbatniczek, podobnie absurdalne kwoty równają się tworzeniu łapówkarskiego raju.

Lepszą opcją jest rozwiązanie obowiązujące w części krajów nordyckich, czyli uzależnienie wysokości kar od zarobków.
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Wiesz dlaczego aż taki uparty jestem? Mam ponad 40lat. Prawko od 17-stki. Śmigam baaardzo dużo. Przez ponad 20lat nie potrafiłem zrozumieć tego jak mozna nie widziec czerwonego światła.
Nie potrafię też zrozumieć dlaczego ludzie widząc żółte udaja że nie da się wyhamować. O to mi chodzi że przez ponad 20lat nigdy nie byłem w takiej sytuacji że trzeba było ostro hamować by przez czerwone nie przelecieć.
Nie byłem bo takich sytuacji nie ma gdy jeździ się normalnie. Druga rzecz to taka że 99,991% jazdy na czerwonym to jazda w całkowitej tego świadomości.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ale niestety takich osób jak ty jest mniejszość, na drodze dominują demony prędkości i jazda na "późnym żółtym"
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
A czemu dominują? Odpowiedź jest prosta - mandaciki sa śmieszne. Gdyby dla przykładu ze stu zaplaciło po dychu to i reszta by się uspokoiła i wtedy TVN Turbo z czystym sumeiniem mogło by sobie kręcić UWAGA PIRAT-a...
W święta jechałem za tirem (tir na Litewskich blachach). Według GPS na szybie miałem 108km/h, według GPS w radiu auta 106km/h, na liczniku na oko było 109-110km/h. Przy 115-120 z licznika zaczynałem zbliżać się do naczepy.
Wczoraj przejechałem z Marek do Wileniaka po prostej całą Radzyminską. Jest tam ograniczenie do 60. Przeginałem o dychę czyli pod 70 mi dochodziło na całej trasie. I wiesz co? Wszystko mnie wyprzedzało i wyprzedziło.
70km/h w mieście za mało? Czy jak?
Widzisz? Przepisy działają na ułamek procenta kierowców. Ułamek! Reszta ma to gdzieś. A czemu ma gdzieś? Połowa w tym mieście ma droższe gacie jak solidny mandat...
Tylko wiesz co?
Ten system w obie mańki jest po---lony! A wiesz czemu? Jadę ostatnio wieczorem K.E.N., skręcam w kierunku SGGW by wyjechać Nowoursynowską na Dolnikę. Jedzie sobie radiowozik 40km/h a było już lekko przed 21-wszą... No i sobie jedzie gad te 44-45 z hakiem ... By go wyprzedzić trzeba wcisnąć więc trza mieć jakieś 55-60 by smignąć... no i patrz ... wolniej też źle. Bujałem się za nimi cztery dyszki z hakiem prawie że do samego dołu i zdecydowali że jestem dziwny i musieli drapnąć do - jak to mówią - rutynowej kontroli.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ale co ciekawe jak stawiane są radary to ludzie krzyczą że tak nie można, większość Polaków jest przeciwna tym zaostrzeniom
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Większość to skromnie powiedziane. Często mam wrażenie że sam jestem :)
Przepisy powinny się zaostrzyć ale powinny też się zmienić. W mieście nie 50 a 60 powinno być, na lokalnych nie 90 tylko 100, ekspresówki 130, autostrady 150.
Powinien też zniknąć chory przepis mówiący o tym że pieszy ma pierwszeństwo przed maszyną bo te chodzące żywe trupy bezmózgie myślą że wóz w miejscu można zatrzymać nawet jadąc przepisowe 50.
Za wtargnięcie na żywca pod rozpędzone auto dla pieszych nie powinno być 100 lecz 1000 do zaplaty...
Pieszym powinni podnieść przeskok na czerwonym do 2000zł...
Za bieganie przes torowiska do 2000zł...
Przydało by się też dowalić 5000zł za przejście pod szlabanami gdy reszta stoi i oczekuje na przejazd złomu...
Za uwaloną tablicę rejestracyjną można w Austrii zarobić od 130 do 400€ a w Polsce 50>100zł...

Jest wiele spraw które trzeba było by zmienić.
 

prejstnerka

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2018
Posty
23
Punkty reakcji
10
Wiek
44
Miasto
Śląsk
Mało jest takich ludzi którzy będą podobnie mysleć. Moim zdaniem to nie marnuj życia na tego typu myślenia. U nas w Polsce by przywrócić porządek musiał byś wszystkich powybijać.
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Nie prawda. W Polsce ludzie bardziej boją się utraty kasy jak np. zdrowia dlatego mamy tylu świrów za kierownicą. Świra nie interesuje że jadąc 200 przywali w drzewko i zdechnie. Jego nawet nie interesuje to że przywali w takie drzewko i wyląduje na wózku. Świra sprawa zainteresuje dopiero wtedy gdy za takie 200km/h dostanie 10000zł do zapłaty, ze 3 miechy w kiciu i prawko zamiecione na kilka lat + konfiskata auta. Wtedy to nawet uciekinier z oddziału zamkniętego by zakumał że zaboli! Tymczasem co mamy w Polsce? Śmiechowe mandaciki za przejazd na czerwonym i 99,9% winowajców zgodnym hurtem ściemnia że nie widziałem, że nie zdąrzyłem, a to czerowne było już?? i tak dalej.
Moim zdaniem wystarczyło by tylko raz śmignąć na czerwonym - dostać 5000zł, stracić prawko a potem jeszcze gratis komornika na pensyjce i ... człowieczek do końca żywota zapamiętał by jak to boli!
Nie znalazł by się nikt kto zaryzykował by raz jeszcze zwłaszcza w chwili w które recydywa kosztowała by już nie 5000 a 10000!
Tyle że - wiesz co?
Z czego wtedy budżecik dbający o pseudo bezpieczeństwo szamlu natrzaska???

10 dużych miast a w nich po 20 radiowozów. Jedna zmiana 12h. Na zmianie radiowóz wystawia 10 mandatów na kwotę 300zł. Na obu zmianach jest już 20 mandatów na kwotę łączną 20 x 300zł = 6000zł x 20 radiowozów = 120000zł
x 10 miast = 1.200.000zł dziennie tylko z 10 dużych miast i to licząc bardzo skromnie
Rok ma 365 dni zatem 365 x 1.200.000zł = 438.000.000zł

Gdyby w tych miastach wystawiono tylko raz dziennie mandat na kwotę 5000zł bo tylko jednej osobie udało się np. przeskoczyć na czerwonym to wynik wyglądał by tak:
5000zł x 10 miast = 50000zł x 365 dni = 18.250.000zł.

Nikt w polsce na stołku rządzącym nie odpuści 410 milionów tylko po to by zadbać o jakieś pseudo bezpieczeństwo.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
to jest trochę bardziej skomplikowane
mandaty wystawiają policjanci ale tej kasy na oczy nie widza, ściąga je skarbówka na rzecz skarbu państwa. Czyli pieniądze trafiają do wspólnego wora

jedynie policjanci mogą w statystyce pokazać się lepiej że walczą i wymierzają mandaty, wtedy dostaną z 200 zł premii
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Dlatego mówię że u władzy takiej kasy nikt nie odpuści. Policja jednak ma nas-rane w głowach. Ja za te pensyjki nawet bym się nie starał nastawic budzika na rano.

Stan na czerwiec 2017 (KGP W-wa):
16-253092_g.jpg


Czyli by być choć by trochę zadowolonym to musiał bym wejść od razu na stołek choc by Komendanta wojewódzkiego a i tak bym ujadał.
Nie zmienia to jednak faktu iz podstawa POLICJANTA (szereg 2) która utrzymuje się pewnie wiele lat od awansu do awansu to nędzne 2830zł co daje przy 166h pracy stawkę 17,04zł czyli stawkę za którą budzika nie nastawiała by na rano ot by moja żona. Prawdziwa masakra. Policjant w Polsce w Warszawie ma 4,03€ na godzinę w chwili w której dzieci na szparagach na zachodzie biorą 7,00€/h buhahaha

Kierownik referatu w Policji 4400zł a szef kuchni po zawodówce 6500zł buhahahaha - to jest dopiero numer stulecia!
Nie mam nic do Policji, nie chcę tez nikomu pojechać i nikogo obrazić ale ...
gdybym pracował w drogówce za 2800 to pracował bym tylko i wyłącznie po to by stac cały dzień na skrzyżowaniu i rozdawać ulotki z tekstem: jestem deb.ilem - miłego dnia
a nie latać, ganiać, karać i się starać...
 
Do góry