Hipisi

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
PS: Odrozniasz marksizm od leninizmu/stalinizmu? To nie jest zlosliwosc ale wielu ludzi myli te pojecia.

Naturalnie, że odróżniam (prawdziwy komunizm nigdy nie istniał, pozostał jedynie marksistowską utopią). Hippisi jednak nie wyznawali komunizmu pod żadną postacią, ani utopijną, ani rzeczywistą.
 

Lavena

Nowicjusz
Dołączył
10 Listopad 2008
Posty
180
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
aktualnie Mazury
Nie chodzi o to,ze zadne zrodla nie sa dobre, tylko o to,ze sa pisane w wiekszosci przez ludzi stojacych z boku...dlatego warto raczej pytac ludzi zwiazanych z dana subkultura a nie takich,ktorzy wyrabiaja sobie o niej zdanie bez zglebiania tematu.

-Moim zdaniem chodzi glownie o pacyfizm i tolerancje.
Oczywiscie kazdy moze to pojmowac inaczej,ale ja uwazam, ze pacyfizm ma polegac na niedazeniu do wojny, nieatakowaniu 'dla ziemi i pieniedzy czy idei wyzszosci' , czyli jednym slowem - niewszczynaniu wojny. Nie powinno sie w to jednak wliczac wojny obronnej, bo co innego napadac a co innego bronic wolnosci. ( moze dlatego, ze tego rozroznienia sie czesto nie wprowadza ludzie uwazaja poglady pokojowe za naiwne i glupie... )

-Wolnosc od ograniczajacych zadz zdobywania kasy , ziem , uczestniczenia w wyscigu szczurow i calego tego niezbyt przyjemnego syfu.
Ktos kiedys powiedzial, ze skoro hippis ma byc wolny, powinien byc takze wolny od narkotykow. Dlatego sadze, ze to ubzdurane cpanie wcale nie musi byc elementem towarzyszacym.

-Poszanowanie natury, dbanie o przyrode, srodowisko, docenianie tego ,jaki ma wplyw na zycie ,a nie tylko jego bezrozumna eksploatacja. Dosc czesto wegetarianizm .

-Muzyka, jak w wiekszosci subklutur.
Podobnie ubior ( choc raczej nei sadze aby byl obowiazkowy )



- desiderata ( jej tekstu nie bede przytaczac ani analizowac, bez problemu mozna go znalezc w necie )



Ani zas cpanie ani sex bynajmniej nie wydaja mi sie priorytetami czy wyznacznikami tego ruchu. ..
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Nie chodzi o to,ze zadne zrodla nie sa dobre, tylko o to,ze sa pisane w wiekszosci przez ludzi stojacych z boku...dlatego warto raczej pytac ludzi zwiazanych z dana subkultura a nie takich,ktorzy wyrabiaja sobie o niej zdanie bez zglebiania tematu.
A nie wydaje Ci sie ze "stanie z boku" daje tez pewien obiektywizm.

Co do twoich pogladow (tzn tych punktow o ktore prosilem) - w wiekszosci godne pochwaly postawy jednak czy to jest rzeczywiscie tym czym byla/jest ta subkultura czy to jest to czym jest dla ciebie ewentualnie tym czym chcialbys aby byla?
 

Lavena

Nowicjusz
Dołączył
10 Listopad 2008
Posty
180
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
aktualnie Mazury
Mysle, ze to jest sedno tej subkultury.
Niestety z ludzmi juz tak jest, ze nie da sie pozostac przy tym godnym pochwaly sednie i zawsze dochodzi do wypaczen czy rozgalezien. Wiadomo, ze bym chciala, zeby ich nie bylo, ale skoro byly to po prostu staram sie nie powtarzac podobnych bledow i wytlumaczyc innym, ze bledy te wcale nie sa i nei musza byc regulą.


Wydaje mi sie jednak, ze co do wolnej milosci i cpania nie ma sie co czepiac hippisow, bo dzis mozna to tez 'zarzucic' wielu nie-hippisom , ich wrogom, czy po prostu ludziom neutralnym .

Po prostu chodzi o to, ze ludzie uparli sie przypisywac pacyfizm do lewicowych pogladow, nie patrzac na to, ze jedno z drugim niewiele ma wspolnego.


STanie z boku moze dac obiektywizm o ile ludzie powstrzymuja sie od swoich wlasnych opinii. Dobrze oboje wiemy, ze czlowiek nie jest w stanie byc zupelnie niestronniczy. W wypadku kiedy cos mu sie choc troche nei podoba lub wlasnie wrecz odwrotnie - podoba, dochodzi do znieksztalcen.
Ciezko znalezc dobre wyjscie, ale sadze, ze zanim zaczniemy osadzac, warto porozmawiac z ludzmi, o ktorych myslimy zle i przekonac sie czy naprawde sa tak pusci, naiwni i glupi jak sie wydawaloby na pierwszy rzut oka.
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Mysle, ze to jest sedno tej subkultury.
Niestety z ludzmi juz tak jest, ze nie da sie pozostac przy tym godnym pochwaly sednie i zawsze dochodzi do wypaczen czy rozgalezien. Wiadomo, ze bym chciala, zeby ich nie bylo, ale skoro byly to po prostu staram sie nie powtarzac podobnych bledow i wytlumaczyc innym, ze bledy te wcale nie sa i nei musza byc regulą.
Zarowno dobre jak i zle strony tej subkultury skladaja sie na jej calosc. Ciezko to tak od siebie odgraniczyc.

Wydaje mi sie jednak, ze co do wolnej milosci i cpania nie ma sie co czepiac hippisow, bo dzis mozna to tez 'zarzucic' wielu nie-hippisom , ich wrogom, czy po prostu ludziom neutralnym .
Do momentu kiedy nie narzucaja swojego stylu zycia innym to mnie malo obchodzi co robia.

Po prostu chodzi o to, ze ludzie uparli sie przypisywac pacyfizm do lewicowych pogladow, nie patrzac na to, ze jedno z drugim niewiele ma wspolnego.
Dziala to moze troche na zasadzie uproszczenia ale nie jest to tak iz nie jest to calkiem bezpodstawne.

STanie z boku moze dac obiektywizm o ile ludzie powstrzymuja sie od swoich wlasnych opinii. Dobrze oboje wiemy, ze czlowiek nie jest w stanie byc zupelnie niestronniczy. W wypadku kiedy cos mu sie choc troche nei podoba lub wlasnie wrecz odwrotnie - podoba, dochodzi do znieksztalcen.
Ciezko znalezc dobre wyjscie, ale sadze, ze zanim zaczniemy osadzac, warto porozmawiac z ludzmi, o ktorych myslimy zle i przekonac sie czy naprawde sa tak pusci, naiwni i glupi jak sie wydawaloby na pierwszy rzut oka.
Ciezko sie powstrzymac od opinii. Kazdy jakies ma. Chodzi o to zeby sie trzymac faktow i myslec logicznie.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Taa... ja mysle ze sam Morion to pisal :)

Ogladalem film (calkiem fajny na marginesie) tylko ze to jak oni zyli bylo dosc zblizone do marksizmu.

PS: Odrozniasz marksizm od leninizmu/stalinizmu? To nie jest zlosliwosc ale wielu ludzi myli te pojecia.
ja próbowałem tylko o jehowych pisać, ale moje uwagi są zbyt radykalne dla nich

A ja dzisiaj dla odmiany poznałem hipisa. Koleś z Anglii chyba był, ale dobrze mówił po polsku, 60-70 lat na oko miał. Chodził po parku i rozdawał ludziom nasiona marihuany, bo twierdził, że jak ludzie mogą hodować warzywa to on może hodować zioło, a jak mu zabronią to on zabroni nam hodować jabłek ;) I rozdawał i kazał siać, niezły człowiek :D
jakoś jego argumentowanie do mnie nie trafia. a że maryhy wręcz nienawidzę to dobrze że ja go nie spotkałem i mi badziewia nie wciskał.

Naturalnie, że odróżniam (prawdziwy komunizm nigdy nie istniał, pozostał jedynie marksistowską utopią). Hippisi jednak nie wyznawali komunizmu pod żadną postacią, ani utopijną, ani rzeczywistą.
prawdziwy komunizm? nie ma czegoś takiego, jest tylko komunizm. czemu? bo każda próba stworzenia utopi kończy się koszmarem. to nie to ze nieudana próba, to tylko kolejny krok. ciąg dalszy. coś o czym żaden z popaprańców pokroju marksa nie pisał, mimo, że największy dureń wie, że uszczęśliwiając ludzi na siłę uszczęśliwia się tylko siebie
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
prawdziwy komunizm? nie ma czegoś takiego, jest tylko komunizm. czemu? bo każda próba stworzenia utopi kończy się koszmarem. to nie to ze nieudana próba, to tylko kolejny krok. ciąg dalszy. coś o czym żaden z popaprańców pokroju marksa nie pisał, mimo, że największy dureń wie, że uszczęśliwiając ludzi na siłę uszczęśliwia się tylko siebie

W pierwszej części powtórzyłeś to, co napisałem, a w drugiej zrobiłeś offtop.
 

olapol1993

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2008
Posty
408
Punkty reakcji
5
Wiek
30
Miasto
No one knows :)
Podajcie mi nazwiska sławnych hipisów, najlepiej polaków (poza Riedlem bo to juz wiem), potrzebuje tego, bo piszę referat na taki temat!! Licze na wasza pomoc...
 

antyhipis

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
Hipisi na poczatku wydawali sie super atrakcyjni z powodu zewnetrznych atrybutow, koralikow, stroikow pozowanych na Indian - opaski na czolach i inne elementy oraz cechy wewnetrznych,c zyli pacyfizm. To sie ceni, tylko ze to jest troche inaczej. oni agresje skierowywali na siebie (wyjatkiem byla banda Mansona, ktora agresje skierowala na innych, np na zone Romana Polanskiego bedaca w osmym miesiacu ciazy ale nie o tym chce pisac, to byl ewenement wsrod hippisow normalnie to oni kierowali agresje na siebi. To hippisi rozpowszechnili palenie ziola, a nastepnie tearde narkotyki. Niestety, swiat to im zawdziecza. Na zachodzie marihuana i heroina. W Polsce marihuana, zwana maryska, czy ziele oraz kompot,c zyli polska heroina. Podobno bardziej toksyczny od tamten. Zabil mnostwo ludzi. I to wlasnie bylo hippisowanie i ta walka o pokoj. Wykanczali sie, a inni o nich pisali wiersze, ze tacybiedni popaprancy i ze mlodo zdychaja. Zobacz "Niebieska tancbuda" doroty betlewkiej-gutowskiej. Wiersze o tych popapranych powolnych samobojcach. dlatego uwazam, ze hippisowanie to zajecie dla debili, ktorzy chca sobie zmarnowac zycie. wyobrazaja sobie, ze w ten sposob sa interesujacy. 2 Cytaty
"Igła"

"Igła" brał dziewięć lat
I wyszedł z tego
Nie musi pracować
Dostal rente
Gdy raz trzepał dywan
Zebrali sie gapie przed domem
Bo to było zmaganie z materią
Kogoś kto wyglądał na ducha.

Kończę już

Na początku mego listu chciałbym
Podziękować Ci za zdjęcia ze Zlotu
Wlasnie wyszedłem ze szpitala
Osiem godzin ratowali mi życie
Jadłem tabletki i piłem alkohol
Dodatkowo się pociąłem
Mam dwadzieścia trzy szwy
Kończę już bo jestem osłabioony
Poza tym dobity tym okropnym życiem
"Tobi"

Jak wam sie podoba? Imponuje wam?
 
N

Nieprzenikniona

Guest
Mi się hipisi kojarzą tylko z haszyszem bądź marihuaną i nic na to nie poradzę.
 

Qua

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2008
Posty
126
Punkty reakcji
3
Hipisi zawsze mi się źle kojarzyli. Może nawet nie tyle źle co śmiesznie i to bez konkretnego powodu. Po prostu latają po trawce (można to interpretować na różne sposoby, każdy jest dobry ;) ), słuchają jak dla mnie tandetnej, przymulonej muzyki, ćpają (ludzie, są jakieś granice), lansują się, że są przeciw wojnie, itd., a kompletnie nic nie robią. A raczej nie robili, bo hipisi to już gatunek na wymarciu. Jeszcze image przeciętnego hipisa to coś jak połączenie metala i piosenkarza z disco-polo bandu. Cóż, różnych subkultur i ideologii nie lubię, nie rozumiem, ale hipisi to już chyba rekord, są dla mnie po prostu zabawni :p Hippie, hippie... ale wasza era już minęła ;) !
 

cthulhu87

Nowicjusz
Dołączył
10 Sierpień 2009
Posty
17
Punkty reakcji
0
Hipisi zawsze mi się źle kojarzyli. Może nawet nie tyle źle co śmiesznie i to bez konkretnego powodu. Po prostu latają po trawce (można to interpretować na różne sposoby, każdy jest dobry ;) ), słuchają jak dla mnie tandetnej, przymulonej muzyki, ćpają (ludzie, są jakieś granice), lansują się, że są przeciw wojnie, itd., a kompletnie nic nie robią. A raczej nie robili, bo hipisi to już gatunek na wymarciu. Jeszcze image przeciętnego hipisa to coś jak połączenie metala i piosenkarza z disco-polo bandu. Cóż, różnych subkultur i ideologii nie lubię, nie rozumiem, ale hipisi to już chyba rekord, są dla mnie po prostu zabawni :p Hippie, hippie... ale wasza era już minęła ;) !


A mnie się wydaje, ze hipisi nadają taki charakterystyczny koloryt latom 60. XX wieku. Może tego nie dostrzegamy, ale dzięki nim i innym ówczesnym grupom młodzieżowym, problem narkotyków i używek znalazł się i nadal się znajduje, w centrum debaty publicznej. Ot, ciekawe zjawisko kulturowe, dziś już część historii zachodniej kultury.
 

majszon's

Nowicjusz
Dołączył
19 Grudzień 2009
Posty
122
Punkty reakcji
2
Uważam, że każdy odbiera to inaczej. Zdania oczywiście są podzielone, ja uważam, że jest to SUBKULTURA, ale i "byt" ludzi, którzy do niej należą. Założę się, że ludzie należący do tej subkultury uważają, że to ich styl życia. Nawiązując do tematu, bardzo przykro mi z tego powodu,że w dzisiejszych czasach hipisów PRAWIE nie ma. Najczęściej spotykani są skini - dresiarze. Wiem, że są też punkowcy, metalowcy itp. Lecz czasem idąc ulica najczęściej spotykamy dziewczyny, które noszą bluzeczki do pępka, spodeneczki obcisłe, chłopcy noszą dresy, luźne bluzy itp. Ja wiem ze każdy ma swój styl, ale ... To już chyba dyskusja na inny temat :) Wracając do tematu moim zdaniem Hipisi to Subkultura polegająca na danym stylu życia.
:papa:
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
Jak przedmowca pisal, nie ma juz Hipisow i mowimy tu o archaicznej, wymarlej juz subkulturze, a scislej mowiac o ruchu narodowym, poniewaz cala atmsfera i otoczka tego ruchu spolecznego nie ma sobie rownych w dzisiejszych subkulturach.
 

majszon's

Nowicjusz
Dołączył
19 Grudzień 2009
Posty
122
Punkty reakcji
2
i tu się zgodzę. Mówiąc o hipisach, mówimy o czasie NIESTETY, ale przeszłym. Rozejrzyjmy się dookoła, zatrzymajmy sie na chwilę w codziennym życiu i przypomnijmy sobie lata młodości, wówczas hipisi chodzili boso po ulicach jak normalni ludzie owszem spotykali się z krytyka, ale ważne że byli. Teraz zatrzymując spotkamy tylko pyskatych gnoi w dresach. Ja osobiście nie wiem jak było w tamtych czasach, bo nie urodziłam się wtedy ... Ale zdaję sobie sprawę ze było inaczej, z tego zdaje sobie sprawę chyba każdy inteligentny i szanujący subkultury człowiek.
 

kamilm11

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
Cześć kwiaty :)
Hipisi żyją i mają się dobrze, naprawdę :) Jest jeszcze naprawdę dużo miejsc, w których jesteśmy. Mam sporą wiedzę na ten temat, ale nie chcę się z nią narzucać.

Chętni? Zapraszam:

www.hipisi.pl
www.niemanie.pl
http://dziecikwiaty.comlu.com/
http://dziecikwiaty.pl/
http://hipisi-w-rozstajach.prv.pl/ wspaniałe internetowe pismo Belfegora
http://nasza-klasa.pl/forum/17/2348

Prócz tego polecam książki Kazimierza Jankowskiego Mistycy i Narkomani, Alberta Hoffmana LSD, moje trudne dziecko, Aldony Jawłowskiej, Drogi kontrkultury i Hipisów w PRL-u Kamila Sipowicza.

Żadna subkultura, a kontrkultura i alternatywa :)
Pozdrawiam słonecznie
diuk
 

majszon's

Nowicjusz
Dołączył
19 Grudzień 2009
Posty
122
Punkty reakcji
2
Na tamtych stronach znajdują się informacje o hipisach, w tych książkach również. Nie chcę informacji o Hipisach, bo mam o nich pewną wiedze i ona mi wystarczy,a w cale nie jest taka mała. Ja wspominałam o tym, że hipisów już NIE MA, ale napisałam, że PRAWIE NIE MA. Nie wątpię, ze jest dużo miejsc, w których Oni żyją, aczkolwiek nie ujawniają się, tak ? Jednak prawda jest jedna, że Hipisi jak zostali, to już maleńka garstka, nie powrócą nigdy jako licząca ogromną liczbę subkultura, czy jak pisał przedmówca alternatywa.
 

Malibue

Nowicjusz
Dołączył
12 Październik 2008
Posty
139
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Nowy Sącz
Ja tu wpadam tylko przelotem, ale coś od siebie chcę zostawić...

Wszystko ma swój czas i miejsce, niczego nie można robić na siłę - wbrew sobie, tak? Obiektywnie patrząc to prawda... Ale ja się do :cenzura: nie zgadzam! Czy to znaczy, że ja żyjąc w tych czasach, ale poglądy mając "prawie ze średniowiecza" mam stać się pospolitym łysym chamem spod bloku pijącym wiecznie alkohol? Albo udawanym rasta "zdredowanym" przez koleżankę i jarając zioło przepijać to alkoholem? Niiee zgadzam się! Czasy kiedy uciekało się z domu, jeździło odpicowanym ogórem i to było normalne, raczej już nie wrócą. Ale przydałoby się, żeby ludzie brali z nich przykład, wolność, natura, pacyfizm, cholera same dobre rzeczy :) A co do tematu... subkulturę i sposób życia tak faktycznie wyróżnia to, że z takiej subkultury ludzie pewnie kiedyś "wyrosną", a styl życia zostanie... Pewnie wielu z Was widziało zdjęcie pary 60 letnich hipisów :p
Jeszcze taki apel w odniesieniu do słów Komondor: Nie staraj się na siłę być kimś, wejść do jakiejś subkultury, tak żeby ludzie patrząc na Ciebie mówili "oto hipis"... Jeśli jara Cię styl ubierania, poglądy to tak postępuj, ale pozostań swoją "Komondorką" :p Amen
 
Do góry