Byłam ostatnio na ich koncercie... Jestem już "nieco" starsza niż przeciętny słuchacz tego zespołu
czułam się trochę, jak dinozaur
Powiem szczerze, że nie jestem za tym, aby na tego typu imprezy był wstęp tylko dla osób powyżej osiemnastki, ALE zataczające się trzynastoletnie maluchy to już lekka przesada. Poza tym piosenki rzeczywiście nie są wysokich lotów, ale co tam
Przyjemnie się słucha i super się można przy tym wyskakać, a to się liczy. Jak ktoś ma ochotę na przeżywanie głębokich doznań estetycznych, wznoszenia się na wyżyny kultury itd... niech sobie włączy klasykę