Geje Na Forumowisku

[samba_mamba]

Pomijając wszelkie za i przeciw - większość gejów ma tyle koleżanek, że dziecko miałoby kontakt z tabunami ciotek Homoseksualizm nie wynika z wychowania. Trochę o tym jest w książkach. Może być pewnym wzorcem, ale aby stał się jedynym, dziecko musiałoby być totalnie odizolowane od płci przeciwnej, co w dobie przedszkoli, szkół etc. raczej mu nie grozi. To społeczeństwo nie dorosło do tak drastycznych widoków LOL, a nie pary homoseksualne do bycia rodzicem. Takie dzieci - jeśli będą nieszczęśliwe - to głównie z powodu napiętnowania przez heteroseksualne społeczeństwo, które będzie wytykać je palcami. Pytanie za cukierka brzmi zatem, czy potencjalni rodzice przygotowani są na walkę z poczuciem wyobcowania i bycia "gorszym", które będzie znosić takie dziecko i czy aby na pewno wiedzą, jak sobie z tym radzić od strony pedagogicznej.

 

[kosmiczny]

Witam dopiero zaczynam na forum i równiez jestem gejem
Wyczytałem, że jest tutaj paru gejów - tak jak wszędzie to jakiś procent każdej społeczności.
Co do mojego zdrowia psychicznego i normalności zostały potwierdzone przez specjalistów psychologa i psychiatrę (niegdyś problemy ze stressem), więc mnie nie wzruszają te wszystkie wasze teorie, że choroba, zboczenie i nienormalnośc
Pozdrawiam wszystkie osoby homoseksualne na forum

 

[notserious]

wkurza mnie styl bycia homoseksualistów, ich obchodzenie się z 'innością'. To jak z osobami niepełnosprawnymi: jeżdżą na wózku, zostały poszkodowane przez los i wydaje im się, że wszystko im się należy.. więc są wredni dla innych ludzi.

mimo wszystko wierzę, że są wyjątki potwierdzające regułę i, ze jeszcze spotkam normalnego geja. bo jak na razie jestem średnio pozytywnie nastawiona.. aczkolwiek nikogo nie odrzucam i nie wytykam palcem. o! jestem obojętna.

 

[wiki9969]

To jak z osobami niepełnosprawnymi: jeżdżą na wózku, zostały poszkodowane przez los i wydaje im się, że wszystko im się należy.. więc są wredni dla innych ludzi.

Wszystko? To znaczy co dokładnie?

Wiesz, ja z racji wykonywanego zawodu mam do czynienia z osobami niepełnosprawnymi i jakoś nie wydaje mi się, żeby oni "obnosili się" ze swoją niepełnosprawnością i chcieliby być traktowani lepiej niż inni. Więc proszę Cię nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, bo to nie ma w ogóle sensu!

 

[notserious]

a co mam napisać, że 3/4 ludzi z którymi miałam okazję 'pracować' jako wolontariusz tak się właśnie zachowuje? ok, może nie wszyscy, lecz większość. Temat jest o homoseksualistach, więc tego się trzymajmy.

To są moje spostrzeżenia, może akurat ja źle trafiałam, przykro mi z tego powodu bardzo, nie zmienię tego.

 

[wiki9969]

Właśnie, temat jest o homoseksualistach więc nie rozumiem dlaczego mieszasz do tego osoby niepełnosprawne.

Nie wiem z kim Ty pracowałaś, ale mi się wydaje, że to w jaki sposób zachowuje się dana osoba zależy tylko od nas i naszego nastawienia względem niej. I to nie ma znaczenia czy mamy do czynienia z osobą niepełnosprawną czy też nie.

 

[notserious]

Właśnie, temat jest o homoseksualistach więc nie rozumiem dlaczego mieszasz do tego osoby niepełnosprawne.

to było tylko porównanie.

Nie wiem z kim Ty pracowałaś, ale mi się wydaje, że to w jaki sposób zachowuje się dana osoba zależy tylko od nas i naszego nastawienia względem niej. I to nie ma znaczenia czy mamy do czynienia z osobą niepełnosprawną czy też nie.

najwidoczniej jest inaczej. mogę mieć zly humor raz, drugi i moge być niemiła raz, drugi dla kogoś.. ale jak się pracuje 3-4 lata w wolontariacie i ciągle spotyka się takie podejście o którym pisałam wcześniej, to coś tu chyba jest nie tak.

wracając do homoseksualistów, mam nadzieję, że kiedyś jeszcze spotkam miłego geja, który zmieni moje nastawienie do ludzi i innej orientacji seksualnej niż moja,.

 

[wiki9969]

No nie wiem jak to jest z tym podejściem. Ja się nie spotkałam jeszcze z takim nastawieniem. No ale ludzie bywają różni...

Co do homoseksualistów to dla mnie nie ma znaczenia kto jakiej jest orientacji. To jest jego prywatna sprawa i mnie nic do tego.

 

[Vena.]

Ja tam jestem tolerancyjna, każdy ma prawo do szczęścia.

 

[Edgar Schwarz]

Sprawa jest jasna. Jestem starym heterykiem, ale mam homokumpli i jest spok. Dawno temu miałem pewien uraz jak byłem młodym chłopaczkiem kiedy jeden stary gostek próbował mnie puknąć. Było niezłe lanie po mordzie i git. Czas jednak leci i popieram wspomniane wcześniej podejście, że najwazniejszy jest człowiek. Jego upodobania seksualne są jego i tyle. Nie mam traumy, ale nie przyjmuję nawet do wiadomości, żeby związki homoseksualne mogły wychowywać dzieci. Jak się okazuje to i w homo srodowisku zdania są mocno podzielone. Życie to jedno a polityka to juz inna bajka.