Kibic Polski
Stały bywalec
- Dołączył
- 18 Kwiecień 2018
- Posty
- 2 311
- Punkty reakcji
- 199
Czyli jakie i gdzie kupować obligację się nie dowiemy.
Od siebie dodam że jest mało prawdopodobne aby czy to firma
czy samorząd wypuściła obligacje mogące konkurować z aktualną stopą inflacji.
Lokata na 7% rocznie?
Zastanówmy się!
Rząd zakłada średnią inflację w przyszłym roku na poziomie 10%.
Jej aktualny odczyt to bodaj 17,2%.
Czyli jeśli założymy lokatę 10 000 zł na rok z oprocentowaniem 7% to po roku będziemy mieli
(10 000 +((10 000 * 0,07) *0,81)= 10 567
Może być prawda?
Lecz sprawdźmy coś innego.
Jaką wartość będzie miało 10 000 zł za rok przy inflacji 10%?
Moim zdaniem 9000 zł.
Możemy jeszcze dodać odsetki i to będzie 9 567 zł realnie.
Widzę więc że słowo "najlepiej" nabiera nowego znaczenia.
A swoją drogą to skąd pewność że inflacja nie utrzyma się na poziomie ok 15% przez około rok?
Jakie wtedy korzyści przyniesie ..."lokata"?
Gdybym musiał się na coś decydować to szukałbym obligacji.
Myślę że 11% to jest teraz takie oprocentowanie które już może zbyt ryzykowne
ale jeszcze zwłaszcza w przypadku znanych spółek będzie do zaakceptowania.
Wyższego na razie bym nie szukał bo takie daje emitent który potem albo nie płaci odsetek albo co gorsza bankrutuje.
Od siebie dodam że jest mało prawdopodobne aby czy to firma
czy samorząd wypuściła obligacje mogące konkurować z aktualną stopą inflacji.
Lokata na 7% rocznie?
Zastanówmy się!
Rząd zakłada średnią inflację w przyszłym roku na poziomie 10%.
Jej aktualny odczyt to bodaj 17,2%.
Czyli jeśli założymy lokatę 10 000 zł na rok z oprocentowaniem 7% to po roku będziemy mieli
(10 000 +((10 000 * 0,07) *0,81)= 10 567
Może być prawda?
Lecz sprawdźmy coś innego.
Jaką wartość będzie miało 10 000 zł za rok przy inflacji 10%?
Moim zdaniem 9000 zł.
Możemy jeszcze dodać odsetki i to będzie 9 567 zł realnie.
Widzę więc że słowo "najlepiej" nabiera nowego znaczenia.
A swoją drogą to skąd pewność że inflacja nie utrzyma się na poziomie ok 15% przez około rok?
Jakie wtedy korzyści przyniesie ..."lokata"?
Gdybym musiał się na coś decydować to szukałbym obligacji.
Myślę że 11% to jest teraz takie oprocentowanie które już może zbyt ryzykowne
ale jeszcze zwłaszcza w przypadku znanych spółek będzie do zaakceptowania.
Wyższego na razie bym nie szukał bo takie daje emitent który potem albo nie płaci odsetek albo co gorsza bankrutuje.