Frustraci internetowi

[milatam]

Ale nie ma co sie przejmować. Koniec internetu tuż tuż. Może jeszcze z 10lat i tego typu miejsca jak ot by to forum znikną. Niech tylko wykruszy się ostatnia garstka "normalnych" to wszystko klapnie wtedy na amen,
Z kilkunastu albo i nawet kilkudziesięciu tysięcy użytkowników tylko kilku portali zrobiła się garstka na odcinku ostatnich 5 lat. Za 5lat z wielu tego typu miejsc nie będzie co zbierać. Ta cała pseudo normalność wykończyła internet w Polsce.
Hejt, ujadanie, wymyślanie i debilowanie są dobre ale na krótką metę i u nas to nie przeszło. Jak zaczęli kiedyś tak skończyć do dziś nie umieją. Teraz by zaświecić to trzeba byc mega maxi szurniętym. Zerknijcie na YT. Masakra prawdziwa. Skakanie po dachach, śmiganie po kominach, masztach i Bóg sam wie po czym jeszcze i tylko po to by mieć na (+) w odwiedzinach.

 

[Regis_II]

Wszystkich rozumie nie posiadałem, ale mam trochę wiedzy w tej materii.

Twardych danych nie podam, ale nie odbiegając od prawdy stwierdzam, że ogromna większość społeczeństwa, nawet 90 ma problemy psychiczne (we wszystkich krajach rozwiniętych).

Spektrum rozmaitych odchyłów od przyjętej normy jest tak szerokie, że nie ma sensu wszystkiego wymieniać - rozmaite zaburzenia osobowości, nerwice, lęki i fobie, depresje, schizofrenie, dewiacje i zboczenia, uzależnienia....

Jeśli nie wszyscy, to prawie jesteśmy na swój sposób mniej lub bardziej wariatami, zamkniętymi w zakładzie psychiatrycznym o nazwie Ziemia. A szalona, przedziwna, sfiksowana historia tego domu wariatów jest tego świadectwem.

Nie dziwię się, żenada internecie jest tylu frustratow, pogubionych, nieszczęśliwych istot - od zwolenników PO aż po ludzi wsadzajacych sobie na filmie szklany słoik w zakrwawiony odbyt.

 

[milatam]

A Krzysztofff mający problem z moim "RZ" to jaka to kategoria?