[fizyka] Kilka pytań o cząsteczki i grawitację

Xaravald

Nowicjusz
Dołączył
10 Grudzień 2010
Posty
68
Punkty reakcji
1
Wiek
30
Miasto
Polska
1. Czarna dziura to ośrodek grawitacji?

2. Czy jak grawitacja coś przyciąga to przyciąga ciała jako całe ciała, czy jako cząsteczki?

3. Czy jeśli tak, to im silniejsza grawitacja, tym bardziej przyciąga cząsteczki i skupia je?
4. Czy to prawda, że gdy jakaś substancja ciekła, lub gazowa skupi bardzo swoje cząsteczki (tak, że między nimi nie będzie przestrzeni, lub będzie jej bardzo mało) to stanie się ciałem stałym?

5. Czy jak grawitacja przestanie działać, to skupione cząsteczki odkształcą się i wrócą do poprzednie formy, czy nie?


Nie chcę jakiś super naukowych odpowiedzi. Mówcie tak, jakbyście tłumaczli to jakiemuś debilowi.
 

szpiku123

Nowicjusz
Dołączył
3 Grudzień 2012
Posty
5
Punkty reakcji
1
Miasto
Wrocław
1. Tak, wszystko co materialne jest ośrodkiem grawitacji, wszystko co ma masę przyciąga wszystko inne co ma masę, czyli wszystko przyciąga wszystko. Im większe masy tym większe siły, więc czarne dziury posiadające ogromną masę są ośrodkami grawitacji.
2. Dziwne pytanie, przyciąga całość i wszystkie cząsteczki. Jak ktoś Ciebie popcha, to wprawi w ruch Ciebie i wszystkie cząsteczki budujące Twoje ciało. Jedno nie przeczy przecież drugiemu.
3. Oczywście, że tak.
4. Tak, tu też jest jednoznaczność bo właśnie stan skupienia to odległość pomiędzy cząsteczkami. Jak są bardzo blisko siebie poukładane jak cegiełki to jest ciało stałe, ale jak zburzymy tą konstrukcję np poprzez podgrzewanie to będzie ciecz a jak jeszcze bardziej się oddalą od siebie to będzie gaz. Więc ściskając gaz można go skroplić a gdyby była na ziemii taka super mocna prasa o nacisku Mount Everest to to można by zamienić gorącą wodę w lód. Była by lodem ale mogła by oparzyć w ręce.
Wszystko zgodnie z podstawowym wzorem termodynamicznym pV=nRT
5. Zależy co to poprzednia forma ;) Trochę tu abstrakcji bo grawitacji się nie wyłącza jak światła ;) Ale na logike, jeśli grawitacja wywołała jakiś skutek to jej brak powinien to przywrócić. Choć nie do końca. Jeśli eksplozja zburzy budynek, to następnie brak eksplozji nie spowoduje, że budynek będzie w poprzednim stanie.
Mam nadzieję, że coś pomogłem.
 

Duma

Nowicjusz
Dołączył
14 Luty 2012
Posty
11
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Taka mała uwaga do pkt 4: przytoczone równanie Clapeyrona jest właściwe tylko dla gazów doskonałych. W żadnym wypadku nie może być wykorzystane jeśli chodzi o wodę (parę wodną). Co więcej podany przez Ciebie zapis może wyglądać pV=mRT lub pV=n(MR)T, w zależności czy znamy liczbę moli czy masę gazu (chyba że to co piszesz Ty i ja to to samo tylko znamy różne sposoby zapisu, bo i tak może być).
Odnośnie ściskania... Ogólne jest w porządku, ale nieco dopowiem. Stan skupienia jest funkcją ciśnienia i temperatury. Np, woda pod ciśnieniem 0,05 bara w temperaturze 33 C, jest już gazem (parą wodną), a z kolei pod ciśnieniem 150 bar w temperaturze 340 C jest jeszcze cieczą. Tak samo metale, ołów w ciśnieniu atmosferycznym (1013hPa) topi się w temp 327 C, a przy niższym ciśnieniu, teperatura ta będzie odpowienio niższa.
Teoretycznie idąc tą drogą można by "ściskając" gaz (oraz zakładając że owo ściskanie byłoby izotermiczne) uzyskać z niego ciało stałe, ale w praktyce kiepsko by to wyszło.

Co do pkt 5, zdecydowanie nie, (o ile dobrze rozumiem pytanie), ale narazie nie mam odpowiednich słów by sie z tej odpowiedzi wytłumaczyć.
A w pkt 1 zamieniłbym słowo "ośrodek" na "źrółdo", tak wtedy jakoś bardziej prawidłowo by brzmiało pytanie:)

Pozdrawiam
 

Jergen

Nowicjusz
Dołączył
30 Wrzesień 2007
Posty
288
Punkty reakcji
1
Wiek
26
Miasto
z kątowni
Czytając pewne eseje natknąłem się na wirtualne cząsteczki (nieposiadające masy), które przenoszą oddziaływania grawitacyjne z cząsteczki na cząsteczkę. Jednakże oznaczałoby to, że po zniknięciu Słońca dopiero po kilku minutach byśmy jego brak odczuli, a zgodnie z ogólna teorią względności czasoprzestrzeń nie jest płaska i skutki takiej czysto hipotetycznej sytuacji odczulibyśmy natychmiastowo. Jak to więc jest, czy grawitony poruszają się z prędkością większą niż światło? A może w ogóle nie istnieją?
 
Do góry